Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
Cytrynka_ wrote:Od samego patrzenia? Hmmmja mysle ze w Twoim ciele zaczely zachodzic pewne zmiany. U niektorych objawia sie to niezdarnoscia, u innych wymiotami, no a dla ciebie przypadly gazy. Sorry.
-
kattalinna wrote:Ala, poopowiadasz o swoich objawach?
A proszę:
ból brzucha, GAZY, ogromne cycki, bolące cycki i objaw który mam tylko w ciąży ( pierwszy raz w życiu poczułam to przy Schodzisławie ) ZGAGA -
Ala, kciuki! Tylko żadnych toreb tym razem. Niech to będzie porządna, zdrowa zygota
Śpieszę doprecyzować i przypomnieć, że na owo genialne ciasto z fasoli ja robię polewę z ksylitolu i kakao - to wersja dla tych, których mierzi (tiaaa...) cukier w czekoladzie, której autorka przepisu używa do polewy
A swoją drogą, cieszę się, że robi furorę, bo to naprawdę dobre ciasto jest
Aż chyba sama znów zrobię
Morwa, czuję się dobrze. A wykresy nieobsmarkane, gdyż nieprzykładnie wczoraj i dzisiaj włóczyłam się do wieczora po knajpach z koleżankami (o ja niedobra matka i żona...). Już, zaraz... Niech tylko znajdę obrazek malowniczej zielonej cieczy...
A normy Diagnostyki to sobie możesz wsadzićZaczynają się od 2,5, czy tam ile.
Emi, fajnie, że się udałoPrzyda Ci się choć na chwilę wyjść z domu
JoHanna, ja też ciągnęłam na takim progu. Teraz nie wiem, jaki mam, muszę zbadać. Dostaję suple, ale to tak przez ostrożność lekarzy i to, że miałam leczonego nieco zbyt niskiego proga w fazach lutealnych. Jak ma Cię to uspokoić, to skonsultuj z lekarzem i zapodaj sobie trochę lutki. Aczkolwiek mi się wydaje, że nie jest tragicznie
-
JoHanna wrote:Morwa to jeszcze kompletnie nic nie znaczy. Ja robiłam proga 7 dpo i wyszedł ok. 11 a ciąża jest. Everything is possible
mi bardziej teraz zależy na tym by on sobie nadal powoli rósł
bo nie ma tragedii jak na niesuplementowanie proga ale z tym to tez różnie bywa w dalszej fazie, przynajmniej u mnie. Nie raz sobie rósł a potem był drastyczny spadek i faza lutealna trwała tak krótko, że nic by z tego przez to nie było. Tego się obawiam -nagłego odcięcia prądu. A wtedy cyborg Morwa oczyści się drastyczne z wszystkich hormonów i cykl w dupę sprzelił
-
nick nieaktualny
-
Oj Ala nasz trolliku
Zmień awatarek
Trzymam kciuki za rozwój sytuacji.
Łeb mi pękaaleala lubi tę wiadomość
"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
Śnieżko - nie nakręcam się - wiem. Szef mi powiedział że mam się na to przygotować
One liczyły na to że przyjęta zostanie Islandka a tu zonk nie dość że Polka to jeszcze taka co rok na islandii pracuje :d
A serial możecie sobie obczaić Fortitude się nazywa - kręcą teraz II sezon
Dziewczęta niezmiennie trzymam kciuki za Wasze sikanieAla może podjedz coś czerwonego żeby nasikać wyraźniej?
Zwei - trzymaj się tam dzielna babka z Ciebie i wracaj do nas szybciutko :*
Sprawa dziedzia - mierzyć tempkę pewnie będę, obserwować się również, leki brać muszę - ale chyba będziemy teraz celować we wpadkę. Raczej kiepskim pomysłem byłoby zajście w przeciągu kolejnych kilku miesięcy... O pracę tu ciężko, a ta to jedna z lepszych opcji (na pewno lepsza niż czyszczenie kibli.) nie chcę zmarnować tej szansyIG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
Emi, będziesz robić przy Fortitude? Wow! Karmcie ich tam dobrze!
Matko, jaka jestem głodna, dzisiaj konia z kopytami mogłabym pożreć...
Nadal Was nadrabiam...Marta.83, Cytrynka_ lubią tę wiadomość
-
Taaak właśnie taaak będę nakarmiać aktorów
odrobinacheci lubi tę wiadomość
IG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
nick nieaktualny
-
Marta nie pokaza bo juz jade do pracy. W kazdym razie jest do zludzenia podobny do wczorajszego. Jesli jutro albo po jurze zacznie ciemniec to plan jest taki:
Nie ide na bete bo to absolutnie nic nie zmieni poza przysporzeniem stresu. Umawiam sie do gina na 10 lutegoMarta.83, ciri22, JoHanna lubią tę wiadomość
-
U mnie orzeł bielik, jedyne czym się różni od wczorajszego to tym ,że w nim widać miejsce gdzie orzeł powinien wylądować :p niejeden troll już by męczył takim testem , z szarym cieniem kreski
haha jutro kolejne starcie :p
zbieram się do pracy do usłyszenia -
nick nieaktualny
-
U mnie nie ma ogrzewania i ciepłej wody. Odkryłam w wannie, do której wlazłam z nadzieją rozgrzania się. Brrrr... Do północy ma nie być. Nie ma zatem rady, trzeba wieczorem gar na gaz, a chłopa do wanny zusammen bo czeba oszczędnie
dookoła nas nie mają wody w ogóle...
W sprawie cionszuni u mnie to temp niby nie leci ale ja jej nie wierzę bo druga noc już się wybudzam i w ogóle słabo śpię. Oczywiście wszystko przez presję testowaniabrzuch za to zaczyna znajomo napierdzielac, Ridż się stroi
I jeszcze utknęłam w korku teraz...
Ja chcę słońca, sztuczna Wit.D nie daje rady z moim samopoczuciem...