Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
No wrażenie robi zawsze
tylko jak jest pogoda to pozytywne
Już wiecie skąd czerpię energię
Kiedyś jak zrobię to wrzucę zdjęcia które robią wrażenie ale na odwrót
Zwei Tobie energię wysyłam pocztą, bez priorytetu będzie szło około 10 dni więc akurat na produkcję bagna i przybycie książkowej owulki a nie tasiemcowej Alexis
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2015, 17:09
zwei_kresken lubi tę wiadomość
IG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
TObie w takim razie Zuzzi wysyłam także pocztą bez priorytetu za 10 dni masz jak w banku
Odkąd jestem tu o dziwo nie mam ani pół problemu z bagnem i to bez wspomagaczy więc to na bank kwestia magiiIG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
Kochana śluz przyjdzie za 10 dni, a Alexis za 14 dni :p a co jak w książkach !!
no chyba że poczta nawali albo na granicy zatrzymają to się może nieco opóźnić bo Islandory mają manię sprawdzania wszystkiego na granicy... Ale bądźmy dobrej myśli
EDIT: faktycznie jest prze urocza :pWiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2015, 17:20
IG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
to wyczekuj Zuzzi przesyłki a dobre fluidy to już tu wysyłam
Pójdę jeszcze z nad wodospadu poczerpać nieco bo im bliżej wody tym lepiej i dla wszystkich wystarczy
IG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
Luzik ja mam dużo czasu, energii i wodospadów też pod dostatkiem
dla wszystkich starczy wysyłam w promocji
Zuzzi wyklikaneIG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
LASKI MASAKRA ALE MIAŁAM GOWNIANY DZIEŃ! !
Rano wizyta u gina i podejrzenie 5cm mięśniaka między macica a jajnikami, na podłożu endometrialnym masakra, gin zadzwonił do szpitala czy mogą mnie szybko przyjąć, poleciałam na konsultacje do drugiego i ten potwierdza że mięśniak i że trzeba działać szybko, w szpitalu kolejne badanie i nagle okazało się że to kupa........ przez cały dzień na usg oglądałam własne gówno! !!!!;////
Kuźwa czasem naprawde wolałabym widzieć na tym monitorze rączki, nóżki i bijące serduszko.... mimk wszystko na tamten moment byłam cała uradowana że widzę kupę
-
Mar rozwaliłaś mnie tym postem
Ale tylu mamy fachowców w dziedzinie ginekologii
Powiedz tylko czy się uśmiali z siebie jak wyszło co to jest.
Z takiego pęcherzyka trzeba korzystać, tylko dobrze się przygotuj bo Lady teraz stała się wybredna i nie do każdej chce zaglądać
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2015, 17:56
-
nick nieaktualny
-
Mar ... no nic dodać nic ująć ...
przynajmniej będziecie jutro korzystać z trójkąta z Alexis
A a`propos fachowców ginekologów to znajoma mojej mamy przez 20 lat starała się o dziecko, miesiączki nieregularne, jakieś tam cyrki z cyklem. Lekarze rozkładali ręce że to nie możliwe żeby zaszła w ciążę i że nigdy dzieci mieć nie będzie. Pogodziwszy się mniej lub bardziej z tym żyli z mężem sobie spokojnie. Aż tu chwilę po 20 rocznicy ślubu zaczęły się jeszcze większe problemy. Poszła do lekarza - no co menopauza się zaczyna więc kobitka przestała się przejmować tym... jakieś 7 miesięcy później trafiła do szpitala, bo wysikać się nie mogła, a ból taki, jakby jej flaki miało na drugą stronę przewrócić... No co USG - i lekarz jej mówi że ma guza w macicy i że on szans wielkich nie daje... Oczywiście tragedia - tym bardziej że jej mama miesiąc wcześniej na raka umarła... No kobita prawie że do zakładu pogrzebowego chciała iść zaplanować wszystko póki jeszcze żyje... Pojechali szybko do jej lekarza żeby skonsultować... Weszła do gabinetu siada na fotelu lekarka zaczyna ją badać i ze spokojem w głosie mówi "Pani kochana to żaden guz- jest pani w ciąży" Znajoma prawie że zemdlała... "Jak to w ciąży który tydzień" - na to pani doktor "Proszę Pani mamy 7 cm rozwarcia - Pani rodzi". Babka prawie zeszła na zawał, szybko wezwali karetkę, mąż jak się dowiedział że zostanie za max 2 godziny ojcem nie mógł wstać z krzesła bo mu się bilans nie zgadzał. Przed chwilą żona mu umierała na raka, a tu okazuje się że będzie miał dziecko... Sprawa skończyła się tak że nowotwór wykryty w szpitalu ma na imię Ola i jest najzdrowszym i najbardziej uroczym dzieckiem jakie znam. Jedyne powikłania jakie wystąpiły to porażenie jakiegoś nerwu, u znajomej mojej mamy, podczas porodu tak że przez miesiąc jeździła na wózku bo miała niedowład...
KoniecWiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2015, 18:15
Maczek, Emma80, odrobinacheci lubią tę wiadomość
IG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
też mnie to zastanawiało jak oglądałam te amerykańskie programy o ciążach z zaskoczenia... Nic nie było widać, owszem przytyła około 6-7 kg ale zawsze była dość okrągła i nie było po prostu tego widać a ona sama doszła do wniosku że to pewnie przez tą menopauzę.
Druga sprawa ruchy dziecka, mówiła nam że skąd ona mogła wiedzieć, że to bulgotanie w brzuchu to dziecko a nie przelewanie we flakach?
Okazuje się że większość tego co odczuwamy jednak jest zależne od naszej psychiki... nawet przygotowanie do porodu - porażenie tego nerwu było spowodowane po pierwsze tym że biegała w butach na obcasie a po drugie tym że jej mózg nie przygotował się na to że będzie rodzić i nie rozluźnił czego trzebaWiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2015, 18:25
IG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita...