Zaciążone i czekajace-rozmowy o wszystkim i niczym.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyBłonnik, białko, tłuszcze, choćby takie siemię lniane i olej lniany- pasta budwigowa obniżyła mi cholesterol do bezpiecznego poziomu w zaledwie rok a miałam juz przepisana zarantę i leczenie w klinice metabolicznej:). Ogólnie jest wiadomo, ze jesli nie ma sie celiakii to i po co odstawiac ziarna:)?
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnymozliwe:) ale ja nie jadam mięsa czesciej niz 2-3 razy w miesiącu:) a w warzywach tłuszzu nie ma:)...generalnie wychodze z załozenia że nie ma sensu robić czegoś, co jest mi niepotrzebne:) Bez błonnika się nie załatwię:)więc i po co sie męczyć
?
no i przy regularnej gastroskopii jeszze nic złego nie wykryl- mam wrazenie ze bezglutenowa dieta zrobiła sie teraz po prostu modna, a niekoniecznie ma jakies zdrowotne gigantyczne znaczenie. Chyba dla chorych i tych z problemami. Juz w kilku publikacjach czytałam, że u zdrowego człowieka niespecjalnie ma sens...Ale w dietetyce nie siedzę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2015, 20:28
-
eh na zaparcia moja dietetyk polecila mi platki owsiane górskie wieczorem zalać letnią wodą do poziomu płatków i rano zetrzeć pół jabłka troszkę miodu i sporo cynamonu
można rodzynki dodać jeszcze
szarlotka jak znalazła i zaparcia mijają
dziewczyny mogę jeszcze dziś winko czy lepiej już nie ryzykować w razie W? hmm? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyolencja wrote:blonnik jest w warzywach sto razy wiekcej niz w zbozach:D
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2015, 20:31
-
moja też powedziała że jak się nie ma celiakii to powinno się jeść i tak samo mówiła że ona jest przeciwniczką diet wegetariańskich a już zupełnie wegańskich. Mięso co prawda max 3-4 razy w tygodniu na zmianę z rybą a 3 dni mogą być warzywne ale pod warunkiem, że pojawią się stronki i nabiał np żółty ser
z nabiału też nie kazała rezygnować ale zakazała żeby to była podstawa białka i bardziej jogurt naturalny, grecki, sery kozie, kefiry maślanki niż mleko i ser biały -
nick nieaktualnyKażdy niech je to co lubi:) A skoro juz płace jej ciezkie pieniądze, wynki coraz lepsze, ja coraz chudsza, włosy nie wypadaja od pół roku- to chyba jednak zostane przy ziarnach:) Poza tym- jedynepieczywo jakie jem to własie chcleb 100% ziarna- bez mąki- po prostu same zlepione ziarna:)
http://www.papilot.pl/porady-kulinarne/21977/Przepis-na-domowy-chleb-Robimy-go-z-masy-nasion-orzechow-i-migdalow-nie-dodajemy-maki.html
Ale Olencja- rozumiem Cie w 100%skoro to dla Ciebie dobre-wcinajwarzywa i pluj na ziarna:) wazne,zebysie dobrze czuc!
-
nick nieaktualnyann_je wrote:moja też powedziała że jak się nie ma celiakii to powinno się jeść i tak samo mówiła że ona jest przeciwniczką diet wegetariańskich a już zupełnie wegańskich. Mięso co prawda max 3-4 razy w tygodniu na zmianę z rybą a 3 dni mogą być warzywne ale pod warunkiem, że pojawią się stronki i nabiał np żółty ser
z nabiału też nie kazała rezygnować ale zakazała żeby to była podstawa białka i bardziej jogurt naturalny, grecki, sery kozie, kefiry maślanki niż mleko i ser biały -
nick nieaktualnyolencja wrote:we wszystkich:D jakby nie bylo to bym od miesiaca sie nie wykupkala:D
a czemu nie mozna gotowanych? cukinia,pomidory,kalafior,brokuly? -
nick nieaktualnyann_je wrote:o matko Picja moje musli rewelacja i to jeszcze z mojego miasta
ciekawe czy mozna osobicie odebrac
jest!! to ja jutro lecę -
nick nieaktualny