wszystkie wyniki ok-ciąży brak??

witajcie, zakładam ten temat i mam nadzieję, że się nie powtarzam. otóż od prawie 3 lat staramy się z mężem o pierwsze dziecko. niestety, los nam nie sprzyja mimo stawania przez nas na głowie.
przez półtora roku brałam różne leki na stymulację i uregulowanie cyklu, który wcześniej i tak wydawał się dla mnie regularny. mąż się badał i wyniki ma super. hsg też nie wykazało żadnych zrostów. od odstawienia clo minęło już 3 pełne cykle (nieudane) i za każdym razem w gabinecie słyszę, że ovu była, endo super wszystko ładnie, hormony w normie, tylko się starać. wszystko wydaje się być w jak najlepszym porządku, a i tak efektów brak. czy z lekami czy bez i tak się nie udaje.

powiedzcie mi moje drogie, czy któraś była w podobnej sytuacji i co dalej z tym robiłyście?? ja jestem w kropce. gina z kliniki proponuje IUI, ale powiedziała od razu, że w naszym przypadku to może nie przynieść rezultatu, bo mąż ma super wyniki, więc skuteczność podobna jak przy normalnych staraniach.

i najważniejsze, czy którejś po takich długich staraniach się udało i mimo dobrych wyników starania trwały długo? z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi

Tez chcialabym się dowiedzieć co wtedy kiedy wszystko jest ok. Co robiłyscie dalej?

ja tego nie rozumiem, dlaczego nie można wykryć przyczyny. przecież zdrowy organizm nie broniłby się tak przed ciążą, więc musi być coś nie tak. no nie wiem. i dlaczego ginka mnie na nic więcej nie wysyła? np do immunologa?

chciałabym, żeby działało to w systemie zero-jedynkowym. twoja przyczyna to.... możesz to wyleczyć za pomocą... efekt upragniona ciążą. o ile to by bylo prostsze. nawet gdybym miała już nigdy nie mieć dzieci też bym chciała o tym wiedzieć. wtedy przynajmniej wiedziałabym co dalej robić.


jakie to wszystko jest irytujące..

Bobisia o tyle to jest dla mnie wnerwiające, że staram się już od ponad 40tu cykli i naprawdę różnymi sposobami. i to co innym pomaga od razu, na mnie nie działa. znaczy działa, ale nie przynosi efektu.

Jakie badania miałaś dokładnie robione?

pierwszy raz hormony standardowo lh, fsh, prolaktyna, prog, testosteron, estradiol, tsh, ft3,ft4, aTPO, no morfologia, posiewy, cytologię, glukozę, cholesterol mocz. z tego pakietu prolaktyna wyszła dwa razy ponad normę i dostałam na nią bromka no i się ustabilizowało, kontroluję ją teraz raz na jakiś czasi i jest w normie.

hormony też powtarzam co jakiś czas i zawsze wychodzą dobrze. cytologie robię raz w roku standardowo, mąż się badał tylko raz i ginka nie widzi potrzeby żeby badanie powtarzał.

do gina chodzę zawsze w okresie okołoowulacyjnym raz w miesiącu. wcześniej chodziłam parę razy 2 razy, i okazywało się, że pęcherzyki pękają po tym moim pakiecie leków więc wszystko było ok. uznałam, że raz wystarczy. no i zawsze tak trafiam że jest po ovu. raz jak szłam na hsg było przed ovu, gin zobaczył ładny duży pęcherzyk, który miał pęknąć max następnego dnia rano. prawdopodobnie tak się stało bo to czułam.

no i zawsze wszystko jest ok

Hej,

a co ze śluzem? Podobno niektóre kobiety mają strasznie krótko płodny śluz i to przez to; słyszałam historie o zrywaniu się z pracy na tel. i szybki numerek w hotelu, bo śluz sie pojawił i dopiero wtedy pojawiła się ciąża, a tak jak u Was wszystko było OK i lekarze nie wiedzieli o co cho

A wrogość sluzu? Slyszalam o tym, ze zdarza sie, ze po prostu plemniki w srodowisku kobiety nie przezywaja - wtedy IUI pomaga, bo sie omija troche środowiska.

ja mam śluz trochę przed ovu, w czasie ovu mało, ale ginka powiedziała, że to nie aż taki problem. mnie to jednak trochę niepokoi i mówiłam jej też o tym na zeszłej wizycie. powiedziała, żebym przyszła do niej w tych dniach kiedy tego śluzu mam najwięcej i wtedy ona zobaczy o co kaman i ile czasu po tym mogę spodziewać się ovu.

my na śluz używamy conceive więc staram się jakoś i to poprawiać. wybieram się teraz do niej za tydzień w poniedziałek właśnie, wtedy ona mi ten śluz zbada i zobaczy. zobaczymy. to jest mój prawdopodobnie ostatni cykl przed IUI. nie chcę już dłużej czekać. może jednak warto spróbować.

Tez słyszał o wrogim śluzu oraz o problemach immunologicznych. Wiec może to to????

a ja bym na Twoim miejscu zmieniła lekarza, skoro Twoja gin ciągle mówi to nie problem, to jest ok, to jest super to mi się wydaje że jej nie zależy... spróbuj z innym gin, może jakiś z polecenia, może prywatnie jeżeli chodzisz na NFZ.

a mąż badał nasienie?
bo skoro u Ciebie jest tak super to może przyczyna leży w nasieniu.

no to na wrogość jeszcze może spróbujemy to IUI ale dlaczego po tak długim wywiadzie i obejrzeniu długiej historii leczenia ginka nic nie mówiła o immunologii? widząc że tyle leków nie pomaga, a i bez nich mam owulki?
czy jest sens żebym zbadała się pod tym kątem na własną rękę?

skoro gin cię nie zbada, a zależy Ci, żeby nie robić IUI, to chyba warto...

mąż badał, wszystko dobrze.

chodziłam wcześniej przez rok do takiego gina z polecenia i naprawdę mu zaufałam. widać było że chciał mi pomóc, ale każda jego wizyta kosztowałą 300zł. nie za bardzo było mnie na to stać, poza tym przez ten rok nic się nie zmieniło, postanowiłam pójść do kliniki i z tamtąd właśnie jest ta pani doktor, która mówiła żebym przemyślała sobie IUI skoro jest wszystko ok.
chętnie bym do niego wróciła, ale naprawdę 300zł 2 razy w miesiącu to sporo kasy jak dla mnie, a nie chcę już 4 czy piąty raz zmieniać gina na kolejnego i wszystkiego od początku zaczynać.

jak mówiłam, jeśli i w tym cyklu się nie uda może spróbujemy tego IUI, jeśli i to się nie uda to już nie wiem.

i jeśli chodzi o tego immunologa to mogę ją o to zapytać przy kolejnej wizycie?

Ja myślę że warto się spytać. O ten wrogi sluz

może warto pomyśleć o laparoakopii, może jakąś endometrioza? albo hiateroskpii-obejrzec sluzowke? Ja miałam histero, bo miałam w usg polipa, przy zabiegu okazało się, że tak naprawdę miałam 3.

krzywą insulinowo-glukozowa robiłaś?
jaki dokładnie wynik tsh był?

immunologia to zagadnienie, któremu wielu lekarzy jest niechętnych, uważają że nie jest to tak ugruntowane żeby tam szukac. A do zbadania jest bardzo wiele różnych czynników, koszt naprawdę spory.

Ja bym na twoim miejscu do IUI nie podchodzila, bo wątpię, że ono by coś zmieniło. A za te kilkaset zł, które ono kosZtuje, faktycznie można coś zbadać.

Bardolka a jakie są wskazania do badania krzywej glukozowo-insulinowej?
Każdy może mieć insulinoodpornosc?

Np. niepłodność

Insulinooporność zachodzi często przy pcos, ale nie wiem jakie Marlena ma dokładne wyniki badań hormonalnych, więc to była taka jedna z sugestii.

Ale na pewno warto sprawdzić metabolizm cukrów.

Wiec jeszcze długa droga przede mna:) czeka mnie jeszcze hsg, zobaczymy co się okaże

Jutro napisze coś o sobie bo myślę że zaliczam się do tej grupy osób chociaż dopiero 9 cykli za mną. Jednakże nie dam rady 3 lata się starać. Nie ma szans już teraz jest mi bardzo trudno.