35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
caffe wrote:Wszystko się nawarstwiało od dawna. Tak zdecydował sam. Nie było mu łatwo. Też płacze, a mnie serce pęka.
To nie była jakaś szczeniacka chęć pójścia na swoje.
U mnie z matką relacje się poprawiły w jakiś czas po mojej wyprowadzce. Trudne to, ale czasami tak lepiej.ComeToMeBaby, iwcia77, Aasiula, ania.g lubią tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
moremi wrote:Poradzi sobie. Za jakiś czas wszystko się ułoży.
U mnie z matką relacje się poprawiły w jakiś czas po mojej wyprowadzce. Trudne to, ale czasami tak lepiej.moremi lubi tę wiadomość
-
dla mieszkających w PL stop jutro fjento stop większość sklepów pozamykana stop Chcecie zrobić zapasy do lodówki- zróbcie dziś, bo jutro będziecie musiały szukać osiedlowych sklepików z właścicielem za ladą
stop.
iwcia77, kapturnica, malgos741 lubią tę wiadomość
-
ComeToMeBaby wrote:dla mieszkających w PL stop jutro fjento stop większość sklepów pozamykana stop Chcecie zrobić zapasy do lodówki- zróbcie dziś, bo jutro będziecie musiały szukać osiedlowych sklepików z właścicielem za ladą
stop.
robię strajk w kuchniComeToMeBaby, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
megan8 wrote:a ja nie mogę się doczekać tego dnia
megan8, kapturnica, peppapig lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnycaffe wrote:Wszystko się nawarstwiało od dawna. Tak zdecydował sam. Nie było mu łatwo. Też płacze, a mnie serce pęka.
To nie była jakaś szczeniacka chęć pójścia na swoje.
Czasami te najtrudniejsze do zniesienia decyzje okazuja się najlepsze dla wszystkich.
Przytulam do mojej zapadłej ostatnio piersi.
Przetrwacie.caffe, iwcia77, peppapig, Mega lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
macduska wrote:Ja mam swiadomość, że mój Pierworodny "pójdzie" z domu już za rok.
Szkoła srednia za daleko na dojeżdzanie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 sierpnia 2015, 15:14
macduska, kapturnica lubią tę wiadomość
-
megan8 wrote:caffe ,Szymek ci wynagrodzi
"
Po prostu poniosłam jakąś tam porażę. I chyba na tym zakończę moje wywody, bo muszę sobie z tym poradzić sama.megan8, macduska, kapturnica lubią tę wiadomość
-
ComeToMeBaby wrote:no słodko
moja kuzynka na swojego faceta (starszy o dobre parę lat od niej, niezbyt urodziwy i niezbyt przy kości) mówi: Misiu
wie, ze dla mnie mówienie na swojego faceta per Misiu jest nie do przyjęcia, więc kiedy dzwoni i chce żebym pozdrowiła swojego m mówi: "i pozdrów swojego Misia... (tu następuje chwila na otrzeźwienie i kończy:), czy jak ty tam na niego mówiszComeToMeBaby lubi tę wiadomość
Matka fantastycznej 4 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyania.g wrote:Żadne misie srysie, kotki i słoneczka wrrr... normalnie odruch morderczy mi się włącza jak słyszę takie rzeczy! Na szczęście mój mąż nigdy nie próbował do mnie tak mówić
Mój daaawno dawno temu mówił do mnie Dziubek. Szybko go oduczyłam. Teraz nawet imienia boi się zdrabniać.iwcia77, anna maria lubią tę wiadomość