35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
A ja jeszcze raz powtórzę co mi powiedział o tym lekarz. Nie robić irygacji, bo nie ma to wpływu a można narobić sobie wiecej szkód np. wypłukać florę bakteryjna. Lekarze nawet nie zalecają kierowania strumienia prysznica, bo też wypłukuje się flora.Iwone wrote:Coś w tym chyba jest. Właśnie przypomniałam sobie, że za każdym razem jak zachodziłam w ciążę (3 razy) zamieniałam mydło na płyn do higieny intymnej.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2013, 08:54
bliska77, Lucky, Bozia3, inessa, szczęśliwa 2, samira, megan8 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
witam i ja
chyba łapie mnie jesienna deprecha
ten ziąb, wilgoć i mroki średniowiecza
czuję się czasem dziwnie i nieswojo nawet we własnym domu
i nawet wiem czego mi brakuje bardziej niż słońca
noworodka
takie to mam lekarstwo na wszystko
ciekawe jak Andzia po becie, bo chyba się nie pochwaliłabliska77, Bursztyn, Bozia3, polarmiś, Mango, inessa, Andzia33, Iwone lubią tę wiadomość
-
Lucky wrote:witam i ja
chyba łapie mnie jesienna deprecha
ten ziąb, wilgoć i mroki średniowiecza
czuję się czasem dziwnie i nieswojo nawet we własnym domu
i nawet wiem czego mi brakuje bardziej niż słońca
noworodka
takie to mam lekarstwo na wszystko
ciekawe jak Andzia po becie, bo chyba się nie pochwaliła
a poza tym, jak w takim zimnie robic te noworodki ?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2013, 08:28
Bozia3, Lucky, polarmiś, Mango, inessa, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Bursztyn wrote:lapie i mnie chyba... nienawidze zimna
a poza tym, jak w takim zimnie robic te noworodki ?
Mimo wszystko nie szukałabym pocieszenia w chandrze jesiennej w postaci noworodka..no bo przecież to lekarstwo tylko na kilka miesięcy - a żyć trzeba całe życie i w większości bez noworodków jednak...
Też mam czasami taki nastrój...niestety wtedy zwykle pocieszam się słodyczami (są łatwiej dostępne niż noworodki) - albo jakimś wyjściem społeczno-kulturalnym...Wybieram się właśnie na kabaret Hrabi w październiku i na występ Piwnicy pod Baranami..i tak byle do grudnia...a tam już choinki, pierniki, rybki i inne cuda wianki...
Lucky, bliska77, polarmiś, Bursztyn, Mango, inessa, Andzia33, szczęśliwa 2, samira, megan8 lubią tę wiadomość
-
Dzieńdoberek
nie smutkujemy nie nakręcamy sięmyślimy pozytywnie yuuuupiiiiiii...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2013, 08:54
bliska77, Bursztyn, Lucky, Mango, inessa, Olena, Andzia33, Bozia3, anek42 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Bozia3 wrote:Witajcie
Mimo wszystko nie szukałabym pocieszenia w chandrze jesiennej w postaci noworodka..no bo przecież to lekarstwo tylko na kilka miesięcy - a żyć trzeba całe życie i w większości bez noworodków jednak...
Też mam czasami taki nastrój...niestety wtedy zwykle pocieszam się słodyczami (są łatwiej dostępne niż noworodki) - albo jakimś wyjściem społeczno-kulturalnym...Wybieram się właśnie na kabaret Hrabi w październiku i na występ Piwnicy pod Baranami..i tak byle do grudnia...a tam już choinki, pierniki, rybki i inne cuda wianki...
i rzeczywiscie- byle do grudnia,dobrze ze Swieta istnieja- ita atmosfera
a potem juz idzie ku wiosnie
tez chcialabym sie pocieszyc slodyczami ale nie moge bo mi osyfia pyszczek
zostaje mi tylko letarg zimowybliska77, Lucky, Mango, inessa, Bozia3, szczęśliwa 2, megan8 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA ja nie odczuwam depresji, jestem naladowana i full energii. Jak bylo slonce to marudzilyscie, ze goraco, no nie dogodzi sie Wam. No ale narzekanie to taki narodowy sport:-)
bliska77, Rzutka, inessa, Andzia33, Bozia3, szczęśliwa 2 lubią tę wiadomość
-
a ja uwielbiam zimę .. duuużo śniegu musi być
uwielbiam jak skrzypi pod butami ..
najgorzej chyba nie lubię paźdz - listopad moje urodziny grudzień M urodziny święta sylwek (chociaż tu nie przepadam) styczeń karnawał luty jest krótki więc go nie liczę i w marcu pierwsze przebiśniegi (czytaj kupy) widać na chodnikachkwiecień i znowu wiosna..eeee szybko zleci
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2013, 09:05
Rzutka, Lucky, polarmiś, inessa, Andzia33, Bozia3, szczęśliwa 2, samira, megan8 lubią tę wiadomość
-
polarmiś wrote:A ja nie odczuwam depresji, jestem naladowana i full energii. Jak bylo slonce to marudzilyscie, ze goraco, no nie dogodzi sie Wam. No ale narzekanie to taki narodowy sport:-)
Reni, inessa, Bozia3, szczęśliwa 2, megan8 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnypolarmiś wrote:A ja nie odczuwam depresji, jestem naladowana i full energii. Jak bylo slonce to marudzilyscie, ze goraco, no nie dogodzi sie Wam. No ale narzekanie to taki narodowy sport:-)
i nie narzekam, wręcz przeciwnie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2013, 09:12
Lucky, Reni, polarmiś, inessa, Bozia3, szczęśliwa 2 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWitajcie kochane u nas pochmurno i jest pogoda depresyjna ale ja osobiscie wole chłodniejsze dni a uwielbiam zime ale taka ze śniegiem i mrozem
z jesieni nie znosze listopada bo wtedy jest duzo mgieł, szaro i ponuro, brak lisci na drzewach i wtedy mam ataki satmy nasilone.
U mnie zbliża sie czas owulacji wiec zaczynam sie powoli nakreceć
dziś też odbieram wyniki badań chyba nie bedą za ciekawe zwłąszcza prolaktyna, bo kilka dni miałąm streosowych i na dodatek musiałm wziać ze wzgledu na moją chorobe Metoclopramid a po nim moge mieć wyższą prolaktynke
Rzutka a druga faza chyba każdą z nas jakoś tak dziwnie nastraja bo znów kolejny raz czekamy
Andzia gdzie jesteś ???????????????????????????????????????????????
Dobrego dnia Wam zyczęcaffe, bliska77, Mango, Andzia33, Bozia3, szczęśliwa 2, Bursztyn, polarmiś, samira, megan8 lubią tę wiadomość