Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
Olencja ta mam na papierze,że jelita zjebane. A że się nie wchłaniają witaminy to pewnie też przez Hashimoto,zresztą jelita tyż- autoimmunologia.
Niby wszędzie piszą ,że właśnie dieta u mnie może zdziałać cuda,ale edno nie potwierdza
Kiedyś nawet próbowałam wyeliminować gluten,ale tożto nidyrydy! Bo ograniczenie nic nie da? W sumie jest okazja bo wypieprzyłam wszystkie mąki,bułki tarte,makarony itp bo mi się mole zalęgły 
Zwei chyba też poczytam sobie Twoje posty może mnie oświeci -
Eva,no to sikamy razem:D
katastrofa-ograniczenie nic nie da i nie oczekuje cudow po miesiacu, tylko min 3-6 i wtedy jest roznica
wyleczysz jelita to i krew sie poprawi
dzisiajsza porada pod wykresem: nie podniecaj sie jak bierzesz progesteron- on zaburza wykres:/
myslicie ze maja racje?dupek tez czy tylko lutka?
odstaw w cholere calkiem,po co to ograniczac?katastrofa wrote:No właśnie ,a moje rosną i rosną
Może spróbuję jak Ty,na początek ograniczyć ,a potem wyeliminować...Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca 2015, 08:56
-
olencja wrote:czego nie mozesz oprocz jajek? warzyw,mies,owocow jest multum na swiecie:) dasz rade:) ja daje to Ty nie dasz?

Warzyw typu kalafior,kapusta,brokuły,cebula,owoców z drobnymi pestkami jak maliny,truskawki itp. po kaszach sram dalej niż widzę, po mleku pierdze tak śmierdząco,że trzeba otwierać okna i drzwi, a z mięs zjem tylko pierś z kury i mielone...Owsianek i wszystko co drażni jelita,też nie mogę. Powinnam mieć dietę lekkostrawną,ale ostatnio ładuje czopka w dupę i jem na co mam ochote
-
Katastrofa, psychicznie takie przechodzenie na raty jest dobre, ale wyniki poprawiły się dopiero po pół roku całkowitego bezglutenu, bezmlecza i bezfasolowa. Jak szukasz przepisów bez jajek to zajrzyj na wegańskie blogi typu Jadłonomia.
Pierdy po mleku to ewidantny objaw tego, że powinnaś je odstawić
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca 2015, 09:05
olencja lubi tę wiadomość
-
no to faktycznie masz mniejsze pole do dzialania:D ale na pewno da sie:) jak wyzdrowieja kiszki to moze wproawadzisz wiecej produktow ktore teraz np maliny sa nie do przetrawienia:)
nad mlekiem,glutenem nie masz coplakac,bez kasz tez da sie zyc
jesli nie masz poki coproblemow ze skrobia to spokojnie bataty i banany mozesz jesc zeby dokarmic tarczyce
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca 2015, 09:05
-
Miałam koleżankę z z chorobą leśniowskiego-crohna. Dopuki trzymała diete było git ale jak wychodziła po za dietę od razu szpital, bo bóle takie miała że traciła przytomność. Tak testowała co może. Zjadła gofra i czekała czy coś się będzie działo. Wiem że ciężko czasem sobie odmówić ale samemu robić sobie krzywdę... Raz w miesiącu musiała na oddziale wylądować bo coś tam zjadła. Tyle wiem że jeszcze żyje...


Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele... -
No psychiczna to ja jestem,raz że tu trafiłam,a dwa jak znowu pomyślę o nie jedzeniu glutenu to od razu szukam wymówek
Także wymówka nr jeden powoli będę eliminować ,a na jesień zimę postaram się całkiem wypieprzyć gluten:/ Najgorsze ,że panicz też wybredny
Najwyżej będzie wpieprzał kebaby namieście.
-
U mnie takich hardcorów póki co nie ma...Ale to też sprawia,że cięzko mi ustalić czego nie mogę jeść. Że melak bo pierdy to wiem,że kasz bo boli żołądek to też wiem,że bobu ,fasoli ,kapuchy to też wiem bo się przelewa w bebechach,ale np po truskawkach czy malinach nie zauważam nic...marzusiax wrote:Miałam koleżankę z z chorobą leśniowskiego-crohna. Dopuki trzymała diete było git ale jak wychodziła po za dietę od razu szpital, bo bóle takie miała że traciła przytomność. Tak testowała co może. Zjadła gofra i czekała czy coś się będzie działo. Wiem że ciężko czasem sobie odmówić ale samemu robić sobie krzywdę... Raz w miesiącu musiała na oddziale wylądować bo coś tam zjadła. Tyle wiem że jeszcze żyje...
A frytki można jeść co nie? To by mnie trzymało przy życiu -
no to poki co wywal kasze glutenowe, zostaw jaglana i wyzyjesz:)
na sniadanko gotujesz jaglanke,wbijasz dwa jaja,dodajesz kakao i banana i masz sniadanie mistrzow:D
ale smazenie na oleju jest niezdrowe,mozesz ziemniaki utytlac w oliwie,przyprawach i upieckatastrofa wrote:jaglana tak , a tej drugiej nie próbowałam
Ale fryty bez oleju to juz nie to samo,przecie olej nie ma glutenu...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca 2015, 09:21
-
Quinoa mi pasuje tylko na słodko... Ale z batatów można wszystko zrobić no i jesienią zużywam 4 dynie tygodniowo, są super bazą różnych zajebistych wypieków i potraw. Wiem, że dynia to żadne węgle, ale bardzo urozmaica dietę
-
tesknie za dynia,przez lata jej nie jadlam sugerujac sie wysokim indeksem:(zwei_kresken wrote:Quinoa mi pasuje tylko na słodko... Ale z batatów można wszystko zrobić no i jesienią zużywam 4 dynie tygodniowo, są super bazą różnych zajebistych wypieków i potraw. Wiem, że dynia to żadne węgle, ale bardzo urozmaica dietę

Zwei a Ty juz nie jestes na paleo?Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca 2015, 09:26
-
To jak z arbuzem- IG ma wysoki, ale ładunek glikemiczny niski bo ma dużo wodyolencja wrote:tesknie za dynia,przez lata jej nie jadlam sugerujac sie wysokim indeksem:(
olencja lubi tę wiadomość
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH






