Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
Wpadam życzyć wam miłego weekendu i zawiadomić was ,że po weekendzie do was wrócę. Odebrałam dzisiaj męża z woodstocku w całym kawałku i w stanie upojenia alkoholowego. W sobotę wesele a w niedziele poprawiny , więc będzie się działo
jak będę żyła w niedziele to się odezwę i zdam relacje:) a teraz dobrej nocy życzę :*
zwei_kresken, stacey lubią tę wiadomość
-
Gapiłam się dziś na pełnię żłopiąc drinki. Dopiero w domu przeczytałam o dzisiejszym Blue Moon- dodatkowej, trzynastej pełni w roku, która przytrafia się raz na kilka lat. Mam nadzieję, że Bacimir uzna ją za interesującą do wgryzienia się.
-
odrobinacheci wrote:Lauda to ty? Nie poznaje awatara!
To ja. Ale jakby nie ja. Dzisiaj wraca prosiak
A zmiana awatara spowodowana była poczuciem humoru koleżanek tu zgromadzonych: że niby ja, ciocia Lauda jak matrioszka: babki będą wyskakiwały z mojego wnętrza jedna za drugą.
Śmieszne. Bardzo.
Zwei, to fajnie, że tak dbasz o fajnego chłopaka swego. Tańce są wskazane, żeby umiał się na parkiecie zachować Blacimir
Ja wczoraj wpatrywałam się w księżyc z tarasu. Mąż drinkował, ja popijałam kakao (takie prawdziwe, z pianką).
Jak tam dzisiejsze siki? Poza Olencją jeszcze miało być kilka olanych patoli.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 sierpnia 2015, 08:15
odrobinacheci lubi tę wiadomość
-
Lauda, matrioszka była zbliżona kolorystycznie, ale co plosiak to plosiak. Ja kiedyś miałam jednorożca rzygającego tęczą, ale dopiero z Billem Murrayem czuję się naprawdę emocjonalnie związana
Jakaś wróżba z mojego nudnego wykresu? Na badania skoczę jednak we wtorek, bo w poniedziałek będą tam dzikie tłumy pewnie...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 sierpnia 2015, 08:55
-
zwei_kresken wrote:Jakaś wróżba z mojego nudnego wykresu? Na badania skoczę jednak we wtorek, bo w poniedziałek będą tam dzikie tłumy pewnie...
Zwei, na Twoim wykresie widnieje laska podczas fitnessu lub innych czynności fizycznych:
http://iv.pl/images/28563926282821075725.jpg
Jest to mitologiczne ułożenie, tzw. pozycja "nogi w górę, plemniki w dół". Naukowcy oraz rzesze lasek na forum ovu spierają się do dzisiaj, co do skuteczności owej pozycji, jednak nie ma co jej lekceważyć.
Sądzisz, że te parę miliardów ludzi na świecie, to skąd się wzięło?! Wiadomo: nogi w górę, palec w dupę, makrel w pipkęzwei_kresken, Shibuya, Blondik, Maczek, Emma80 lubią tę wiadomość
-
lauda. wrote:Zwei, na Twoim wykresie widnieje laska podczas fitnessu lub innych czynności fizycznych:
http://iv.pl/images/28563926282821075725.jpg
Jest to mitologiczne ułożenie, tzw. pozycja "nogi w górę, plemniki w dół". Naukowcy oraz rzesze lasek na forum ovu spierają się do dzisiaj, co do skuteczności owej pozycji, jednak nie ma co jej lekceważyć.
Sądzisz, że te parę miliardów ludzi na świecie, to skąd się wzięło?! Wiadomo: nogi w górę, palec w dupę, makrel w pipkę
Przez 2 tygodnie siłki moja sylwetka poprawiła się bardziej, niż przez rok łażenia w 2014 bez mety. Małż jest w szoku- brzuch wygląda coraz lepiej. Waga jest w szoku- mam prawie 2 kilo więcej na licznikuJutro sprawdzę miarką obwody.
-
nick nieaktualny
-
Ja się miotałam już nad ranem, ale to u mnie typowe bez względu na fazę księżyca- wracam z imprezy, nie ważne czy o 12tej, czy 3ciej- a o 6 już jestem rześka, zwarta i gotowa. Tymczasem Małż z pytongiem jeszcze chrapią, więc się nudzę i kręcę...
-
nick nieaktualnyZwei co robisz na siłce typowy siłowy z cardio?
Bo ja zastanawiam się nad powrotem na siłownie na crossfit bo bardzo lubię, ale zastanawiam się też nad siłowym bo jednak szarpanie się na crossie na czas z tym wszystkim może nie być dobrym rozwiązaniem przy staraniach.
Ahh no i żeby nie było że nic nie robię cały tydzień przejeździłam na rowerze raz poszłam biegać i nazbierało się tego ponad 200 km.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 sierpnia 2015, 11:42
-
Dla mnie 6 to środek nocy
Zaczarujcie Lady Alexis, żeby się już okresliła - czekam na więcej bagna albo na skok. Bo teraz bagna nie ma, a temperatura niska. No i ile to się jeszcze ma zamiar wlec? Chcę już ustalić datę szczania na luksusowy patyk
-
Witojcie
Do poniedziałku stacjonuję w górach (niskich, ale jednak), więc będę raczej czytającą-nieudzielającą się wiedźmą.
Zwei dobrze że uczysz Blacimira PORZĄDNEGO zachowania i obycia na parkiecie. Facet bez poczucia rytmu to męczący wspólnik. Nie lubię jak na weselu czy innym rodzinnym spędzie taki wujaszek prosi do tańca i nie pozwoli się prowadzić, a kica jak zajączek na łące, zamiast trafiać noga w takt. -
A ja wróciłam z randki i było cudownie
na Wrocławskim Rynku jest rozłożony wielki ekran i wyświetlają filmy do tego pełnia i pięknie oswiatlony ratusz - poczułam się jakbym była na pierwszej randce z moim mężem pierwszy raz odkąd przyleciał mieliśmy okazję pobyć sam na sam po za domem
Maczek, Ralpina, Katarzyna87, katastrofa, odrobinacheci, Eva82, zwei_kresken lubią tę wiadomość
IG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
A ja kupiłam buty na jutrzejsze chrzciny, przepędziłam mole,(tzn panicz), nie zjadłam jeszcze nic z glutenem, za to jutro ciasto pójdzie w ruch
W sumie to ciężka sprawa iść na wesele czy chrzciny i szukać żarcia bez glutenuAle chyba zaczynam kumać czacze
Dziś były płatki ryżowe z bananem- nie powiem,że to żarcie bogów,ale można przeżyć. A wczoraj chińszczyzna:D
-
Ja właśnie czytam 4 część tej cudownej odmóżdżającej książki
I doszłam do wniosku że lepiej się bawię z moim pytongiem i nic odkrywczego nie znalazłam w tej książce
A Cross to taka technika ćwiczeń siłowych - pisałam o tym artykułWiadomość wyedytowana przez autora: 1 sierpnia 2015, 14:01
IG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
emilanka wrote:Ja właśnie czytam 4 część tej cudownej odmóżdżającej książki
I doszłam do wniosku że lepiej się bawię z moim pytongiem i nic odkrywczego nie znalazłam w tej książce
A Cross to taka technika ćwiczeń siłowych - pisałam o tym artykuł
A te co miały oblewać patola robiło to dziś czy nie?
Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele...