35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyComeToMeBaby wrote:No sprawdzałam wczoraj, bo mi dziewczyny napisaly że czeka się min 7 dni, a u mnie napisali w labie na stronie,że czas oczekiwania max 1 dzień roboczy. I dopytalam dziś na miejscu. Ale zobaczę sobie wieczorem w necie hormony, to może amh też już będzie.
ComeToMeBaby lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMala79 wrote:...
Co do ubezpieczenia tak owszem od tego roku nie trzeba tego robic, tak jak napisaly wczesniej dziewczyny.
A jesli sie zdarzy jakis wypadek na terenie to kazda szkola ma swoje ubezpieczenie oc z którego i uczen dostanie pieniazki.
Co do samego ubezpieczyciela to wydzial oswiaty narzuca po wczesniejszym przetargu szkole kto nim bedzie. -
nick nieaktualny
-
dorbie wrote:Tak w ogóle to cześć!
Już byłam dziś na skraju histerii, oczywiście wkreciłam się a poza tym nie ogarniam sama wszystkiego,wkurzam się na chłopaków, a oni przecież mali są, a ja wymagam od nich odpowiedzialności na miarę dorosłego. I tak są samodzielni. Ryczeć mi się chce od rana
Po pierwsze kuweta kota w górnej łazience, gdzie przede wszytkim ja korzystam rano i stoi obok kibla i nasrane świeżo aż podchodzi wszystko do gardła. A prosiłam by znieśli ją na dół kilka dni temu. Bo kto ma to wyrzucać? Dzieci nie tykają się bo fuj, mąz wyjechał niby pomóc mojemu ojcu, ale ojciec chyba chciał towarzystwo na jachcie, bo sobie fajnie żeglują. A sama zapierdzielam. No i ja to gówno kota musze zbierac i wczoraj i dzisiaj. I się wkreciłam że jakies robale złapię i tfu,tfu będę mieć jakąs inf wewnątrzmaciczna. I jeszcze 2 dni temu miałam kontakt z osobą z Clostridium difficile (w pracy), niby tylko kontakt typu wzięlam od tej osoby wyniki do ręki, ale można się wkręcic.
A potem poszlo lawinowo, zaspali, pies szczekał bo nie mógł sie doczekać spaceru,młodszy zagubił komórke a już byliśmy n agranicy spóznienia, po 10 min drogi starszy sobie przypomniał że nie ma portfela a dziś miał z klasa podbijać legitymację i nie ma karty miejskiej i mamy wracać. Wróciłam, odwiozłam, napisałam usprawidliwienie ze go nie ma na I lekcji.
W domu - na ogrodzie piesek zjadł i roz....dzielił wszystkie orzechy laskowe, które wczoraj wyłożyłam by wyschły na słońcu, następny Croxs pogryziony, bo już 2 pary zjadł, to trzeba mu podsunąc następne, skóra owcza legowisko psa znowu obsikane w 3 miejscach przez kota. Meszki w kuchni tworza już chmurę w okolicy zlewu i kosza, mimo, że wszystkie mokre odpady zamknięte, ale nie wyniesione, bo przecież w domu nas nie ma cały dzień.
Sorry za wywód, ale mam dość. jestem kłębkiem nerwów. I ryczeć mi się chce
Nie mogę się obudzić o 6.00 i wszystko mi się opóźnia i nie mam siły do wszystkiego. Buuudorbie, Bozia3, moremi, Dziobak, Mimbla, iwcia77, gosia7122, BISCA lubią tę wiadomość
Matka fantastycznej 4 -
nick nieaktualny
-
Reni wrote:No własnie ANia daj znaka co tam się u Ciebie działo
Pamiętacie, o której ma wizytę? bo chyba jeszcze śpi
Wizyta dopiero o 18:30.dorbie, ComeToMeBaby, Bozia3, moremi, Reni, Mala79, iwcia77, gosia7122, BISCA lubią tę wiadomość
Matka fantastycznej 4 -
nick nieaktualnyania.g wrote:Dorbie, myślałam że tylko ja tak mam. Bardzo to wszystko u mnie podobne. Do tego każdy przyzwyczaił się że jestem jak cyborg i zawsze mam siłę. No to teraz nie mam i jestem ostatnio coraz bardziej sfrustrowana. Wszyscy wracają do domu zmęczeni i nic nie robią a mnie szlag trafia bo ja też nie leżę całymi dniami. Ryczę z bezsilności i tyle. Mam zamiar dziś napuścić gina na swojego męża żeby mu uświadomił że ja nie mogę tak szaleć bo jak sama proszę o pomoc to do nikogo nie dociera.
ania.g lubi tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:Ja ubezpieczyłam normalnie w szkole. Nic szkoła z tego nie wzięła. Na zebraniu byl agent, wręczył każdemu rodzicowi polisę (40 zł), na której mam wszystkie warunki ubezpieczenia, kwotę ubezpieczenia i składkę. Dopytywaliśmy starsze klasy i podobno nigdy nie było problemu z wypłacaniem odszkodowania.
Od tego roku ubezpieczenie nie jest obowiązkowe - możesz w ogóle nie ubezpieczać..
Nigdy nie było obowiązkowe.
Co do zakresu, nie mylić z sumą ubezpieczenia, to to ubezpieczenie w szkole jest najlepsze.
NNW indywidualne ma ograniczenia i wyłączeniadorbie, Bozia3, ComeToMeBaby, macduska, moremi, megan8 lubią tę wiadomość
Kiedy pomagamy innym, pomagamy sobie, ponieważ wszelkie dobro, które dajemy, zatacza koło i wraca do nas. – Flora Edwards -
nick nieaktualnyComeToMeBaby wrote:Dorbie, zaciśnij zęby i zwieracze. Musisz to przetrwać. Tylko chwilowo nie ma twojego m. Dasz radę. I chłopaków zagoń do pomocy.
U mnie to jest problem największy że mnie w domu nie ma ciagleComeToMeBaby, macduska, moremi, Dziobak lubią tę wiadomość
-
ania.g wrote:Dorbie, myślałam że tylko ja tak mam. Bardzo to wszystko u mnie podobne. Do tego każdy przyzwyczaił się że jestem jak cyborg i zawsze mam siłę. No to teraz nie mam i jestem ostatnio coraz bardziej sfrustrowana. Wszyscy wracają do domu zmęczeni i nic nie robią a mnie szlag trafia bo ja też nie leżę całymi dniami. Ryczę z bezsilności i tyle. Mam zamiar dziś napuścić gina na swojego męża żeby mu uświadomił że ja nie mogę tak szaleć bo jak sama proszę o pomoc to do nikogo nie dociera.
), w kuchni stos słoiczków z różnej maści dżemami od ciotek, babć itp..a i tak kupujemy zwykle dwa rodzaje gotowych dżemów, które lubimy. Teraz jeszcze mam 2 wiadra aronii przywiezionej z działki, jakieś dostałam dzikie winogrona od sąsiadki. Dziesiątki książek A. po całej chałupie rozłożone, bo on czyta 10 naraz. Do tego zabawki Kajtka, ciuchy starszego...ja pierdziu....
dorbie, macduska, ania.g, Reni, SolarPolar, Dziobak, Mala79, iwcia77, gosia7122 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNiuta wrote:Nigdy nie było obowiązkowe.
Co do zakresu, nie mylić z sumą ubezpieczenia, to to ubezpieczenie w szkole jest najlepsze.
NNW indywidualne ma ograniczenia i wyłączeniaNiuta, ComeToMeBaby lubią tę wiadomość
-
Jeszcze mój mąż wczoraj wymyślił że w sobotę wieczorem pojedzie sobie do brata na prasowanie i ja go odbiorę. No chyba cię pogięło mówię, (było ostrzej ale na forum nie mogę) nie dość że cały tydzień sama od 6 do 17 to w tą sobotę jeszcze szykuję wypieki na 8 urodziny młodszej w niedzielę. Do tego standardowe większe sprzątanie jak co tydzień. I co mam jeszcze po takim dniu sama z Marcelem wieczorem wojować. Na razie dał sobie spokój.
Bozia3, macduska, moremi, Dziobak, dorbie, iwcia77, gosia7122, Mega lubią tę wiadomość
Matka fantastycznej 4 -
Właśnie usłyszałam w tv śniadaniowej, że warto rano zjeść coś kalorycznego. Piję herbatę z pokrzywy. Myślicie, że pasuje do niej czekolada?
dorbie, Bozia3, ania.g, moremi, Mimbla, Simba, BISCA lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBozia3 wrote:Ja nie jestem w ciąży -a też ledwo ogarniam...wkurza mnie syf w łazience - zapchane szafki, tysiąc pińcet butelek z chemikaliami na każdą zarazę z osobna...(już wolę fruwające z niezamkniętej klapy od kibla bakterie - zupełnie mi nie przeszkadzają...), wystające waciki (sory Wacia...
), w kuchni stos słoiczków z różnej maści dżemami od ciotek, babć itp..a i tak kupujemy zwykle dwa rodzaje gotowych dżemów, które lubimy. Teraz jeszcze mam 2 wiadra aronii przywiezionej z działki, jakieś dostałam dzikie winogrona od sąsiadki. Dziesiątki książek A. po całej chałupie rozłożone, bo on czyta 10 naraz. Do tego zabawki Kajtka, ciuchy starszego...ja pierdziu....
WIem, że nawet jak każe im coś zrobić to nie zrobia tak jakbym chciała nawet głupie odkurzanie to nie odkurzą "kotów" pod krzesłami czy zakamarków gdzie zbiera się kurz i włosy zwierząt. O, bosz! To tylko mój tata jest dokładny w sprzątaniu i myciu kuchni itd. wyjątkowy facet, al emoja mama nieBozia3, ania.g, Dziobak, iwcia77, gosia7122 lubią tę wiadomość
-
ComeToMeBaby wrote:Właśnie usłyszałam w tv śniadaniowej, że warto rano zjeść coś kalorycznego. Piję herbatę z pokrzywy. Myślicie, że pasuje do niej czekolada?
ja bym jeszcze dołożyła pięterko ptasiego mleczka...
ComeToMeBaby, dorbie, Mimbla, Mala79, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
U nas z ubezpieczeniami jest tak że jeśli się coś stanie to wypłata odszkodowania jest szybka ale bardzo marna. W związku z tym ubezpieczmy dzieci razem ze sobą w pracy męża. Składka większa ale gdyby coś to płacą. Jest też opcja w naszej szkole dobrowolnej wpłaty na radę rodziców raz na rok 50 zł. I to płacę bo wiem że z tej kasy biedniejsze dzieci mają sponsorowane np wycieczki.
Bozia3, ComeToMeBaby, macduska, moremi lubią tę wiadomość
Matka fantastycznej 4