Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzięki dziewczyny że mnie pocieszacie ale jak znam życie to ja takiego szczęścia nie będę miała. Mnie zazwyczaj spotyka ta gorsza wersja scenariusza. Przepraszam ze nakichałam na wasze wykresy mam nadzieję że mi wybaczycie. Nastawiam sie że w sobotę bedzie koniec.
-
nick nieaktualnyBasik122 wrote:Dzięki dziewczyny że mnie pocieszacie ale jak znam życie to ja takiego szczęścia nie będę miała. Mnie zazwyczaj spotyka ta gorsza wersja scenariusza. Przepraszam ze nakichałam na wasze wykresy mam nadzieję że mi wybaczycie. Nastawiam sie że w sobotę bedzie koniec.
Mocno tulę
No i dziękuję za wróżenie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2015, 19:53
-
nick nieaktualnyBasik122 wrote:Dzięki dziewczyny że mnie pocieszacie ale jak znam życie to ja takiego szczęścia nie będę miała. Mnie zazwyczaj spotyka ta gorsza wersja scenariusza. Przepraszam ze nakichałam na wasze wykresy mam nadzieję że mi wybaczycie. Nastawiam sie że w sobotę bedzie koniec.
Basik nie waż się przepraszać. Przeprasza tylko winny a Ty nic tu nie zawiniłaś, słyszysz?!?!?
Pomyśl sobie, że i tak jesteś szczęściarą, jesteś zdrowa, możesz się starać naturalnie i masz na to spore szanse o czym świadczy to, że masz już syna.
Cycki do góry, luz do dupki i lecimy dalej na naszych miotłach. Czarownice muszą trzymać się razem.
Ok wyjątkowo pozwalam Ci się trochę posmucić, ale potem to już wiesz!
Prześpisz się, jak ja to zawsze mówię: jak stracisz główkę, to gdy ją odzyskasz będzie już tylko lepiej
Maczek lubi tę wiadomość
-
Amelcia wrote:Basik nie waż się przepraszać. Przeprasza tylko winny a Ty nic tu nie zawiniłaś, słyszysz?!?!?
Pomyśl sobie, że i tak jesteś szczęściarą, jesteś zdrowa, możesz się starać naturalnie i masz na to spore szanse o czym świadczy to, że masz już syna.
Cycki do góry, luz do dupki i lecimy dalej na naszych miotłach. Czarownice muszą trzymać się razem.
Ok wyjątkowo pozwalam Ci się trochę posmucić, ale potem to już wiesz!
Prześpisz się, jak ja to zawsze mówię: jak stracisz główkę, to gdy ją odzyskasz będzie już tylko lepiej -
Basik122 wrote:Dzięki dziewczyny że mnie pocieszacie ale jak znam życie to ja takiego szczęścia nie będę miała. Mnie zazwyczaj spotyka ta gorsza wersja scenariusza. Przepraszam ze nakichałam na wasze wykresy mam nadzieję że mi wybaczycie. Nastawiam sie że w sobotę bedzie koniec.
Zazwyczaj nie znaczy, że zawsze. Może to właśnie ten raz.
Nie chcę jednak pisać banałów.
Myślę o Tobie ciepło i życzę Ci, żeby się wszystko ułożyło jak najszybciej i jak najlepiej dla Ciebie. Żeby nie męczyła Cię niepewność i nie dłużył się czas do dobrych wieści.
Miło mi było jak nakichałaś na mój wykres.Starania od 09.2011r.
sierpień 2014 - I operacja usunięcia mięśniaków,
14 c.s.
luty 2016 - II operacja usunięcia mięśniaków,
wrzesień 2016 - usuwamy polipa... -
Moja beta na początku rosła za wolno, z 77,13 do 120 chyba, potem na kolejnej znów przyrost na poziomie 40%...panikowałam, płakałam. Poszłam do ginki i co? Serduszko biło! Zatrzymało się niestety, ale to dopiero po jakiś 2 tygodniach.
Basiu zbadaj betę w poniedziałek, jeśli Ridż nie przyjdzie jedź do szpitala na ginekologię, żeby Cię zbadali. Wiem, że zabrzmi to okropnie, ale jeśli dzidziusia już nie ma, lepiej by Ridżu zabrał niż żebyś za jakiś czas musiała mieć robiony zabieg, który jest cały czas moją traumą
Wiedźmo pamiętaj że masz Nas! :*
Wiem co czujesz...jak chyba za wiele z Nas ;/ -
Basik, dopóki nie zobaczysz zakazanej mordy Ridża, nie przyjmuj do wiadomości, że coś poszło nie tak. A badałaś progResteron? Może było go za mało, żeby udźwignąć Groszka? Popatrz, pierwszy cykl na mecie i już jest jakiś efekt, nie poddawaj się!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2015, 22:58
-
hejka, jestem po nocnej akcji od 4 rano...seria podpalen aut u nas w miescie...spaliło się auto firmowe brata mojego J. straż pożarna przyjechała po pół godzinie, nasze alladynowe auto wtedy tylko troszkę było przypalone,ale postanowili najpierw zgasic to podpalone od którego zjaęło się nasze....jak nasze spłonęło...powiedzieli,ze nie wiedzieli , ze nie wiedzieli,ze wlasciciel jets na miejscu bo probowlaiby nim odjechac...a to szwagier dzwonił po straż...paranoja...w ciągu nocy spałiło się 10 aut w 5 różnych dzielnicach...co za kraj...podobno kibole podpalaja sobie nawzajem auta...
-
nick nieaktualnyBlondik wrote:hejka, jestem po nocnej akcji od 4 rano...seria podpalen aut u nas w miescie...spaliło się auto firmowe brata mojego J. straż pożarna przyjechała po pół godzinie, nasze alladynowe auto wtedy tylko troszkę było przypalone,ale postanowili najpierw zgasic to podpalone od którego zjaęło się nasze....jak nasze spłonęło...powiedzieli,ze nie wiedzieli , ze nie wiedzieli,ze wlasciciel jets na miejscu bo probowlaiby nim odjechac...a to szwagier dzwonił po straż...paranoja...w ciągu nocy spałiło się 10 aut w 5 różnych dzielnicach...co za kraj...podobno kibole podpalaja sobie nawzajem auta...
Kurde to już jakaś plaga, najpierw podpalano w Gdańsku, teraz w RŚ. Całe szczęście, że nikt nie został ranny.
-
Chory kraj....kurcze codzie słusze jak robią nas w bambuko...nie sądziłam, ze przyjdzie nam żyć w matriksie gdzie prawo ma sie jak nic do prawdziwego życia. Ludzie są zestresowani, działają pod jakimiś nieuzasadnionymi presjami marketingowymi. Trzeba brać, wszystko nam sie należy ale nic nie daje od siebie. Co oszukasz to Twoje...wszystko co nowe jest cacy..mąż i żona to przeżytek. Jak nie masz konta na fb to nie istniejesz...szok! Boje sie o nasze dzieci
zwei_kresken lubi tę wiadomość
DAWID 03.09.2015 Nasz Cud
ZUZIA 12 tydz [*] 13.08.2016 Nasz Aniołek
BĄBELEK termin 11.10.2017 rośniemy
Pessar w 27 tc- wytrzymaj -
Basik122 wrote:dzisiejszy test pokazał już tylko jedną kreskę Czekam aż Ridż w końcu przyjdzie nie mam już żadnych złudzeń
Napiszę coś, co mnie na początku denerwowało, ale dzięki temu z czasem było mi coraz łatwiej.
1) Możesz naturalnie zajść w ciążę - to cud, którego nie każda kobieta może doświadczyć
2) Może akurat ten aniołek miał być ciężko chory, męczyć się każdym słowem jakie wypowie, być jak warzywo. Odszedł przedwcześnie bo natura tak zdecydowała
mar lubi tę wiadomość
-
Basik122 wrote:dzisiejszy test pokazał już tylko jedną kreskę Czekam aż Ridż w końcu przyjdzie nie mam już żadnych złudzeń
Przykro bardzo
Ech, utwierdzam się w przekonaniu, że lepiej nie wiedzieć zbyt wcześnie "Zapomnieć", kiedy ma kończyć się cykl i tylko czekać... (a jak nie zapomnieć to też czekać).
Trzymaj się dzielnie!
Edit: Katarzyna87, bardzo dobre podejście i popieram Cię - "szczęście w nieszczęściu".Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2015, 13:15
-
I tak czuję się fatalnie. Ridża dalej nie ma i dobija mnie to czekanie. Fizycznie nic mnie nie boli tylko cały czas mi zimno. Psychicznie sama niewiem co z sobą począć, nie wiem jak mam to powiedzieć mężowi i jak wytłumaczyć synkowi że już niema w brzuszku fasolki Ażeby tego było mało w niedzielę znowu zwalą mi się na głowę rodzicę i pojadą dopiero popołudniu w niedzielę Życie jest bardzo nie sprawiedliwe