Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne wszystkie wyniki ok-ciąży brak??
Odpowiedz

wszystkie wyniki ok-ciąży brak??

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 czerwca 2017, 21:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bobisia wrote:
    Zrób badanie mężowi .
    Ja tez mam w lipcu HSG.
    I też się obawiam.

    Cześć, ja miałam HSG na NFZ, wyszło, że jestem drożna, ale na razie niezafasolkowana :(
    nie ma się czego bać. Jak masz jakieś pytania to napisz.

  • Bobisia Autorytet
    Postów: 278 214

    Wysłany: 17 czerwca 2017, 08:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anet_86 wrote:
    Cześć, ja miałam HSG na NFZ, wyszło, że jestem drożna, ale na razie niezafasolkowana :(
    nie ma się czego bać. Jak masz jakieś pytania to napisz.
    Skierowanie dostałaś od lekarza do którego chodzisz na NFZ czy prywatnie?
    I czy badanie musi być przeprowadzone w pierwszej fazie cyklu?

    [link=https://www.suwaczki.com/]nzjddqk300ej2dix.png[/link]
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 czerwca 2017, 10:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chodziłam do lekarza na NFZ. Powiedział, że badanie najlepiej zrobić w połowie cyklu, ja miałam w 10 dc. Miałam już wtedy pęcherzyk 22 mm, ale nie wiadomo co się z nim później stało.

  • Bobisia Autorytet
    Postów: 278 214

    Wysłany: 18 czerwca 2017, 11:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anet_86 wrote:
    Chodziłam do lekarza na NFZ. Powiedział, że badanie najlepiej zrobić w połowie cyklu, ja miałam w 10 dc. Miałam już wtedy pęcherzyk 22 mm, ale nie wiadomo co się z nim później stało.
    Ja chodzę prywatnie i się zastanawiam czy wystawi mi skierowanie na NFZ:)

    [link=https://www.suwaczki.com/]nzjddqk300ej2dix.png[/link]
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 czerwca 2017, 16:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak nie wystawi, to poproś. Albo idź jak masz możliwość na NFZ niech wypisuje skierowanie. Podobno opieka lekarska w tym kraju jest darmowa...

  • Bobisia Autorytet
    Postów: 278 214

    Wysłany: 19 czerwca 2017, 18:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chyba pójdę na NFZ bo dzisiaj nawet nie wspomniał o hsg.
    Był bardzo niemiły dla mnie. Nie chciał mi nawet usg zrobić. Mam dość dzisiaj. Dopiero wracam do domu.

    [link=https://www.suwaczki.com/]nzjddqk300ej2dix.png[/link]
  • Ewka90 Autorytet
    Postów: 1042 135

    Wysłany: 19 czerwca 2017, 20:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anet_86 wrote:
    Cześć, ja miałam HSG na NFZ, wyszło, że jestem drożna, ale na razie niezafasolkowana :(
    nie ma się czego bać. Jak masz jakieś pytania to napisz.

    Czytałam o konieczności przygotowania się do hsg i wyczytałam że trzeba zrobić posiew/wymaz z pochwy? Chodzi o cytologię? Czy jest to jeszcze jakieś inne badanie? Robiłaś to badanie może?

    3i49gu1r7dpjlown.png
  • Bobisia Autorytet
    Postów: 278 214

    Wysłany: 19 czerwca 2017, 20:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewka90 wrote:
    Czytałam o konieczności przygotowania się do hsg i wyczytałam że trzeba zrobić posiew/wymaz z pochwy? Chodzi o cytologię? Czy jest to jeszcze jakieś inne badanie? Robiłaś to badanie może?
    Ja dzisiaj mialam wymaz ale mi nic nie mówił ze to przygotowanie go hsg. Chociaż ostatnio mówił ze następnym etapem będzie Hsg. Wiec może dlatego zrobił mi ten wymaz

    [link=https://www.suwaczki.com/]nzjddqk300ej2dix.png[/link]
  • Bobisia Autorytet
    Postów: 278 214

    Wysłany: 19 czerwca 2017, 21:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A wymaz ma zbadac czy są jakieś bakterie.cytologia ma za zadanie zbadac czy sa jakieś nowotworowe komórki. Tak gdzieś czytałam

    [link=https://www.suwaczki.com/]nzjddqk300ej2dix.png[/link]
  • Sarrrra Autorytet
    Postów: 3200 1290

    Wysłany: 19 czerwca 2017, 21:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Do hsg jest mnóstwo badan. Cytologia bakteriologia chlamydia ureoplazma Mykoplazma . Ja miałem nawet HIV itp. Hsg wciąż nie mam bo czekam na wyniki ureoplazmy

    km5sgu1rnzh3xzcx.png

    zem320mmiu4xizmw.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 czerwca 2017, 19:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewka90 wrote:
    Czytałam o konieczności przygotowania się do hsg i wyczytałam że trzeba zrobić posiew/wymaz z pochwy? Chodzi o cytologię? Czy jest to jeszcze jakieś inne badanie? Robiłaś to badanie może?

    Podobno robi się jakieś badanie czystości pochwy, czy jakoś tak to się nazywa, ja nie miałam bo mój gin zapomniał... Całe przygotowanie polegało na przyjściu do szpitala na czczo, miałam też ze sobą wyniki morfologii (przypadkiem robiłam to wzięłam) i oczywiście grupę krwi. Na miejscu zrobili mi usg, zastrzyk pbólowy i tyle.

  • Katikat Autorytet
    Postów: 331 213

    Wysłany: 27 września 2018, 10:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Posiew się robi koniecznie (żeby nie wepchnęli jakichś groźnych bakterii do środka z kontrastem) ale robi się go np pod koniec cyklu poprzedzającego badanie bo jest ważny bodajże miesiąc. Robiłam hsg miesiąc temu jakbyście miały pytania to śmiało.

    Hsg niedroznosc 1 jajowodu
    Mutacje acard
    Dr J. błędna diagnoza pcos I cała apteka suplementow które nic nie daly
    2 iui nieudane
    1 transfer swierzy ❌
    Histeroskopia i wykryty stan zapalny I dużo kom NK
    2 transfer ❄️ encorton neoparin
    11dpt beta 308
    25dpt pęcherzyk
    34dpt serduszko ledwo zipie
    42dpt ❌
    3 transfer ❄️ encorton neoparin cykl sztuczny 16dc ❌
    Polip, Histeroskopia i stan zapalny leczone
    Naturals między ivf
    32dc beta 750 🤞
    38 dc pęcherzyk I ciałko żółte
    52 dc mamy serduszko ❤

    preg.png
  • Oleśka11 Autorytet
    Postów: 984 639

    Wysłany: 1 października 2018, 14:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Dziewczyny.
    Jestem tu nowa, to mój pierwszy wpis i chciałabym pierwsze słowa skierować do tych, które ciągle się starają.
    Na początku napiszę kilka słów o sobie.
    Mam 31 lat i od 9 jestem z najwspanialszym facetem na świecie :) Mam prawie 11-letniego syna z poprzedniego związku. Pierwsza ciąża była totalną wpadką i zaszłam podczas brania tabletek (zapomniałam dwa razy). Nigdy w życiu nie pomyślałabym więc, że mogę mieć jakiekolwiek problemy z zajściem w przyszłości. Z moim partnerem długo nie chcieliśmy mieć drugiego dziecka, zdecydowaliśmy się po wielu latach związku, dwa i pół roku temu. Na początku nasze podejście było na zasadzie "będzie co będzie". Nie staraliśmy się jakoś regularnie, zero kalendarzyka, obliczania dni płodnych, nic. Dopiero po ponad roku trochę się zaniepokoiłam i stwierdziłam, że trzeba się chyba do tego przyłożyć i rozpoczęliśmy starania na maksa.
    Od tego czasu to był istny horror. Lekarze, badania, leki, suplementy, ciągły stres. Nic nie wykazało żadnych nieprawidłowości- owulacja piękna i regularna (czasem nawet podwójna!), hormony ok, badanie nasienia wzorcowe, a mimo tego nic się nie udawało. Z każdym okresem wpadałam w coraz większą depresję. Doszło do tego, że któregoś razu w Ikei, widząc tłum ciężarnych kobiet, pobiegłam do łazienki i pół godziny szlochałam... Mój partner starał się mnie wspierać i nie okazywać żalu, ale widziałam, że jemu też było z tym wszystkim źle.
    Teraz, w październiku, miałam mieć badanie drożności jajowodów. Długo wzbraniałam się przed tym badaniem, bo podobno jest bardzo bolesne, ale stwierdziłam, że nie ma co tego odkładać. Szczerze mówiąc byłam już pewna, że to to- no bo jak inaczej wyjaśnić tę wszystkie problemy? Stwierdziłam jednak, że spróbuję żelu wspomagającego płodność (celowo nie piszę jakiego, bo nie chcę być posądzana o reklamę) i bach- udało się. Byłam w szoku, już nawet nie liczyłam na to. Wychodzi z tego, że może jednak coś ze śluzem było nie tak...
    Teraz drżę, że stracę ciąże. Chyba podświadomie nie chcę się nastawiać, że wszystko pójdzie ok. Wiem, że nie powinnam mieć takiego podejścia ale to silniejsze ode mnie. To dopiero początek 6 tygodnia...
    Tak czy owak chciałabym dodać Wam otuchy. Trzymam kciuki za każdą z Was z osobna. Wierzę, że jeszcze zobaczycie dwie kreski! Nie poddawajcie się, w razie czego służę pomocą.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 października 2018, 23:37

    Katikat lubi tę wiadomość

    gann3e3k131pma53.png
  • Katikat Autorytet
    Postów: 331 213

    Wysłany: 2 października 2018, 19:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oleśka11 wrote:
    Hej Dziewczyny.
    Jestem tu nowa, to mój pierwszy wpis i chciałabym pierwsze słowa skierować do tych, które ciągle się starają.
    Na początku napiszę kilka słów o sobie.
    Mam 31 lat i od 9 jestem z najwspanialszym facetem na świecie :) Mam prawie 11-letniego syna z poprzedniego związku. Pierwsza ciąża była totalną wpadką i zaszłam podczas brania tabletek (zapomniałam dwa razy). Nigdy w życiu nie pomyślałabym więc, że mogę mieć jakiekolwiek problemy z zajściem w przyszłości. Z moim partnerem długo nie chcieliśmy mieć drugiego dziecka, zdecydowaliśmy się po wielu latach związku, dwa i pół roku temu. Na początku nasze podejście było na zasadzie "będzie co będzie". Nie staraliśmy się jakoś regularnie, zero kalendarzyka, obliczania dni płodnych, nic. Dopiero po ponad roku trochę się zaniepokoiłam i stwierdziłam, że trzeba się chyba do tego przyłożyć i rozpoczęliśmy starania na maksa.
    Od tego czasu to był istny horror. Lekarze, badania, leki, suplementy, ciągły stres. Nic nie wykazało żadnych nieprawidłowości- owulacja piękna i regularna (czasem nawet podwójna!), hormony ok, badanie nasienia wzorcowe, a mimo tego nic się nie udawało. Z każdym okresem wpadałam w coraz większą depresję. Doszło do tego, że któregoś razu w Ikei, widząc tłum ciężarnych kobiet, pobiegłam do łazienki i pół godziny szlochałam... Mój partner starał się mnie wspierać i nie okazywać żalu, ale widziałam, że jemu też było z tym wszystkim źle.
    Teraz, w październiku, miałam mieć badanie drożności jajowodów. Długo wzbraniałam się przed tym badaniem, bo podobno jest bardzo bolesne, ale stwierdziłam, że nie ma co tego odkładać. Szczerze mówiąc byłam już pewna, że to to- no bo jak inaczej wyjaśnić tę wszystkie problemy? Stwierdziłam jednak, że spróbuję żelu wspomagającego płodność (celowo nie piszę jakiego, bo nie chcę być posądzana o reklamę) i bach- udało się. Byłam w szoku, już nawet nie liczyłam na to. Wychodzi z tego, że może jednak coś ze śluzem było nie tak...
    Teraz drżę, że stracę ciąże. Chyba podświadomie nie chcę się nastawiać, że wszystko pójdzie ok. Wiem, że nie powinnam mieć takiego podejścia ale to silniejsze ode mnie. To dopiero początek 6 tygodnia...
    Tak czy owak chciałabym dodać Wam otuchy. Trzymam kciuki za każdą z Was z osobna. Wierzę, że jeszcze zobaczycie dwie kreski! Nie poddawajcie się, w razie czego służę pomocą.

    a podasz markę? nawet prywatną wiadomością, u nas nie mozemy znalesc problemu jak na tą chwilę..

    Hsg niedroznosc 1 jajowodu
    Mutacje acard
    Dr J. błędna diagnoza pcos I cała apteka suplementow które nic nie daly
    2 iui nieudane
    1 transfer swierzy ❌
    Histeroskopia i wykryty stan zapalny I dużo kom NK
    2 transfer ❄️ encorton neoparin
    11dpt beta 308
    25dpt pęcherzyk
    34dpt serduszko ledwo zipie
    42dpt ❌
    3 transfer ❄️ encorton neoparin cykl sztuczny 16dc ❌
    Polip, Histeroskopia i stan zapalny leczone
    Naturals między ivf
    32dc beta 750 🤞
    38 dc pęcherzyk I ciałko żółte
    52 dc mamy serduszko ❤

    preg.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 października 2018, 20:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tez z checia sie dowiem co to za lubrykant ;)
    My od tego cyklu bedziemy stosowac conceive plus ;)

  • Oleśka11 Autorytet
    Postów: 984 639

    Wysłany: 3 października 2018, 19:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kupiłam jednocześnie cenceive i prefert. Użyłam prefertu dwa razy w dni płodne i poszło. Oprócz tego brałam inofem 2xdziennie, witaminę B, koenzym q10 i olej z wiesiołka od @ do owulacji (to podobno ważne, po owu oleju nie można bo może powodować skurcze macicy i utrudniać zagnieżdżenie).
    Szczerze mówiąc naprawdę nie wiem czy zadziałał żel czy psycha. Byłam przygotowana że i tak nic nie wyjdzie bo byłam niemal pewna, że to jednak jajowody. Po pierwszej ciąży miałam dwa razy łyzeczkowanie z powodu mięśniaków, w tym po jednym z zabiegów miałam powikłania, więc też było jakieś prowdopodobieństwo zrostów. Wyszło jednak na to, że to nie to.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2018, 19:42

    Katikat lubi tę wiadomość

    gann3e3k131pma53.png
1 2 3 4 5
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Hiperprolaktynemia: nieoczywista przypadłość mająca wpływ na płodność kobiet

Hiperprolaktynemia to stan charakteryzujący się podwyższonym poziomem prolaktyny we krwi. W niniejszym artykule przyjrzymy się hiperprolaktynemii, jej przyczynom, objawom i możliwościom leczenia.  

CZYTAJ WIĘCEJ

11 najczęstszych pytań o IUI, czyli inseminacja w pigułce

Czym jest inseminacja? Kiedy warto skorzystać z tej metody? Dla kogo jest szczególnie polecana? Jaki jest koszt inseminacji? Jakie są szanse na zajście w ciążę po zabiegu inseminacji? Odpowiedzi na 11 najczęstszych pytań o inseminację. 

CZYTAJ WIĘCEJ

12 najnowszych rekomendacji dla kobiet cierpiących na endometriozę - łagodzenie bólu i wspieranie płodności poprzez dietę

Endometrioza jest jedną z tych chorób, do której należy podchodzić holistycznie. Jednym ze sposobów, który może pomóc w walce z chorobą i przede wszystkim z łagodzeniem objawów choroby jest odpowiednia dieta. Poznaj 12 najważniejszych zasad zdrowego odżywiania dla kobiet, które cierpią na endometriozę.

CZYTAJ WIĘCEJ