Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Baronowa, nie bluźnij!Baronowa_83 wrote:powiem (a raczej napiszę) do 16 będę trzęsła gaciami

Trzymajcie kciuki, żeby lekarz zobaczył JEDNO śliczne serduszko. Przy czy o dziwo jestem spokojna o serduszko, bo jakoś mam dobre przeczucia, ale przeraża mnie, że mogą być dwa
Uprawiając seks bez zabezpieczenia należy się liczyć z ciążą, także mnogą. Co by się nie pojawiło, będzie dobrze.
Beta przyrasta Ci bardzo dobrze, wieź pod uwagę, że wiele z nas nie miało tyle szczęścia, ba! Wiele z nas nie zaliczyło nigdy żadnej ciążowej bety. Więc ciesz się z tego co masz, a nie wynajduj sztucznych problemów. Masz w najbliższej rodzinie bliźnięta? Brałaś leki na stymulację?
Masz jedno dziecko na świecie, drugie w drodze, weź się w garść i nie miaukol
Baronowa_83, Katarzyna87, Emma80, Blondik, lauda., Maczek, Vesper, odrobinacheci, myshka84 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ja miałam też swoje przeczucia i żadne się nie sprawdziły. Po za tym jak nie było żadnej stymulacji i nie masz w genach ciąży mnogiej to prawdopodobieństwo że teraz zaszłaś z bliźniakami jest bliskie zeru. Ja to bym i tak się cieszyła z bliźniaków a jak by parka była to w 7 niebie bym była. A tak to się 3 raz będę musiała produkowaćBaronowa_83 wrote:Nie miałam ani jednego
mój cykl byl bezowulacyjny 
Takie jakies dziwne przeczucie. No i maz pierwsze co to sprawdził znak zodiaku a tam bliźniaki. Wiecie taka wkrętka
-
nick nieaktualny
-
Saxa cos cie ta Alexis w ch. Robi.
U mnie jesień. Woke slonce
Dzisiaj mój tata ma urodziny i zagozdke mam co powoedziec ze wina nie mogę
-
W ciąży jak pisałam wcześniej to mój mąż ma smaki, ale teraz to już przegięcie...
Wczorajszo-dzisiejsze wesele, mąż pije wódę, szaleje na parkiecie. O 3 jedziemy do domu.
Godzina 4:30 zapierdalam z sypialni do kibla. Rzygam dalej niż widzę. Do tego Pan Kac Kapa (rozwolnienie) jest u mnie. Budzę się później spuchnięta, obolała, z mdłościami, suszą w ustach i bólem glowy.
Mój mąż jest rześki, może "zdobywać świat"
Gdzie tu logika?
zwei_kresken, Basik122, Maczek, lauda., Vesper, odrobinacheci, Blondik lubią tę wiadomość
-
Katarzyna87 wrote:W ciąży jak pisałam wcześniej to mój mąż ma smaki, ale teraz to już przegięcie...
Wczorajszo-dzisiejsze wesele, mąż pije wódę, szaleje na parkiecie. O 3 jedziemy do domu.
Godzina 4:30 zapierdalam z sypialni do kibla. Rzygam dalej niż widzę. Do tego Pan Kac Kapa (rozwolnienie) jest u mnie. Budzę się później spuchnięta, obolała, z mdłościami, suszą w ustach i bólem glowy.
Mój mąż jest rześki, może "zdobywać świat"
Gdzie tu logika?
nie tym co trzeba się zamieniliście
-
Poproś o lampkę wina upij łyka i powiedz że dostałaś zgagi i to wino ci nie podchodzi. Ja tak robiłam do chyba 10tc i działało.Baronowa_83 wrote:Saxa cos cie ta Alexis w ch. Robi.
U mnie jesień. Woke slonce
Dzisiaj mój tata ma urodziny i zagozdke mam co powoedziec ze wina nie mogę
-
nikt mi nie uwierzyBasik122 wrote:Poproś o lampkę wina upij łyka i powiedz że dostałaś zgagi i to wino ci nie podchodzi. Ja tak robiłam do chyba 10tc i działało.
.
ale wymyśliłam. Jadę sama, bo mąż w pracy. Także powiem, ze jeszcze jadę na zakupy z młodym i nie mogę chuchać -
nick nieaktualny
-
Jak dla mnie u ciebie tempka skoczy dopiero jutro. Mi zawsze skakała jak już było po bagnie Alexisowym albo były go już resztki. Głowa do góry i LwD będzie dobrzesaxatilia wrote:Nie umiem ukryć żalu. Bylam na to nastawiona ale nadzieja i tak byla

-
nick nieaktualny
-
Saxa, spokojnie. Możesz mieć jeszcze rozwalone hormony po poronieniu. Organizm wie co robi. Okresu jeszcze nie dostałaś, także owu może być jeszcze. Jak masz to dalej rób testy, bo może się jeszcze zebrać raz do owulacji. No i pytongowanie na poprawę nastroju.saxatilia wrote:Nie umiem ukryć żalu. Bylam na to nastawiona ale nadzieja i tak byla

a dzisiaj tak spadła temperatura, że może dzisiaj owu będzie. Zobaczysz czy odbje
Miałam podejrzenie LUF - czyli nie pękającego pęcherzyka. No i znalazłam rady na "pęknięcie" czyli wysiłek fizyczny - tupu mycie okien, ogrzewanie jajnika strumieniem ciepłej wody. No jak tylko zobaczyłam pozytywny test owu to zaczełam wielkie porządki w domu i co jakiś czas gorący prysznic. Nie mam pojęcia czy to coś dało, czy bez tego owu by była, no ale w ciąży jestem
, bo te rady takie mocno naciągane były 
T
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2015, 11:35
-
Testy owu są do kitu... Saxa, wyluzuj

Jesteś hiperplodna - zaszlas w gumce! Teraz to tylko kwestia czasu, aż zajdziesz znowu, dadzą Ci dupka dla pewności, czy co i donosisz.
A mój wykres już nie wygląda ciazowo. I co Wy na to, nakrecaczki?
Mówiłam, że miesiąc temu było podobnie...
Vesper lubi tę wiadomość













