35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnySamira, wszystko będzie dobrze, trzeba się leczyć i dbać o siebie
Inessa, prawie się popłakałam jak przeczytałam o tej adopcji, chory kraj, nic więcej nie powiem, życzę Ci dzieciątka pod serduszkiem z całego sercaOlena, samira, inessa, angela, megan8, Bursztyn lubią tę wiadomość
-
szczęśliwa wrote:KaRa wrote:angela wrote:szczęśliwa wrote:angela wrote:agafbh wrote:angela wrote:agafbh wrote:angela wrote:Aga - a jakie badania?
w poprzednim miesiacu było AMH teraz cała reszta czyli lh, fsh, estradiol, prolaktyna itp, (ostatnie miałam 6 cykli temu)
czyli hormonki - no to zobaczymy co w trawie piszczy
zobaczymy zboczymy, we wtorek powinnam mieć wyniki
mam nadzieję,że wszystko będzie dobrze, ale tak czy inaczej jest to stresujące
Tak kibicuję , że wyniki będą ok
ale ja sama nie robiłam żadnych badań ...
jakoś nie wiem co o tym myśleć, tzn jak zrobię i będą złe , to co
a nie myślicie , że skoro była owulacja wg ovu to znaczy , ze wszystko jest ok ???
i gin mówi że usg ok tylko "robić " )
Jeżeli przez ponad rok intensywnych starań nie zachodzisz w ciążę to należy pomyśleć o podstawowych badaniach hormonów
Każde badanie nawet to nie najlepsze można wyregulować tabletkami, więc nie ma się czego bać!
A propos ile czasu się staracie?
Dokladnie. Czas przebadac siebie i meza. Troche to kosztuje i trzeba sie troszke nalatac ale napewno warto. Szczegolnie gdy czas ucieka.
Przynajmniej ja tak na to patrze
No tak , ale jak czytam o tych różnych badaniach i ze nawet z tymi złymi udaje się zajść w ciąże, a niektóre dziewczyny jak maja dobre to im ciągle nie wychodzi to sama nie wiem czy jest sens się tak nakręcać ...
ja przez te trzy miesiące tak właśnie się zadręczałam a jak złe wyniki a jak coś nie wyjdzie )
teraz przyjęłam zasadę spokoju, czyli tutaj na forum robię sobie wykres , robię testy, gin zrobił usg i powiedział , ze ok no te endometrium 5,6 wg mnie mało
morfologia ok ,nic mnie nie boli ,nigdy na nic nie chorowałam...
a jak Wy tak piszecie że tu idziecie do jednego lekarza do drugiego to ja już zgłupiałam )
nie wiem idę w poniedziałek znowu do gina może go przycisnę
Dziewczyny pisza o wizytach u konkretnych specjalistow bo zdiagnozowano u nich jakas nieprawidlowosc.
W twoim przypadku, skoro zrobilas morfologie i bylas u ginki na USG, wystarczy jeszcze zrobic podstawowe hormony.
Jezeli beda w normie to bedziesz mogla ze spokojem kontynuowac starania.
Nie chodzi o szukanie na sile problemu tylko o potwierdzenie ze wszytko dziala jak nalezy
Oczywiscie zycze Ci zeby sie jaknajszybciej udaloszczęśliwa, inessa, angela lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyagafbh wrote:szczęśliwa wrote:angela wrote:agafbh wrote:angela wrote:agafbh wrote:angela wrote:Aga - a jakie badania?
w poprzednim miesiacu było AMH teraz cała reszta czyli lh, fsh, estradiol, prolaktyna itp, (ostatnie miałam 6 cykli temu)
czyli hormonki - no to zobaczymy co w trawie piszczy
zobaczymy zboczymy, we wtorek powinnam mieć wyniki
mam nadzieję,że wszystko będzie dobrze, ale tak czy inaczej jest to stresujące
Tak kibicuję , że wyniki będą ok
ale ja sama nie robiłam żadnych badań ...
jakoś nie wiem co o tym myśleć, tzn jak zrobię i będą złe , to co
a nie myślicie , że skoro była owulacja wg ovu to znaczy , ze wszystko jest ok ???
i gin mówi że usg ok tylko "robić " )
Szczęśliwa, ja mam PCOS, nie dochodzi u mnie do owulacji, tzn jajeczko nie pęka, bo nie dorasta do odpowiedniej wielkości i dlatego dostaję CLO i ew. pregnyl na pęknięcie, problem mam zdiagnozowany od 2007 roku, jedno dziecko mam - udało się, teraz od prawie roku staramy się o drugie i jest powtórka z rozrywki, owulacja na wykresie tak naprawdę nie oznacza że owulacja była w rzeczywistości, że pękł pęcherzyk, to można tylko potwierdzić na monitoringu a badania powtarzam badania żeby zobaczyć czy coś się zmieniło a badania po to by leczyć ewentualne "odchyły od normy"
Tak to ma sens
ja też mam syna ale to było 20 lat temu i w sumie zaszłam bez problemu gorzej z utrzymaniem - miałam szew założony ,
teraz gin mówi że wiek nie ma znaczenia i tylko pracować nad tym
co do wyznaczania przez ovu czytałam , że jeśli utworzy się ciałko żółte to wtedy jest ta wyższa temperatura, a nie ma ciałka żółtego jak nie było owulacji i temperatura też wtedy nie wzrasta bo działa progesteron .... a już sama nie wiem
może najgorzej o tym myśleć ) -
nick nieaktualnysamira wrote:inessa wrote:Samira ja chodze do gastroenterologa i mam znajomych z wrzodziejącym zap.jeli i wiem,że sa już teraz super leki moja znajoma urodziła zdrową dziewczynke z ta chorobą ale musisz znależć dobrego lekarza bo to co piszesz to wybacz ale kpiny z Ciebie sobie robi wiedząc do tego,że starasz się dziecko. Nie bierz na razie tych leków iszukaj nowego lekarza na czas ciąży
to reumatolog ,to ona wiesz patrzy pod katem swojej profesji (albo na te leki od których ma prowizje jak je poleci i zapisze;) ) ale mi to nie pasuje,do niej będę chodzić ale ze stawami a tego leku na razie nie biorę bo jak piszesz są na pewno lepsze i nawet można brać w ciąży także szukam lekarza a prawie znalazłam :)właśnie muszę iść do gastroenterologa :*
ten lek to salazopiryn (jakoś tak )
Tak Samira szukaj lepszego lekarza ...
bo ten jakiś lewyinessa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnySzczęśliwa masz racje, nie ma co zbytnio się zagłębiać tylko widzisz, ja przed córcia straciłam jedną ciąże, własnie dlatego, że nie wiedziałam o "brakach" w progesteronie i niedoczynności tarczycy, leczyłam się ponad 3 lata i leczenie zakończyło się stratą długa historia, już o tym pisałam na forum, ja mam zdiagnozowany konkretny problem i wiem, że bez stymulacji hormonalnej po prostu się nie uda, dwa miesiące temu, miałam wyznaczoną na wykresie owulację (na innym portalu), z temperaturą było wszystko ok, a na usg jak byk, że pęcherzyk po prostu nie pękł a ja byłam pewna ze owulacja była, bo przecież temperatura, śluz itp
szczęśliwa, KaRa, inessa, angela lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Zrobiłam monitoring ovu w tym miesiącu, jestem spokojniejsza, że wszystko jest w porządku. Myślę, że takie podstawowe badania warto zrobić, dla swojego spokoju. Teraz działam będąc pewniejsza swojego ciała i z pozytywniejszym nastawieniem.
KaRa, bliska77, angela, inessa, szczęśliwa, polarmiś lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyagafbh wrote:Samira, wszystko będzie dobrze, trzeba się leczyć i dbać o siebie
Inessa, prawie się popłakałam jak przeczytałam o tej adopcji, chory kraj, nic więcej nie powiem, życzę Ci dzieciątka pod serduszkiem z całego serca
właśnie rozumiem szkolenia,wywiady ale dlaczego nie można adoptować noworodka czy nie niemowlaka to nie kumam i ze to wszystko ma tak długo trwać przecież tyle dzieci czeka na rodziców i bezpieczny dom..angela, inessa, bliska77 lubią tę wiadomość
-
szczęśliwa wrote:angela wrote:szczęśliwa wrote:angela wrote:agafbh wrote:angela wrote:agafbh wrote:angela wrote:Aga - a jakie badania?
w poprzednim miesiacu było AMH teraz cała reszta czyli lh, fsh, estradiol, prolaktyna itp, (ostatnie miałam 6 cykli temu)
czyli hormonki - no to zobaczymy co w trawie piszczy
zobaczymy zboczymy, we wtorek powinnam mieć wyniki
mam nadzieję,że wszystko będzie dobrze, ale tak czy inaczej jest to stresujące
Tak kibicuję , że wyniki będą ok
ale ja sama nie robiłam żadnych badań ...
jakoś nie wiem co o tym myśleć, tzn jak zrobię i będą złe , to co
a nie myślicie , że skoro była owulacja wg ovu to znaczy , ze wszystko jest ok ???
i gin mówi że usg ok tylko "robić " )
Jeżeli przez ponad rok intensywnych starań nie zachodzisz w ciążę to należy pomyśleć o podstawowych badaniach hormonów
Każde badanie nawet to nie najlepsze można wyregulować tabletkami, więc nie ma się czego bać!
A propos ile czasu się staracie?
Tabletki przestałam brać w październiku 2012, ale tak do grudnia to nie mogłam określić czy jest owulacja czy nie ,bo wszelkie objawy były albo sprzeczne albo ich nie było
w sumie to można powiedzieć, że staramy się dopiero od stycznia:-)
więc ja tak chyba bardziej na luzie podchodzę do tego , bo dopiero zaczęłam )
chyba nawet nie wiem czy mam jakiś problem zdrowotny czy nie
gin mówi , ze jest ok:-)
to narazie intensywnie serduszkuj i się nie martw!
Nie można zakładać po miesiącu starań,że coś jest nie tak
Będzie dobrze!inessa, szczęśliwa, bliska77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnysamira wrote:inessa wrote:Samira ja chodze do gastroenterologa i mam znajomych z wrzodziejącym zap.jeli i wiem,że sa już teraz super leki moja znajoma urodziła zdrową dziewczynke z ta chorobą ale musisz znależć dobrego lekarza bo to co piszesz to wybacz ale kpiny z Ciebie sobie robi wiedząc do tego,że starasz się dziecko. Nie bierz na razie tych leków iszukaj nowego lekarza na czas ciąży
to reumatolog ,to ona wiesz patrzy pod katem swojej profesji (albo na te leki od których ma prowizje jak je poleci i zapisze;) ) ale mi to nie pasuje,do niej będę chodzić ale ze stawami a tego leku na razie nie biorę bo jak piszesz są na pewno lepsze i nawet można brać w ciąży także szukam lekarza a prawie znalazłam :)właśnie muszę iść do gastroenterologa :*
ten lek to salazopiryn (jakoś tak )
słyszałam o tym leku ale nie wiem jak działa, uważaj i konsultuj się z gastro no i z ginekologiem bo jest dużo nowoczesnych leków które można brać w czasie ciąży a wiesz,że reumatolog też powinien zważać na inne choroby i na twoje starania i powinnaś o tym mówić, ja zawsze staram się mówić. U tych lekarzy trzeba zadbać o to żeby nam nie zaskodzili.samira, bliska77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnysamira wrote:agafbh wrote:Samira, wszystko będzie dobrze, trzeba się leczyć i dbać o siebie
Inessa, prawie się popłakałam jak przeczytałam o tej adopcji, chory kraj, nic więcej nie powiem, życzę Ci dzieciątka pod serduszkiem z całego serca
właśnie rozumiem szkolenia,wywiady ale dlaczego nie można adoptować noworodka czy nie niemowlaka to nie kumam i ze to wszystko ma tak długo trwać przecież tyle dzieci czeka na rodziców i bezpieczny dom..
bo według prawa jesteśmy za starzy na takie malutkie dziecko, ja tego prawa tez nie rozumiem choć jedna sprawa ma sens żeby para miała jakąś stabilizacje ale jeżeli jesteśmy od jakiegoś czasu ze soba to chyba sie znamu a nie tylko dla Polski liczy się papier. Wiecie p.kierownik była naprawde super bardzo by chciała nam pomóc ale niektórych praw nie może przeskoczyć.
Jest mi trudnobliska77 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
inessa wrote:samira wrote:agafbh wrote:Samira, wszystko będzie dobrze, trzeba się leczyć i dbać o siebie
Inessa, prawie się popłakałam jak przeczytałam o tej adopcji, chory kraj, nic więcej nie powiem, życzę Ci dzieciątka pod serduszkiem z całego serca
właśnie rozumiem szkolenia,wywiady ale dlaczego nie można adoptować noworodka czy nie niemowlaka to nie kumam i ze to wszystko ma tak długo trwać przecież tyle dzieci czeka na rodziców i bezpieczny dom..
bo według prawa jesteśmy za starzy na takie malutkie dziecko, ja tego prawa tez nie rozumiem choć jedna sprawa ma sens żeby para miała jakąś stabilizacje ale jeżeli jesteśmy od jakiegoś czasu ze soba to chyba sie znamu a nie tylko dla Polski liczy się papier. Wiecie p.kierownik była naprawde super bardzo by chciała nam pomóc ale niektórych praw nie może przeskoczyć.
Jest mi trudno
maja koleżanka jak jej przdzieli już dziecko to mała miała z niespełna roczek i jeszcze z parę dobrych miesięcy ją odwiedzali przed zakończeniem całej procedury ,teraz mała ma 4 latka ,mąż ma 45 koleżanka 41 więc innesa na pewno nie będzie żle będzie dobrze nie martw się na zapasinessa, bliska77 lubią tę wiadomość
-
samira wrote:hejka dziewczęta
byłam wczoraj u reumatolog ,robiła wywiad ze mną z 15minut zadawała kupę pytań dała dodatkowo z krwi kwas moczowy,latex,ALT a jak mówiłam ze mam wrzodziejące zapalenie jelit i nie biorę tabsów bo są ohydne i żołądek mnie po nich boli chociaż osłonowo brałam nolpazę(lek na zgagę i refluks) to powiedziała ze mam jednak brać ale zacząć od jednej tabl. przez tydzień i to bez tej nolpazy bo osłabia jego działanie ,i mam zacząć brać bo one tez zadziałają leczniczo na stawy czy kości ,no masakra i pytałam o coś lepszego i z mniejszymi skutkami ubocznymi to powiedziała ze to wszystko jest podobne w składzie i inne cuda wianki a ja czytałam ze są jeszcze inne leki ,fakt opierają się na podobnej substancji np. są w czopkach doodbytniczych i lepiej działają ... muszę iść do porządnego gastrologa coby przepisała dobry lek na te jelita a każdy z nich będzie oddziaływał na sprawy stawowe..aaa i przy tym leku mam odłożyć starania !!! aaa i kazała zrobić USG tarczycy tyko czemu mi skierowani anie dała cwaniara wrrrr...mam zrobić nawet prywatnie ....jestem w rozterce ehhhh...a i tak jakby co muszę czekać z lekiem bo nie wiem czy tam w brzuszku ktoś czasem nie zamieszkał
Powiem ci że ogólna też nie wypisała skierowania dla mojego M na usg tarczycy bo podobno "nie może" musi specjalista a moja ogólna mi dała ha i bądż tu mądry!
Samira masz bóle reumatoidalne ?
Ja mam bóle stawów kolan i nadgarstków i bóle nóg, i najlepsze jest to że badania nic nie wykazały tzn nie ma przekroczenia normy więc lekarz uznał ,że jest ok i pójdę do innego lekarza po opinię.inessa, samira, bliska77 lubią tę wiadomość
-
KaRa wrote:Hej kobietki! Inessa jakby mozna bylo zaklady obstawiac na forum to ja conajmniej 100 PLN na twoj wykres bym postawila.
U mnie gory i doliny ale bardzo licze na ten cykl.Poprostu musi sie udac
I zgadzam się z tobą w obydwu kwestiach !!!
Grunt to pozytywnie myśleć!inessa, KaRa, bliska77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyagafbh wrote:Samira, wszystko będzie dobrze, trzeba się leczyć i dbać o siebie
Inessa, prawie się popłakałam jak przeczytałam o tej adopcji, chory kraj, nic więcej nie powiem, życzę Ci dzieciątka pod serduszkiem z całego serca
Aga dzięki tobie też kochana tego zycze z całego sercasamira, bliska77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyagafbh wrote:Szczęśliwa masz racje, nie ma co zbytnio się zagłębiać tylko widzisz, ja przed córcia straciłam jedną ciąże, własnie dlatego, że nie wiedziałam o "brakach" w progesteronie i niedoczynności tarczycy, leczyłam się ponad 3 lata i leczenie zakończyło się stratą długa historia, już o tym pisałam na forum, ja mam zdiagnozowany konkretny problem i wiem, że bez stymulacji hormonalnej po prostu się nie uda, dwa miesiące temu, miałam wyznaczoną na wykresie owulację (na innym portalu), z temperaturą było wszystko ok, a na usg jak byk, że pęcherzyk po prostu nie pękł a ja byłam pewna ze owulacja była, bo przecież temperatura, śluz itp
masz racje, ja mam za każdym razem owulacje potwierdzoną monitoringiem, mam skok temperatury (śluzu nie obserwuję bo nie lubię się grzebać w cipce), sperma ok, a ciąży brak. I bądź mądra. Co robić, czasu mało...bliska77 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyinessa wrote:samira wrote:inessa wrote:Samira ja chodze do gastroenterologa i mam znajomych z wrzodziejącym zap.jeli i wiem,że sa już teraz super leki moja znajoma urodziła zdrową dziewczynke z ta chorobą ale musisz znależć dobrego lekarza bo to co piszesz to wybacz ale kpiny z Ciebie sobie robi wiedząc do tego,że starasz się dziecko. Nie bierz na razie tych leków iszukaj nowego lekarza na czas ciąży
to reumatolog ,to ona wiesz patrzy pod katem swojej profesji (albo na te leki od których ma prowizje jak je poleci i zapisze;) ) ale mi to nie pasuje,do niej będę chodzić ale ze stawami a tego leku na razie nie biorę bo jak piszesz są na pewno lepsze i nawet można brać w ciąży także szukam lekarza a prawie znalazłam :)właśnie muszę iść do gastroenterologa :*
ten lek to salazopiryn (jakoś tak )
słyszałam o tym leku ale nie wiem jak działa, uważaj i konsultuj się z gastro no i z ginekologiem bo jest dużo nowoczesnych leków które można brać w czasie ciąży a wiesz,że reumatolog też powinien zważać na inne choroby i na twoje starania i powinnaś o tym mówić, ja zawsze staram się mówić. U tych lekarzy trzeba zadbać o to żeby nam nie zaskodzili.
to mi przepisał chirurg-proktolog który zlecił kolonoskopię i po wyniku to przepisał ale nie zna się za bardzo bo to chirurg a nie gastrolog a ten który mi robił zabieg to był z kolei właśnie gastroenterolog do którego kiedyś chodziłam prywatnie i to on powiedział ze teraz mam iść właśnie do takiego lekarza a nie do chirurga bo to trzeba leczyć ale ja chcę iść na NFZ i już takiego znalazłam tylko ciekawe jakie terminy a ten lek to chirurg mi przepisał na odwal się ...a podobno motto "po pierwsze nie szkodzić" ?!
wiem ze są dobre leki bo o nich czytałam ,nowszej generacji bo ten właśnie jest starszy ...a co wiem o niekompetencji i niewiedzy lekarzy przez co zmarł mój brat (i niewykonanych badań które mogły życie uratować)