Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
Vesper wrote:Wiedźmy, poproszę o kubeł zimnej wody
Robiłam wczoraj podsumowanie: zaczęliśmy starania 9 miesięcy temu, z czego staraliśmy się 3, a 6 (sześć!) jak dotąd spędziłam na leczeniu z zakazem starań. I przyszły miesiąc prawdopodobnie też się do nich zaliczy. Odczuwam z jednej strony ulgę, bo jednak widok pojedynczej krechy stresuje mnie jak cholera, a z drugiej strony chciałabym "już" Jestem zmęczona obserwacjami i zmedykalizowaniem samego procesu (kurde, co muszą przeżywać laski przy IV???). Kryzys 9 miesiąca czy kryzys przed @? (nie chodzi mi o internet ). Wychodzi na to, że równocześnie chcę się starać i nie chcę się starać (bo rozczarowanie i wiele uciążliwości). No, i boję się, że się nigdy nie doczekam. Gupie to. Jak żyć, drogie brawo???
Vasp, wina sie napij;*
Vesper, Maczek, Impresja, Cytrynka_ lubią tę wiadomość
-
Znaczy za mało pijesz:p,
A tak na poważnie to myslę ze kryzys dopadl Cie z tego powodu ze glowa staraniami jest pochlonieta juz 9 miesiecy a ciało zaledwie 3... I pewnie masz takie poczucie ze moglabys zrobic wiecej...
Mam tez teorie ze juz jestes w ciazy i hormony Ci swirujaVesper, ciri22, Impresja lubią tę wiadomość
-
aleala wrote:Znaczy za mało pijesz:p,
A tak na poważnie to myslę ze kryzys dopadl Cie z tego powodu ze glowa staraniami jest pochlonieta juz 9 miesiecy a ciało zaledwie 3... I pewnie masz takie poczucie ze moglabys zrobic wiecej...
Mam tez teorie ze juz jestes w ciazy i hormony Ci swiruja -
nick nieaktualny
-
No way, w tym cyklu brałam leki, przy których jest zakaz starań a w kolejnym będzie posiew kontrolny, żeby zobaczyć, czy dziadyga poszedł precz i odkryłam, że bez 'starań' czuję się psychicznie lepiej, bo nie myślę o wyniku testu na koniec miesiąca
Ale dobra, walnę dzisiaj butelkę Merlota za Wasze ciąże
edit: słyszałam o Colustrum, ale to chyba mleko jest, nie ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 maja 2016, 13:07
staramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
-
Vesper wrote:Działa tylko na chwilę
Za mało wina
Pomyśl o tym tak, że skoro dopiero trzy miesiące się staracie, to może jesteście całkiem nieźle płodni, tylko za mało mieliście do tej pory pola do popisu. A jak zaszalejecie to zrobi bum i zaskoczy
A ibisze i tak byś musiała wyleczyć, czy cionsza, czy nie cionsza, bo w normalnym, zdrowym pytongowaniu przeszkadzają.
Ale strasznie upierdliwe są takie nawracające, mam nadzieję, że Ci w końcu puszczą.
Mi kiedyś Lauda polecała nalewkę z nagietka. Da się to kupić w aptece. Piłam trochę, nie wiem, na ile się dołożyła do poprawienia kondycji podwozia, ale tonący brzytwy się chwyta, więc możesz sprawdzić
EDIT: Cytryn, jakie fajne ciacho. Jadłabym je! Kto świętuje?Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 maja 2016, 13:20
Vesper lubi tę wiadomość
-
Przyznaję, że przez to wszystko, pytongowanie kojarzy mi się bardziej z lękiem o nawrót ibisza niż z przyjemną orgietką
Dzięki za podpowiedzi, Zuu. Poszukam nalewki i będę robić sobie kolorowe drinki, pamiętając tylko, by nie zapijać nimi mety
W kwestii płodności masz takie zdanie jak mój małż
Cytryn - no właśnie! co to za okazja?staramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnySpływają mi wyniki nadkrzepliwosci
Antytrombina i bialko C ok
Ale z antykoagulantem mam zagadkę,
LA Complex LA1 (dRVVT) 29,8 sek norma 31,0 44,0 L
PTT-LA (APTT sens. LA) 34,9 sek norma 31,4 43,4 N
Wynik ujemny
Nie wiem czy martwic sie o zbyt niski wynik LA1 czy na razie olać...
Vesper ja mam nadzieje ze bardzo szybko będziesz sie chwalić kreskami i zielonym kropkiem
Mysle czy nie skoczyć do lekarza i profilaktycznie kleksy nie wziac z uwagi na dwie biochemiczne wczesniej...
Ed. Przyjmę sporą dawkę LWD. Jak się w końcu znowu udało to zaczyna mnie lapac stres o powodzenie tego projektu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 maja 2016, 14:53
-
ojejku wrote:Spływają mi wyniki nadkrzepliwosci
Antytrombina i bialko C ok
Ale z antykoagulantem mam zagadkę,
LA Complex LA1 (dRVVT) 29,8 sek norma 31,0 44,0 L
PTT-LA (APTT sens. LA) 34,9 sek norma 31,4 43,4 N
Wynik ujemny
Nie wiem czy martwic sie o zbyt niski wynik LA1 czy na razie olać...
Vesper ja mam nadzieje ze bardzo szybko będziesz sie chwalić kreskami i zielonym kropkiem
Mysle czy nie skoczyć do lekarza i profilaktycznie kleksy nie wziac z uwagi na dwie biochemiczne wczesniej...
Ed. Przyjmę sporą dawkę LWD. Jak się w końcu znowu udało to zaczyna mnie lapac stres o powodzenie tego projektu.
A masz alergię na kwas acetylosalicylowy? Bo jeśli nie, to z braku clexy jest acard. O ile wiesz, że Ci to potrzebne, bo ja tych wyników krzepliwości nie umiem interpretować, nie rozumiem.
-
nick nieaktualny
-
W Tesco jest znów Imiglikos czerwony. Do tego w promocji za 9,99 zł
Ostatnio piłam go dzień przed pozytywnym testem (cała butla poszla:p). Wczoraj tylko 1 lampka, ale wystarczyło:)
U mnie test w 9dpo to była biel wizira.ojejku, WiedźmaMaKota lubią tę wiadomość
-
Co ja tu widze w piętek 13-tego ...
OJEJKU-Gratulacje,widzisz mozna ,mozna...a i oddawaj te twoje szczesliwe suple cos nakupila jak dzika...hehe,bo ja sie znow obrazilam na wszystkie moje i nie biore ...narazie ..he
ojejku lubi tę wiadomość
..ile jeszcze i czy wogóle...
...może teraz...
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyU mnie chyba endo-franca nabrała wiatru w skrzydła. Codziennie po trochu mnie lekkie skurcze ridżowe dopadają, ciągną zrosty, a wczoraj wzdęcia cholerne i bolesne (jak owulacyjne) przed pół dnia. Na zajęciach wysiedzieć nie mogłam, co chwilę wychodziłam. Od nocy doszły plecy.
A ja bym kolejne seksy chciała...