Zaciążone i czekajace-rozmowy o wszystkim i niczym.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyEeee to nie dobrze, mnie to zawsze pomaga zel do higieny intymnej z kwasem mlekowym, jeden dzien i po swedzeniu i infekcji.
ciekawe czy spadek na @ czy zapowiadaja sie gorki i pagorki?
Ja wsciekla czekam na listonosza... w poniedzialek zostaly wyslane moje spodnie ciazowe i nadal ich nie ma...
A co brat znow odwalil? -
na codzien używam właśnie żelu z kwasem mlekowym. <a, tez tantum rosa w domu to go użyje i jakąś maść -taki zestaw zawsze pomagał.
W miare stabilny był do tej pory wykres. zobaczymy w kolejne dni
Poczta długo idzie
Mój brat strasznie nie zadowolony ze bedzie ojcem. Jego żona jeszcze nawet u gin nie poszła. Dałam mu wykład zeby chociaż kwas foliowy brała itp
A kolejna sprawa to mój rodzinny dom w którym w sumie teraz mieszkam razem z mężem i moimi rodizcami jest bardzo duży, ale moja bratowa powiedziała ze ze mną pod jednym dachem meiskac nie bedzie itp oki ich wybór. Więc póki co mieszkają u jej rodziców.
Moi rodzice kiedyś sie nas pytali czy nie zmienimy decyzji , ze może byśmy zostali w domu bo sami zostaną itp, no ale my juz postanowiliśmy.
i teraz mój brat powiedział mi ze rodzice niby dali nam propozycje ze oni sie wyprowadzą do dziadka bo sam został i że my i tak sie nei zgodziliśmy. A teraz sam chce pogadać z rodzicami żeby to oni wynieśli sie do dziadka żeby on mógł przyjść tu mieszkać ze sowja zonką.
Tylko ze nic do mnei takiego od rodzicow nie dotarło to znaczy coś tam raz tata powiedziął ze jak zostaną sami to pójda do dziadka, a dom sprzedadzą- ale ja to wziełam na żarty że sobie tak oo mówi. Nie wziełam tego na serio bo to jakiś chory pomysł. Całeżycie charowali na do i co teraz mają go zosatwić dobre normalnie śmiech na sali.
A mój brat to oczywiście wykorzysta bo co go to obchodzi.
I co jescze może będzie tak że kiedyś rodzice bedą mieszkać w naszym przysżłym domu.
Pojebany synek mamusi-wrrr
-
My z mężem dzięki Bogu jesteśmy samo wsytarczalni i nie zależy nam na takich rzeczach zeby coś od kogoś dostać tylko wkurzaja mnie takie zagrywki- bo on zgarnie wszystko a potem i tak się wypnie na wszytskich- tak już zawsze z nim było.
On tylko na kase leci. Ostatnio powiedział a to Wy będziecie chrzestnymi bo siostry jego studiów nieskończą, czytaj w domyśle to nie będą miały kasy zeby dac w prezencie na chrzest - masakra
Sorry ze tu Wam poisze o takich rzeczach, ale nie mam z kim pogadać, komu sie wyżalić.
-
Ewi, pisz śmiało. Po tu jesteśmy
wyżal się, jeśli nie pomożemy, to chociaż wysłuchamy.
Najgorsze, że tacy ludzie sa prawie w każdej rodzinie. Nie mają sumienia i z zimną krwią zagarniają wszystko dla siebie, a o innych się nie martwią -
nick nieaktualnySorry ze tak dlugo nie odpisalam ale siostra u mnie dzis byla
Noo Ewi, wiem co czujesz u mnie w rodzinie tez zawlaszczyli sobie i to jeszcze podstepem cala ziemie ktora nalezala do rodziny od lat ;/ ale nie pozwol zeby tak brat wykorzystal sytuacje, nie o to chodzi ze kasa ale znam tez takich ludzi i jak mowisz nawet pewnie nie pomoze rodzicom jak bedzie trzeba....
Co do chrzestnych ja po takim tekscie juz bym sie nie zgodzila.... naprawde...
ALe gadaj jak potrzebujesz zawsze to lepiej dla Ciebie jak sie wygadzasz a my wysluchamy
Little a co u Ciebie? -
nick nieaktualnyHej dziewczyny jak tam dzis?
Ja jestem po wczorajszej wizycie nowego ojca dziecka ktory po 1,5 tygodnia mienia dziecka stal sie znawca tego co dla niego dobre a co nie, zna wszystkie dobre i zle strony i probuje mnie pouczac jesli chodzi o porod (przy ktorym defakto do samego konca nie byl)
Kurwa nie znosze takich ludzi. Juz mnie wpienil i juz powiedzialam mojemu G ze kolejne pol roku nie musze ich widziec... Bleeee. -
nick nieaktualny
-
Ciri, dziękuję, czuję się w miarę dobrze. Katar aż tak bardzo mnie nie męczy. Nos mam czysty, wszystko siedzi w zatokach
Ogólnie tylko jakaś słaba jestem. Głowa też niby nie boli, ale jakaś ciężka.
No i wczoraj miałam mega gazy, dobrze że sama w domu jestemmam nadzieję, że wczoraj wszystko uciekło, bo mąż się udusi po powrocie
muszę jeszcze raz porządnie wywietrzyć mieszkanie
Ludzie dobra rada to na każdym kroku sąpodczas starań, w czasie ciąży, a potem to jeszcze będą Cię uczyć, jak wychowywać własne dzieci
nie lubię takich ludzi. Dobrze jest takim ludziom sprzedać jakąś ciętą ripostę
chociażby dla własnej przyjemności
-
nick nieaktualnyNoo to kiszka, jak w zatokach to chyba najgoesze co moze byc bo nie chce splynac ani nic ;/
Co do gazow to ja mialam zupe cebulowa wczoraj i dzis mam wiec....noo wiedomo jak jest po cebuli wiec jakbym sie nie odzywala kilka dni jest szansa ze zupa dokonala naszego zywota
Eh co do znajomego ja sie nie odzywam, przyjaciel G wiec ja wole siedziec cicho. Ale wiesz dobre rady dobrymi radami, ale jego malzonka z poltora tygodniowym dzieciakiem pojechaala 200km do swojej rodziny ;/ wiec ja tylko slucham i analizuje, nic wiecej. -
Robię sobie inhalacje więc trochę zatoki się oczyszczają
Ludzkie gazy nie zabijają, na szczęście
Masz rację, czasem lepiej jednak się nie odzywać, jeśli to miałoby wpłynąć np na Twoje relacje z G, bo koleś jest jego przyjacielem, to lepiej odpuścić -
nick nieaktualnyNa moje relacje z G raczej nie wplyna bo on wie jakie mam zdanie i mu o tym mowie bardziej mi chodzi o jego relacje z tym chlopakiem bo jednak nie chce jakiejs dziwnej sytuacji ze ja cos palne jakas sprzeczka sie wywiarze i cos... jak G sie smieje z niego to on sie smieje, oni sie znaja lat 20 albo wiecej a ja nie mam takiego prawa i nie wypada.
-
nick nieaktualny