Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
Kurde ja też rozkminiałam, co to za dieta na Ridza
Blondik, mąż to chłop, w dodatku o określonej wadze. Każda wiedźma musiałaby sobie indywidualnie zmodyfikować jego dietę, prawdopodobnie na start obniżając całkowitą ilość kalorii, czyli ilość jedzenia. No i dostosować jeszcze do swoich bezcukrow, bezgluciow i innych bez.
Tak tylko mówię, że to niekoniecznie musi działać u losowej kobity, kiedy będzie w niezmienionej formie.
Ej, Impra, a jak się w ogóle udało randkowanie z mężem?
-
nick nieaktualny
-
U mnie jakieś dziwne rzeczy :o pozytywny test Alexisowy bagno rozciągliwe z nitką krwi. To jakaś żenada i mam nadzieje ,ze to nie Alexis tylko jakieś głupie strachy przebierańce. To dopiero 10 dc . Dzisiaj dopiero wystąpiło najładniejsze bagno , ale pojawia się one od 7 maja tylko go nie zaznaczam. Nie tak miało być. Jak ten cykl okaże się być krótszy niż te dotychczas to już nie będę bawiła się w hodowane pęcherzyków w szklarni.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 maja 2016, 19:21
-
Ufff, nadrobiłam posty ale nie dam rady ustosunkować się do wszystkiego
Pierwszy dzień w nowej starej pracy za mną. Poszłam w jeansach chociaż już miałam na tyłku rano portki w kant. Ale że ich nie lubię i się źle w nich czuję to olałam system :)a ogólnie jestem nawet zadowolona, w końcu robię coś bardziej konkretnego niż na co dzień. No i najważniejsze: tam są okna, które można otworzyć! z widokiem na park także jest nieźle. Wstępnie na miesiąc tam jestem.
Ojejku, genialny prog będzie dziedzic jak malowany -
Jeej, jem mandarynkę i truskawki z jogurtem. Jakie to jest dobre tylko słodka ta mandarynka, nam nadzieję, że cukru mi nie wywali.
Blondik, no zerknąć mogę choć mi się aktualnie nie przyda. Może bardziej mężowi
Katt, nie czepili się jeansów?Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 maja 2016, 19:24
-
nick nieaktualny
-
Ciri i zapomnialas bo upale. Kiedy juz do biura wszyscy wchodza spoceni.
Maczku mandarynka nic ci nie zrobi. Chyba ze Zosia ich nie lubi. Wtedy bedzie problem.
Mi sie troche przytylo ostatnio. I sie wkurzam. Bo ostatnio przymierzajac letnie koszule wszystkie sie nie dopinaja w cyckach. Moglaby @ juz przyjsc to bym sie moze zapiela. Bo cyce to mi wywalilo teraz. I jajka bola... -
Kur.wa co za dzien...
Mam dwoje rodzicow w tym samym szpitalu. Ojciec jadąc do mamy mial wypadek na szczescie wzieli go tylko na obserwacje.
Ale kocham lekarza mojej mamy bo:
1) taka dupa ze sie slinie jak go widze
2) nakrzyczal na moją mame mówiąc"nie wstyd pani? Nie dosc ze powinna pani z córką po sklepach za wyprawką dla wnuczki biegać to jeszcze chlop auto rozwalił, a pani se spa ze szpitala robi" na co moja mama do pielegniarki" dawaj pani ten balkonik. Koniec leżenia" wstała i poszła opierd.olić ojca, że nie uważa!
Maczek, odrobinacheci, ciri22, marzusiax, WiedźmaMaKota lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMaczek wrote:Ej, Impra, a jak się w ogóle udało randkowanie z mężem?
I najlepsze seksy ever!
I chrzanić to, że teraz plamię. Humor i tak mi dopisuje!
Ehh, powtórzyłabym to dzisiaj...
P.S. Na uszy najlepszy Dicortineff. Walczyłam z zapaleniem 12 tyg.
Maczek, odrobinacheci, kattalinna lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCytrynka_ wrote:Impra a Alexis z Wami byla?
Cały czas bagno było, ostatni raz był w bólach alexisowych, a tempka wczoraj poszła w górę, akurat po tym cudnym weekendzie Jednak o ciąży nie myślę, zafiksowałam się całkiem na wszelkie dobre zmiany. Jestem po tygodniowym detoksie i wracam na dietę. Widzę, że to na mnie naprawdę dobrze działa!aleala, ciri22 lubią tę wiadomość
-
Impra nie mozna liczyć na ciąże kiedy praktycznie już sie w niej jest!
ciri22, Impresja, ojejku lubią tę wiadomość
-
ojejku wrote:wygrywa Vesper
Wynik najlepszy w historii 26,72 oł jee
idę wariować dalej
uwielbiam ten stan
Nie mam czasu was nadrobić . Ani sił.
ps.od lipca mierzę temperaturę i chyba mam pierwszy cykl bezowulacyjny... Dziwnie...
Edycja: Barnowoa gratuluję Władka! I fajnie, że Ala jest.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 maja 2016, 20:24
aleala, ojejku lubią tę wiadomość
-
Cytrynka_ wrote:
Maczku mandarynka nic ci nie zrobi. Chyba ze Zosia ich nie lubi. Wtedy bedzie problem.
Oj, niestety zrobi.
Mam w domu trzy kilo mandarynek (pomyłka w zamówieniu zakupów, miał byc kilogram ), a zjadłam całą jedną, taki szał. Plus jakieś 5 truskawek i trochę jogurtu. Po godzinie cukier 117 - czyli radocha, bo się zmieściłam do 120. Ale ledwo.
Gdybym zjadła samą mandarynkę, albo 3-4 mandarynki, jak to bym miała najbardziej ochotę, to cukier by poszybował.
Ala, lajk za lekarza i determinację mamy. Zdrowia dla wszystkich!
Impra, ! Ekstra! Czyli warto było na chwilę olać diety
W ogóle - Marta, podjarałam się Twoim progiem, ale chyba nie gratulowałam. No to teraz beta!
Ktosiowa, trzymaj się tamWiadomość wyedytowana przez autora: 11 maja 2016, 21:10
ojejku lubi tę wiadomość
-
Impresja wrote:P.S. Na uszy najlepszy Dicortineff. Walczyłam z zapaleniem 12 tyg.