wszystkie wyniki ok-ciąży brak??

Ja też zrobiłam cały pakiet badań i nie mam pomysłu. Myślicie że gdy mam glukoze ok to muszę robić insuljne? Czy to jest to samo? Zupełnie się nie znam. Tak samo cholesterol . Zrobiłam antyciala anthplemnikowe z krwi . Slyszalam że że sluzu to nie ma sensu. Teraz czekam na Hsg. A może spieszy sobie wszystkie badania które warto zrobić łącznie z witaminami jak d3. Co wy na to żeby zrobić listę począwszy od morfologii aż do zakaźnych chorób. To każda z nas mogłaby zobaczyć co jeszcze warto zbadać

to nie jest to samo. Bo ideą samej insulinooporności jest fakt, że organizm wkłada ogromne siły, nadmiernie produkując insulinę, żeby poziom glukozy zachować w normie. Dlatego badanie samej glukozy niestety niewiele wnosi.

Dobrze wiedzieć. A jak to badanie się robi ? Jak się przygotować? Ile kosztuje?

Czyli wystarczy że teraz zrobię sama insulinę?

Bardolka, hormony mam ok, już nie będę pisać konkretnych wartości, bo nie mam tego przy sobie, ale ginka twierdzi, że wszystko w nomie. nie robiłam krzywej tylko samą glukozę. też na poziomie. po tym właśnie jeden z lekarzy stwierdził, że raczej cukrzycy nie mam.

ona mi o niczym innym nie wspominała właśnie. czy ona chce mnie po prostu od razu wrzucić do jednego wora i robić IUI?

ja teraz mam wrażenie, że skoro plemniki super, jajeczko jest i ładne endo to może nie chce się zagnieździć?

no nie wiem, zastanawiam się nad powrotem do mojego poprzedniego doktora. tu mnie od razu na IUI wysyłają, nie zlecają innych badań niż te co mam.

U mnie kluczem do sukcesu było badanie poziomu kwasu foliowego - jak się okazało, nie przyswajam go

no właśnie, gdzieś musi być jakiś szkopuł. nawet malutkie odchylenie od normy CZEGOKOLWIEK. nie wierzę, że ot tak się nie da, jak wszystko gra.

Kajka, zdaje się, że to taka pierdoła ten poziom kwasu foliowego, a okazało się, że to mogło być to.

ja kwas foliowy biorę już trzeci rok, a teraz od jakichś 4 miesięcy dodatkową porcję w ovarinie.

A jakiej cenie jest to badanie na przeciwciala plemnikowe? I jak się nazywa?

Marlena88 - a powiedz mi jak się odżywiasz? TY i Twój partner. Wbrew pozorom sposób odżywiania i tryb życia ma ogromny wpływ na płodność

Marlena, po pierwsze zainwestowalabym w klinike. Za dlugo sie staracie. Czy maz mial badania razem z testem mar? Jezeli nie, koniecznie powinien zrobic.
Mialas amh, wit D sprawdzona? Histeroskopia i laparo koniecznie. Jak nie chcesz placic trzeba z lekarzem pogadac zeby na nfz Cie wcisnal. Immunologia to temat rzeka i zdania sa mocno podzielone, ale wizyte u immonologa polecam - moze sporo wniesc.

Optymistkaaa, wiesz co trudno powiedzieć ja raczej jestem przeciwniczką fastfoodów i gazowanych słodkich napoi, praktycznie w ogóle tego nie jem. jedyny fastfood jaki jem to przyrządzona w domu tortilla i swojska pizza. obiady robię sama, przyprawy kupuję u znajomego zielarza. druga strona medalu to jedzenie w pracy, niestety tu bywa różnie, czasem zjem czasem nie, albo jak zjem to oby w brzuchu nie burczało. no i z piciem wody mam problem. teraz ostatnio biorę ze sobą butlę i wypijam ją całą, ale wcześniej piłam bardzo mało. od razu powiem, że jem baaardzo mało owoców. dlatego że ich nie lubię. jem warzywa, ale wydaję mi się, że powinnam ich jeść więcej. no to tyle. no i 3 posiłki dziennie ale czy wartościowe? w tygodniu średnio w weekend staram się urozmaicać.


Cookiemonster, chodzę do kliniki ale to tam właśnie pani mówiła, żeby przemyśleć IUI, nie mówiła nic o immunologu, na temat amh powiedziała, żebym nie robiła, bo moje jajniki dobrze wyglądają. mąż badany ale miał tylko zwykłe podstawowe badanie. miałam hsg, wszystko drożne, no i ginka nic nie wspominała o laparo czy histeroskopii.

a co to za test mar? co z tego może wyniknąć jak zwykłe badania wyszły mu bardzo dobrze?
wit D też nie sprawdzałam, ale brałąm przez całą zimę i biorę nadal.

czyli generalnie wychodzi na to, że jeszcze tyle badań mogłabym wykonać, ale wg mojej pani doktor z kliniki lepiej zrobić od razu IUI.

świetnie..

Kwas foliowy tak - ale trzeba pamiętać, że żeby to wiarygodnie zbadać, to by trzeba dostawić tabletki na kilka dni;
mi wyszedł nadmiar; nie badałam czy mam MTHFR, po prostu zaczęłam brać metylowany

Ja badałam po dwumiesięcznym braniu formy mieszanej (Actifolinu) - wyszedł dwukrotnie podwyższony (przy homocysteinie w normie). Zaszłam po dwóch tygodniach suplementacji kwasem w całości metylowanym (+ metylowane B12 i B6).

Badanie na mutacje robiłam już w ciąży, podobnie jak większość badań związanych z krzepliwością (część zdążyłam zrobić wcześniej). Na ich podstawie kumaty naprotechnolog uznał, że nie ma wskazań do heparyny.

Jesteście tu? Dziewczyny poradźcie?
Od 11 miesiecy staram się o dziecko.
Badania hormonów w porządku.
Potwierdzona owulacja na monitoringu.
Progesteron 15
Maz ma wyniki idealne.
Cykle mam regularne co 25, 26 dni
W następnym miesiącu Hsg
Macie pomysł co jeszcze zbadac?

Marlena88, myślę, że to nie tak.
Może po prostu ona widzi na usg, że wszystko jest w porządku i dlatego uznaje, że niektóre badania nie są konieczne, nie chce naciągać Was na kasę i szukać chorób na siłę.
Mój gin uznał, że badanie na wrogość śluzu nie ma większego sensu, gdyż wyniki nie są miarodajne, że szkoda wywalać na nie kasę.
Ja bym szukała gdzie indziej problemu - nie ufasz swojemu lekarzowi. Dla mnie zaufanie do gina do podstawa. Zmień lekarza na takiego, który spełni Twoje oczekiwania. Jeżeli czujesz, że coś jest nie tak, to nie marnuj czasu i działaj.

My mamy w ogóle podobną historię ale ja już mam dosyć szukania i zastanawiania się...
Serio, racjonalnie wiem, że gdzieś musi być problem, przecież to niemożliwe by tak długo się nie udawało przy zdrowych organizmach, dobrych wynikach, ale ja miałam już dosyć, chciałam podjąć radykalne kroki, nawet, gdyby IUI się nie powiodła, to przed in vitro i tak nas przebadają wzdłuż i wszerz.

Cześć, wiem, o czym mówisz. Zobacz w podpisie - zrobiłam o wiele więcej badań niż Ty. Uprzedzając pytanie - nie czekałam aż mi je ktokolwiek zleci, tylko sama się diagnozowałam. Weszłam w genetykę i immunologię nawet. I nadal nie było przyczyny. Więc zaordynowałam sobie laparo-histero w poszukiwaniu endomendy, mimo że nie miałam żadnych jej objawów. Markery też w normie. A tu niespodzianka - przyczyna znaleziona i wyeliminowana. W tym cyklu zachodzę w ciążę

Jeżeli chcesz to dobrze zrobić, to powinnaś zrobić krzywą cukrową i krzywą insulinową.
Przychodzisz do laboratorium na czczo z roztworem do wypicia zakupionym w aptece. Pani laborantka przygotuje roztwór i po wypiciu pobierze pierwszy raz krew, po godzinie drugi raz i po kolejnej następny.
Najlepiej będzie jak zadzwonisz do swojego laboratorium i upewnisz się co i jak, od razu się zapytasz o cenę, bo ja nie pamiętam.
Mi gin nie zlecał tego badania, tylko dietetyczka. Wynik wyszedł na pograniczu, ale endokrynolog zdecydował, że obejdzie się bez farmakologii - dieta i ćwiczenia mają wystarczyć.

No kuuuurdeee, no to ja też!