Zaciążone i czekajace-rozmowy o wszystkim i niczym.
-
WIADOMOŚĆ
-
ewi0808 wrote:około 5 pln, a czasem jak jest promocja to jezszce taniej.
Pozytywny wyszedł w 10 dniu po owulacji.
Ale teraz każdej dziewczynie bede polecałą zrobić test dopiero w dniu spodziewanej @ -
Jak ten cykl zakończy się niepowodzeniem to chyba zrezygnuje z mierzenia tempki bo mnie to jakoś stresuje:-/ dziś 10dpo test negatywny raczej wątpię w zieloną kropkę
pozatym mam objawy jak na @ i od wieczoru brak sluzu, jakoś sucho się zrobiło przeważnie mam tak przed okresem:-(
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2015, 19:36
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKurierska, moj facet pracuje od kilku ladnych lat w kurierce najpierw rowerowej teraz samochodowej, ma swoich indywidualnych klientow ale do tej pory pracowal na czarno u kolegow gdzie oni wystawiali faktury na siebie dla jego klientow a teraz postanowil przaejsc na swoje a tak naprawde na moje (bo mnie bardziej sie oplaca firme zalozyc niz jemu). Jak bedziemy mieli juz strone internetowa i wszystko to wam pokarze, ale na razie niestety mielismy grafika ktory nawalil i poprosilismy znajomego zeby nam wszystko zrobil wiec jest szansa ze do konca tygodnia wyrobi sie ze wszystkim.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
szybki ten kolega od strony
) Umnei mąż robi strony i czasem siedzi nad jedną ze trzy miesiące.
Będzie na ryczałcie czy KPIR?
U mnie tempo wysoko jakieś cuda wianki sama nie wiem co to ma być mój organizm oszalałWiadomość wyedytowana przez autora: 5 października 2015, 16:42
-
nick nieaktualny
-
Cześć dziewczyny
jestem już w domu.
Pobyt w szpitalu okazał się porażką. Nie dowiedziałam się niczego nowego. Jedynie potwierdzili mi owulację (chociaż lekarz podczas USG stwierdził najpierw, że to LUF, natomiast lekarka-obserwator, chyba starsza stażem, stwierdziła, że to piękne ciałko żółte). Na drugi dzień trzeci lekarz z kolei stwierdził, że owulacji raczej nie było
Badania, które mi porobili praktycznie powieliły się z tymi, które już zrobiłam na własną rękę. I dostałam lek: duphaston 2x1 od 16dc do 25dc
Ze szpitala wyszłam wściekła.
Teraz pozostaje mi tylko wierzyć, że jakiś super plemnik przetrwał 4-5 dni i był zdolny do zapłodnienia i że wszystko jednak skończy się pomyślnie.
Nadrobię Was jutro, dziś korzystam z ostatnich i nielicznych chwil z mężem, który jutro znów wyjedzie.
Miłego wieczoru