Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej ho Wiedźmy!... Mój pies zaczyna się mną interesować...gdyby nie to, że jest zarośnięty jak baran to prawie, praaaaawie wygląda TAK! LOL
a to znak, że @ za rogiem heeeeeh. Póki co na wykresie tylko cycek bardziej obwisłSzukam Waszego firmowego "luzu w dupie" HELP!
zwei_kresken, odrobinacheci lubią tę wiadomość
-
ołowiana wrona wrote:Hej ho Wiedźmy!... Mój pies zaczyna się mną interesować...gdyby nie to, że jest zarośnięty jak baran to prawie, praaaaawie wygląda TAK! LOL
a to znak, że @ za rogiem heeeeeh. Póki co na wykresie tylko cycek bardziej obwisłSzukam Waszego firmowego "luzu w dupie" HELP!
-
Sałatka porcja na jedną miskę
sałata, mix sałat, co tam lubicie, macie
winogrona białe (mogą być i czerwone) 30-45 dkg
ser pleśniowy brie 1 szt
ziarna słonecznika dwie garscie
vinegret
do wielkiej michy wrzucamy sałate
winogrona kroimy na pół (zatrudniamy męża do tej roboty durnego) i wrzucamy na sałatę, ser kroimy na małe kawałki rzucamy na wierzch.
Słonecznik prażymy na patelni aż zacznie strzelać, i sypiemy grorący na brie.
Przed samiuśkim podaniem polewamy sosem
sos
pol cytryny
dwie lyzeczki cukru (syropu klonowego)
dwie łyżeczki ulubionej musztardy
olej rzepakowy
sól -
Blondik wrote:Wrona, ja tam nie widzę na Twoim wykresie @ tylko co innego;) lec dziecko na betę jak zamierzasz popijac...dziecku pewnie i tak by to na tym etapie nie zaszkodziło, ale po co się zamartwiać...
"Lec na bete" to nie jest nasz firmowy luz
Wrona, nie wiem co Ci doradzic, moze kup psu kaszanke I niech spada?
Blondik, Basik122 lubią tę wiadomość
-
Blondik wrote:Wrona, ja tam nie widzę na Twoim wykresie @ tylko co innego;) lec dziecko na betę jak zamierzasz popijac...dziecku pewnie i tak by to na tym etapie nie zaszkodziło, ale po co się zamartwiać...
jeszcze nigdy nie udało mi się doczłapać na bete, teraz też nie będę się nakręcać -
zwei_kresken wrote:"Lec na bete" to nie jest nasz firmowy luz
Wrona, nie wiem co Ci doradzic, moze kup psu kaszanke I niech spada?
Dobrze gada, polać Jej!a pies kaszanki jeść nie może bo ma alergie na przyprawy :p
Ale może tuńczyk odwróci jego uwagę
Składniki na sałatkę nie tylko dla PSA
2 puszki tuńczyka w sosie własnym
torebka ugotowanego brązowego ryżu
2/3 szklanki bardzo drobnego makaronu ( u mnie mini gwiazdki)
papryka z zalewy( u mnie słoik 0,6 l)
5 ogórków konserwowych
groszek konserwowy
4 jajka
2 cebulki ze szczypiorem
pół szklanki majonezu
250 g jogurtu gęstego ( u mnie grecki)
3 łyżki musztardy ostrej
2 łyżki tartego chrzanu
sól, pieprz
natka do posypania
Tuńczyka rozgniatam widelcem na sicie, cebulę ze szczypiorem drobno szatkuję, pozostałe składniki kroimy w kostkę, a groszek osączamy na sicie. Wrzucamy całość do sporej misy, zalewamy jogurtem, majonezem, chrzanem i musztardą, doprawiamy i mieszamy. Ponieważ całość nie jest jaskrawa w kolorach, przed podaniem posypałam sałatkę natką.Blondik, lauda. lubią tę wiadomość
-
Moj luz w dupie cierpi nieco bo Ridz nie chce sie wpakowac na dobre ze swoimi haluksami I ciagle jest miejsce do wkrecania sobie ciazy
Sorry, ale ile lasek ma plamienie implementacyjne I dlaczego ja bym miala byc jedna z nich? Puszcze dzis lotka
lauda., Blondik lubią tę wiadomość
-
ja się pytam jak można po pytongowaniu leżeć godzinę w pozycji świecy z palcem w dupie, aby zwiększyć swoje szansę na fasolinkę w brzuszku, jeśli minutę po finale dostaje się monumentalnej sraczki?
lauda., zwei_kresken lubią tę wiadomość
-
zwei_kresken wrote:Moj luz w dupie cierpi nieco bo Ridz nie chce sie wpakowac na dobre ze swoimi haluksami I ciagle jest miejsce do wkrecania sobie ciazy
Sorry, ale ile lasek ma plamienie implementacyjne I dlaczego ja bym miala byc jedna z nich? Puszcze dzis lotka
zwei_kresken lubi tę wiadomość
-
zwei_kresken wrote:Moj luz w dupie cierpi nieco bo Ridz nie chce sie wpakowac na dobre ze swoimi haluksami I ciagle jest miejsce do wkrecania sobie ciazy
Sorry, ale ile lasek ma plamienie implementacyjne I dlaczego ja bym miala byc jedna z nich? Puszcze dzis lotka
No ja chwilowo zajmuję się dokładnie wszystkim i niczym, byle nie myśleć o jutrze i o testach spoczywających w łazience. A jak haluksiarz mnie jednak zaatakuje jak to zwykle z idealnym wykresem?? Łaaa dawajta nakrętkę!!! -
sniezka81 wrote:ja się pytam jak można po pytongowaniu leżeć godzinę w pozycji świecy z palcem w dupie, aby zwiększyć swoje szansę na fasolinkę w brzuszku, jeśli minutę po finale dostaje się monumentalnej sraczki?
hmmm zamiast conceive plus, stoperan? albo koreczek analnymoim skromnym zdaniem ciut wygodniej niż z palcem w dupie przy świecy przez godzinę
zwei_kresken lubi tę wiadomość
-
Matleena wrote:Cóż, zadałaś typowe pytanie z serii "jakie miałyście pierwsze objawy " w wątku, w którym większość uważa, że jedynym pewnym objawem ciąży jest pozytywny test, a nawet powiedziałabym, że pozytywna beta. Takie pytania powodują nakrecanie się zadajacej je, a że nie o to tu chodzi, to raczej nie uzyskasz satysfakcjonującej Cię odpowiedzi.
Nieprawda, jedynym niepodwazalnym objawe ciazy jest przeciskanie sie dziecka przez kanal rodnyBeta na lewno klamie! To na pewno dzialanie Iluminatow!
Ehehehehehehe.
Wczoraj mialam bardzo pechowy dzien, dzis jest nie lepiej... Ridzu, ty amerykanska podrobko menszczyzny, miej odwage isc na calosc, a nie jakies podpierdolki!
Blondik, ołowiana wrona, Matleena lubią tę wiadomość