Zagraniczne staraczki
-
WIADOMOŚĆ
-
agattee wrote:Monika w Niemczech jestem ponad 2 lata ale Berlin to niestety nie moja bajka. Zdecydowanie chcialabym kiedys zamieszkac w dolnej czesci Niemiec
Chcialam zapytac dziewczyny mieszkajaca w Niemczech czy orientujecie sie jak to jest z badaniem HSG? Czy ono jest refundowane przez AOK czy za wszystko place sama?
Ginka (Niemka) powiedziala mi, ze najpierw mam isc do AOK i zapytac czy mi sfinansuja zabieg a dopiero ona wtedy da mi skierowanie. Z jednej strony rozumiem z drugiej nie, bo tak isc z pustymi rekami do AOK i powiedziec ze potrzebuje zabiegu to troche mi dziwnie.
Jak ktoras sie w tym wszystkim orientuje to bede wdzieczna
hej, kasa chorych pokrywa kostzy HSG.
pozdrawiam -
agattee wrote:Monika w Niemczech jestem ponad 2 lata ale Berlin to niestety nie moja bajka. Zdecydowanie chcialabym kiedys zamieszkac w dolnej czesci Niemiec
Chcialam zapytac dziewczyny mieszkajaca w Niemczech czy orientujecie sie jak to jest z badaniem HSG? Czy ono jest refundowane przez AOK czy za wszystko place sama?
Ginka (Niemka) powiedziala mi, ze najpierw mam isc do AOK i zapytac czy mi sfinansuja zabieg a dopiero ona wtedy da mi skierowanie. Z jednej strony rozumiem z drugiej nie, bo tak isc z pustymi rekami do AOK i powiedziec ze potrzebuje zabiegu to troche mi dziwnie.
Jak ktoras sie w tym wszystkim orientuje to bede wdzieczna
Ja jestem tez jeszcze w AOK (bo zmieniam). Mi lekarka powiedziala ze HSG nie jest pokrywane z kasy i kosztuje ok. 300€ natomiast na kase jest laparoskopia. -
nick nieaktualnyagattee wrote:Monika w Niemczech jestem ponad 2 lata ale Berlin to niestety nie moja bajka. Zdecydowanie chcialabym kiedys zamieszkac w dolnej czesci Niemiec
Chcialam zapytac dziewczyny mieszkajaca w Niemczech czy orientujecie sie jak to jest z badaniem HSG? Czy ono jest refundowane przez AOK czy za wszystko place sama?
Ginka (Niemka) powiedziala mi, ze najpierw mam isc do AOK i zapytac czy mi sfinansuja zabieg a dopiero ona wtedy da mi skierowanie. Z jednej strony rozumiem z drugiej nie, bo tak isc z pustymi rekami do AOK i powiedziec ze potrzebuje zabiegu to troche mi dziwnie.
Jak ktoras sie w tym wszystkim orientuje to bede wdzieczna
Hmmm...ja bym zadzwonila albo poszla i zapytala, kto pyta nie bladzi Katha81 pisze ze AOK pokrywa te koszty a KotkaPsotka ze nie, wiec ja bym zapytala.
KotkaPsotka czemu zmieniasz AOK i na jakie?
Ja jestem w DE dopiero 10 miesiecy, chodze teraz na kurs jezykowy, jeden juz zdalam i teraz zaczelam nastepny. Nie wiem kiedy opanuje ten jezyk w stopniu idealnym, bo poki c czuje ze mi duzo brakuje. Na Bawarii mi sie strasznie podoba, ja dokladnie mieszkam w Nurnebrg, miasto ladne, ale masa Turkow (ale to chyba w calych Niemczech) i drogie strasznie - biorac pod uwage ceny mieszkan czy domow w niektorych innych miastach to czasem az sie za glowe lapiemyWiadomość wyedytowana przez autora: 26 marca 2014, 09:37
-
MonikaDM wrote:Hmmm...ja bym zadzwonila albo poszla i zapytala, kto pyta nie bladzi Katha81 pisze ze AOK pokrywa te koszty a KotkaPsotka ze nie, wiec ja bym zapytala.
KotkaPsotka czemu zmieniasz AOK i na jakie?
Ja jestem w DE dopiero 10 miesiecy, chodze teraz na kurs jezykowy, jeden juz zdalam i teraz zaczelam nastepny. Nie wiem kiedy opanuje ten jezyk w stopniu idealnym, bo poki c czuje ze mi duzo brakuje. Na Bawarii mi sie strasznie podoba, ja dokladnie mieszkam w Nurnebrg, miasto ladne, ale masa Turkow (ale to chyba w calych Niemczech) i drogie strasznie - biorac pod uwage ceny mieszkan czy domow w niektorych innych miastach to czasem az sie za glowe lapiemy
U mnie nei ma wielu Turkow , tak akurat w sam raz zeby np na kebaba isc . Bylam w Nurnberg-ladnie. Bawarski mi sie nei podoba bo jest za twardy, ja mieszkam w saksoni i tutaj sie bardzo miekko mowi.
AOK zmieniam bo moj luby twierdzi ze jest nie najlepsza i on jest w Securvita wiec ja tez sie tam przeniose, wg. niego jest o wiele lepsza. -
nick nieaktualnyKotkaPsotka wrote:U mnie nei ma wielu Turkow , tak akurat w sam raz zeby np na kebaba isc . Bylam w Nurnberg-ladnie. Bawarski mi sie nei podoba bo jest za twardy, ja mieszkam w saksoni i tutaj sie bardzo miekko mowi.
AOK zmieniam bo moj luby twierdzi ze jest nie najlepsza i on jest w Securvita wiec ja tez sie tam przeniose, wg. niego jest o wiele lepsza.
Hmmmm...niewielu Turków powiadasz... chyba sie przeprowadzimy, bo choć ogólnie nic do nich nie mam to w bloku gdzie mieszkam jest isch strasznie dużo, i uwierzcie mi, ze ich dzieci są tak niewychwane, ze masakra, zero kultury i poszanowania dla kogokolwiek i czegokolwiek. -
MonikaDM wrote:Hmmmm...niewielu Turków powiadasz... chyba sie przeprowadzimy, bo choć ogólnie nic do nich nie mam to w bloku gdzie mieszkam jest isch strasznie dużo, i uwierzcie mi, ze ich dzieci są tak niewychwane, ze masakra, zero kultury i poszanowania dla kogokolwiek i czegokolwiek.
No ok zalezy gdzie .
Mieszkalam wczesniej w innym miejscu (w bloku z plyty) i tam byla przynajmniej jedna rodzina moze turkow, moze rumunow, nie wiem, jakichs ludzi o ciemniejszej karnacji. Kobita nei pracowala bo caly dzien siedziala w domu i darla sie zo okna na wrzeszczace dzieci. Masakra z tmi dziecmi bylo, jak sie czlowiek chcial pouczyc to nie mogl bo sie darly caly czas albo w domu albo na dworze. -
nick nieaktualnyKotkaPsotka wrote:No ok zalezy gdzie .
Mieszkalam wczesniej w innym miejscu (w bloku z plyty) i tam byla przynajmniej jedna rodzina moze turkow, moze rumunow, nie wiem, jakichs ludzi o ciemniejszej karnacji. Kobita nei pracowala bo caly dzien siedziala w domu i darla sie zo okna na wrzeszczace dzieci. Masakra z tmi dziecmi bylo, jak sie czlowiek chcial pouczyc to nie mogl bo sie darly caly czas albo w domu albo na dworze.
No to dokładnie tak jak te Tureckie dzieci i rodziny...u mnie w bloku (nie jest to żaden wieżowiec, ale taki 4-ro piętrowiec z kilkoma wejsciami), mało co ich pracuje, a kobiety to juz praktycznie wcale i te dzieciaki rozwrzeszczane - dzieci muszą się bawić i wrzeszczeć, ok, ja to rozumiem. Ale one to już jakaś masakra, mamy np. zakaz gry w piłkę przed wiejściem do klatki schodowej bo mamy szkalne drzwi, ale co ich to obchodzi...nic a nic, a jak mój mąż im zwrócił uwagę to go olały Żeby nie miały gdzie grać to rozumiem, ale 100 m dalej mają dwa boiska do gry w piłkę i jedno do kosza, i stół do ping-ponga, a jeszcze kawałek dalej następne boiska...no ale po co jak można się drzeć pod oknami
Trudno...jak ja się przeprowadzałam to mój maż mnie uprzedzał, ze tak moze być dopóki nie kupimy domu. On się w Niemczech wychowywał więc Turki dla niego to chleb powszedni, choć ich nie znosi jak nie wiem co -
Witam
Jestem z Norwegii Staramy sie z mezem o dzidzie juz pod tamtego roku mam nadzieje ze ten rok bedzie szczesliwy Norweska medycyna z dystansem podchodza do wszystkiego na wszystko maja czas i zero stresu. Wiec czekamy idzie to wszystko powolutku w PL mozna bylo by to zalatwic z dnia na dzien a tutaj miesiacami... Ehh ale co zrobicMyszka-Minnie lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAlisss wrote:I ja Anglia
Anka tak jak pisala a1000, u nas tez jest CYCLOGEST. Ale i tak niechetnie daja...
hejka, ja na kolejnej wizycie, mam zamiar sie zapytac gina o ten cyclogest - dziwi mnie ze nie wiedzial jakie sa tu zamienniki, bo skoro pracuje tez za granica, myslalam ze taka wiedze bedzie posiadal... no coz... to samo mialam z lekiem na prolaktyne, przepisal mi parlodel (ktory juz dawno zostal w uk wycofany) a teraz widnieje pod nazwa bromocriptine (czyli polski bromergon) ciekawa jestem co mi powie... -
nick nieaktualnydziewczyny powiedzcie mi, jak to jest z tym duphastonem i cyclogestem - czy to naprawde to samo, tylko pod inna nazwa? Bo 1 tabletka duphastonu zawiera mikronizowany dydrogesteron 10 mg, a cyclogest jest w sprzedazy w rodzajach 200 mg i 400 mg. Nie bardzo umiem sie odnalezc w tym skladzie, skad taka duza roznica w dawce? wiecie cos? poradzcie.