Zaciążone i czekajace-rozmowy o wszystkim i niczym.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDaj spokoj kochana
Pamietaj, moja mama chciala zeby miedzy mna a siostra bylo max 2 lata roznicy, zaczela sie starac o nia zaraz jak zaczela miesiaczkowac po porodzie, prawie 4 lata nie mogla zajsc (w sumie sie nie diagnozowala) stwierdzila ze trudno ze jej nie jest pisane drugie dziecko a meza miala takiego ze dla niego choroby z zajsciem nie istnieja wiec pojsc i sie leczyc? gdzie tam, i w koncu zaszla. nie wiadomo co sie stalo, ale ona twierdzi ze oddanie krwi i uratowanie zycia jednaj osobie dalo jej kolejne dziecko... po prostu tak pyk zaszla i juz... a tyle czasu nic (a trzeba powiedziec ze u nich libido zawsze wysokie bylo wiec seks tak 2 co dwa dni to standard-czesciej z powodu malej Ciri sie nie dalo
) Wiec wiesz, moze nie teraz ale w koncu bedzie
-
Hej laski
byłam dziś upuścić trochę krwi
badałam tarczycę. Ciekawe, czy coś się poprawiło.
Ciri, piękne maleństwomała Ciri rośnie
Madziulla, może to i lepiej, że beta negatywna. Nie wiadomo, co byłoby później z tą torbielą. Jednak z drugiej strony, okresu jeszcze nie dostałaś
Ewi w gorącej wodzie kąpanapowtórz test za 2 dni
Baronowa, i jak? Lekarz przylazł?
Ej, gdzie podziała się Olencja? Dawno jej nie było? Ktoś coś wie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 sierpnia 2015, 08:59
Madziulla lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Madziulla, ja tam liczę na pozytywne zakończenie u Ciebie (cokolwiek to znaczy
) dziś sobie uświadomiłam, że skoro jeszcze nie jestem w ciąży, to znaczy, że to nie jest najlepszy dla mnie czas. Ureguluję tarczycę (może już się udało? wyjdzie na wynikach) i po wizycie się okaże, czy coś jeszcze trzeba poprawić i jakoś to będzie
w końcu się uda. To samo u Ciebie
pozbądź się torbieli, w macicy jest miejsce tylko dla zarodka, a nie dla jakichś dziwnych wytworów. Przepędzisz ją i będzie dobrze :*
Muszę Wam się pochwalićmimo że często jeszcze chce mi się płakać i użalać nad sobą, to mam w sobie coraz więcej optymizmu
z każdym kolejnym dniem jestem coraz bliżej upragnionego szczęścia
ciri22 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Olencja zlikwodowala konto z tego co wdzialam
Dostałam bromka i tyle. Kazał zadzwonic i sie zapytać czy jednak nadal pracuje.
Mam zrobić tsh i sprawdzić i jak cos to wbić sie do niego bez kolejki bo tez jej endokrynologiem -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Patutka przykto mi. Daj znać jak zrobisz kolejną betę.
Ciri gratuluję córeczkiśliczna malota na zdjęciu :)piękne uczucie usłyszeć serducho nie?
Baronowa jak samo TSH to dopłać sobie i zrób FT3 i FT4 bo one w sumie są ważniejsze niż samo TSH bo TSH wskazuje, że coś się dzieje z tarczycą a FT pokazują co i w którą stronę uderzyć z leczeniem.
A z zachowania lekarz jak? olewający rutyniarz czy przeją się?
Little super podejście
Powiem Ci, że w pierwszym cyklu trochę się rozczarowałam jak mnie krwią zalało, drugi cykl to trochę nadziei, trochę strachu bo temperaturka długo się utrzymywała na wysokim poziomie a ten cykl spoko maroko... to dopiero 3 cykl i teraz zaczynamy wykańczać mieszkanie, głowa zaprzątnięta czym innym trochę i jak nie wyjdzie teraz to też nic się nie dziejestarania na nowym mieszkaniu będą bardziej przyjemne, kreatywne i bez spiny (mieszkamy obecnie w małym pokoju, małym mieszkaniu a za ścianą mamy... moich rodziców
)
Madzia cierpliwości życzę
Ewi... ile masz testów jeszcze? ten niedzielny będzie pozytywny
-
nick nieaktualnyann_je serducho serduchem ale jak nagle sie obudzila od smiechu i zaczela przeciagac i krecic sie i fikolki robic.... eh.... i te male stopki, mozna paluszki policzyc... bozesz az nie chce sie wierzyc ze to ma dopiero 6,5cm...
Ja tez mysle Ewi zebys zrobila w niedziele badz w poniedzialek tescior -
Miałam robione ft3 ft4 bylo ok. Zrobię tsh jak wynik nie bedzi ok to wezmę z rodzinego skierowanie i pójdę do endo
-
nick nieaktualny
-
ann_je wrote:Little super podejście
Powiem Ci, że w pierwszym cyklu trochę się rozczarowałam jak mnie krwią zalało, drugi cykl to trochę nadziei, trochę strachu bo temperaturka długo się utrzymywała na wysokim poziomie a ten cykl spoko maroko... to dopiero 3 cykl i teraz zaczynamy wykańczać mieszkanie, głowa zaprzątnięta czym innym trochę i jak nie wyjdzie teraz to też nic się nie dziejestarania na nowym mieszkaniu będą bardziej przyjemne, kreatywne i bez spiny (mieszkamy obecnie w małym pokoju, małym mieszkaniu a za ścianą mamy... moich rodziców
)
Ja przez pierwsze 3-4 cykle byłam spokojna. Robiłam testy, ale wiedziałam, że wcale nie musi się udać od razumąż pracuje w delegacji i miałam świadomość, że możemy nie trafiać w owulację. Zaczęłam się niepokoić, gdy zauważyłam, że na wykresach tempka jest dziwna i od 5-6 cyklu zaczęło się świrowanie. Z jednej strony dobrze, bo zaczęłam działać i szukać dobrego gina (i nadal szukam i sprawdzam lekarzy). Z drugiej strony źle, bo wszystkim bardzo się przejmowałam. Zaczęłam dużo czytać w necie i trafiłam tutaj
Potem jak grom na mnie spadło, że mam cykle bezowulacyjne. Dodatkowo najbliższe otoczenie działało na mnie jak czerwona płachta na byka: "wyluzuj, po co robisz testy, po co o tym myślisz, przecież wszystko jest w porządku" itp itd. I co? I nie jest w porządku
więc będziemy walczyć
teraz pomału luzuję, bo wiem, że wkrótce się uda
-
nick nieaktualnyJa z kolei tu trafiłam dopiero jak juz miałam recepte na CLO. Ale wiecie co- ja na przykład teraz troche żaluje ze ściemniałam że staram sie duzo dłużej. Moze natralniej bym zaszła...skoro udało sie obnizyc tsh i prolaktyne...moze i bez clo by sie udało- tle ze późiej. A nie ukrywajmy tak jest wielki strach. Bo wiele ciaz po clo kończy sie poronieniem lub niepełnowartosciowa komórką jajową..i w efekcie wadami lub poronieniem. I dopiero teraz rzuiem jak wiele ryzykowalam przz głupi brak cierpliwości...
Ciri-ale śliczna mała królewna:) -
nick nieaktualnyA ja trafilam tu bo rodzina na mnie nawrzeszczala ze mam parcie na dziecko
i nie chcieli ze mna gadac a ze ja potrzebuje sie wygadac od czasu do czasu tu trafilam, nauczylam sie co z ta temperatura, inne rzeczy i tak o zostalam
A tam Picja pieknaUFOLUDEK
ale siostra nie omieszkala powiedziec ze przynajmniej widac to podobienstow
Wiec mialam wczoraj ubaw
-
nick nieaktualnyHa ha smiej sie smiej. Mój maz ma bardzo wydatne usta. I jak spi dodatkowo robi dziubek i mamy jedno takie zdjęcie, gdzie mały choc to dopiero usg 2 d to ma jego profil noralnie:P I co idziemy to ma dłoń na głowie jak spi. ja tez zawsze z reką na głowie spię
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 sierpnia 2015, 11:09
-
Ciri slodki ten bobasek Twoj
Ewi jak radza dziewczyny zrob w nd bedzie juz widac.
Baronowa to Cie postawili z ta praca czy jeszcze bedzie ona czy nie -
nick nieaktualnyPicja wrote:Ha ha smiej sie smiej. Mój maz ma bardzo wydatne usta. I jak spi dodatkowo robi dziubek i mamy jedno takie zdjęcie, gdzie mały choc to dopiero usg 2 d to ma jego profil noralnie:P I co idziemy to ma dłoń na głowie jak spi. ja tez zawsze z reką na głowie spię
Noo ona tez wlasnie spala dokladnie jak jej mamusia
a jak sie obudzila to pierwsze co przeciagniecie jak mama, ale dokladnie tak samo jak ja wygiela sie az w luk a potem to fikolki i to takie... mamo, to dziecko da mi popalic jak zaczne ja czuc... A potem jak ja bedzie uciekac mamie bo chce zwiedzac swiat.... masakra....