X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
Odpowiedz

Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 lutego 2016, 00:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cytrynka_ wrote:
    Impresja wyszlo mi tak pyszne ze nie mam serca sie nie chwalic.


    A najgorsze jest to ze moj zoladek domaga sie krupnioczka. Nazarlam sie tych specjalow. Myslalam ze bedzie spoko. Ale nie. Moj zoladek wola o krupnioczka. Smazonego. Z ketchupem... Ehhh... Czy co juz zachcianka cionszowa?

    Zapraszam do mnie, bo mężu jadł na kolacje i jeszcze 2 zostały ;)

  • Cytrynka_ Autorytet
    Postów: 4402 1914

    Wysłany: 13 lutego 2016, 00:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aaaa.. I jeszcze.. Sorry za post pod postem ale nie chce wydluzac.


    Impresja tu masz jakos pol roku macierzyńskiego. Ale liczy sie od kiedy sobie zazyczysz (tzn nie moze byc pozniej niz tydzien czy dwa przed wyznaczona data porodu, ale rownie dobrze mozna isc w 7 miesiacu i od tego momentu liczyc te pol roku). Zwolnienie sie nie oplaca dlatego malo kto na nie chodzi.
    A opieka dla ciezarnej to hmmm.
    Kolezanka w pracy teraz byla w ciazy. Lekarza widziala raz czy dwa. A tak to polozna i polozna. A po pologu jak poszla na kontrole to polozna nawet jej nie zajrzala do jamy. Zapytala czy czuje jakies szwy jeszcze albo jakis dyskomfort i tyle... Nawet nie pomacala.
    Dzieci nie maja tyle badan co w pl. Ani wzroku ani bioderek. Nikt nic o tym nie mowi. I nie wiem czy to dobrze czy zle. Chociaz jak patrze na te wszystkie pokrecone szkockie dzieci to chyba nie najlepiej.


    Emaj jeszcze jak pisze to staram sie opanowywac. Ale jak rozmawiam to samo z siebie wychodzi. Tylko nie w tej Twojej wersji. To juz przesada. Pojedyncze slowa mi wpadaja. Ale tu kazdy tak mowi. Jeszcze nie znalazlam osoby ktora by powiedziala odcinek wyplaty zamiast payslip (a to juz jest pod ponglich podchodzi).

  • Cytrynka_ Autorytet
    Postów: 4402 1914

    Wysłany: 13 lutego 2016, 00:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    odrobinacheci wrote:
    Zapraszam do mnie, bo mężu jadł na kolacje i jeszcze 2 zostały ;)
    Ty... Ja mam gar zupy i brytfanke fasoli z cieciorka. Krupnioki mam w lodowce. Ale ile mozna jesc?

    odrobinacheci lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 lutego 2016, 00:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W wielkim skrócie: w USA masz... nic ;)
    Jakie sobie wykupisz ubezpieczenie, tak będziesz leczona.
    Ciąża i poród kosztują ok. $25 000.
    W szpitalu spędzasz jakąś dobę. Znieczulenie, prochy i cc są na porządku dziennym. Mimo wszystko umieralność dzieci jest bardzo duża ponoć, bo personel zna schemat ( jak nie idzie szybko, to leki i dalej szybkie cc), a wiedza na temat zwyczajnego porodu sn to legendy. Dlatego popularność zyskują porody w domu (koszt kilku tysięcy $ jedynie), gdzie położna zna się na rzeczy i pozwala cieszyć się tym wydarzeniem, nie popędza, daje zrobić swoje naturze, a przy tym nie doprowadza do bankructwa. Są jeszcze birth center - coś pomiędzy szpitalem i porodem z położną.

  • Cytrynka_ Autorytet
    Postów: 4402 1914

    Wysłany: 13 lutego 2016, 00:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tam to juz calkiem szalenstwa. Czasami sie zastanawiam jak ludzie tam funkcjonuja.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 lutego 2016, 03:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciekawe rzeczy opowiadacie ;D to birth Center to coś takiego jak masz dom narodzin?

    Ala Boze jak super! U nas by coś takiego nie przeszło bo mój chłop czyta mi z Twarzy ale coś tak wspaniałego.... Nie jeden by chciał taka niespodziankę! Suuuper zazdroszcze i życzę udanego weekendu ;)

  • Morwa Autorytet
    Postów: 17068 27144

    Wysłany: 13 lutego 2016, 07:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ala świetnie to rozegrałaś:D u mnie by to nie przeszło bo mój mąż czyta mi w myślach, czasami nawet zastanawiam się czy jest to zwykła przenośnia , czy najprawdziwsza prawda :p strach się bać coś pomyśleć nie tak ;)

    ciri22 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 lutego 2016, 09:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Po poludniu do domu! Tabletki do domu i jeszcze jak dwie babeczki urodza na porodowce zrobia mi usg i mogw isc. ;D

    Katarzyna87, odrobinacheci, kattalinna, Marta.83, Blondik, emaj, Morwa, ktosiowa, pepsunieczka, Maczek, marzusiax, Impresja lubią tę wiadomość

  • Katarzyna87 Autorytet
    Postów: 4528 6014

    Wysłany: 13 lutego 2016, 09:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mieszkałam 3 mc w Anglii. Łatwo nie było. Pracowaliśmy ze stelażem ile się dało. Mimo tego udało nam się pozwiedzać tą małą wysypkę, na której byliśmy.
    Jednak UK daje coś czego w PL nie uświadczysz. W ojczyźnie mieszkaliśmy z rodzicami (każde swoimi). Tam, mimo że zarabialiśmy mniej niż najmniej (w GB jest niższa stawka dla ludzi do 21r.ż.) stać nas było na wynajem mieszkania, jedzenie, zwiedzanie. Do tego do Polski wróciliśmy z fajną gotówką. Hmm do Polski wróciliśmy przede wszystkim do rodziców. Zamieszkaliśmy ponownie razem 5 lat później.

    Ja z racji pracy w turystyce trochę turystycznych zakątków pozwiedzalam, ale też maks do 6h lotu (nie licząc ostatniej wyprawy do Hiszpanii, gdzie opóźnienie wyniosło 4h, potem międzylądowanie i kolejna godzinna + 5h standardowego lotu). Do Chicago do Impresji bym doleciała:p

    Edit literówki

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2016, 09:21

    Impresja lubi tę wiadomość

    ex2bg7rf9gca70kb.png
    f2wljw4z5xlc2pyj.png
  • Blondik Autorytet
    Postów: 5204 4874

    Wysłany: 13 lutego 2016, 09:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ala, pięknie to wszystko wyszło! Udanego weekendu :)

    8p3o43r8favqs0hl.png
    klz9iei3yk95ggji.png
    Alicja 1.09.2014 (*)
  • zwei_kresken Autorytet
    Postów: 4338 5103

    Wysłany: 13 lutego 2016, 09:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Yousee, już chyba kiedyś miałyśmy tą rozmowę na innym wątku :)
    Dla mnie badania medyczne, których wynikom wierzę, to te, w których jest grupa kontrolna i grupa testowa. I można porównać wyniki działania danej diety na zdrowie grupy podobnych do siebie chorych, z tymi którzy zmian w diecie wprowadzanych nie mieli. Jeden przypadek w wieku lat tylu i tylu, chory na to i na to, to dla mnie ciągle przypadek. Interesujący, na pewno warty przyjrzenia się, ale tylko przypadek.
    Do czego dążę- ano do tego, że nie ma czegoś takiego jak uniwersalny magiczny sposób jedzenia, leczący ze wszelkich chorób. Każda z nich ma jakieś podłoże. I są choroby, w których ta dieta, nieumiejętnie stosowana, bez wyliczenia faktycznej podaży kalorii, szczególnie tych pochodzących z węglowodanów, może narobić więcej kłopotów niż pożytku. Taka choroba to na przykład niedoczynność tarczycy albo jej słaba praca. Niewystarczająca podaż węglowodanów doprowadza do tego, że organizm zaczyna to odbierać jako głód, przy pomocy tarczycy zwalnia więc metabolizm, żeby nie wydatkować zbyt wiele energii. To ogólnie znany mechanizm, powie Wam to każdy dobry dietetyk czy trener sportowy- że ludzie zaczynają chudnąć dopiero wtedy, gdy zaczynają jeść więcej- tyle ile faktycznie im się należy, a nie tyle ile im się wydaje, że powinni jeść. Żeby dojeść na tej diecie odpowiednią ilość węglowodanów i dołożyć kalorii, trzeba zjeść bardzo dużo owoców czyli fruktozy. Ona bardzo podbija poziom cukru we krwi, powoduje mocny wyrzut insuliny, więc to też nie jest dieta dla osób z insulinoopornością czy innymi problemami cukrowymi. Mi wystarczy zjeść więcej owoców w ciągu tygodnia i już mi się owulacja przesuwa o tydzień, bo jajniki przestają normalnie pracować przez insulinę- w zeszłym cyklu tak miałam- nie mogłam się powstrzymać i jadłam codziennie mandarynkę, dwa małe jabłka i koktaj owocowy z garści owovów leśnych i mleka ryżowego- myślę że to było koło 400 g owoców dziennie, a ja tyle cukrów prostych nie powinnam jeść. Gdybym jadła to dłużej niż te 6 dni, może w ogóle nie miałabym owulacji- i tak była słaba, bo próg niski.

    Także na pewno są ludzie, którym kilka tygodni na takiej diecie pomoże, ale są też tacy, którzy przez nią rozregulują sobie swój i tak rozchwiany układ hormobalny, dlatego nie pieję nad tym sposobem odżywiania i mam nadzieję, że każda z Was ma swój rozum :)

    Blondik, Maczek, Impresja lubią tę wiadomość

    hashi, pcos, hiperinsulinemia, insulinooporność, trombofilia, 3 x biochemiczna
    pQUlp1.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 lutego 2016, 10:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja sie ostatnio mocno zastanawiam nad odstawieniem nabiału, nie ze względu na laktozę, ale proces produkcji mleka...

  • aleala Autorytet
    Postów: 3091 3524

    Wysłany: 13 lutego 2016, 10:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bryyy :)

    Ja nigdy nie bylam na zadnej diecie, zawsze jadlam normalnie ale z umiarem . jak czytam o tych Waszych dietach i o pomyslach odstawiania czegos z pokarmu to zazdrosze Wam samozaparcia. Ja ubolewam ze od tygodnia odrzuca mnie od masła i zastanawiam sie jak zyc :p

    PCOS, hiperinsulinemia, insulinoopornosc, wada serca zabraniajaca przyjmowania hormonow...
    Los daje więcej niż śmiemy wymarzyć
    f2w3skjoz11z0g13.png
    Po 3 latach wreszcie mogę Cię utulić
    3i49p07wdwr2kg3x.png
  • ktosiowa Autorytet
    Postów: 1878 1573

    Wysłany: 13 lutego 2016, 10:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Czarownice,

    w pracy dużo pracy, a po pracy mało sił, więc jestem u was z tydzień do tyłu.
    Nie nadrobię. Przeleciałam po stronach. Widzę, że Ciri wylądowała w szpitalu, a Ala wiedziała o ciąży mężowi. Czytałam też o podglądaniu Dziedziców.

    U mnie dzisiaj OF zaznaczył Lady Aleksis na 8 dc, jesli tak to lipa... Ale ja mu nie wierzę. Proszę o bliźniackę LA w poniedziałek :D.

    2r7Ip1.png

    jVVIp2.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 lutego 2016, 10:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Byla u mnie polozna przed chwila powiedziala ze zalecen do domu nie mam zadnych a nawet robic jak najwiecej bo mage i powinnam juz rodzic ;)
    Jeszcze czekqm na usg i badanie ginekologiczne pewnie zalicze obiadek i do domu. ;)

    A dzis po wielj dniach suszy mam mega wyciek sluzu. Ciekawe co ginka na to i nam moja szyjka dalej sie ma ;p
    Ja chce zeby srodowe babeczki wygraly i przejely moje lozysko ;D

    odrobinacheci, emaj lubią tę wiadomość

  • zwei_kresken Autorytet
    Postów: 4338 5103

    Wysłany: 13 lutego 2016, 10:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tu sobie jeszcze rozpisałam ile musiałabym jeść wg tej diety, żeby zapełnić jakoś dzień odpowiednią podażą węgli. Pal licho kalorie, bo sama Dąbrowska pisze o tym, że to będzie koło 800 kalorii, ale 150g czystych węglowodanów muszę w diecie mieć- widać to po moich ostatnich wynikach tarczycowych ze stycznia, po całym grudniu jedzenia połowy tego, co powinnam, bo spędzałam w pracy 13 godzin dziennie, podczas których prawie nie jadłam, bo nie było kiedy. I tarczyca w opłakanym stanie po miesiącu takiego żarcia...

    3169t0i.jpg

    Nie wyobrażam sobie zjeść tyle kilogramów żarcia dziennie, mój żołądek chyba by nie podołał takiej objętości :D

    hashi, pcos, hiperinsulinemia, insulinooporność, trombofilia, 3 x biochemiczna
    pQUlp1.png
  • Yousee Autorytet
    Postów: 2122 1212

    Wysłany: 13 lutego 2016, 10:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zwei masz racje. Każdy ma swój rozum i jeśli zdecyduje się na tak drastyczną "dietę" musi gruntownie sie przygotować merytorycznie.
    Ja nikogo nie namawiam. Pisałam o swoich doświadczeniach, które były pozytywne.
    Pytanie było czy ktoś był na tej diecie i przeżył. Tak ja przeżyłam i było to fajne przeżycie.
    Miłej soboty. Zabieram się za jakieś porządki.

    A co do polinglish to nie trzeba wyjeżdżać za granice. Wystarczy w korpo pracować. U mnie tak kalecza język że aż boli ;) zshareuje ci skrina-powala ;)

    emaj lubi tę wiadomość

    "I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
    a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
    Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
    Księga Hioba
  • pepsunieczka Autorytet
    Postów: 1182 666

    Wysłany: 13 lutego 2016, 10:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ala ...mistrzostwoooo...

    ..ile jeszcze i czy wogóle...
    ...może teraz...
    gann3e3ka9ve6mzn.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 lutego 2016, 10:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie poprawnego angielskiego uczą 3 i 4 latki. Byłam w ciężkim szoku bo mówią pełnymi zdaniami. Czasem mi się wydaje że rodzice są za bardzo zafiksowani na ten inglisz, co tam ze dziecko polskiego nie potrafi, ważne że po angielsku umie.

    Ciri czekam na tą środę :D

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 lutego 2016, 11:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aleala gratki: -)
    Kocham was wiedźmy moje! Tęskno ale chyba szybko tu zaglądać nie bede :-)

    marzusiax lubi tę wiadomość

‹‹ 1640 1641 1642 1643 1644 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ranking TOP produktów zwiększających szanse na zajście w ciążę

Wybrane produkty, które mogą zwiększyć szanse na zajście w ciążę, skrócić starania o dziecko i szybciej przybliżyć Cię do wymarzonego celu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

6 składników, które mogą wesprzeć Twoją płodność i zwiększyć szanse na zajście w ciążę!

Dowiedz się, które składniki są ważne i istotne w kontekście płodności. Jakie produkty mogą zwiększać szanse na zajście w ciążę i tym samym przyśpieszać starania o dziecko? Poznaj proste i sprawdzone przepisy na zastosowanie 6 składników wspierających płodność!

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza: niewidzialna choroba, która dotyka miliony Polek

Szacuje się, że w Polsce około 2 miliony kobiet cierpi na endometriozę. W artykule dowiesz się o najnowszych metodach diagnozowania i leczenia endometriozy, a także poznasz osobistą historię Małgorzaty, która walczyła z tą chorobą przez 5 lat, aby wreszcie zobaczyć światło w tunelu na swojej drodze do macierzyństwa.

CZYTAJ WIĘCEJ