35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziobak wrote:Podano do stołu. Dużo ryżu? Piers kurczaka włożyć też?
Ja tez poprosze o talerz zupy. Z marchewka.
Dobra, w sobote robie pomidorowa !
I golabkiDziobak, efcia, Iwone, Simba, *aga*, Sabina, iwcia77, Kisiel, satori lubią tę wiadomość
-
Iwone wrote:Zdjęcie zrobię później i wstawię.
Nie wiemy co ona przeszła przez swoje pierwsze 4 m-c życia, ale obserwując jej obecne zachowanie nic dobrego. Przypuszczamy że urodziła się gdzieś na działkach, była bita i głodzona. Człowieka widziała raz dzienni, albo i rzadziej.
Wydaje się nam, że jest troszkę opóźniona w rozwoju. Nadal jest bardzo płochliwa. Potrafi kilka dni nie jeść i schudnąć, by za kilka dni jeść co popadnie. Ma swoje humorki. Jednego dnia nie odstępuje mnie na krok, innego mnie ignoruje.
To mój pierwszy pies, ale nie zamieniłabym go na żadnego innego.
Zal psiaka, ale trafil w dobre rece. W kazdym razie, jej zdjecia mnie zachwycalay. Jest przepieknaefcia, ComeToMeBaby, Iwone, Berenika lubią tę wiadomość
-
A ja mam w domu tesciowa. Jak wroce wieczorem do domu, to chata bedzie blyszczec i bedzie pieknie pachniec dobrym jedzeniem
Szkoda, ze wyjezdza juz w srodeefcia, Dziobak, Iwone, moremi, iwcia77, Simba, Kisiel, Mega, ania.g, satori lubią tę wiadomość
-
BISCA wrote:Ja tez poprosze o talerz zupy. Z marchewka.
Dobra, w sobote robie pomidorowa !
I golabki
A po zupie kawa. I relaks.
Śnieg u mnie sypie. A na zakupy się wybrać czas. I poodsniezac by się przydało...moremi, BISCA, iwcia77, Kisiel lubią tę wiadomość
-
Zapomniałam napisać. W październiku zaraziła się od nas zapaleniem oskrzeli. Najpierw przechorowaliśmy wszyscy, później przyszedł czas na nią. Sporo kasy zostawiliśmy u weterynarza, no ale nikt jej tego nie żałował.
Co niektórzy dziwnie się na nas patrzyli, że z psem jeździmy codziennie do weterynarza,ale mnie nie obchodziło co myślą.BISCA, Dziobak, iwcia77, Berenika, Mega lubią tę wiadomość
-
Iwone wrote:Zdjęcie zrobię później i wstawię.
Nie wiemy co ona przeszła przez swoje pierwsze 4 m-c życia, ale obserwując jej obecne zachowanie nic dobrego. Przypuszczamy że urodziła się gdzieś na działkach, była bita i głodzona. Człowieka widziała raz dzienni, albo i rzadziej.
Wydaje się nam, że jest troszkę opóźniona w rozwoju. Nadal jest bardzo płochliwa. Potrafi kilka dni nie jeść i schudnąć, by za kilka dni jeść co popadnie. Ma swoje humorki. Jednego dnia nie odstępuje mnie na krok, innego mnie ignoruje.
To mój pierwszy pies, ale nie zamieniłabym go na żadnego innego.
Trafił do nas jako 15-miesięczny młodziak... z grzybem, łupieżem, kamieniem na zębach, zapaleniem oczu, uszu... koszmar... poryczałam się na jego widok... przejechaliśmy po niego całą Polskę... warto było... to cudowny chłopaki mimo iż to może niedobrze brzmi, mówię do niego "synu"
IWONE jak długo pies jest u Was? może po prostu potrzebuje jeszcze czasu na pełną adaptację? u nas początek był fatalnyIwone lubi tę wiadomość
-
Iwone wrote:Zdjęcie zrobię później i wstawię.
Nie wiemy co ona przeszła przez swoje pierwsze 4 m-c życia, ale obserwując jej obecne zachowanie nic dobrego. Przypuszczamy że urodziła się gdzieś na działkach, była bita i głodzona. Człowieka widziała raz dzienni, albo i rzadziej.
Wydaje się nam, że jest troszkę opóźniona w rozwoju. Nadal jest bardzo płochliwa. Potrafi kilka dni nie jeść i schudnąć, by za kilka dni jeść co popadnie. Ma swoje humorki. Jednego dnia nie odstępuje mnie na krok, innego mnie ignoruje.
To mój pierwszy pies, ale nie zamieniłabym go na żadnego innego. -
Dziobak wrote:A ona nie była z jakiejś niby hodowli?
no własnie była. Wtedy jeszcze nie rozumiałam o co w tym wszystkim chodzi. Znalazłam ogłoszenie na OLX w Sosnowcu i pojechaliśmy po pieska. Dopiero jak napisałam o tym na forum, to mnie uświadomiłyście.
Nigdy już nie kupię psa od pseudohodowcy. Z drugiej strony gdyby do kogoś innego trafiła, może już by była w schronisku.Dziobak, Berenika lubią tę wiadomość
-
Dziobak wrote:Jest i marchewka. Por też?
A po zupie kawa. I relaks.
Śnieg u mnie sypie. A na zakupy się wybrać czas. I poodsniezac by się przydało...
Jak ja Ci zazdrodzcze tego wolnego, tego sniegu, tego kominka i pomidorowej !Dziobak, *aga*, Sabina lubią tę wiadomość
-
anulka1978 wrote:Moj pies ma za sobą podobne przejścia, mimo wspaniałego rodowodu jaki posiada (co jest dla mnie totalnie niezrozumiałe)
Trafił do nas jako 15-miesięczny młodziak... z grzybem, łupieżem, kamieniem na zębach, zapaleniem oczu, uszu... koszmar... poryczałam się na jego widok... przejechaliśmy po niego całą Polskę... warto było... to cudowny chłopaki mimo iż to może niedobrze brzmi, mówię do niego "synu"
IWONE jak długo pies jest u Was? może po prostu potrzebuje jeszcze czasu na pełną adaptację? u nas początek był fatalny
Akceptuje tylko domowników. Moja teściowa która mieszka za płotem, jest zawsze przez nią obszczekana. Ucieka przed nią. Syn mojego m też tam mieszka i kiedy on zbliża się do naszej posesji, to pies szaleje. Z wyglądu jest trochę podobny do poprzedniego właściciela. -
Simba? Chcesz koty? Bo oddam je do schroniska. Sierściuchy jedne no!
Załatwiły mi przewijak. Na moich oczach. Najpierw jeden sie odbił zostawiając doły po pazurach, a za chwilę drugi.BISCA, iwcia77, Simba, malgos741, ania.g lubią tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
moremi wrote:Simba? Chcesz koty? Bo oddam je do schroniska. Sierściuchy jedne no!
Załatwiły mi przewijak. Na moich oczach. Najpierw jeden sie odbił zostawiając doły po pazurach, a za chwilę drugi.
a nie możesz ich zamrozić?
Jak zlikwidujesz przewijak, to je odmroziszivf-ivf, BISCA, Dziobak, moremi, kapturnica, paszczakin, Sabina, iwcia77, Kisiel, malgos741, krycha.stara, Mega, satori lubią tę wiadomość
-
edit: usuwam foty
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2016, 09:36
ivf-ivf, Mimbla, BISCA, macduska, Reni, Iwone, efcia, ComeToMeBaby, Dziobak, *aga*, moremi, kapturnica, megan8, Sabina, Jastra, iwcia77, Simba, Berenika, Kisiel, malgos741, Mega, ania.g lubią tę wiadomość
-
Iwone wrote:no własnie była. Wtedy jeszcze nie rozumiałam o co w tym wszystkim chodzi. Znalazłam ogłoszenie na OLX w Sosnowcu i pojechaliśmy po pieska. Dopiero jak napisałam o tym na forum, to mnie uświadomiłyście.
Nigdy już nie kupię psa od pseudohodowcy. Z drugiej strony gdyby do kogoś innego trafiła, może już by była w schronisku.właściciele mieli jeszcze suki, też rodowodowe (oczywyście nie wystawiali wiec psy byly bez tytułu reproduktorka a suki bez tytułu suki hodowlanej) i interes sie kręcił
ludzie to ch***
Nasz bull nazywany był "ty", nie wiedzial co to dom, pomieszkiwał w piwnicy lub na dworzua to "golas" przecież... bez podszerstka... delikatny pies, wbrew pozorom...
Dziobak, moremi, Sabina, Berenika, Kisiel, malgos741 lubią tę wiadomość
-
Iwone wrote:Lunka jest z nami od lutego 2015r. Przyszła do nas jako 4m-c szczeniak.
Akceptuje tylko domowników. Moja teściowa która mieszka za płotem, jest zawsze przez nią obszczekana. Ucieka przed nią. Syn mojego m też tam mieszka i kiedy on zbliża się do naszej posesji, to pies szaleje. Z wyglądu jest trochę podobny do poprzedniego właściciela.Iwone lubi tę wiadomość
-
Potrzebowałam psa obronnego z powodu patologii jaką mam za płotem, a tym czasem pies jeśli czuje zagrożenie chowa się za mnie, albo ucieka.
Jest z nią troszkę problemów, ale jest już członkiem rodziny i zostanie z nami do końca.
Mąż zrobił jej piękną ocieplaną budę, ale ona nie chce do niej wchodzić. W kojcu też nie chce być. Więc nie mam wyjścia, muszę ją trzymać w domu, szczególnie teraz przez zimę. Zrobił się z niej poduszkowiecMimbla, efcia, Dziobak, Sabina, iwcia77, Mega lubią tę wiadomość