Wrześniowe Zygoty
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja na ziołach ojca sroki w dwie ciąże zaszłam, niestety jedną poroniłam a druga biochemiczna. Teraz do ziół wróciłam, ale właśnie castagnus zamiast niepokalanka takiego w formie ziaren stosuje.
Vesper castagnus cały cykl się używa przez 3 miesiąceWiadomość wyedytowana przez autora: 1 września 2015, 21:20
Vesper lubi tę wiadomość
-
Dzięki, ewelinka...
Przykro mi z powodu twoich poronień, mam nadzieję, że udało Ci się znaleźć ich przyczynę i następnym razem szczęśliwie powitasz dziecko na świecie!ewelinka2210 lubi tę wiadomość
staramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
-
nick nieaktualnydziewczyny
czy w funkcji wykresu nie martwi Was jedna sprawa ...
mianowicie
mozna zaznaczyć sex rano i wieczorem - ok
ale nie mozna zaznaczyc szczania rano i wieczorem
przecież ja szczę rano i po pracy też... do porcelany, jeden sik dziennie marnuje się bez pamięci całkowicie...Vesper lubi tę wiadomość
-
Marta.83 wrote:dziewczyny
czy w funkcji wykresu nie martwi Was jedna sprawa ...
mianowicie
mozna zaznaczyć sex rano i wieczorem - ok
ale nie mozna zaznaczyc szczania rano i wieczorem
przecież ja szczę rano i po pracy też... do porcelany, jeden sik dziennie marnuje się bez pamięci całkowicie...Vesper, Kjopa3, pepsunieczka, ewelinka2210, Evaa lubią tę wiadomość
-
Vesper - tak, jest słabszy. Ale nie chciałam na dzień dobry przegiąć I tak wrzuciłam od razu o.Srokę - a uważam, że z ziołami nie do końca jest tak, że "nic się nie stanie". W małych ilościach jasne, ale biorąc ileś tam rzeczy naraz - można jednak przesadzić
Kilka dni temu miałam USG i okazało się, że jest wyraźny, dominujący pęcherzyk oraz dobre endometrium. Endo było ładne już we wcześniejszych cyklach, ale pęcherzyk, to nowość. Oczywiście, huk wie, co najbardziej się przyczyniło do jego powstania - może nie żadne zioła, tylko podregulowanie tarczycy? Ale jest ok. Zobaczymy tylko, co dalej. Nie przekonam się czy w razie czego miałabym owulkę dzięki ziołom bo dostałam Pregnyl (który i tak może nie dać przecież rady ). Tak czy siak, uważam, że warto ziółka stosować. Zwłaszcza, że np.mieszanka o.Sroki jest bardzo bogata - i przecież nie działa jedynie na układ rozrodczy! Wpływa dobrze na wyregulowanie ukł.pokarmowego, oczyszczanie organizmu etc. - i to już jest dla mnie wystarczający powód, by wieczorem popijać ją sobie nieśpiesznie
P.S. Aczkolwiek patrząc ne te info, można by się zastanawiać czy Herbapolowski nie ma efektu odwrotnego
http://rozanski.li/?p=3252Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 września 2015, 21:57
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ruby wrote:Bratek a jaki jest w smaku ten ojczulek? nie przepadam za ziołami
Serio, nie potrafię określić, on jest wieloskładnikowy. Po prostu taki ziołowy napar, absolutnie nie jest w smaku nachalny. Ja ogólnie lubię zioła, więc nie mam problemu z duldaniem tego -
Bratek wrote:Vesper - tak, jest słabszy. Ale nie chciałam na dzień dobry przegiąć I tak wrzuciłam od razu o.Srokę - a uważam, że z ziołami nie do końca jest tak, że "nic się nie stanie". W małych ilościach jasne, ale biorąc ileś tam rzeczy naraz - można jednak przesadzić
Kilka dni temu miałam USG i okazało się, że jest wyraźny, dominujący pęcherzyk oraz dobre endometrium. Endo było ładne już we wcześniejszych cyklach, ale pęcherzyk, to nowość. Oczywiście, huk wie, co najbardziej się przyczyniło do jego powstania - może nie żadne zioła, tylko podregulowanie tarczycy? Ale jest ok. Zobaczymy tylko, co dalej. Nie przekonam się czy w razie czego miałabym owulkę dzięki ziołom bo dostałam Pregnyl (który i tak może nie dać przecież rady ). Tak czy siak, uważam, że warto ziółka stosować. Zwłaszcza, że np.mieszanka o.Sroki jest bardzo bogata - i przecież nie działa jedynie na układ rozrodczy! Wpływa dobrze na wyregulowanie ukł.pokarmowego, oczyszczanie organizmu etc. - i to już jest dla mnie wystarczający powód, by wieczorem popijać ją sobie nieśpiesznie
P.S. Aczkolwiek patrząc ne te info, można by się zastanawiać czy Herbapolowski nie ma efektu odwrotnego
http://rozanski.li/?p=3252
ja też jestem ziołowa wiedźma rogata zioła mogę pić w każdych ilościach. byłam gotowa pić klimuszkę (na jajniory) i srokę (na płodność), ale przytomnie zapytałam, czy nie namieszam i mi to odradzono.
czytałam te informacje o niepokalanku, dlatego nie wiem, czy go brać, czy nie.
bierę wino na raziepepsunieczka lubi tę wiadomość
staramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
-
Vesper wrote:bierę wino na razie
Btw-mina mojej lekarki bezcenna, gdy na ostatniej wizycie oglądała moje endometrium i na jej komentarz: "Noooo, pięęęękne jest", wypaliłam: "YESSS... W takim razie dalej piję winko i zagryzam orzechami" ))))))
P.S. Że Klimuszka lepszy na jajniory? Nie wiedziałam. Czytałam o nich, czytałam... I stwierdziłam, że w sumie, to dopóki się nie przetestuje - i tak nie będzie wiadomo, jak podziała na dany organizm. Nie mniej o.Sroka ma tak bogaty skład, że pomyślałam: "A nóż z czymś trafię"
-
nick nieaktualnyVesper wrote:ja też jestem ziołowa wiedźma rogata zioła mogę pić w każdych ilościach. byłam gotowa pić klimuszkę (na jajniory) i srokę (na płodność), ale przytomnie zapytałam, czy nie namieszam i mi to odradzono.
czytałam te informacje o niepokalanku, dlatego nie wiem, czy go brać, czy nie.
bierę wino na razie
Tak winko to mój ulubiony suplementVesper lubi tę wiadomość
-
Bratek wrote:Ooooo, dobszzzzz, dobszzzzz..... To zioło ziała, jak złoto, rzeczem ja
Btw-mina mojej lekarki bezcenna, gdy na ostatniej wizycie oglądała moje endometrium i na jej komentarz: "Noooo, pięęęękne jest", wypaliłam: "YESSS... W takim razie dalej piję winko i zagryzam orzechami" ))))))
P.S. Że Klimuszka lepszy na jajniory? Nie wiedziałam. Czytałam o nich, czytałam... I stwierdziłam, że w sumie, to dopóki się nie przetestuje - i tak nie będzie wiadomo, jak podziała na dany organizm. Nie mniej o.Sroka ma tak bogaty skład, że pomyślałam: "A nóż z czymś trafię"
tyle, że ja piję mieszankę dedykowaną jajniorom, nie tą, która odpowiada fazom cyklu.
wahałam się, ale doszłam do wniosku, że jak jajniki będą pracować dobrze, to sroka będzie przysłowiową "kropka nad i"
moje endo jest wprawdzie całkiem spoko, ale czy wino tylko na endo działa?staramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
-
Bratek wrote:Wino działa na wszystko!!!!!
A najbardziej... na głowę
no, od razu czuję, że przede mną szczęśliwa ciąża spożywczaBratek, pepsunieczka lubią tę wiadomość
staramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJestem już w przechodzonej cionszy spożywczej.
Aktualnie również w cionszy urojonej - wybiegłam dzisiaj z knajpy, bo mnie zapach odrzucał i pożerałam w samochodzie. Przecież głodować nie będę W dodatku tylko bym spała.
Jeszcze tylko zamelduję zygotę i będzie komplet!
Ale to w kolejnym wrześniowym cyklu
Na kolację winko, orzechy i ananas. I kij na małża, bo się łasi, jakby Alexis witał, a mnie tam tylko sen w głowie. -
Impresja, jak stwierdzono u Ciebie endomendę? jakie miałaś objawy...? bo coś mi się widzi, że mój torbielek i polip to robota tej wredoty
kciukasy za wrześniowe testowanko!staramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
-
nick nieaktualnyVesper wrote:Impresja, jak stwierdzono u Ciebie endomendę? jakie miałaś objawy...? bo coś mi się widzi, że mój torbielek i polip to robota tej wredoty
kciukasy za wrześniowe testowanko!
Idealnie ominęłam w staraniach owulkę, więc we wrześniu to dopiero zajdę, co potwierdzę początkiem kolejnego miesiąca oczywiście -
współczuję, impresja...
u mnie też boleśnie, skrzepy i plamienia (a do tego torbiel endom i polip). Na jelita leczyłam się latami.. może to też od tego?
nie sugeruj się w 100% wykresem, no chyba, że miałaś monitoring. Ale baronowa jest przykładem, że nawet jak się ma cykl bez owu, to można zaciążyć.
i tak kciukam!staramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"