Madziula, Picja, Landryneczka... to jutro ładna "fryzurka" i okrakiem
Nie dołuj się Baronowa

będzie dobrze
Jak odbierałam wyniki to w kolejce do laboratorium stała dziewczyna tak około 40-43 lata i spotkała się z, jak domniemam, koleżanką z którą się nie widziały długo i pada taki dialog:
Koleżanka: - oooo cześć slońceeeee!!! co u ciebie słychać??
Dziewczyna z kolejki: - no hej wszystko w porządku a u ciebie?
K: - aaa wiesz jak to jest.... praca, dom, 2-ka dzieci uwieszona na karku... a ty ile masz dzieci?

- yyy... no... nie mam jeszcze
K: - jak tooooo??? na co ty czekasz???? czas najwyższy!!!

- to powiedz to kurwa mojej macicy!!!
to było mega! miałam ochotę zacząć bić brawo za ten tekst