35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Pusurek wrote:Ciekawe, jak mleczko pszczele i alergie. Ja jestem uczulona na pylki i pare innych, skutkiem tego nie moge jesc miodu ( dziecko moje tez nie ), jak zjem, to robie sie w kropeczki ( na szczescie nic innego ). A uwielbiam miod ( normalnie jak Puchatek
) i to dla mnie jest meka, widziec kogos jedzacego swiezutka pajde chleba z cieknacym miodkiem...
Mleczko moze lepsze pod tym wzgledem, ale czy rownie smaczne? Kto jadl?
jesli chodzi o alergie, to nie mam pojeciaPusurek lubi tę wiadomość
-
wenus wrote:http://mleczkopszczele.pl/lecznicze-dzialanie-mleczka-pszczelego/
Tyle mowicie o tym mleczku wiec poczytalam troche.Wyglada na to ,ze naprawde dziala cuda.Na tej stronie jest kilka fajnych informacji.
wenus lubi tę wiadomość
-
Bursztyn wrote:Zamowilam wlasnie mleczko pszczele. Malenki sloiczek 5dkg 22£, przysylaja w ciagu 48 godz, w pojemniku z lodem, bo okazuje sie ze jest cholernie nietrwale poza lodowka, trzymac w temp. 1-5 C.
Kurczaki ! A ja swoje mleczko trzymam w szufladzie. Nic nie pisze na opakowaniu o lodówce. Albo nie doczytałam..... o_O
Kiedy pomagamy innym, pomagamy sobie, ponieważ wszelkie dobro, które dajemy, zatacza koło i wraca do nas. – Flora Edwards -
Juz doczytałam - trzymac w temperaturze 10 - 25 C
A co do efektów to żłopie je już ponad tydzień i w sumie czuję sie tak samo. Moze jestem mniej zmęczona....albo mi sie tylko tak wydaje. Co do wpływu na jajka to przekonam sie dopiero jak ten mój Małż wkońcu wróciMyszonek, Sabina, Andzia33 lubią tę wiadomość
Kiedy pomagamy innym, pomagamy sobie, ponieważ wszelkie dobro, które dajemy, zatacza koło i wraca do nas. – Flora Edwards -
Niuta wrote:Moze jestem mniej zmęczona....
Może być od mleczka. Zawsze jak jedziemy w trasę, to teść raczy nas mleczkiem i rzeczywiście działa - zmysły się wyostrzają, człowiekowi zmęczenie mija.Niuta, Sabina, Pusurek, samira, Bursztyn, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Myszonek wrote:Może być od mleczka. Zawsze jak jedziemy w trasę, to teść raczy nas mleczkiem i rzeczywiście działa - zmysły się wyostrzają, człowiekowi zmęczenie mija.
No to niech jeszcze na jaja podziała i bedzie gitMyszonek lubi tę wiadomość
Kiedy pomagamy innym, pomagamy sobie, ponieważ wszelkie dobro, które dajemy, zatacza koło i wraca do nas. – Flora Edwards -
Ja też kupiłam mleczko pszczele liofilizowane (suszone). Podobno ono jest dostępne tylko ok. maja, gdy pszczoły działają, a potem tylko suszone, bo ma krótką trwałość. Pani mi tłumaczyła, ze nawet w lodówce wytrzymuje ok. 2 tygodni. Kupiłam więc kapsułki w aptece, a na świeże poczekam do wiosny i nowych zbiorów
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2014, 18:36
Simba lubi tę wiadomość
Mangoi jej marzenie
-
Bursztyn wrote:Zamowilam wlasnie mleczko pszczele. Malenki sloiczek 5dkg 22£, przysylaja w ciagu 48 godz, w pojemniku z lodem, bo okazuje sie ze jest cholernie nietrwale poza lodowka, trzymac w temp. 1-5 C. 1/4lyzeczki (tylko nie wolno uzywac metalowych) rozpuszcza sie pod jezykiem pol godz. przed jedzeniem lub pol godz. po jedzeniu, chyba raz dziennie wystarczy, ma byc nienajsmaczniejsze. Podobno cuda dziala jesli chodzi o zachodzenie w ciaze, chlop tez ma jesc. Zobaczymy co z tego bedzie.
Transport prawie jak dla zolnierzykowBursztyn, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Pusurek wrote:Ciekawe, jak mleczko pszczele i alergie. Ja jestem uczulona na pylki i pare innych, skutkiem tego nie moge jesc miodu ( dziecko moje tez nie ), jak zjem, to robie sie w kropeczki ( na szczescie nic innego ). A uwielbiam miod ( normalnie jak Puchatek
) i to dla mnie jest meka, widziec kogos jedzacego swiezutka pajde chleba z cieknacym miodkiem...
Mleczko moze lepsze pod tym wzgledem, ale czy rownie smaczne? Kto jadl?
Lepiej sie nie porownuj do Puchatka, tego dewianta...Bursztyn lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Pusurek wrote:Normalnie czekalam na to, az padnie jakies haslo na temat tego nieboraka
Nie macie litosci dla stworzonka
No dobra, chcialam ozywic dyskusje
W glebi serca, uwazam ze ten maly, zolty psychol jest ok.Pusurek, Sabina, Bursztyn, bliska77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyO matko, a ja sie znowu dzis pobeczalam, jak mis na uroczystosci zamkniecie olimpiady zdmuchnal znicz i plakal.
Bedzie mi brakowalo tych transmisji i trzymania kciukow za naszych...
Dobrze, ze sezon sie jeszcze nie skonczyl!samira, bliska77 lubią tę wiadomość
-
Pusurek wrote:O matko, a ja sie znowu dzis pobeczalam, jak mis na uroczystosci zamkniecie olimpiady zdmuchnal znicz i plakal.
Bedzie mi brakowalo tych transmisji i trzymania kciukow za naszych...
Dobrze, ze sezon sie jeszcze nie skonczyl!
Ja chyba jednak wole letnia olimpiade. A najbardziej final mistrzostw swiata w pilce noznej. Ewentualnie EuropyPusurek, samira, Sabina, Bursztyn lubią tę wiadomość
-
grosza wrote:Bardzo lubię olimpiady oglądać !
Dziś szalałam w kuchni - devolaje z marchewką, ciasto tarta z truskawkami i tarta z pieczarkami - odstresuje mnie to niesamowicie
Rozumiem Cie z tym gotowaniem. Ja niestety wczoraj ugotowalam zarla na dwa dni i dzisiaj sie tylko bezcelowo krecilam po kuchniWiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2014, 20:09
Pusurek, grosza, bliska77, Andzia33 lubią tę wiadomość