Zafasolkowane ze szczęśliwym finalem w 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Tego demota nie zrozumie nikt oprucz aniolkowej mamy. Oby dziewczyny z tego forum nigdy nie musialy tego doznac. Bo dlugo sie starac o ciaze i potem stracic dziecko to boli bardzo.
Kto jeszcze planuje zostac mama w przyszlym roku?
Plany- od czegos trzeba zaczacMartoszka, KinderBaby lubią tę wiadomość
Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja po kwietniowej @ mialam termin na styczen tak ze te co teraz serduszkuja maja jeszcze szanse na dzidzie w tym roku- no chyba ze wczesniak sie zdarzy ale tego oczywiscie nikmu sie nie zyczy
Jak myslicie - wejdzie ten platny urlop macierzynski dla bezrobotnych od 1 stycznia 2016?
Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele... -
nick nieaktualnya nie wiem, ja pierwsze słyszę o tym. właśnie ja to muszę się zapisać do pośredniaka, bo nie pracuję, ale ubezpieczenie mam bo się jeszcze uczę zaocznie. Ale już tak myślałam, bo jak się nie zarejestruje to chyba nic mi się nie będzie należeć . Chociaż może uda mi się podjąć jakąś pracę. Z drugiej strony jak by mi się tylko okres spóźniał to bym się zwolniła, bo może to już ciąża a wiem, że teraz już będę się ze sobą obchodzić jak z jakiem.
KinderBaby, małe marzenie lubią tę wiadomość
-
Z berobocia nic sie obecnie ciezarnym ani po porodzie nie nalezy. Ma sie to zmienic ale jest rok wyborczy wiec wiele obiecuja a potem wychodzi jak zwykle. Ciaza w pracy (jezeli to nie ciezka wysiklowa praca) nie orzeszkadza a moze tez troche pomuc odciagnac zle mysli
Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele... -
Nie chciałam nic pisać bo jeszcze w tym miesiącu podchodzę do IUI więc liczę jeszcze na ten rok
Demot zmusił mnie do napisania... u nas było puste jajo płodowe - od większości lekarzy i ludzi słyszałam "przecież dziecka nie było" dla mnie to było dziecko i koniec kropka ale Marzusia Tobie tak bardzo współczuję że nawet ciężko ubrać w słowa. Masz rację że tego demota zrozumie tylko aniołkowa mama! W ogóle aniołkową mamę mam wrażenie że zrozumie tylko aniołkowa mama
Trzymajcie się dziewczyny i walczcie!
Życzę Wam dzidziusia tak szybko jak tylko będziecie mogły i były gotowe i mocno mocno trzymam za Was kciuki :*
P.S
po moich życzeniach noworocznych już 4 ciąże są więc bójcie sięPaulette, Martoszka, Martoszka, KinderBaby, kot_bury lubią tę wiadomość
IVF MAJ 2016 beta - 175,5, 20.06 - serduszko puka
14.08.2016 ;( żegnaj synku
krio 19.XII.2016 9dpt beta - 208, 12.01
Bruno 18.07.2017
krio 25.07.2018 9dpt beta 154,3, kolejny syn
Aleks 5.04.2019 -
nick nieaktualnyKati dokładnie ja też się nie obrażę.
tak tylko Aniołkowa Mama zrozumie drugą Aniołkową mamę.
Kochane a czytałyście tę książke : "Aniołkowe mamy Historie kobiet, które poroniły. "
Autor: praca zbiorowa . ??Martoszka, KinderBaby, małe marzenie lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyFragmenty z tej książki:
"Nigdy, przenigdy nie myślałam, że zaistnieje w wirtualnym świecie... Nigdy też wcześniej nie słyszałam o Aniołkowych mamach, o takiej ilości bólu, łez, tęsknoty i niesprawiedliwości, o małych wielkich tragediach w zaciszach tak wielu przecież domów... I nie słyszałam o takiej więzi − prawdziwej, szczerej − wśród kobiet, które straciły swoje dzieci czy wnuki..."
"Aniołkowe mamy − kobiety najsilniejsze na świecie. Kobiety, które przeżyły największą z tragedii. Kobiety, których rozpacz i tęsknota przewyższają wszystko. Kobiety „wyróżnione” (może złego słowa użyłam, przepraszam), może w jakiś sposób naznaczone, bo teraz, po stracie swoich Maleństw, widzą, słyszą i czują więcej... Rozpoznają się po maleńkiej iskierce smutku, która już zawsze tlić się będzie w próbujących śmiać się oczach... Rozpoznają się po wzroku wpatrzonym w dal... i tak zamyślonym... nieobecnym... stęsknionym... Bo przecież żyć trzeba dalej... I wierzyć, że wszystko w końcu naprawdę będzie dobrze. Nigdy nie przypuszczałam, ze i mnie przyjdzie zostać taką właśnie Mamą... A jednak... Niezbadane są wyroki... Teraz już wiem, że czerwone kreseczki na teście nie równają się ukochanemu, zdrowemu Maleństwu za 9 miesięcy... Teraz już wiem... I tak bardzo, bardzo tęsknie..."Martoszka, Summerka, Lanusia93, KinderBaby, anja83, małe marzenie lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Marzusiax, czytam Twoje posty i mam gęsia skórkę, jakie to niesprawiedliwe...ale wiem, ze niezbadane sa wyroki Pana i wierze, ze wszystko ma sens, a Oan doświadcza najmocniej tych, których kocha. Wierze, ze niedługo zostaniesz szczęśliwa mama, a Twoj aniołek bedzie na Ciebie czekał...
Tule mocno i dużo siły!Paulette lubi tę wiadomość
-
Witajcie, ja też jestem po zabiegu łyżeczkowania i z niecierpliwością czekam na pierwszy okres po nim. Wiem że gdy już przyjdzie to wszystko zacznie pomału wracać do normy i po 2 lub trzecim @ będę mogła zacząć ponowne starania, które wypadną pewnie na maj lub czerwiec...
łyżeczkowanie miałam z braku zarodka i w tym przypadku termin "puste jajo płodowe" był dla mnie pocieszający, bo wiem że w środku nikt nie zamieszkał.. lepiej było mi to wszystko znieść..
Starania od 10.2014
1.2015 puste jajo płodowe
12.2015 rozpoznanie: oligoteratozoospermia
31.03.2017 sonoHSG jajowody drożne
4 x cykle stymulowane
3xIUI bez powodzenia
20.11.2017 histero+laparo+drożność-ok
4.2018 start imsi -
nick nieaktualnyprzykro mi EmWu ... no tak może i łatwiej było Ci w ten sposób się pozbierać. ja niestety miałam maluśkiego chociaż to był ich rzekomy 7 tydzień ;/ ja swoje starania przerzucam na koniec czerwca. tak coś czuję, że dużo będzie staraczek mam nadzieję, że nam się uda
KinderBaby, małe marzenie lubią tę wiadomość
-
Sarenka2015 wrote:Paulette, rozumiem. Ale to nie wyścigi. Chyba najważniejsze dla Ciebie by zajść w tą ciążę, a nie kiedy urodzisz. Będą 2 kreski, to po 9 miesiącach będzie poród. Takie są prawa natury
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
nick nieaktualny