X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
Odpowiedz

Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu

Oceń ten wątek:
  • emilanka Autorytet
    Postów: 4200 2968

    Wysłany: 31 lipca 2015, 16:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Blondik - jestem zauroczona :)

    Blondik lubi tę wiadomość

    IG: dinozaur_nieplodnosci
    you tube: ciazooporna

    PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita...
  • katastrofa Koleżanka
    Postów: 179 19

    Wysłany: 31 lipca 2015, 16:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Uff w końcu usiadłam.A to tylko na chwilę:/ Wczoraj tak mnie napieprzał łeb ,że po 20 poszłam do wyra:/ dwa apapy zżarte i nic,dopiero plaster na czoło pomógł...
    A dziś też bolał,ale wycwaniłam się i wzięłam dwa apapy na raz:D
    Zrobiłam dżem brzoskwiniowy ,tylko nie wiem po co skoro chleba nie mogę jeść,najwyżej będę wpieprzać łyżeczką :D
    A no i rozpoczęłam walkę z molami na nowo:/ Teraz już mam fruwające dziady:/
    Jak to przepędzić:/

  • Ralpina Ekspertka
    Postów: 245 413

    Wysłany: 31 lipca 2015, 17:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katastrofa - kilka lat temu miałam GIGA problem z molami w kuchni. Z doświadczenia oraz jako dyplomowany entomolog: :)

    1) doskonale sprawdzają się pułapki lepy np takie:

    http://gardenworld.pl/product-pol-2922-BROS-pulapka-lep-na-mole-spozywcze-BROS369-.html?gclid=CjwKEAjwueytBRCmpOyZ2L-xrG8SJADwH5c6_Ppr5TXN6xYlp6Mhe2Fwv8h8U3rFplbmn1BuzTydpRoCSdvw_wcB

    2) zrób dokładny przegląd wszelkich mąk/makaronów/kasz/orzechów/migdałów i wszystkiego w czym te gady żyją i jak tylko masz podejrzenia, że są w nich jaja lub mogą być, bo są odchody (często są splątane taką jakby pajęczyną po tym poznasz) to wywal

    3) zabepiecz wszystko - pozamykaj w słoikach lub foliowch zamykanych worach

    4) jak pomimo tego wszystkiego mole nie znikną w kilka dni - zacznij niestety odsuwać szafki, zaglądać pod lampy (ja miałam w starej kuchni świetlówkę a pod nią gigantyczne molowe gniazdo) - jak znajdziesz skupiska, trza je farbą potraktować

    Powodzenia Ci życzę w tępieniu dziadostwa!

    9ewngzu39q9xq1ud.png
    [*] 13.04.2015 Mały Fasol 9tc
    relgf71x2unwek7b.png
  • Katarzyna87 Autorytet
    Postów: 4528 6014

    Wysłany: 31 lipca 2015, 17:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ralpina ja bym brała antybiotyk. Lekarze wiedzą co robią, a jak sama pisałaś - temu ufasz. Dodatkowo wydaje mi się, że mniej szkodliwe jest branie go teraz niż później znacznie mocniejsze leki, gdy nie wyleczysz infekcji. Z uchem nie ma żartów.

    Ja brałam na pęcherz moczowy w ciąży. Gin powiedziała mi to samo, co napisałam Tobie przed chwilą. Czasami trzeba patrzeć długofalowo. Infekcje bardzo lubią się przenosić, rozwijać. Po co się męczyć.

    Warto mieć na uwadze również fakt, że część leków nie jest niebezpieczna w ciąży tylko nie była testowana na ciężarnych, dlatego są w grupie, tych co się nie bierze. Dobrym przykładem może być Acard, co piąta ciężarna go bierze, a ogólnie nie jest zalecany dla przyszłych mam.

    A Kajbello - wiem, boski, ale chyba bym pierdolca dostała czyszcząc go codziennie, żeby był taki piękny i błyszczący i przeźroczysty i w ogóle!

    Ralpina lubi tę wiadomość

    ex2bg7rf9gca70kb.png
    f2wljw4z5xlc2pyj.png
  • Ralpina Ekspertka
    Postów: 245 413

    Wysłany: 31 lipca 2015, 17:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kacha - dzięki da słowo rozsądku. Ja poczytawszy nieco o Duomoxie przestałam się zastanawiać. Brać będę :)

    Bardziej się boję szalejącej infekcji, niż leku dość powszechnie uznawanego za bezpieczny w ciąży. Sama brałam dwukrotnie w ciąży nr 1 na infekcje dróg moczowych, a Majka to jeden z najzdrowszych czterolatków jakie znam ;)

    Katarzyna87, lauda. lubią tę wiadomość

    9ewngzu39q9xq1ud.png
    [*] 13.04.2015 Mały Fasol 9tc
    relgf71x2unwek7b.png
  • katastrofa Koleżanka
    Postów: 179 19

    Wysłany: 31 lipca 2015, 17:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzieki ralpina, pulapki juz porozklejane. Wszystkie mąki itp wyrzucilam jakis tydzien temu wiec nic nie mam. Czuje ze dziady wlasnie gdzies za szafkami koczuja, choc w zeszlym tygodniu to sprawdzalam-wtedy jeszcze byly tylko larwy teraz juz lataja

  • Ralpina Ekspertka
    Postów: 245 413

    Wysłany: 31 lipca 2015, 17:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To dobrze że latają. Jak latają, to się na te pułapki złapią. One feromon zawierają - działają bezbłędnie. Jak pozbyłaś się źródła (które mam nadzieję było np. w mące albo innym ryżu), to te co się wylęgły złapią się w pułapki i masz z głowy. Jak Ci się gdzieś zalęgły za szafką czy innym zlewem, no to żadna pułapka nie pomoże. Będą ciągle nowe wylatywać. Zauważysz. Wtedy demontuj kuchnię, bo nic innego nie pozostaje...

    9ewngzu39q9xq1ud.png
    [*] 13.04.2015 Mały Fasol 9tc
    relgf71x2unwek7b.png
  • katastrofa Koleżanka
    Postów: 179 19

    Wysłany: 31 lipca 2015, 17:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Najpierw zaczęliśmy zauważać robaki na ścianach.Zajrzałam w bułkę tartą i tam się pasł jeden.I tak zajrzałam w ryż-to samo. Makaron-w zgrzewach opakowania już opatulone pajęczynką. Poszło 5 worów śmieci,wywaliliśmy nawet fabrycznie zapakowane rzeczy.Minął z tydzień i patrzę latają:/
    Tylko,że ja te lepy rozkleiłam w szafkach i jeden na szafce ,a w meblach praktycznie ich nie ma i dlatego podejrzewam ,że gdzieś za meblami się produkują:/ Ale patrze i nie widze:/
    One w ogóle chyba jakoś bardziej aktywne rano są

  • Ralpina Ekspertka
    Postów: 245 413

    Wysłany: 31 lipca 2015, 18:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A to dziadygi paskudne :( Ja też wywalałam wszystko jak leci, bo mimo iż zaprzyjaźniona jestem głęboko z owadami wszelakimi, to jednak molowe kupy w jedzeniu jakoś nie dodawały apetytu :)

    Jeśli zaś mowa o owadach w domu, takie kiedyś dostałam na urodziny (mama była zachwycona, jak zjeżdżałam z nimi ze studiów na wakacje)

    Straszyki nowogwinejskie (samica w palcach, na śródręczu samiec):

    http://iv.pl/images/13054874809219797892.jpg

    9ewngzu39q9xq1ud.png
    [*] 13.04.2015 Mały Fasol 9tc
    relgf71x2unwek7b.png
  • Katarzyna87 Autorytet
    Postów: 4528 6014

    Wysłany: 31 lipca 2015, 18:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ralpina musisz mieć super mocne nerwy, żeby takie coś w rękach trzymać. Ja na widok pająka uciekam (albo szybko depczę, ale to zależy od obuwia jakie mam) ;p

    ex2bg7rf9gca70kb.png
    f2wljw4z5xlc2pyj.png
  • katastrofa Koleżanka
    Postów: 179 19

    Wysłany: 31 lipca 2015, 18:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O rany,łapie to myszy chociaż albo daje mleko?

  • Ralpina Ekspertka
    Postów: 245 413

    Wysłany: 31 lipca 2015, 18:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    katastrofa wrote:
    O rany,łapie to myszy chociaż albo daje mleko?

    Bezużyteczne zupełnie. I brzydkie okrutnie :)

    9ewngzu39q9xq1ud.png
    [*] 13.04.2015 Mały Fasol 9tc
    relgf71x2unwek7b.png
  • katastrofa Koleżanka
    Postów: 179 19

    Wysłany: 31 lipca 2015, 18:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Brzydkie to fakt. Kiedyś miałam patyczaki,ale chyba umarły :/ Jednak wolę psa.

    Rozmnażanie:
    Samica posiada pokładełko. Podczas składania jaj wbija je w podłoże. Jaja są beczułkowate, składane drobnymi seriami.

    Pokładełko to m.in. miejsce, którym ryby robią kupę?Zawsze myślałam,że to kupa

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca 2015, 18:41

  • Emma80 Autorytet
    Postów: 1263 562

    Wysłany: 31 lipca 2015, 19:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    katastrofa wrote:
    Najpierw zaczęliśmy zauważać robaki na ścianach.Zajrzałam w bułkę tartą i tam się pasł jeden.I tak zajrzałam w ryż-to samo. Makaron-w zgrzewach opakowania już opatulone pajęczynką. Poszło 5 worów śmieci,wywaliliśmy nawet fabrycznie zapakowane rzeczy.Minął z tydzień i patrzę latają:/
    Tylko,że ja te lepy rozkleiłam w szafkach i jeden na szafce ,a w meblach praktycznie ich nie ma i dlatego podejrzewam ,że gdzieś za meblami się produkują:/ Ale patrze i nie widze:/
    One w ogóle chyba jakoś bardziej aktywne rano są

    U mnie było kilka źródeł tych paskud. Jedno to orzechy włoskie w łupinach.
    Tak jak pisałam wcześniej, przesypywaliśmy i przekładaliśmy wszystko do słoików, albo szklanych pojemników. Pułapki poprzyklejałam pod dołem szafek wiszących. Nie widać ich, a mole się łapią (one i tak wylatują, albo wyłażą na zewnątrz). Myślę, że w ten sposób łatwiej się na nie nadzieją.

    Starania od 09.2011r.
    sierpień 2014 - I operacja usunięcia mięśniaków,
    14 c.s.
    luty 2016 - II operacja usunięcia mięśniaków,
    wrzesień 2016 - usuwamy polipa...
  • katastrofa Koleżanka
    Postów: 179 19

    Wysłany: 31 lipca 2015, 19:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jutro dokupie lepow i zrobie jak mowisz. A do sloikow juz zaczelam pchac to co dzis kupilam. Teraz sie zastanawiam czy do dzemu mi jaki nie wpadl jak robilam ;/

  • katastrofa Koleżanka
    Postów: 179 19

    Wysłany: 31 lipca 2015, 21:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Panicz pościągał szafki. Z tyłu na łączeniu w takiej szczelinie chyba było gniazdo.Pajęczynka i pod spodem takie dziwne coś:/ Leci teraz z octem i szoruje wszystkie szafki,jak to nie pomoże to chyba zmienię meble. Zastanawia mnie tylko co jeden dziad robił w łazience w misce:/ Mam nadzieję ,że tylko był na wycieczce bo akurat łazienka obok kuchni. Chyba znowu przez tydzień nie będę jadła

  • Ralpina Ekspertka
    Postów: 245 413

    Wysłany: 31 lipca 2015, 21:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Autsajderem się nie martw - poleciał na wycieczkę :) Spokojnie - zwykły detergent do czyszczenia powinien zaszkodzić dziadom na tyle że znikną :)

    9ewngzu39q9xq1ud.png
    [*] 13.04.2015 Mały Fasol 9tc
    relgf71x2unwek7b.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 lipca 2015, 23:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No witam, witam coś ciekawego mnie ominęło podczas mojej nieobecności ktoś urodził, ktoś siknął na zielono, poznaliśmy płeć kolejnego wiedźmiątka?
    Witam nowe twarze i stare też :)

    Wypoczęłam, popytongowałam no i wróciłam ale jeszcze tydzień będę się obijać w domu :)

    Jeszcze nic nie czytałam, nawet tej strony nie zdążę bo z mężem imprezuję i podejrzewam że nie nadrobię tego tygodnia.

    Lauda to ty? Nie poznaje awatara!

    W ogóle miałam tak mocne odczucia przy tej owulacji, moje libido sięgało zenitu ciągle mi się pytonga chciało i od wczoraj ciągnie się piękne bagno zobaczymy co z tego wyjdzie może urlopus się pojawi.

    Ralpina, lauda., Katarzyna87 lubią tę wiadomość

  • zwei_kresken Autorytet
    Postów: 4338 5103

    Wysłany: 31 lipca 2015, 23:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale się najebaaaaaam...
    Blacimir nieco potanczyl, nieco popil... Bedzie z niego git chlopak!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca 2015, 23:47

    odrobinacheci, Ralpina, Katarzyna87 lubią tę wiadomość

    hashi, pcos, hiperinsulinemia, insulinooporność, trombofilia, 3 x biochemiczna
    pQUlp1.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 lipca 2015, 23:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zwei_kresken wrote:
    Ale się najebaaaaaam...
    Blacimir nieco potanczyl, nieco popil... Bedzie z niego git chlopak!

    A Ty wiedźmo naczelna przypadkiem nie miałaś porzucić alko?? :D
    Twoje zdrowie Zwei i Blacmira!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca 2015, 23:58

    zwei_kresken lubi tę wiadomość

‹‹ 772 773 774 775 776 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Płodność i zdrowie w posiłkach - co jeść w okresie przesilenia zimowego?

Wiadomo nie od dziś, że to co jemy ma ogromny wpływ na nasze zdrowie i płodność. Co jednak zrobić, kiedy dostępność świeżych i sezonowych produktów jest ograniczona? Po jakie produkty sięgać zimą, aby dostarczać organizmowi kluczowych składników dla zdrowia i płodności? 

CZYTAJ WIĘCEJ

USG, test PAPP-A. Nieprawidłowe wyniki badań w ciąży – co dalej?

W badaniu USG lekarz wykrył jakieś nieprawidłowości? A może wyniki testu PAPP-A są niezadowalające? Co dalej? Jakie kroki podjąć? Czy w takiej sytuacji nieinwazyjny test genetyczny może okazać się pomocny? Jakich informacji może dostarczyć test NIPT?

CZYTAJ WIĘCEJ

8 rzeczy, które warto wiedzieć o diagnostyce endometriozy

Diagnoza endometriozy niekiedy trwa latami... Wszystko za sprawą niespecyficznych objawów, które daje to schorzenie. A jak wiadomo - im szybsza diagnoza, tym większa szansa na podjęcie efektywnego leczenia. Przeczytaj najważniejsze i najbardziej kluczowe rzeczy o diagnostyce endometriozy. 

CZYTAJ WIĘCEJ