Zaciążone i czekajace-rozmowy o wszystkim i niczym.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMy tez. Dodatkowo noj mąż ma taki dar. Ze może tyle ile chce i zawsze zdąży. I jak widac przez 10 lat nie bylo wpadki:)mąż nie należy do tych, którzy sie "nawilzają"
. Nie bylam w ciazy nawet w tych latach gdy z moja plodnoscia bylo ok. Miałam do czynienia z hormonami krotko i to calkiem niedawno. Nuva ring. Ale kazano ni odstawić i nigdy nie mogę juz brać hormonów poza luteina itp.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lipca 2015, 11:15
-
nick nieaktualnyJa brałam tabletki na uregulowanie hormonów, bo miałam taki trądzik, że wstyd bylo na miasto wychodzić (do tej pory mam, ale to już czasem gdzieś tam cos wyskoczy),a żadne kuracje antybiotykami i maściami nie dawały rady, dermatolodzy rozkładali ręce. A po tabletkach hormony sie stablizowły i można było żyć. Blizny na twarzy mam do tej pory po trądziku.
-
nick nieaktualnyMoj mi powiedzial ze to najmniejsza dawka hormonow jaka moze mi dac i to moze byc tez moj temperament i z tym sie zgadzam bo po tabletkach nir chcialo mi sie w ogole a teraz troche wiecej mam ochote ;p ale i tak nie duzoNamida wrote:Prawidłowo dobrane tabletki anty nie powinny zmniejszać libida. Ja zanim trafiłam na swoje tabletki też miałam spadek, aż w końcu lekarz mi dobrał właściwe i mogłam szaleć codziennie :p
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Mój postanowił ze wazektomie sobie zrobi;) i jyz nie bede się truła
ciri22, ewi0808 lubią tę wiadomość
Mama od 03.2010, czas na drugie
Tadek i Władek w jednym stali domku...
Szanse jedne na milion - rzekła- spełniają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Nic dziwnego. Może organizm walczy;). Jest juz plamienie bo jeszcze ten cykl nie jest taki super ale jednak juz sa pozytywne zmiany. Oby. Czekamyewi0808 wrote:Wiem wiem przezywam jak głupia....Mama od 03.2010, czas na drugie
Tadek i Władek w jednym stali domku...
Szanse jedne na milion - rzekła- spełniają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć.
-
nick nieaktualnyEwi każda z nas przeżywa. I właśnie też od tego tu jesteśmy, żeby przeżywać, marudzić, się martwić, panikować ale też cieszyć, szaleć i płakać ze szczęścia
Ja dziś właśnie jestem mega szczęśliwa, moja fasola ma prawie 3,5cm (3,25dokładnie) słyszałam bijące serduszko a nawet widziałam jak się wierci i macha rączkami i nóżkami. Zadzwoniłam do męża się popłakałam z radości
Madziulla, ewi0808, littleladybird, wiewiórka17 lubią tę wiadomość
-
Spadek temp jakna okres pewnei progesteron jest słaby i tak jeszcze nie czas na okres wiec cos tam zzaczeło ale przestało.
łudze sie ze moze jednak nie okres. Koło 14 beda wyniki progesteronu.
Namida no to super też bym sie popłakala chyba.
Cały czas zastanawiam się jak to będzie gdy pierwszy raz zobacze faolke na usg albo II kreski na teście
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyChoc sie starałam i bralam to przeciez pod uwagę.jak zrobiłam i tak od niechcenia spojrzałam na kreski a tam bladzioszek. O Malo nie spadlam z toalety. Powiedziałam...o zesz...k...a ja pier...ę ki ch...uj? Chociaż nie przeklinam! Wcale zero nic. I oszalalam:)ewi0808 wrote:Spadek temp jakna okres pewnei progesteron jest słaby i tak jeszcze nie czas na okres wiec cos tam zzaczeło ale przestało.
łudze sie ze moze jednak nie okres. Koło 14 beda wyniki progesteronu.
Namida no to super też bym sie popłakala chyba.
Cały czas zastanawiam się jak to będzie gdy pierwszy raz zobacze faolke na usg albo II kreski na teście -
nick nieaktualny
