Wrześniowe zalewanie 💦, w czerwcu dzidzi głaskanie 👶
-
WIADOMOŚĆ
-
Kalolika wrote:Jeśli patrzeć na testy owulacyjne to 12dpo jeśli patrzeć na usg to jestem przed opóźniona owulacją, której na tabene 15 września miało wogole nie być (na USG nie bo dominującego pęcherzyka ) a ja czułam że mam owulację. Potem 22 pojawił się pęcherzyk 15 mm, za to dziś 20 mm. Zrobiłam test bo jutro mam dentystę i chciałam być pewna, który mnie zszokował i już sama nie wiem co mam myśleć. Jutro Beta a w czwartek miałam i tak lekarza aby sprawdzić czy pęcherzyk pękł. Progesteron za to wskazywał 20 września że jestem po owulacji i nie współgrał z USG. Lekarz stwierdził dziś że błąd laboratorium. I nagke kreska na teście. Nic tu nie pasuje do siebie.
Ja myślę, że owulacja była wcześniej, a lekarz coś pokręcił, nie laboratorium. Skoro czułaś owulację, to musiała byc 😉
Trzymam kciuki za dzisiejszą betę!Ona: 31 lat, On: 32 lat, Starania od 1.2022
💃
✅ 11.2023 Histeroskopia i usunięcie polipa, stan zapalny endometrium
❌ Endometrioza, zajęty lewy jajnik, zrosty na jelicie cienkim i w jamie otrzewnowej
🕺
❌ morfo 2%, za mała ruchliwość, leukocyty, żylaki I/II st.
⏸️ 16.08, Beta 58, prog 17,64 19.08 beta 278, prog 34, 22.08 beta 1278 prog. 30
29.08. 2mm Cudu 😍
19.09 - następna wizyta
-
Niedlamnie, w teorii powinnaś zostać tu, ale wiesz, zapraszam ciepło na październikowy do nas. ❤️
NaszCud, Niedlamnie lubią tę wiadomość
♀️29
◾PCOS - długie cykle, często bezowulacyjne;
mała tarczyca i niedoczynność;
◾01.2024 elektrokonizacja szyjki macicy (rak in situ 🦀 i HPV)
◾PAI hetero, MTHFR C677 hetero - acard i heparyna 💉
◾7.2024 puste jajo płodowe + nierozwijający się pęcherzyk - IV stymulacja 💔💔
◾9-10.2024 prawdopodobnie brak owulacji który sama wykryłam mimo stymulacji
◾11-12.2024 walczę, stymulacje
♂️ 33
◾HBA 49%
walka o pierwsze 🦕 od 7.2022
🩺Rządowy Program leczenia niepłodności do końca 2024r. 🔚
✅kariotyp ja
🔜kariotyp męża, HSG
🔜 2025 IVF
"Do you ever get a little bit tired of life?
Like you're not really happy but ya don't wanna die.
Like you're hanging by a thread 'cause you gotta survive.
'Cause you gotta survive." ❤️🩹👎 -
Wiecie, teraz znowu parę dni ładna pogoda była, to brzuszków się narobilo. 😎
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2022, 08:50
♀️29
◾PCOS - długie cykle, często bezowulacyjne;
mała tarczyca i niedoczynność;
◾01.2024 elektrokonizacja szyjki macicy (rak in situ 🦀 i HPV)
◾PAI hetero, MTHFR C677 hetero - acard i heparyna 💉
◾7.2024 puste jajo płodowe + nierozwijający się pęcherzyk - IV stymulacja 💔💔
◾9-10.2024 prawdopodobnie brak owulacji który sama wykryłam mimo stymulacji
◾11-12.2024 walczę, stymulacje
♂️ 33
◾HBA 49%
walka o pierwsze 🦕 od 7.2022
🩺Rządowy Program leczenia niepłodności do końca 2024r. 🔚
✅kariotyp ja
🔜kariotyp męża, HSG
🔜 2025 IVF
"Do you ever get a little bit tired of life?
Like you're not really happy but ya don't wanna die.
Like you're hanging by a thread 'cause you gotta survive.
'Cause you gotta survive." ❤️🩹👎 -
Hej dziewczyny :*
Gratuluje wszystkim zafasolkowanym❤ A za kalolike i niedlamnie kciuki za pozytywna betę ✊
Październik musi juz być owocny w same II kreseczki tego wam wszystkim życzę, które teraz dostały wredne małpy.
Ja też czekam na wątek Październikowy. U nas bez spiny bo nie wiem czy w koncu będziemy jeszcze ten msc próbować. Stawiam na spontan. Dziś 10dc. Owu niby kolo 19dc . Znowu zapowiada się dłuższy cykl.
Pogoda okropna ale syn ostatnio daje pospać i wstal mi dziś o 8. Mąż pierwsze zmiany A ja załączyłam sobie nasz ślub i robię zaraz kawkę. Tylko młodemu śniadanie zrobię.
I czekam na pozytywne bety dziewczyny :****Niedlamnie, paprotka17 lubią tę wiadomość
05.2019r- 7tc💔
06.2020r- Nasze szczęście Synuś💙
19.11- ⏸️cień cienia 10dpo🍀
21.11- beta 56.1mIU/ml 12dpo🙏 prg 32,3ng/ml
07.12- mamy ❤6+1
21.12- 1,69cm kropka ❤8+1
19.01- prenatalne 🙏 niskie ryzyka , 6,27cm szczęścia ❤12+2
24.03- połówkowe🙏wszystko prawidłowo/455g🩷21+3
23.05- usg III trym- Mamy już 1730g panienki 🩷30+0
25.07- Nasze drugie szczęście Córeczka 🩷 39+0
⏰️13:07
⚖️3000g
🪈54cm
-
siesiepy wrote:Wiecie, teraz znowu parę dni ładna pogoda była, to brzuszków się narobilo. 😎
-
A ja z kolei olałam sobie ten cykl ale mierzenie temperatury robi mi jakieś głupie nadzieję 😵
Najpierw tempka przed owu spadła, później w górę, dwa dni temu spadła znowu, a teraz znowu wzwyż, gdzie do okresu zostały 4 dni 🙄 no ale nie nakręcam się przecież 😁🙋🏻♀️ 28 lat 🙋🏻♂️ 29 lat
AMH 5,03 ✅
Jeden drożny jajowód ❌
Endomenda 🆘, Hashimoto 🆘
🧔🏻🆘
oligozoospermia.
1️⃣ 9️⃣.
📝 29 VII - transfer 💚🍀🤞🏻5.1.1. 🍀
❄️ 4.2.2. ✨
🤱🏻 26.04.2024r. Lilianna
👶🏻3950g, 62 cm Miłości💖
"Być może będziesz musiała stoczyć bitwę więcej niż raz, aby ją wygrać". ❤️
"Bądź tęczą w czyjejś chmurze. " 🧚🏻♀️
-
Niaha, jak spadła to już lada moment 🙈
Lipcowa, ja bym się nakręciła 😅🤣 mimo wszystko trzymam kciuki, żeby, oczywiście nie nakręcając cię, zaskoczyło 😉Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2022, 09:13
Lipcowa lubi tę wiadomość
♀️♂️'96
PCOS
Krótkie fazy lutealne
Zakończenie antykoncepcji 09.2021
4cs (liczony)
08.2022 cb 💔
11.10 - kuzyn ciotecznej babki ojca cienia 😉
12.10 - cień ⏸️, beta 21,59
14.10 - beta 86,81 🥹
17.10 - beta 238,8 🍀
19.10 - beta 466,2 przyrost 83,6%
21.10 - beta 811,4 przyrost 78% 🥺
24.10 - beta 2343 przyrost 109,1% 🥹
28.10 - jest pęcherzyk, 5w0d🍀
10.11 - jest serduszko, 7w1d ❤️
24.11 - jest ruchliwy arbuz 🍉
08.12 - wizyta
19.12 - niskie ryzyka, 🍉 ruchliwy, wszystko na swoim miejscu 🥹
29.12 - 9,73 cm bobofruta, wysokie CRP, antybiotyk 🧐
09.01.23 - czyżby chłop? 😏♂️
19.01 - 203 gramy cudu 💫
30.01 - prenatalne 2 trym. Wszystko w porządku, 🍉 oficjalnie staje się.. chłopcem!
23.03 - przekroczyliśmy granicę "torebki cukru" 😉 1034g żywego ognia!
-
Ja wolny strzelec w tym miesiącu i myślę, że może na październik się wpiszę.
Póki co owulka wczoraj piękna, wszystko mnie bolało. Miednica, jajnik i na usg była tylko formalność, że pęknie do wieczora
Za wszystkie biele i @ przytulam mocno!
Ale jak to jedna z Was pięknie ujęła - drożyzna idzie to i pod kołderką cieplutko. Zimne miesiące sprzyjają przytulaskom
A pozostałym, które wyszły dwie krechy - życzę spokojnej, książkowej, nudnej ciąży!
Forget - cieszę się bardzo, że u Ciebie wszystko szczęśliwie się zakończyło i mamy serduszko!czarneniebo, Anett93 lubią tę wiadomość
Mam obustronny niedosłuch (aparat+implant)🦻
06.2017 - synek 🧒 (udało się w 3 cyklu starań)
22.11 - ⏸ 🍀(7/8cykl)
23.11 - Beta - 403,9 mIU/ml✊
28.11 - II beta - 3478,00 mIU/ml✊(przyrost 130.3%)
02.12 - III beta - 9768,00 mIU/ml ✊(przyrost 67.6%)
06.12 - mamy pęcherzyk z ❤️
16.01 - I USG prenatalne🤞🙏🏻 pomiary w normie + Pappa - ryzyka chorób niskie, jedynie ryzyko preeklampsji i porodu przedwczesnego wysokie ➡️ Acard 150 mg💊na noc, 💙?
27.02 - (19+4) - ✅USG, 200g
28.02-06.03 - (19+5)🏥, USG, krwinkomocz i białko w moczu.
20.03 - (21+4) II USG, 430g dziewczynki 🧚♀️🌸
22.05 - (30+4) - III USG, 1750g 🌸
19.06 - (34+4) - ✅, 2800g 🌸
29.06 - (36+0) - ✅, 3300g 🌸
05.07 - (37+0) - 🏥, 3500g KTG, monitoring cukrów itp.
17.07 - (38+4) - 🌸 Laura, 53 cm, 3750g🌸
-
Lipcowa wrote:A ja z kolei olałam sobie ten cykl ale mierzenie temperatury robi mi jakieś głupie nadzieję 😵
Najpierw tempka przed owu spadła, później w górę, dwa dni temu spadła znowu, a teraz znowu wzwyż, gdzie do okresu zostały 4 dni 🙄 no ale nie nakręcam się przecież 😁 -
Dobra, melduje się po wizycie z umiarkowanym wkurwem xD Zanim gin zaprosiła mnie na USG wypytała kiedy chce zacząć się starać. Mówię że jak najszybciej. Ona na to żeby odczekać, standard, 3 cykle, bo trzeba dać czas na zagojenie się. Nie chcę mi się przeważnie dyskutować z lekarzami na temat zasadności niektórych zaleceń więc nie powiedziałam nic. Na fotelu okazało się że jest ładny pęcherzyk, według niej jeszcze nie pękł i owulacja dziś/jutro. I nagle zmiana nastawienia - proszę się starać, szkoda takiego pecherzyka, w macicy czysto, endometrium eleganckie 🤯 Oczywiście zero konkretów, wymiarów, mimo ciągnięcia za jezyk. Zaleciła mi za to przebadać się w kierunku zespołu antyfosfolipidowego żeby w razie pozytywnego testu włączyć Acard i Heparynę. Badac na własną rękę, bo na NFZ dopiero od drugiego poronienia. Podpytalam czy w razie pozytywa brać Duphaston zapobiegawczo, ale nie widzi potrzeby. A w recepcji dowiedziałam się że oczywiście nie ma wolnych terminów do niej więc chyba w razie potwierdzenia zespołu antyfosfo sama sobie wypiszę te receptę na heparynę. Ech, człowiek płaci tyle kasy za te zasrane pakiety i ma z tego tylko irytację i poczucie zmierzania do nikąd. Chyba muszę poszukać nowego gina prywatnie 😖😖😖
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2022, 09:28
-
Namisa wrote:Dobra, melduje się po wizycie z umiarkowanym wkurwem xD Zanim gin zaprosiła mnie na USG wypytała kiedy chce zacząć się starać. Mówię że jak najszybciej. Ona na to żeby odczekać, standard, 3 cykle, bo trzeba dać czas na zagojenie się. Nie chcę mi się przeważnie dyskutować z lekarzami na temat zasadności niektórych zaleceń więc nie powiedziałam nic. Na fotelu okazało się że jest ładny pęcherzyk, według niej jeszcze nie pękł i owulacja dziś/jutro. I nagle zmiana nastawienia - proszę się starać, szkoda takiego pecherzyka, w macicy czysto, endometrium eleganckie 🤯 Oczywiście zero konkretów, wymiarów, mimo ciągnięcia za jezyk. Zaleciła mi za to przebadać się w kierunku zespołu antyfosfolipidowego żeby w razie pozytywnego testu włączyć Acard i Heparynę. Oczywiście na własną rękę, bo na NFZ dopiero od drugiego poronienia. Podpytalam czy w razie pozytywa brać Duphaston zapobiegawczo, ale nie widzi potrzeby. A w recepcji dowiedziałam się że oczywiście nie ma wolnych terminów do niej więc chyba w razie potwierdzenia zespołu antyfosfo sama sobie wypiszę te receptę na heparynę. Ech, człowiek płaci tyle kasy za te zasrane pakiety i ma z tego tylko irytację i poczucie zmierzania do nikąd. Chyba muszę poszukać nowego gina prywatnie 😖😖😖
-
Madziq6 wrote:Przykro mi że wizyta niebyła taka jaka chciałaś😥😥rozbrajają mnie właśnie tacy lekarze dostajesz się na wizytę a kolejna możliwa dopiero za pół roku bo brak miejsc🤦🏽♀️🤦🏽♀️w sumie jak ci się uda zajść to zdana na siebie byś była?tak samo masz się starać nie starać 🙈😅a do tej gin chodziłaś dotychczas czy to pierwsza wizyta u nowej?
Chodzę do niej już chyba z 5 lat, ona zdiagnozowała mi PCOS kilka lat temu i w końcu dobrze doleczyła infekcje dlatego już u niej "zostałam". Ale to było raczej na zasadzie wizyta dwa razy do roku, cytologia, kontrola czy wszystko ok bo sprzęt mają tam dobrej jakości i do widzenia. Pod kątem starań to byłam u niej dwa razy - nie chodzę na monitoringi więc też tak tylko orientacyjnie, nigdy się wiele nie dowiadywałam z tych wizyt, ale nie miałam specjalnie na co narzekać - ot, miła Pani doktor. No i potem prowadziłam u niej ciążę, ona też robiła mi zabieg łyżeczkowania bo akurat trafiłam na nią w szpitalu. Tylko teraz już chyba potrzebuje trochę bardziej konkretnych porad i poczucia że lekarz wie co robi i jest przede wszystkim dostępny. -
Namisa, ciężki temat faktycznie, ale z tą dostępnością lekarza masz rację. Potrzebny jest ktoś kto będzie w stanie przyjąć Cię na cito jak się coś będzie działo. Jeśli ona nie zapewnia tego, to niestety.
A co do pakietów, no ja bym wolała mieć tę kasę która idzie w NFZ i samemu sobie chyba opłacać jakieś ubezpieczenie zdrowotne. Jak w "Hameryce". I tak dodatkowo teraz buli mi pracodawca za enelmeda, który też terminów ma tyle co kot napłakał.
Andelulla no to łogiń dzisiaj.
Niaha, uderzamy na październik!Niaha, Madziq6, paprotka17 lubią tę wiadomość
♀️29
◾PCOS - długie cykle, często bezowulacyjne;
mała tarczyca i niedoczynność;
◾01.2024 elektrokonizacja szyjki macicy (rak in situ 🦀 i HPV)
◾PAI hetero, MTHFR C677 hetero - acard i heparyna 💉
◾7.2024 puste jajo płodowe + nierozwijający się pęcherzyk - IV stymulacja 💔💔
◾9-10.2024 prawdopodobnie brak owulacji który sama wykryłam mimo stymulacji
◾11-12.2024 walczę, stymulacje
♂️ 33
◾HBA 49%
walka o pierwsze 🦕 od 7.2022
🩺Rządowy Program leczenia niepłodności do końca 2024r. 🔚
✅kariotyp ja
🔜kariotyp męża, HSG
🔜 2025 IVF
"Do you ever get a little bit tired of life?
Like you're not really happy but ya don't wanna die.
Like you're hanging by a thread 'cause you gotta survive.
'Cause you gotta survive." ❤️🩹👎 -
siesiepy wrote:Andelulla no to łogiń dzisiaj.
Było weekendowo ogień, wczoraj, a dzisiaj to nie wiem czy oboje z mężem damy radę xD
Ja bym mogła, na libido nie narzekam. Gorzej z chłopem...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2022, 10:02
siesiepy lubi tę wiadomość
Mam obustronny niedosłuch (aparat+implant)🦻
06.2017 - synek 🧒 (udało się w 3 cyklu starań)
22.11 - ⏸ 🍀(7/8cykl)
23.11 - Beta - 403,9 mIU/ml✊
28.11 - II beta - 3478,00 mIU/ml✊(przyrost 130.3%)
02.12 - III beta - 9768,00 mIU/ml ✊(przyrost 67.6%)
06.12 - mamy pęcherzyk z ❤️
16.01 - I USG prenatalne🤞🙏🏻 pomiary w normie + Pappa - ryzyka chorób niskie, jedynie ryzyko preeklampsji i porodu przedwczesnego wysokie ➡️ Acard 150 mg💊na noc, 💙?
27.02 - (19+4) - ✅USG, 200g
28.02-06.03 - (19+5)🏥, USG, krwinkomocz i białko w moczu.
20.03 - (21+4) II USG, 430g dziewczynki 🧚♀️🌸
22.05 - (30+4) - III USG, 1750g 🌸
19.06 - (34+4) - ✅, 2800g 🌸
29.06 - (36+0) - ✅, 3300g 🌸
05.07 - (37+0) - 🏥, 3500g KTG, monitoring cukrów itp.
17.07 - (38+4) - 🌸 Laura, 53 cm, 3750g🌸
-
siesiepy wrote:Namisa, ciężki temat faktycznie, ale z tą dostępnością lekarza masz rację. Potrzebny jest ktoś kto będzie w stanie przyjąć Cię na cito jak się coś będzie działo. Jeśli ona nie zapewnia tego, to niestety.
A co do pakietów, no ja bym wolała mieć tę kasę która idzie w NFZ i samemu sobie chyba opłacać jakieś ubezpieczenie zdrowotne. Jak w "Hameryce". I tak dodatkowo teraz buli mi pracodawca za enelmeda, który też terminów ma tyle co kot napłakał.
Ja mam dwa pakiety medyczne - Medicover z pracy i Luxmed z pracy męża. Medicover to śmiech na sali, zero terminów i większość interesujących mnie rzeczy albo jest poza pakietem albo z jakąś śmieszna zniżka. Ale ok, to jest "za darmo", więc jeszcze w granicy tolerancji. Za to za Luxmed płace, mam "Złoty pakiet" xD i nie mogę skorzystać z podstawowych usług bo albo nie ma terminów albo lekarze mają opinie takie że szkoda gadać. Ta gin do której teraz chodze ma bardzo dobre i rzeczywiście jest spoko, ale jak się nic nie dzieje. Gdybym tak mogła te kasę która zabiera NFZ zainwestować to może dało by się w tym kraju jakos leczyć po ludzku.
siesiepy lubi tę wiadomość
-
Namisa wrote:Dobra, melduje się po wizycie z umiarkowanym wkurwem xD Zanim gin zaprosiła mnie na USG wypytała kiedy chce zacząć się starać. Mówię że jak najszybciej. Ona na to żeby odczekać, standard, 3 cykle, bo trzeba dać czas na zagojenie się. Nie chcę mi się przeważnie dyskutować z lekarzami na temat zasadności niektórych zaleceń więc nie powiedziałam nic. Na fotelu okazało się że jest ładny pęcherzyk, według niej jeszcze nie pękł i owulacja dziś/jutro. I nagle zmiana nastawienia - proszę się starać, szkoda takiego pecherzyka, w macicy czysto, endometrium eleganckie 🤯 Oczywiście zero konkretów, wymiarów, mimo ciągnięcia za jezyk. Zaleciła mi za to przebadać się w kierunku zespołu antyfosfolipidowego żeby w razie pozytywnego testu włączyć Acard i Heparynę. Badac na własną rękę, bo na NFZ dopiero od drugiego poronienia. Podpytalam czy w razie pozytywa brać Duphaston zapobiegawczo, ale nie widzi potrzeby. A w recepcji dowiedziałam się że oczywiście nie ma wolnych terminów do niej więc chyba w razie potwierdzenia zespołu antyfosfo sama sobie wypiszę te receptę na heparynę. Ech, człowiek płaci tyle kasy za te zasrane pakiety i ma z tego tylko irytację i poczucie zmierzania do nikąd. Chyba muszę poszukać nowego gina prywatnie 😖😖😖
Ja nie wiem co ci lekarze mają za problem powiedzieć ile ma pęcherzyk itd.. Ale pozytyw jest jeden 😁 Najważniejsze ze pęcherzyk jest, endo ładne i działać można 😁Starania o pierwsze 👶
na luzie od 10.2021
na poważnie 02.2022
🙋♀️28
09.2022 TSH 2,7❌->10.2022 TSH 1,5 ✅
10.2022 polip 11mm ❌histeroskopia-> polip usunięty ✅
Suple: pregnastart, olej z wiesiołka
Od sierpnia: inozytol, kubeczek fertilily
🙋♂️ 32
08.2022 badanie nasienia koncentracja✅
morfologia 3% ❌
Suple:fertilman
Plan:
02.23 HSG
04/05.23 IUI -
Namisa wrote:Chodzę do niej już chyba z 5 lat, ona zdiagnozowała mi PCOS kilka lat temu i w końcu dobrze doleczyła infekcje dlatego już u niej "zostałam". Ale to było raczej na zasadzie wizyta dwa razy do roku, cytologia, kontrola czy wszystko ok bo sprzęt mają tam dobrej jakości i do widzenia. Pod kątem starań to byłam u niej dwa razy - nie chodzę na monitoringi więc też tak tylko orientacyjnie, nigdy się wiele nie dowiadywałam z tych wizyt, ale nie miałam specjalnie na co narzekać - ot, miła Pani doktor. No i potem prowadziłam u niej ciążę, ona też robiła mi zabieg łyżeczkowania bo akurat trafiłam na nią w szpitalu. Tylko teraz już chyba potrzebuje trochę bardziej konkretnych porad i poczucia że lekarz wie co robi i jest przede wszystkim dostępny.
-
Namisa jakby Ci coś wyszło to trzeba po 12 tyg dla potwierdzenia zrobić jeszcze raz te badania na zespół antyfosfolipidowy
Namisa lubi tę wiadomość