X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
Odpowiedz

Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 września 2015, 13:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie wiem.
    Dam znac na pewno

  • emilanka Autorytet
    Postów: 4200 2968

    Wysłany: 9 września 2015, 13:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej :) Wy już pewnie prawie po pracy a ja za śniadanie się zabieram :)

    Saxa, nie będę pisać że mi przykro bo takie słowa w żaden sposób nie pomagają ... Niestety ale sama musisz dojść do siebie - i może jak emocje opadną to jeszcze raz porozmawiać z niemiłującym na ten moment - pewnie tak mu się tylko wydaje. Może coś go przytłacza... W każdym związku są kryzysy my przez 9 lat też kilka takich przeszliśmy i z każdego wychodziliśmy silniejsi... Może jeszcze nie jest wszystko stracone, a jesli jest to wybacz że tak bezpośrednio, dobrze że teraz a nie w momencie kiedy pojawiłoby się dziecko ...


    A teraz idę robić racuchy ... buziole

    IG: dinozaur_nieplodnosci
    you tube: ciazooporna

    PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita...
  • Basik122 Autorytet
    Postów: 2557 2013

    Wysłany: 9 września 2015, 14:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sax Kochana ja z mężem też się rozstałam mówiąc sobie kilka niewybaczalnych słów, zajeło nam 4 miesiące dojście do pewnych wniosków i wyjaśnienie sobie na spokojnie wielu rzeczy. Teraz jest już o niebo lepiej jak przed rostaniem. Z drugiej strony może jednak to nie z nim masz mieć dziecko i zakładać rodzinę czy się zestarzeć. Może teraz znajdzie się ktoś godny na jego miejsce bądź on dorośnie i przemyśli i wszystko się ułoży. Ważne żebyś się nie załamywała. Nam tu zawsze możesz się wyżalić :-)
    A tak na marginesie to mieszkam ok 50km od Bielska :-)

    dqpr20mmcbujwt6y.png
    200906101770.png
  • WiedźmaMaKota Autorytet
    Postów: 2584 3171

    Wysłany: 9 września 2015, 14:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hell(oł) Wiedźmy, dawno mnie nie było ale mam dużo na głowie, przeprowadzamy się do innego mieszkania, jak wariaci, na szybko, ale jest w lepszym stanie i nie ma wilgoci przede wszystkim. Ja kończę przeziębienie do tego wszystkiego.

    Baronowa gratuluję :)

    Saxa mnie mój nie kochał aż rok! Ale w końcu uświadomił sobie jednak, że kocha i przez ten rok też kochał i teraz jest już wszystko git. Jestem zdania, że jeśli to ten jedyny to się zejdziecie ajak nie to lepiej teraz niż później. Trzymaj się.

    Zaklepie mi ktoś 1000 jakbym w razie się nie zjawiła?

    Lecę pakować kartony... bleeeeee :D

    Vesper lubi tę wiadomość

    Robimy drugiego Dziedzica ;)
    3i496iye8v37prd8.png
  • Basik122 Autorytet
    Postów: 2557 2013

    Wysłany: 9 września 2015, 14:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiedźma masz zaklepane

    dqpr20mmcbujwt6y.png
    200906101770.png
  • Emma80 Autorytet
    Postów: 1263 562

    Wysłany: 9 września 2015, 14:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Basik122 wrote:
    A tak na marginesie to mieszkam ok 50km od Bielska :-)

    No, ja kiedyś mieszkałam całkiem blisko. :) Najpierw się uczyłam, a potem pracowałam w Bielsku. Teraz stacjonuję kilkadziesiąt km na północ, ale często odwiedzam rodzinne strony. :)

    Starania od 09.2011r.
    sierpień 2014 - I operacja usunięcia mięśniaków,
    14 c.s.
    luty 2016 - II operacja usunięcia mięśniaków,
    wrzesień 2016 - usuwamy polipa...
  • Vesper Autorytet
    Postów: 2378 1813

    Wysłany: 9 września 2015, 14:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    saxa, może Twój M nie dojrzał jeszcze do bycia ojcem, albo poczuł się zmęczony staraniami?... czasem w złości mówimy słowa, które w innych okolicznościach nie przeszły by nam przez gardło... czasem potrzeba czasu... tulam.

    odrobina, a jak Ty się masz?...

    staramy się od września 2015
    ,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"

  • Basik122 Autorytet
    Postów: 2557 2013

    Wysłany: 9 września 2015, 14:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emma80 wrote:
    No, ja kiedyś mieszkałam całkiem blisko. :) Najpierw się uczyłam, a potem pracowałam w Bielsku. Teraz stacjonuję kilkadziesiąt km na północ, ale często odwiedzam rodzinne strony. :)
    Ja w Bielsku pracowałam ale mieszkać nigdy nie mieszkałam. Ostatnio byłam w Bielsku w lipcu po płytki do łazienki bo kupywałam w Pilchu :-)

    dqpr20mmcbujwt6y.png
    200906101770.png
  • Emma80 Autorytet
    Postów: 1263 562

    Wysłany: 9 września 2015, 14:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Basik122 wrote:
    Ja w Bielsku pracowałam ale mieszkać nigdy nie mieszkałam. Ostatnio byłam w Bielsku w lipcu po płytki do łazienki bo kupywałam w Pilchu :-)

    Mieszkałam blisko, ale nie w B-B. :)

    Starania od 09.2011r.
    sierpień 2014 - I operacja usunięcia mięśniaków,
    14 c.s.
    luty 2016 - II operacja usunięcia mięśniaków,
    wrzesień 2016 - usuwamy polipa...
  • Katarzyna87 Autorytet
    Postów: 4528 6014

    Wysłany: 9 września 2015, 14:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak widać część par tutaj się 'nie kochało' przez jakiś czas i to w większości przez facetów.

    Mężczyźni boją się odpowiedzialności jak Ridż śmierci, a już z 7razy udało mu się jej uniknąć!

    ex2bg7rf9gca70kb.png
    f2wljw4z5xlc2pyj.png
  • zwei_kresken Autorytet
    Postów: 4338 5103

    Wysłany: 9 września 2015, 15:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Matko, my mieliśmy tradycyjne kryzysy po 3 i po 7 latach, ale nigdy nie powiedzieliśmy sobie, że się nie kochamy. Mieliśmy się dość, mówiliśmy sobie różne przykre rzeczy, ale nigdy nic tak ostatecznego. W świetle Waszych doświadczeń- Saxa, musicie to przegadać i podjąć decyzję męską jak John Waine. Ale może faktycznie nie należy skreślać związku, nawet po takiej deklaracji...

    hashi, pcos, hiperinsulinemia, insulinooporność, trombofilia, 3 x biochemiczna
    pQUlp1.png
  • emilanka Autorytet
    Postów: 4200 2968

    Wysłany: 9 września 2015, 15:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No u nas też nigdy nie doszło do deklaracji ostatecznych - i szczerze powiem raz była taka sytuacja że gdyby mój wtedy jeszcze nie mąż nie powiedział że mnie kocha byłam gotowa odwrócić się na pięcie i pójść w pizdu (to jakiś rok przed ślubem gdy już wszystko było zaplanowane) później okazało się że czuł się przytłoczony nieco wszystkim - wystarczyło ustalić pewne rzeczy a przede wszystkim odpuścić ...

    IG: dinozaur_nieplodnosci
    you tube: ciazooporna

    PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita...
  • Basik122 Autorytet
    Postów: 2557 2013

    Wysłany: 9 września 2015, 15:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emma80 wrote:
    Mieszkałam blisko, ale nie w B-B. :)
    Ja ogólnie nie lubię bardzo dużych miast jakoś mniejsze miasteczka bardziej mi podchodzą. Moja szwagierka chciała się przeprowadzić do B-B bo w tym Pilchu pracowała ale jakoś też się jej odwidziało.

    dqpr20mmcbujwt6y.png
    200906101770.png
  • Baronowa_83 Autorytet
    Postów: 6178 4021

    Wysłany: 9 września 2015, 15:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My się mieliśmy rozwodzić. Ale juz syn byl wiec na spokojnie spróbowaliśmy sobie wszystko poukladac i wspólnymi siłami to odbudowalismy chociaż troche to trwalo.
    Cieszę ze nie powiedziałam tego moim rodzicom, bo my to wymazalismy z życiorysu a tak bulaby zawsze zadra

    Mama od 03.2010, czas na drugie
    Tadek i Władek w jednym stali domku...
    2r8rqps6ohlhosuf.png
    Szanse jedne na milion - rzekła- spełniają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć.
  • Basik122 Autorytet
    Postów: 2557 2013

    Wysłany: 9 września 2015, 15:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Baronowa_83 wrote:
    My się mieliśmy rozwodzić. Ale juz syn byl wiec na spokojnie spróbowaliśmy sobie wszystko poukladac i wspólnymi siłami to odbudowalismy chociaż troche to trwalo.
    Cieszę ze nie powiedziałam tego moim rodzicom, bo my to wymazalismy z życiorysu a tak bulaby zawsze zadra
    U nas było podobnie syn też już był na świecie jak się rozstaliśmy. Myślę że dzięki dziecku szybciej byliśmy w stanie dojść do pewnych wniosków i wrócić do siebie :-)

    dqpr20mmcbujwt6y.png
    200906101770.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 września 2015, 15:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czas pokaże.
    Nie mam siły dzis w pracy.
    Za 3 godziny bede w domu

  • Basik122 Autorytet
    Postów: 2557 2013

    Wysłany: 9 września 2015, 16:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    saxatilia wrote:
    Czas pokaże.
    Nie mam siły dzis w pracy.
    Za 3 godziny bede w domu
    Nic na siłę co ma być to będzie i tego nie zmienimy. Staraj się myśleć pozytywnie innego wyjścia nie ma. Wirtualnie mocno tulę <3

    dqpr20mmcbujwt6y.png
    200906101770.png
  • Eva82 Autorytet
    Postów: 772 547

    Wysłany: 9 września 2015, 16:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Saxa rozstania zawsze bywają bolesne :( Ale trzeba ochłonąć, pogadać na spokojnie. Jeśli macie być razem to będziecie, wystarczy o to zawalczyć. A jak rzeczywiście Cię nie kocha to szkoda na niego czasu i Twoich łez.

    Yousee czy to Ty się pojawiłaś dzisiaj na grupie na FB? ;)

  • Basik122 Autorytet
    Postów: 2557 2013

    Wysłany: 9 września 2015, 16:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eva co to jest za grupa na FB??

    dqpr20mmcbujwt6y.png
    200906101770.png
  • Eva82 Autorytet
    Postów: 772 547

    Wysłany: 9 września 2015, 16:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    to grupa związana z ednometriozą. Mar kiedyś o niej pisała.

‹‹ 977 978 979 980 981 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Pierwsza wizyta w klinice leczenia niepłodności – jak się przygotować?

Nadszedł ten czas - przed Wami pierwsza wizyta w kierunku diagnostyki problemów z płodnością. Jak wygląda? Na co się przygotować? Czy przed wizytą warto wykonać wstępne badania? Jakie znaczenie mają obserwacje cyklu miesiączkowego podczas diagnostyki? Jak wygląda wywiad medyczny? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Leczenie IVF i preimplantacyjne badania genetyczne - nowa nadzieja dla niepłodnych par

Preimplantacyjne badania genetyczne (PGT) mogą być bardzo pomocne dla par, które od dłuższego czasu starają się o dziecko, mają za sobą nieudane transfery, czy przykre doświadczenia związane z utratą ciąży. Jakie korzyści dają badania PGT? Jak wykonanie badań PGT może zwiększać szanse na powodzenie in vitro? 

CZYTAJ WIĘCEJ

14 faktów na temat płodności kobiety - owulacja, miesiączka, dni płodne

Owulacja, dni płodne, miesiączka - słyszymy o nich często. Ale czy na pewno mamy wystarczającą wiedzą na temat płodności kobiety? Niektóre sprawy dotyczące cyklu kobiety nie są tak jasne i oczywiste jakby mogło się zdawać. Tutaj znajdziesz 14 najważniejszych faktów, które warto wiedzieć na temat płodności kobiety.   

CZYTAJ WIĘCEJ