Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
Oooo, a wiecie, co właśnie znalazłam?! Bagno!!! Przezroczyste, w porywach do 6 cm
Mam tylko nadzieję, że to nie pozostałości jadu pytonga, ale odpompowywałam się po pytongowaniu, poza tym sporo tego było...
Czyżby jednak?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 kwietnia 2015, 17:57
lauda., odrobinacheci, Emma80, Basik122, Yousee, zwei_kresken, Katarzyna87 lubią tę wiadomość
-
Zuz! to super
ja za to 19 dc, a temp pełza wręcz i jajnikos mnie kłuje
oby nie skończyło się to jakimiś torbielami.
"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
nick nieaktualnyzuzzi to na pewno rozciągliwa madam:)
odrobina fajny rowerek, taki sportowy wyczynowy super podoba mi się...ale mój to taki jak laudy tylko biały:) musze mieć kosz na koc i wino i coś słodkiego:) sportowcem to ja raczej nie będę
odrobinacheci lubi tę wiadomość
-
WiedźmaMaKota wrote:http://www.asos.com/ASOS-Maternity/ASOS-Maternity-Chiffon-Skater-Dress-With-Bow-Detail/Prod/pgeproduct.aspx?iid=4987220&WT.ac=rec_viewed&CTAref=Recently+Viewed
http://www.asos.com/Mamalicious/Mamalicious-Tea-Dress/Prod/pgeproduct.aspx?iid=4817777&WT.ac=rec_viewed&CTAref=Recently+Viewed
Fachowym okiem, co myślicie o tych kieckach?
Pierwsza jest świetna"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
Witajcie laski
Mnie się podoba ta z rękawkiem bo ja to mam kawał ramienia ;p i wolę zakrywać ;)ale ta bez rękawka ma ładniejszą cenę
brzuch mam już całkiem spory więc na 15 maja już raczej tylko ciążowa kiecka.
Ale powiem wam coś teraz
Czuję delikatne smyrnięcia w brzuchu! i wcale nie są to gazyMaczek, Matleena, Yousee, odrobinacheci, Emma80, Morwa lubią tę wiadomość
Robimy drugiego Dziedzica
-
Ja jeżdżę na Authorku. Poprzedni też miałam taki ale mi ukradli i teraz ktoś inny się nim wozi
Edit: oczywiście nie na takim dużymzaraz go zmniejszę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 kwietnia 2015, 19:54
Maczek, odrobinacheci lubią tę wiadomość
-
Mar, szkoda tej jednej kreski, ale kurde, roweeeeer!
Lauda, masz mój rower marzeń! Tylko mój rower marzeń nie jest czarny a zgniło ciemno zielony, cała reszta się zgadza!
Chce mi się rzygać. Odkąd jem te docelowe dawki mety. Nie mam ochoty na żarcie, a muszę jeść, żeby paradoksalnie, nie utyć...
Idę zrobić sobie żarcie na jutro do pudełek. Haft! -
zwei_kresken wrote:
Chce mi się rzygać. Odkąd jem te docelowe dawki mety. Nie mam ochoty na żarcie, a muszę jeść, żeby paradoksalnie, nie utyć...
Idę zrobić sobie żarcie na jutro do pudełek. Haft!
Długo je jesz? Powinno puścić po maks dwóch tygodniach. Jeśli nie, to rozważ:
a) zmianę firmy, z której jest meta (z innymi substancjami dodatkowymi)
b) metę o przedłużonym uwalnianiu (Glucophage XR, ewentualnie Metformax też chyba ma coś przedłużonego, ale tylko w jednej dawce i chyba nierefundowane).
-
zuzzi wrote:Długo je jesz? Powinno puścić po maks dwóch tygodniach. Jeśli nie, to rozważ:
a) zmianę firmy, z której jest meta (z innymi substancjami dodatkowymi)
b) metę o przedłużonym uwalnianiu (Glucophage XR, ewentualnie Metformax też chyba ma coś przedłużonego, ale tylko w jednej dawce i chyba nierefundowane).
Zuuu, ja jem metę od grudnia. I właśnie do niedawna jadłam jednego normalnego tabsa a drugiego o przedłużonym uwalnianiu. I mój nowy gin, ten bez oczupowiedział, że ta XR jest dla dziadków, którzy zapominają brać tabletek, alebo dla osób dopiero zaczynających z metą. I że tym jajników nie uruchomię, więc od początku tego cyklu jem wg jego wskazań więcej i to tych normalmych. Tej samej firmy, co poprzednio.
Ale fakt, jestem w drugim tygodniu ciąży, mdłości są takie oczywiste! Chyba sobie zaznaczę na wykresie
-
Zwei, chodziło mi o zwiększoną dawkę. Po zwiększaniu dawki od nowa są jazdy z problemami żołądkowymi, do ok. 2 tygodni, potem powinno przejść.
No patrz, ja tam od prawie 3 lat łykam cały czas tę XR i mi właśnie mówili, że XR-ki są lepsze dla ludzików z samą insulinoopornością, a te zwykłe to dla cukrzyków, co im glukoza skacze po jedzeniu.
-
zuzzi wrote:Zwei, chodziło mi o zwiększoną dawkę. Po zwiększaniu dawki od nowa są jazdy z problemami żołądkowymi, do ok. 2 tygodni, potem powinno przejść.
No patrz, ja tam od prawie 3 lat łykam cały czas tę XR i mi właśnie mówili, że XR-ki są lepsze dla ludzików z samą insulinoopornością, a te zwykłe to dla cukrzyków, co im glukoza skacze po jedzeniu.
Mi cukier po jedzeniu nie skacze, ale za to jak mi skacze insulina! Trzycyfrowo!
No ja już jestem po tylu miechach na XR, że właściwie powinnam to przyjąć na klatę
A tu dupa.
Co lepsze dolegliwości pojawiły się po 2 tygodniach od zjadania tej dużej dawki, a nie minęły po 2
Robię sobie doradę na jutro do pudełek, chcecie popatrzyć? -
zuzzi wrote:Mi każda kilkudniowa przerwa w mecie albo zmiana na inną zawsze skutkowała problemami z żołądkiem
Na doradę patrzeć?
A mi nigdy nic nie było
Before. Sól, pieprz, skórka z limonki, a w brzuszku- natka kolendry
Maczek, Blondik lubią tę wiadomość
-
Vuko wrote:Zuzzi, to co Ty tu robisz, miast pytongowac?
zazdroszcze rowerow , bo moj zdechl w zeszlym roku i nie zaopatrzylam sie jeszcze w nowy. Pol h temu wrocilam z pracy i padam. Jem , myje co trzeba i ide spac. Dobranoc
Pytongowałam juz dzisiajTeraz trzeba pogoić otarcia i może jeszcze pozwolę się mężowi dopaśc przed snem