Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
Emma mi doktor kazał zrobić test w dniu spodziewanego Ridża a kiedy wyszedł negaryw kazał brać lutkę jeszcze 4-5 dni i powtórzyć test. Wtedy odstawić ale nie zdążyłam bo nawiedził mnie właśnie w 4 dniu po negatywie... Czyli organizm sam sobie poradził. Idź jutro na chabetę i będziesz miała jasność bo tak jak piszesz bez sensu sztucznie przedłużać cykl...
Blondik - to prawda że trzeba oblać fundamenty my oblewaliśmy w niedzielęIG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
Ja też lubię latać, szczególnie na wakacje! Choć wyjazdy służbowe też wspominam mile.
W tym roku tylko góry we wrześniu, ale w przyszłym roku mamy ambitny plan pokazać Majeczce Turcję w maju i Grecję we wrześniu
Niech się uczy i nabiera pasji po mamusi!
EDIT: mnie gin kazała raz brać lutkę na wywołanie, bo Ridżu nie chciał przyjść. To brałam 5 dni, potem czekałam, czekałam, czekałam...minęło 7 dni i nic. Ruszyłam dupę do niej, niech to sprawdzi. Okazało się, że Ridżu nie chciał do mnie wpadać, za to wpadła Alexis!
W kolejnym cyklu znów się Ridżu spóźniał, więc standardowo jak wcześniej Beta, a potem miałam brać lutkę, tylko się nie doczekałam, bo beta wyszła pozytywnaWiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca 2015, 18:22
Ralpina, zwei_kresken, lauda. lubią tę wiadomość
-
Hmm... Czytając przyszłoroczny plan wakacyjny Kachy, uświadomiłam sobie, że poza Basik i Summerką to Wasze pierwsze potomstwo w brzuchach rośnie. I że narodziny pierwszego dziecka zupełnie zmieniają życiową optykę...
Ja myśląc o kolejnym dziecku, myślę głównie o drugim foteliku samochodowym. U Was się zmieni WSZYSTKOAlbo przynajmniej baaaardzo dużo... I tak mi się sentymentalnie zrobiło. Bo dużo fajnych "pierwszych razów" przed Wami...
Ech... stara już chyba jestem, bo jakoś tak mięknę z wiekiem
EDIT: Nie dość że miękka się robię, to jeszcze przesądna... A mój wykres taki nieosmarkanyWiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca 2015, 18:34
-
NIAGARA! Leciałam do domu z przerażeniem, że oto mi się Ridż znowu wplątał w środek cyklu. Bielizna zalana, portki zalane, dramat! Wpadam do domu a tam bagno! Moje bagno mnie tak zrobiło!
Ralpina, Eva82, Yousee, Katarzyna87, odrobinacheci, Morwa, Maczek lubią tę wiadomość
-
Ja właśnie nie przepadam za lataniem ale uwielbiam zwiedzać wiec zaciskam zeby. Mam zbyt bujna wyobraźnie i za dużo filmów katastroficznych obejrzałam
Zwei to Ci dopiero bagnosuper!
"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
Niagara z pipki była jednym z objawów mojej ciąży :p
Dużo pierwszych razow czeka forumowe pierwiastki (jak to się w slangu ginekologicznym mówi), ale i mamuśki również
Myśmy ustalili z małżem, że postaramy się nie zamykać na świat, na przyjaciół, na rodzine po urodzeniu dziecka. Nie chcę być mamuśką gadającą tylko o kupach i smoczkach. Nie ukrywam również ze nie stanie się to od razu, że nie zmieni się profil moich wyjazdów na bardziej leżący, że zwiedzanie zejdzie na dalszy plan, ale dziecko to nie jest przeszkodą by w miarę normalnie żyćMaczek lubi tę wiadomość
-
Zdrowe podejście to podstawa. Ja też bym nie chciała zostać gdakającą kurą. Teraz też takie mamy mnie trochę irytują. Ale ponoć wszystko sie zmienia jak już dziecko sie urodzi, ale bede walczyć
Ralpina lubi tę wiadomość
"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
nick nieaktualnyAmelcia gratuluję
Ejj Zwei synchron ja też NIAGARA i to jaka rozciągliwa! Myślałam że już po odwiedzinach Aexsis ale może ten szalejący wczoraj prawy jajnik coś oznaczał.
Zaczęłam się zastanawiać czy jest możliwe że przez to że olewam kwas foliowy wydłużyły mi się cykle bo Alexsis o ile naprawdę jest od zeszłego cyklu wpada około 30dc zamiast 20-23.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca 2015, 19:14
-
Wszystko się zmienia, ale to nie znaczy, że się żyć normalnie nie da
Ja też mam naturę włóczęgi i sobie nie wyobrażam w domu korzeni zapuścić. I uwielbiam po górach łazić. Jak Mała była mała, to ją pakowaliśmy w nosidło i jazda. Teraz waży ponad 16kg i marnie... Więc trzeba górskie szlaki trochę do jej małych nóżek dobierać... Więc chodzimy na spacery na Kalatówki i czekamy aż małe nóżki podrosnąYousee, Katarzyna87, Maczek lubią tę wiadomość
-
odrobinacheci wrote:
Zaczęłam się zastanawiać czy jest możliwe że przez to że olewam kwas foliowy wydłużyły mi się cykle
Odrobina - nie możliwe... Pytanie w takim razie, co? Co takiego zrobiłaś, że się Lady ostentacyjnie do Ciebie spóźnia (nieomal jak Władimir P. zwany bezczelnym)? Bo myślę, że to, że się cykl wydłużył, to raczej wina przesuniętej owulki...
-
Matleena wrote:Emma, zrób nam przyjemność i siknij jutro
Siknę, jak temperatura bardziej nie spadnie i jak mnie Ridż wcześniej nie napadnie.
Dziewczynki, a miałyście kiedyś żółte bagno? Lekko rozciągliwe i dosłownie jak kurczaczek.Oczywiście nie Ibiszowe. Czy to może być od tej Luteiny?
Matleena lubi tę wiadomość
Starania od 09.2011r.
sierpień 2014 - I operacja usunięcia mięśniaków,
14 c.s.
luty 2016 - II operacja usunięcia mięśniaków,
wrzesień 2016 - usuwamy polipa... -
Emma80 wrote:Siknę, jak temperatura bardziej nie spadnie i jak mnie Ridż wcześniej nie napadnie.
Dziewczynki, a miałyście kiedyś żółte bagno? Lekko rozciągliwe i dosłownie jak kurczaczek.Oczywiście nie Ibiszowe. Czy to może być od tej Luteiny?
Po pierwsze: jeśli aplikujesz lutkę dowcipnie to TAK, przez nią kurczaczka masz
Po drugie: mam nadzieję, że jednak nie spadnie, bo co patrzę na Twój wykres widzę płynącą w basenie kobietę w ciąży! Brzuch wisi, cycki też, a teraz ręce wyciąga, co by się nie utopićEmma80 lubi tę wiadomość
-
Emma, ja miałam takie w tym cyklu prysznicławowym. Nie chcę Cię nakręcać, ale było w kolorze ordynarnego budyniu śmietankowego z torebki i całkiem fajnie się ciągnęło. Nigdy wcześniej takiego nie miałam.
Emma80 lubi tę wiadomość
-
Czyli albo jest ciąża, albo od Luteiny, hehe.
Na dwoje babka wróżyła, a może raczej wiedźma.
Mam nadzieję, że już niedługo się dowiem, bo już mnie to trochę wkurza.
Do tego mąż dzisiaj miał badanie nasienia w ramach tej akcji i tragicznie nie jest, ale jakoś super też nie. Ilość w normie, ale trochę leniwe.Starania od 09.2011r.
sierpień 2014 - I operacja usunięcia mięśniaków,
14 c.s.
luty 2016 - II operacja usunięcia mięśniaków,
wrzesień 2016 - usuwamy polipa... -
No to chabetka z rana albo tescik! Tylko przed 9 żebym mogła z wesoła nowiną na wakacje lecieć"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
Emma, a sikniesz w weekend?
Jaram się moją Niagarą, mam nadzieję że to Lady A. wylewa progesteronowe drinki. Poczekam na jutrzejszą tempriczer-pentliczek.
Mam problem z pytongiem. Zamiast upuszczać jadu, to mnie wczoraj wieczorem kąsał trzykrotnie za jednym podejściem. No zadowolona jestem, nie powiem, ale dzieci z tego nie będzieNie, nie narzekam, raczej się chwalę
Dzisiaj muszę mu jadu upuścić na wszelki wypadek
Maczek lubi tę wiadomość