X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
Odpowiedz

Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 lutego 2016, 19:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja czasami żałuję, że całe życie w PL, tylko na wczasy gdzieś w tropiki czy inny rejon Europy...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 lutego 2016, 19:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta.83 wrote:
    ja czasami żałuję, że załe życie w PL, tylko na wczasy gdzieś w tropiki czy inny rejon Europy...
    Widzisz, co człowiek, to historia. Inna perspektywa.
    Mnie już naprawdę brakuje stabilności.
    Chcę w końcu gdzieś czuć się JAK W DOMU. Zapuścić korzenie, zacząć poważnie myśleć o własnej rodzinie. Czas ucieka, a ja ciągle na walizkach. To moja szósta przeprowadzka w ciągu ostatnich kilku lat. I w perspektywie są kolejne.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 lutego 2016, 19:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja za to, od lat we Wrocławiu, w jednym mieszkaniu,praca na etacie od czasu skończenia studiów, a nawet dwa lata szybciej, tylko pytongi mi się zmieniały :D a czasem żałuję, że jak w pudełku żyję, że nie widziałam świata, nie wiem jak jest gdzieś indziej, tylko z telewizji...

  • Cytrynka_ Autorytet
    Postów: 4402 1914

    Wysłany: 12 lutego 2016, 19:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Impresja. Roztargnienie rozumiem. Ja w uk i mam serce pocharatane miedzy pl a uk. A co dopiero USA. Toc to daleko dalej.
    Ale nie wrocilabym do pl na stale. Predzej sciagne tu mame (bo tylko ona mi w sumie zostala). Zrobie sobie dzieciaka i pezyjedzie mi go nianczyc bo tu macierzynski tylko pol roku. ;D taki plan wspanialy mam.


    Marta to chociaz wakacje masz gdzies dalej. Ja poki nie przykechalam tutaj to za granica nie nocowalam. Tylko co najdalej noclegi na granicy i w dzien na wycieczke.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 lutego 2016, 19:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tak Cytrynko, ale ja już stara jestem, jeszcze wszystko przed Tobą...
    :)

    edit: na pierwsze wczasy zagraniczne wyleciałam z miłością mojego życia (już nie mojego) jakieś 2 lata po studiach, teraz już tylko Europa i wypady na rowery, z dobrymi drogami na szosówki, bo fanatykujemy w tym kierunku :)
    w tym roku nawet wróciłam z Chorwacji zła na rower, bo pierwsza biochemiczna była po wakacjach,a tam dałam sobie popalić z podjazadmi po 14-16% ;) teraz czekam na wiosnę i pogodę, bo marznę na rowerze w temperaturze niższej niż 15-18 st C

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2016, 19:54

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 lutego 2016, 20:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cytrynko, po tych ostatnich miesiącach dochodzę do wniosku, że ta tęsknota nigdy nie minie.

    Najbardziej rozkłada mnie na łopatki mój kilkuletni siostrzeniec. Wieczorem przed wylotem do USA, o którym nie wiedział, przyszedł do mnie i znienacka mówi, że mnie strasznie kocha i pyta, czy za tydzień znowu przyjadę na weeekend (mieszkaliśmy kilkadziesiąt km od mojej rodziny, ale regularnie i często się odwiedzaliśmy). Normalnie coś mną tąpnęło. Pożegnanie z rodzicami na lotnisku tyle mnie nie kosztowało...

    Przy każdej rozmowie siostrzeniec pyta, kiedy przylecimy. Ostatnio mojej mamie mówił, jak bardzo nas kocha i tęskni. Na co mama, że przecież może ze mną zawsze porozmawiać. A on... że to nie to samo, bo nie może cioci przytulić :(

    Cokolwiek by się nie działo, to człowiek ma z tyłu głowy, że musi sobie radzić sam. Nie chcę, żeby się martwili. Nie zasłużyli sobie na zmartwienia.

    Edit: Marta.83, paradoksalnie zdecyowanie mniej świata niż Ty widziałam :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2016, 20:00

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 lutego 2016, 20:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mi chodzi o to, że nie mam pojęcia jak się żyje tu czy tam, częśc znajomych mieszka w UK, część w DE, takm jest inaczej a ja nie wiem nawet jak bardzo ;)
    ja mam dziś doła, kosmicznego jak te zmarszczki we wszechswiecie

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 lutego 2016, 20:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To, co się słyszy od znajomych za granicą, to zwykle jest lukier.
    Mało kto przyzna się, jak bardzo musi zapieprzać za tę garść profitów.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 lutego 2016, 20:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wszyscy gdzies zapieprzamy... dziś miałam cały dzień dyskusji z sanepidem, nie polecam, wykończyli mnie psychicznie i fizycznie, ledwo do domu wróciłam, bo średnio kontaktowałam już, a autem po Wrocławiu w godzinach szczytu w takim stanie - też nie polecam ;)
    ale jak słyszę ich opowieści, to wydaje się sielanką, nie mam własnie odniesienia ;)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 lutego 2016, 20:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja to wcale świata nie widziałam, plany na wyjazdy dopiero snuje. Choć ja bardzo lubię zwiedzać Polskę np. Bieszczady, Pomorze.

    W ogóle nie wiedziałam jak w końcu ta lutke zażywać bo wykupiłam receptę, a nie zapisałam dawkowania. Ale dodzwonilam się dziś do gabinetu i okazało się że 1 tabletka dwa razy dziennie przez 10 dni, a ja myślałam że tylko jednaz więc dziś już się poprawilam i druga zaaplikowałam.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 lutego 2016, 20:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie wiem, jak w UK, ale w USA system nie rozpieszcza. Brak urlopów, L4, zwalnianie z dnia na dzień, grubo ponad 40h tydzień pracy, potwornie droga opieka medyczna i nauka. W zamian niskie bezrobocie, tanie paliwo i... świadomość, że masz sobie radzić sam i wszystko zależy jedynie od Ciebie. To ostatnie jest nie do przecenienia dla dzieci tutaj urodzonych. Przypuszczam, że gdziekolwiek by rzucić dziecko z polskimi korzeniami i amerykańskim wychowaniem, poradzi sobie bez problemu.
    Marta.83 wrote:
    wszyscy gdzies zapieprzamy... dziś miałam cały dzień dyskusji z sanepidem, nie polecam, wykończyli mnie psychicznie i fizycznie, ledwo do domu wróciłam, bo średnio kontaktowałam już, a autem po Wrocławiu w godzinach szczytu w takim stanie - też nie polecam ;)
    ale jak słyszę ich opowieści, to wydaje się sielanką, nie mam własnie odniesienia ;)
    Też brak mi było odniesienia i obiektywnych informacji. Dlatego na początku brutalnie dopadła nas rzeczywistość. Rodzina i znajomi często przedstawiają coś tak, jak chcieliby, żeby wyglądało. Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma. Niestety.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2016, 20:29

  • marzusiax Autorytet
    Postów: 3771 2713

    Wysłany: 12 lutego 2016, 20:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jedni znajomi mieszkają w uk. Chwalą się co oni to nie mają, a robią w markecie. Siedzą tam lata, a wynajmują z kimś mieszkanie. Ale tu w polsce - to prawie jak bogacze.

    Marta ja oprócz chorwacji i bułgari nie widziałam świata. Ale jak bym miała za co to bym podróżowała :-)

    Impresja koleżanka ma teściową w usa. Poleciała w wakacje pierwszy raz ją odwiedzić i po 5 latach starań wróciła z brzuchem. Śmiała się, że musiała do Ameryki polecieć, żeby zaskoczyć :-)

    Baronowa_83, Impresja, Blondik lubią tę wiadomość

    f2wl9vvjip8wdzqr.png1usawn15ypoqzu4l.png
    Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele...
  • Cytrynka_ Autorytet
    Postów: 4402 1914

    Wysłany: 12 lutego 2016, 20:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Impresja no opieka medyczna ma nhs jest bezplatna. Ale wszystkim kieruje lekarz rodzinny. Ktory zanim wysle do specjalisty to najpierw Cie przebada z lazdej strony. Pomeczy i dopiero rozlozy rece. Co czasami trwa.
    Co do nieplodnosci to mi sie tu cholernie system nie podoba bo malo diagnozuja. A bardziej staraja sie w iui ciagnac.
    Urlopy mam. W moim przypadku cale 28 dni w roku. Godziny pracy to zalezy od zakladu. Sa 40 ale i sa overtimy. W wiekszosci platne. Chyba ze u polaka jak ja. To wtedy rypie cie jak chce na tym. Zwolnienia platne glodowo. Ni huhu sie nie oplaca. Bo nawet 100 funtow na tydzien nie dostaniesz. A pokoj to kolo 60 na tydzien bez rachunkow. Wiec lipka.
    A nauka jest bezplatna przynajmniej na full time.

    No to pokazalam moj ponglish...



    Impresja male dzieci zawsze potrafia zakluc.

    emaj lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 lutego 2016, 20:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hehe, Marzusia, ja tu już od wiosny jestem :P
    9 miesiąc leci, czas rodzić :D

  • marzusiax Autorytet
    Postów: 3771 2713

    Wysłany: 12 lutego 2016, 20:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Impresja wrote:
    Hehe, Marzusia, ja tu już od wiosny jestem :P
    9 miesiąc leci, czas rodzić :D
    No właśnie tak myśle, że może ciąża z zaskoczenia? :-)

    Marta.83, Impresja lubią tę wiadomość

    f2wl9vvjip8wdzqr.png1usawn15ypoqzu4l.png
    Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele...
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 lutego 2016, 20:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cytrynko, właśnie pod tym względem z ciążą w UK i w USA jest podobnie. Zwyczajnie nikt nie myśli o zwolnieniu, bo zostajesz bez kasy. Normą jest praca aż do porou i powrót miesiąc po porodzie, jeśli chcesz utrzymać dotychczasową pracę. Albo pozostanie w domu, bo opiekunka lub kilkugodzinne przedszkole to kwoty kosmiczne. Wszystko w ramach własnych środków. Twoje dziecko, Twoje zmartwienie ;) Chłodne podejście.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 lutego 2016, 21:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurde to dziecko to naprawde misi robic nam takie rzeczy? Tetno na ktg 200... W fazie duzej aktywnosci... 2godziny spedzilam podlaczona... ;/

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 lutego 2016, 21:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pamiętam ten dźwięk ktg jak bylam u siostry na patlogogii... dla mnie masakra, wszyscy liczą podświadomie te bicia serduszka...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 lutego 2016, 21:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie. Ja nie licze ale maja taki przenosny wiec patrze na wyniki...

    Ale z zapisu ktg nic nie kumam ;p bo na tej kartce multum rzeczy jest napisane.

  • emaj Autorytet
    Postów: 1667 1750

    Wysłany: 12 lutego 2016, 21:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2017, 15:36

    pepsunieczka lubi tę wiadomość

‹‹ 1638 1639 1640 1641 1642 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Starania o dziecko i ciąża po poronieniu - prawdziwe historie ♡

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko" - opowieść o Karolinie, która doświadczyła bolesnej straty w 21. tygodniu ciąży... Jak sama mówi: wszystko układało się idealnie, nic nie wskazywało na to, że coś może być nie tak. "Starania o dziecko i ciąża po poronieniu" -  o bólu, bezsilności, traumie, ale również o pięknym odrodzeniu, niegasnącej nadziei i szczęśliwym zakończeniu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Grzybica pochwy - przyczyny, objawy leczenie

Grzybica pochwy (drożdżyca pochwy, kandydoza pochwy) jest jedną z najczęstszych infekcji kobiecego układu rozrodczego. Jak i dlaczego dochodzi do infekcji? Jakie są objawy grzybicy pochwy? Kiedy warto zgłosić się do lekarza i jak wygląda leczenie drożdżycy pochwy?

CZYTAJ WIĘCEJ

10 ważnych rzeczy dotyczących Twoich piersi, które warto wiedzieć

Piersi - symbol kobiecości, płodności i namiętności. Mężczyźni je uwielbiają, a kobiety często zbyt surowo je oceniają. Przeczytaj jak dbać o piersi, co wynaleźli ostatnio polscy naukowcy, jakie objawy powinny Cię zaniepokoić i w jaki sposób piersi mogą wesprzeć Twoje starania o ciążę.   

CZYTAJ WIĘCEJ