35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
SolarPolar wrote:Troszke powiem od siebie choc bez komentowania i oceniania. Wiec kolega, ktory mieszkal wiele lat w Szwecji powiedzial mi (siedzial u mnie i popijal drinka), ze wg prawa szw. moja Dana zostalaby mi odebrana ze znecanie sie nad nia bo pozostaje w domu dluzej niz 4 godziny bez "ludzkiej" opieki. Ja mu ze przeciez pies ma dostep do ogrodka i mieszkania. Lezy gdzie chce, ma wode, zabawki, kije, kosteczki dentystyczne - do zabijania czasu. Potrzeb fizjologicznych nie musi trzymac do powrotu syna (on zawsze wczesniej w domu). Ale ponoc w Szwecji taka sytuacja bylaby naganna.
Co do siatek w oknach w domu na wsi- jestem na nie. Kot szczesliwszy gdy moze polazic sobie po polach. Pies na lancuchu czy kojcu bez mozliwosci luznego pobiegania - tez nie! On biciu, glodzeniu - w ogole nie ma o czym mowic.
Siatki w oknach z uwagi na muchy to taaaaale koty łażą gdzie chcą...
-
anulka1978 wrote:No raczej... o to chodzi... ale ci co tu w okolicy to nie rozumieja tego
tzn przywykli ale pewnie maja nas nadal za kosmitów
Pozwole sobie zacytowac pewnego filozofa, ktory mowi : olej cieplym siuremanulka1978, efcia, Simba lubią tę wiadomość
-
Lucky wrote:No to nadaję z frontu
Maly jest malutki 1400g, wszystkie pomiary na 30-40 centylu, glowka na 5-tymtroche mnie to martwi
Przeplywy super, tetno 148, ulozony glowka w dol
Niestety lozysko przodujace i musze bardzo uwazac
Szyjka trzyma swoje 3,5 cm sprzed 6 tygodni
Ogolnie jestem zmartwiona ze taki malyi to lozysko do tego bez szans juz na poprawe ehhhhh
A co to za czyszczenie trzustki. Nie zebym miala zaraz teraz to robicgrunt to spokój i fachowa opieka...
-
anulka1978 wrote:Nie nie posłuchałabym, wszyscy byli (juz chyba przywykli, zrozumieli) bardzo zdziwieni, że nie chcę pic bimbru i że fajek nie przewożę
nie ma więc wspólnych tematow i tyle w temacie
byli też tacy co to probowali swoj porządek w nasze zycie wprowadzać... skończylo się jak się skończyło... wzywanie policji poskutkowało i jest spokoj... kazdy zyje jak lubi, jak chce, jak mu pasuje... nigdy u nikogo nie była, nigdy nie mowilam że ma robic tak czy siak... jak im dobrze tak jak jest to nic mi do tego... ale to nie znaczy, że mi się to podoba czy, że to rozumiem
nie rozumiem
i nie podoba mi się i mam odmienne zdanie ale... w dupie to mam
Troche jednak Ci współczuję, ze mieszkasz w miejscu, gdzie wszyscy wilkiem do Was. Tak wywnioskowalam, ale mozesz sprostować.
Naprawde nie lubisz jak Ci babina rowerem przejezdza i macha a facio na traktorze czapke uchyla?
U mnie na wsi sa rozni ludzie, ale wiecej tych myslacych. Takie picie na umor i zasilki sa w dwoch domach. Reszta ciezko pracuje i sie stara. Dzieci studiuja. Co mnie troche martwi bo jednak bez rolnikow ciezko bedzie. Ja lubie wiejskie zarcie.ivf-ivf, Bozia3, kapturnica lubią tę wiadomość
Bedzie tak, jak chcesz zeby bylo.