35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
No niestety... ale tak jak już mówiłam nie raz.. ja mam po prostu pecha , albo niezdolnego do zapłodnienia faceta.Bo nie po raz pierwszy miałam takie fantastyczne warunki a nic z tego nie wychodzi...chyba sobie najnormalniej w świecie odpuszczę, wierze w tą ciążę jak dziecko w świętego Mikołaja, ale wszyscy wiemy że Mikołaja nie ma i tej ciąży tez się nie doczekam... trzeci dzień mam 36,6, jutro zacznie spadać.. jak co miesiąc. jeszcze 4-6 dni i też @...Daleka droga do raju!
-
hej
dla she wielkie gratulacje;)))
olka nie załamuj się,wiem,ze to trudne. ja też przechodzę ciekzie chwile..nieubłaganie zbliża się termin ,w którym urodził by się mój synek..śnił mi siedziś znowu;( ryczę znów wieczorami..ehhh fatalne będą te święta;(((
moze jakos uda ci sie przekoanc swojego partnera do wykonania badan?tak byłoby najprościej i wtedy mielibyście pełną wiedzę.a tak naparwdę największą gwarancję na poczęcie daje współzycie juz 3 dni przed owulacją.tylko jak odgadnąc kiedy ona nastapi??ja mam problem ze śluzem więc cięzko..
trzymaj się ciepło kochana
klamka, she lubią tę wiadomość
ciągle szalona.. -
nick nieaktualnyOla podzielam zdanie belli. Nie można się poddawać. To w końcu Ty założyłaś ten topik . A prócz badań są jeszcze te witaminy dla mężczyzn na polepszenie jakości plemników. Czytałam opinie dziewczyn na innych forach i po 3-4 mc brania zachodziły w ciążę, i to niektóre po 2-3 latach starań przed wzięciem witamin.
-
fakt - też słyszałam, że przy zachodzeniu w ciążę TSH powinno być w okolicach 1. Ja w połowie lipca miałam 0,35 a teraz pod koniec października 2,27. A w październiku zaszłam w ciążę - więc musiałam mieć coś w okolicach 2.
AniaBania - kiedy masz wizytę u endokrynologa? -
czesc SHE: dopiero wczoraj dostalam skierowanie od lekarki rodzinnej, uprzedzila mnie jednak, ze na wizyte czeka u endokr. sie ok pol roku..
W przyszly czwartek ide do gin-a, wiec moze ona zleci mi dalsze badania, a jak niezbedna bedzie jednak wizyta u endo to najwyzej pojde prywatnie.
A jak ty sie czujesz? Ciaza daje ci juz popalic? -
koniecznie AniaBania - wizyta u endokrynologa konieczna
A ja niespecjalnie ciążowo się czuję, żadnych specjalnych dolegliwości. Wczoraj byłam na 2 wizytach u lekarza. Ginekolog-endokrynolog zwiększył mi dawkę Euthyroxu na tarczycę. Do niego będę chodzić pod kątem opieki endokrynologicznej w czasie ciąży. Poszłam też do ginekologa, ale nie do tego, który będzie prowadzić mi ciążę. Jeszcze zbyt wcześnie, aby coś stwierdzić. Nie zrobiła usg, ale zleciła mi mnóstwo badań + dała duphaston, żeby dzieciaczek dobrze się ulokował -
wiecie że gdyby sie udało to pewnie byłabym juz mamą po raz trzeci..... od miesięcy nie zaglądałam do przeglądu cykli... ten w którym zaszłam w ciąże to luty... więc termin miałam na połowę listopada a ża mam niewydolność szyjki macicy to zawsze rodziłam ok 3 tyg przed terminem...WYĆ SIĘ CHCE! brzuch ciągnie,temperatura spadła do wyjsciowej.... nie pocieszy mnie kolejna ciąża... nie chce miec malucha jak będę juz taka dojrzała, znaczy sie po 40 roku, napawa mnie to obawą, jak ja bedę wyglądala jako 60-latka, jak babcia a dziecie 20 latek, z laską na wesele nie chce iść, może dlatego tak mówię bo maja mama ma 57 i po prostu straszy!Daleka droga do raju!
-
nick nieaktualny
-
witam
chciałam się przywitac. Mamy prawie 7 letnią córeczkę i postanowiliśmy powiększyc rodzinę. Niestety druga ciąża zakończyła się obumarciem płodu w 8 tygodniu ciąży. Jestem już po 3 miesiączce od zabiegu i z mężem postanowiliśmy jeszcze raz spróbowac. Mamy nadzieję, że tym razem wszystko będzie dobrze. -
witaj asiank z nami będzie Ci raźniej!
gosieńka, ja o sobie tylko mówię kochana...u nas niestety czas w rodzinie kobiet nie oszczędza, stad takie moje zdanie, staram się dbać o siebie :-)ale jak widzę moja mamę , to jestem przerażona, nie chce żeby moje dziecie się mnie wstydziło.
blondyneczko- ja biorę castagnus, już trzeci cykl zacznę jak okres się pojawi, a ciągnie mnie niesamowicie więc lada chwila pewnie, szyjka mi się mocno w gore podciągneła, temp skoczyła a głowa pęka.. jakiś ten cykl śmiesznie powalony.I mam jakby takie parcie na mocz... tzn nie biegam co pięć minut ale takie wrażenie tylko,jakby mi się zaraz miało zachcieć.Daleka droga do raju! -
hej dziewczyny, ja nie mam jeszcze 30-stki ale mam nadzieję, że mnie nie pogonicie.
Staramy się z mężem prawie 1,5 roku.
Chciałam Tylko napisać... Natali! podczas starań nie ma winnych czy niewinnych! Proszę Cię nie myśl tak!! Zasmucił mnie Twój post. Mój mąż też ma super wyniki, a ja mam niedomogę fazy lutealnej ale nie czuję się tak, że to moja wina, że nie mamy dziecka. Kiedyś na pewno się uda! Musi!! Takie doświadczenia zbliżają kochana jak w końcu się uda to będziecie najszczęśliwszym małżeństwem na ziemi i "winna" "niewinna" pójdzie w niepamięć! KCiukasy!!!"Tylko wytrwali zostaną ukoronowani."