Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
Morwa wrote:Emi, gdzie jest Emi ? To prawda ,że wysyłamy wam prince polo w zamian za śledzie ? Bo mąż mnie tu meczy abym się Ciebie o to zapytała
Edit : tzn Polska Islandii
Jestem, żyjęPowiedz mężowi że na Islandii wszystko jest możliwe
ale nie słyszałam o takiej wymianie barterowej
Jutro czeka mnie również test - idę na rozmowę o pracę po islandzku - będzie hardcore
Dzisiaj może siknę na aleksisowy patolIG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
nick nieaktualny
-
Emi ja też trzymam kciuki. Jeśli Ci zależy na tej pracy dostań ją
A Ty Ciri jak tam? Unormowało się wszystko?"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
nick nieaktualnyEmi ja tez za prace trzymam kciuki
Yousee noo wlasnie wczoraj pofolgowalam z dieta bo zjadlam zakazany ser zolty w zapiekance malaronowej i 700g do gory poszlo... Spuchlam dzisiaj i kupa. Mam nadzieje ze zejdzie to ze mnie za chwile.
Jutro mam badania krwi i moczu a we wtorek kolejne usg. 1 lutego mam wizyte u gina to cos sie wyjasni. Chyba ze nie spadnie mi te 700g i bedzie szlo dalej do gory to wizytw wczesniej bede miala.
Edit; i od wczoraj jam wiesiolka i pije liscie maliny majac nadzieje ze moze choc jeden zabobon sie sprawdzi i urodze wczesniej ;pWiadomość wyedytowana przez autora: 24 stycznia 2016, 17:06
-
Będzie dobrze Ciri. Trzymam kciuki
A mnie ręka boli od kolorowania wczorajprzetrenowałam ją. Bosz jaka jestem stara
"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
Tarta cel quiche z mieloną wołowiną, papryką, kukurydzą, fasolą, cukinią i pastą z pieczonej papryki (została z wczoraj, robiłam ją jako dip do paluchów czosnkowo-tymiankowych).
Czekamy aż wystygnie i będziemy smakować
sniezka81, Blondik, Maczek lubią tę wiadomość
-
Katarzyno coz za pysznosci. Ja papryke wlasnie pieke. Bo bede robic tez dip. Mam juz hummus. Za chwile bede piekla naan. Nam tez ciasteczka z tahini dla glutenowcow. I jedno sprobowalam. Pyszne sa. Choc za slodkie. Moglam dac mniej cukru. Bede pamietac na nastepny raz.
Babeczki tez mam. Ale klapa wyszla z nimi. Ledeo z silikownowej foremki powyjmowalam. Jedna poszla dla ptaszkow bo sie w pol zlamala. I tez za slodkie sa. Ehh. A wydaje sie ze malo slodzilam.
Cycyki za to zaczely mnie bolec. Ooo... -
Kacha ja już tylko koktail proteinowy dzisiaj, a Ty Brutusie wrzucasz takie coś???? Ślinie się jak mój pies.
ps. naprawdę nie pamiętacie sposobów na zapłodnienie sprzed roku? Świeca przez godzine, chusteczki w jamie, fasola w fazie lutealnej, już nie pamiętam co jeszcze, ale miałyśmy z tego niezłą polewkę, no helołłłłWiadomość wyedytowana przez autora: 24 stycznia 2016, 18:37
Katarzyna87 lubi tę wiadomość
-
ej laski podzielcie się tym przepisem na pastę z papryki... plis
kattalinna lubi tę wiadomość
"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
Sniezka swieca nie dziala, stój na glowie przy scianie :p
Morwa, Blondik lubią tę wiadomość
-
https://www.youtube.com/channel/UCr2uCNZMDjLn7s4yqeqojSg Macie tu dziewczęta filmiki kręcone w mojej okolicy
jak chcecie pooglądajcie sobie
Mieszkamy w Reyðarfjörður
Za kciuki nie dziękuję - jutro pochwalę się jak będę po rozmowie
Mam trochę stresa, ale trzymie się dzielnieMorwa lubi tę wiadomość
IG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
sniezka81 wrote:Kacha ja już tylko koktail proteinowy dzisiaj, a Ty Brutusie wrzucasz takie coś???? Ślinie się jak mój pies.
ps. naprawdę nie pamiętacie sposobów na zapłodnienie sprzed roku? Świeca przez godzine, chusteczki w jamie, fasola w fazie lutealnej, już nie pamiętam co jeszcze, ale miałyśmy z tego niezłą polewkę, no helołłłł
Wyszło obrzydliwe. Serio! Jest tak niedobre, że nie będę robiła sobie wstydu i zjem sama :p
Fasolka to nie była ściema! Jakoś w ta ciążę zaszłam :p