35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziobak wrote:Co do ożenku, to ja tez mam chlopaka do wydania przeciez. Nie wiem, czy Biszkopta krolewna nie zajeta juz?
Chociaz moj to namietnie maluje sie tuszem do rzes i fluidem, do tego uwielbia torebki, wiec kto tam wie, co to bedzie?
Moja lala jeszcze nie zareczona, ale jak sie chlop dowie ze przehandkowalam jej cnote na forumie to mi leb utnieDziobak, Znowu.ta.kryska, Bozia3, Sabina lubią tę wiadomość
-
BISCA wrote:Moja lala jeszcze nie zareczona, ale jak sie chlop dowie ze przehandkowalam jej cnote na forumie to mi leb utnie
Znowu.ta.kryska, BISCA, Bozia3 lubią tę wiadomość
-
BISCA wrote:Bry
Bozia, kope lat ! Milo Cie widziec
Twoj slub wydawal sie tak daaaaaleko. A to tuz tuz..
Poka sukienkeWiadomość wyedytowana przez autora: 11 sierpnia 2017, 21:59
Znowu.ta.kryska, BISCA, Dziobak, beates lubią tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:Pokaże, ale jak już ją założę do ślubu. To nie jest jakiś wielki szał, ani biel..bo ja już stara.... Ale pokaże Wam fotkę ze ślubu ok? I jeszcze opowiem kiedyś historię obrączek ślubnych, ich drogę do nas....to dopiero historia
Jasne , super
A jak Kajtka ubieracie? Mucha ?Znowu.ta.kryska lubi tę wiadomość
-
BISCA wrote:Moja lala jeszcze nie zareczona, ale jak sie chlop dowie ze przehandkowalam jej cnote na forumie to mi leb utnie
Znowu.ta.kryska, BISCA lubią tę wiadomość
-
Znowu.ta.kryska wrote:A prasuje co ktoras? Tradycyjnie na lykend?
Wczoraj mi sasiadka mala zolta podsunela. Do 3 nad ranem usnac po niej nie moglam, tak kancik sie zaprasowal! A mowilam jak do czlowieka, ze wodki nie pijam...
Ja juz wyprasowalam. Jak zwykle czerwona koszula
A wodka bleh !Znowu.ta.kryska lubi tę wiadomość
-
Hej!
Widzę, że po chwili większej aktywności znowu cisza.
Odpowiadając na pytanie Bozi.
Wojek super nam rośnie. Ma niespożyte siły i ciężko za nim nadążyć. Zna kolory, po polsku i angielsku, kształty i umie liczyc do 12. Nie, to nie moja zasługa, tylko bajek edukacyjnych.
Odpieluchowanie troche u nas trwało, bo gdy wydawało się, że już jest ok, pojawiła się Karolina i kiedy widział, jak ją przewijam, też chciał pampersa i znowu robił w majtki. Ale byłam twarda i jakoś przezwyciężyliśmy kryzys.
Generalnie jest zazdrosny, ale na szczęście tą zazdrość wyładowuje na mamie, tacie i na tych, którzy zajmują się Karoliną. Jak za długo nie zwraca się na niego uwagi to przychodzi, próbuje uderzyć albo kopnąć. Siostrę całuje, mówi, że ją kocha. Kiedys marudziła, więc mówię do niego: " oddamy ją, bo marudzi", pobiegł do wózka, pohuśtał, przybiegoa i mówi; "zobacz uspokoiła się".
Od września też idzie do przedszkola. Na razie nie wyraża wielkich chęci, ale zobaczymy.
Trochę byłam wściekła, bo choć oboje przacujemy nie dostaliśmy się do państwowego. Patrząc na listę przyjętych, nie obrażając nikogo, stwierdziłam, że polityka prorodzinna, to niestety popieranie patologi i cwaniactwa.
Z pracujących i płacących podatki nasze państwo ciągnie ile może.
Stop. Bez polityki i marudzenia.
Karolina też fajnie rośnie, pięknie się uśmiecha jak tylko kogoś zobaczy koło siebie. Zaczynamy wprowadzać nowe smaki, więc oczy otwiera szerzej niż buzię.
I mam po niej sporo ładnych ubranek, więc bierzcie się do roboty to prawie ne przyszłe lato będą dla której jak znalazł.
Pozdrawiam serdecznie wszystkie ovufriendki.
BISCA, Znowu.ta.kryska, beates, Dziobak, kapturnica, Bozia3 lubią tę wiadomość
-
Mysza, super Ci dzieciaczki rosna!
Juz wprowadzasz warzywa i owoce ?
My na razie testujemy papki warzywne. Lola wciaga wszystko. Maly glodomorek. A dopiero trzecia tydzien od kiedy odstawilismy kp.
Pozdrowionka dla zza- krzakowcow i calej reszty szanownego gronamalgos741, chruszczow lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnywitam po dłuższej przerwie. Po 5 miesiącach od cp zaczęliśmy ponownie starania. Pierwszy cykl. Jak na złość coś się kaszani. Do tej pory owulacja 9_10 dc, a teraz w zeszłym cyklu nic a w tym jeśli to owulacja to 16 dc. Boli mnie podbrzusze. 20 dc teraz.
Obstawiam zioła, chociaż biorę te, które są przy staraniach zalecane... -
BISCA wrote:Hej Beates
Nie, jeszcze nie wrocilam. Ale trzeba bedzie
A co tam u Ciebie?
Hej !
Właśnie wróciliśmy z wakacji z Polski. Byliśmy tam kilka tygodni, co by Junior mógł pobyć trochę z babciami.
Junior już duży Jest bardzo towarzyski. Wszędzie go pełno
Generalnie sama słodycz;)
BISCA, kapturnica, malgos741 lubią tę wiadomość
-
Bry,
U nas dość stresujaco. Przynajmniej dla mnie. Mamy dni adaptacyjne w przeszkolu.
O ile wczoraj było w miare ok, bo dzieci mogły się bawić samodzielnie zabawkami, to dziś, kiedy panie zaproponowały różne przedszkolne wspólne zabawy, Wojtek, zreszta nie tylko on, okazał się istota aspołeczną. Usiadł w kącie i nie chciał się przyłaczyc do zabawy. Jutro próba zostawienia go w przedszkolu bez mamy.Ciekawe kto gorzej przeżyje rozstanie?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia 2017, 08:18
kapturnica, beates lubią tę wiadomość