Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Saxa, myśmy nie planowali i nie używali gumek, ani tabsów. sama natura. i mogę powiedzieć, że świetnie się sprawdzało, stuprocentowo.
tylko w tej chwili dalej się sprawdza, mimo że już nie chcę..
tym niemniej uważam, że można bez. a co.Maczek lubi tę wiadomość
Flp 4,6-7 -
najważniejsze, żeby się dogadywać w kwestii ewentualnego stosowania anty, bo frajda, którą się przeżywa razem, to frajda do kwadratu
swoją drogą, pytongowanie po trzydziestce jest boskie, bo zna się już swój organizm i potrzeby obu stron odgaduje się intuicyjnie
staramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
-
nick nieaktualnyAle ja bym sie bala ze wpadne
nie ma pewnosci nigdy,hehee
Poczekam,moze odpuszcze temp i stres bo nie chce pytongowac w celach prokreacji tylko.seks nas zawsze laczyl mocno byl taki nasz a teraz nie ukrywam,ze nawet jak ochoty nie mam to chce
tak nie mozebyc bo zamiast dziecka pojdziemy w las
I mam taki okropny metaliczny posmak w ustach,przez tone lekow teraz na te zatoki i kaszel,podniebienie mam takie metalowe,nawet kawa nie oomaga ani mycie zebow,
Jeszcze dzis leki jutro juz mniej na szczescieWiadomość wyedytowana przez autora: 27 sierpnia 2015, 13:21
-
no a z gumkami pewność jest? jesteś żywym przykładem, hihi
edit: Saxa, obserwując siebie masz mniejsze szanse wpaść niż używając jakąkolwiek antykoncepcję, chyba że 100% wstrzemięźliwość. bo bez seksu to tylko jeden przypadek w historii.. choć teraz, przy in-vitro, to już niczego nie można być pewnymWiadomość wyedytowana przez autora: 27 sierpnia 2015, 13:21
Vesper, Baronowa_83 lubią tę wiadomość
Flp 4,6-7 -
Mi sie tabsy sprawdzily. Chociaż faktycznie seks bez tabsow jest lepszy. Takze mezu juz zadecydował ze po drugim on sie podcina;)
-
nick nieaktualnyZeby obserowac siebie trzeba miec wiedze,ja Ci powiem,ze nigdy nie mialam specjalnego bagna plodnego ,tryb zycia na nocki i dniowki raczej wyklucza mierzenie temp...
No ja jestem przykladem ze z guma to tez bez pewnosci...moze ksiadz mial racje ze gumka uszkadza nogi plemnika i sa poronieniaheheh nie no zart
Kocham wybitnie mojego k i jak na razie ma nie byc bobo to moze tak ma byc.ale na chwile
Baronowa u mnie historia z tabsami byla taka ze zaczelqm brac w wieku 14 lat zeby zmniejszyc bolesnosc okresow,bo co miesiac pogotowie,zastrzyki kroplowki a ja z bolu rzygalam i mialam.ochotepopelnic samobojstwo,lekarke poprosilam o takie nie najdrozsze bo babci nie moglam powiedziec o tabsach,chcialam takie za 30 zl a nie za 60.. a ona mi dala microgynon21 ...przytylam.z 15 kilo,rozwalilo mi to hormony,2 lata czekalam na okres.potem mialam inne ale libido minus 100 ,nawet pornole moglam ogladac jak klan,zero,nic mnie nie podniecalo,orgazm? co to bylo?
i tez dopiero ze 2 lata po odstawieniu to sie zaczelo normowac,okres byl co 30- 50 dni,od jakiegos roku byl w miare regularnie,ja za tabsy dziekuje,krazki tez do dupy bylyWiadomość wyedytowana przez autora: 27 sierpnia 2015, 13:33
-
Wow, Baronowa, masz odważnego męża...
dla mnie jedynym plusem tabsów było, że brzuch mnie przy ridżu tak nie bolał...ale torbielek jak był tak jest
saxa, współczuję takich przejść...Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 sierpnia 2015, 13:34
staramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
-
nick nieaktualny
-
saxa, dzięki, kobieto - za pierwszym razem wpisałam sobie wszystko na raz (bo myślałam, że w ten sposób poszerzam tabelkę) i wyszło mi, że mam równocześnie, ridża i alexisstaramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
-
nick nieaktualnyVesper wrote:saxa, dzięki, kobieto - za pierwszym razem wpisałam sobie wszystko na raz (bo myślałam, że w ten sposób poszerzam tabelkę) i wyszło mi, że mam równocześnie, ridża i alexis
Vesper lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
saxatilia wrote:Hehehe jak ja wpadlam na gumach to Ty mozesz miec takie romanse ridzowoalexisowestaramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
-
nick nieaktualnyKatarzyna87 wrote:Za microgynon placilam całe 7zl na miesiąc, Twoje 30 to dość dużo. Co racja - libido po tych tabsach -200%
-
saxatilia wrote:Ja chcialam takie za 30 zeby nie najdrozsze za 60 a ta mi dala microgynon wlasnie za 7,14 letniej dziewczynie,no prosze was ale to chyba niezbyt madre?
Ja je dostałam jadąc do Anglii na zarobek (jak to każdy wtedy jechał). Rodzice dali na bilet +100 funtów i baw sięMałż miał tyle samo i daliśmy radę.
Nie wyobrażam sobie startu w Polsce dla dwóch przyjezdnych maturzystów, ktorzy w kieszeni mają po 100 zł (nie ma co przeliczać, powinno się liczyć 1=1). Śmierć głodowa
-
nick nieaktualny
-
OOO a jaką ja mam traumę po stosowaniu gumek. Małż mój który jeszcze nie był wtedy małżem zabronił mi stosowania tabletek bo stwierdził że dla własnej wygody nie pozwoli mi się truć... Po kilku latach okazało się że mam uczulenie na latex co objawiało się u mnie 5 letnim romansem z Ibiszem - prawie co miesiąc ;/ jak przestaliśmy się zabezpieczać Ibisza jak ręką odjął
może raz miałam jak antybiotyk brałam
Wiesz Myshko teraz po 3 latach obserwacji organizmu jestem w stanie przewidzieć kiedy mam owulację i kiedy zajść na 100 % nie można ( choć w moim przypadku to akurat cały cykl zajść nie można więc nie ma różnicy)ale biorąc pod uwagę nasze libido to nie wiem czy udałoby się nam w normalnych warunkach nie wpaść przy metodzie kalendarzykowej
IG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita...