Zaciążone i czekajace-rozmowy o wszystkim i niczym.
-
WIADOMOŚĆ
-
ciri22 wrote:Hej
Ja dopiero weszlam do domu. Mega goraco. Bylam na 11:40 na szczepieniu i spedzilam tam godzine! Urlopy sie zaczely i byla jedna pielegniarka. Potem poszlam odebrac prezenty i kupic cos dla tescia na dzien ojca. I zrobilam sobie mega odcisk! Wrrr.
co do szczepień:
nam lekarka pozwoliła odroczyć. Młody waży 4,6 . także w 2 tygodnie przybrał 600. cudo. Będziemy szczepić w lipcu, jak starczy pojedzie na urlop, nie będzie wirusów przedszkolnych w domu no i władek będzie miał 5 kg.
Kiedyś podobno to był wymóg, żeby dziecko wazyło 5 kg. A powiedziała, że jest coś takiego jak indywidualny schemat szczepień i nie ma z tym problemu. będziemy mieli zawsze przesunięcie.
DO tego pneumokoki i jednak meningo, bo mówi, że meningo są dużo rzadsze, ale za to robią straszne spustoszenie ;/. O rota jeszcze pomyślimy. -
nick nieaktualnyCiri jaka Liwia duza juz
Magdziulla super brzuszek
Ja juz teoretycznie po ovu!! wczoraj pozytywny test a przedwczoraj i dzis negatywny. seksy byly przedwczoraj i wczoraj wiec teraz pozostalo czekac.
Baronowa_83, Magdziulla, basiunia, littleladybird lubią tę wiadomość
-
Madziulla wrote:Ciri jaka Liwia duza juz
Magdziulla super brzuszek
Ja juz teoretycznie po ovu!! wczoraj pozytywny test a przedwczoraj i dzis negatywny. seksy byly przedwczoraj i wczoraj wiec teraz pozostalo czekac. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyBaronowa noo Liwia tez miala 5kg i tez pozniej szczepilismy bo tak wyszlo ale w sumie sie z tego ciesze
Noo meningo rzadko sie trafiaja ale sa zjadliwe ja co prawda nie szczepilam ale myslalam o tym. Pneumokoki bedziemy szczepic przed przedszkolem.
Madziulla trzymam kciuki -
my tadka nie szczepiliśmy, bo szedł jak miał 4 lata. no a teraz może coś przynieść do domu;/
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDziewczyny, bylam u gina szyjki juz prawie w ogole nie mam:(
Ale za to Fifi sie obrocil jak dla mnie mam mega smieszne ulozenie(glowa z kewej strony, kregoslup pod zoladkiem i nozki z prawej strony)i nie naciska mi juz na szyjke;) ale kazdy dodatkowy tydzien mam na wage zlota, obysmy dotrzymali choc do 36tyg:( -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPoleżałam dziś większość dnia z nogami do góry, tak, żeby odciążyć miednicę i jest pięknie, normalnie chodzę, czekam do nocy i rana jak będzie, bo wtedy jest najgorzej. Przestraszyłam się trochę wizji pęknięcia spojenia przy porodzie i 6 tyg leżenia plackiem, tudzież cc. Mam zamiar rodzic sn a potem śmigać. Ponoć u chudodupkom tak się zdarza.
-
nick nieaktualnyAle czemu po cc masz nie moc smigac? W szpitalu wiele bylo przypadkow gdzie kobiety po sn gorzej sie czuly i dochodzily do siebie niz po cc. Na to nie ma reguly. Jedna rodzi sn dlugo i jest od razu na chodzie inna lezy tydzien bez zycia, druga rodzi mega szybko sle popeka i mega zle dochodzi do siebie a druga rodzi szybko nic jej nie jest i nawet nie pamieta samego potodu bo to za szybko sie stalo. Trzrcia ma problemu orzy porodzie ale zmuszaja ja rodzic sn i potem nie chce dlugo miec kolejnych dzieci bo ma taks trallume. Inna ma cc i tego samego dnia wstaje z lozka a kolejna 2 tygodnie dochodzi do siebie. Na to naprawde nie ma reguly i wiem po sobie ze nie mozna ani na najlepszy ani na najgorszy scenariusz sie nastawiac bo potem bedzie soe mialo zrabama psychike jak ja...
Ja o cc nie umiem mowic jak o porodzie. Nie czuje się w pelni kobieta bo nie urodzilam sn i czuje się przez to słaba... Wybrakowana.... Nie koduj sobie czegoś elw glowie jakiegoś scenariusza. Badz psychicznie przygotowana na wszystko... Bo konsekwencje psychiczne moga byc nie fajne. -
basiunia wrote:Nie mam pojecia:/ slowem nie wsponial o tym, kazal lezec
A bylam u calkiem innegolekarza:/
No to leze:/ciri22 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyW ogole jaka niespodzianke tesciowi zrobilismy
Wyjechal na 3 tygodnie do senatorium. Wczoraj dopiero wrocil. Dzis wpaslismy w odwiedziny z okazji dnia ojca i zobaczyl mloda. Nie widzial jej od swiat. Nawet nie wiecie jak sie ucieszyl ze wpadlismy a Mloda zachwycona dziadkiem z broda -
nick nieaktualnyCiri źle mnie zrozumiałaś - chodziło mi o to, że jeśli podczas porodu sn pęknie mi spojenie to potem leczenie jest takie, że 6 tygodni leży się przykutym do łóżka z obciążnikami i nawet do kibla wstać nie możesz. Jeżeli miałabym mieć taki scenariuss to jasne, że wolę cc. Ale ja nie czarnowidzę i zakładam scenariusz, że urodzę sn nic mi nie pęknie i będę śmigać.
A Ty się walnij w główkę za głupie myślenie, że wybrakowana, bo cesarka! Ależ głupota, dawno nie słyszałam takiej. Co w tym ma być wyznacznikiem? Lepiej, żebyś rodziła sn i naraziła dziecko i siebie i wtedy byś była prawdziwa matka? To teraz więcej jest niematek niż matek w takim razie. Poza tym to co teraz robisz i będziesz robiła jest ważniejsze. A niech taka patola rodzi i 15h a potem wychowuje dziecko w patologii to lepsza, bo się nacierpiała przy porodzie? No błagam. Super matka jesteś!
A z Basiunią to mi się cos nie podoba jak postępują.