35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
agafbh wrote:witaj иιєиσямαℓиα,
wiesiołek stosowałam chyba 5 cykli temu ale nie taką dawkę jak teraz, stosowałam jeszcze przy staraniu się o córcię (2007 rok), wtedy pomógł mi bardzo, teraz od początku cyklu, każdego dnia 3x2tbl, w poprzednim cyklu tyko sporadycznie niestety.
Musisz obserwować swoje ciało, wiem, że są dziewczyny, którym pomaga już w pierwszym cyklu, tylko dawka musi być "uderzająca" , są też dziewczyny, na które kompletnie nie działa...., każda z nas jest inna.
Trzymam kciuki
witaj agafbh. Dziękuję za odpowiedź. Ja właśnie biorę w tym cyklu 2tabletki 3x dziennie. Mam nadzieję, że pomogą. -
nick nieaktualnybiorę leki jest lepiej,ale jak jest sucho w mieszkaniu w zimę przy kaloryferach mam duszący kaszel ,niestety borykam się tez z choroba jelit(wrzody) ostatnio wykryte i z tego stawy bolą także nie jest wesoło
a tak sobie myślę ze te 17lat wstecz było łatwo zaciążyć i śluzu tak dużo aż mokro a teraz posucha prawie ,a może to kwestia psychiki a prawie na pewnoиιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość
-
samira wrote:biorę leki jest lepiej,ale jak jest sucho w mieszkaniu w zimę przy kaloryferach mam duszący kaszel ,niestety borykam się tez z choroba jelit(wrzody) ostatnio wykryte i z tego stawy bolą także nie jest wesoło
a tak sobie myślę ze te 17lat wstecz było łatwo zaciążyć i śluzu tak dużo aż mokro a teraz posucha prawie ,a może to kwestia psychiki a prawie na pewno
ja też doszłam do takiego wniosku, starość nie radość . Tak strasznie żałuje , że tak długo to odkładałam. Teraz już nie da się z tym nic zrobić, nie naprawię błędu i nie da się cofnąć czasu. Popełniłam w życiu wiele błędów, ale tego nie wybaczę sobie do końca życia !
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2013, 22:58
samira lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEwaT wrote:ja biore krople do nosa otrivin juz bardzo dlugo....wysuszaja sluzuwke ale mam nadzieje miejscowo tylko....czy moga wplywać na śluz???????????
ewa info dla ciebie o otrivinie ". Nie podawać więcej niż 3 dawki na dobę do każdego otworu nosowego. Uwaga! Nie należy stosować dłużej niż przez 10 dni. Przedłużone lub nadmierne stosowanie preparatu może spowodować nasilenie objawów lub ich nawracanie.
Czasami mogą wystąpić: uczucie pieczenia w miejscu podania, podrażnienie i wysuszenie błony śluzowej nosa, nudności, ból głowy. Sporadycznie mogą wystąpić: reakcje alergiczne (wysypka skórna, świąd), zaburzenia widzenia, zaburzenia rytmu serca.
ja biorę steryd do nosa (chociaż nie cały czas tylko jak się nasili bo on tez wysusza a tabsy stale bo mam całoroczny katar i do tego tabsy na allergię ...Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2013, 23:10
-
nick nieaktualnyиιєиσямαℓиα wrote:samira wrote:biorę leki jest lepiej,ale jak jest sucho w mieszkaniu w zimę przy kaloryferach mam duszący kaszel ,niestety borykam się tez z choroba jelit(wrzody) ostatnio wykryte i z tego stawy bolą także nie jest wesoło
a tak sobie myślę ze te 17lat wstecz było łatwo zaciążyć i śluzu tak dużo aż mokro a teraz posucha prawie ,a może to kwestia psychiki a prawie na pewno
ja też doszłam do takiego wniosku, starość nie radość . Tak strasznie żałuje , że tak długo to odkładałam. Teraz już nie da się z tym nic zrobić, nie naprawię błędu i nie da się cofnąć czasu. Popełniłam w życiu wiele błędów, ale tego nie wybaczę sobie do końca życia !
ja mam już tak dużego syna ale zawsze chciałam dwójeczkę no góra trojkę dzieci,a tak się moje losy potoczyły ze o drugie dziecko staram się dopiero teraz ale może przez clo będą dwa naraz -
samira wrote:иιєиσямαℓиα wrote:samira wrote:biorę leki jest lepiej,ale jak jest sucho w mieszkaniu w zimę przy kaloryferach mam duszący kaszel ,niestety borykam się tez z choroba jelit(wrzody) ostatnio wykryte i z tego stawy bolą także nie jest wesoło
a tak sobie myślę ze te 17lat wstecz było łatwo zaciążyć i śluzu tak dużo aż mokro a teraz posucha prawie ,a może to kwestia psychiki a prawie na pewno
ja też doszłam do takiego wniosku, starość nie radość . Tak strasznie żałuje , że tak długo to odkładałam. Teraz już nie da się z tym nic zrobić, nie naprawię błędu i nie da się cofnąć czasu. Popełniłam w życiu wiele błędów, ale tego nie wybaczę sobie do końca życia !
ja mam już tak dużego syna ale zawsze chciałam dwójeczkę no góra trojkę dzieci,a tak się moje losy potoczyły ze o drugie dziecko staram się dopiero teraz ale może przez clo będą dwa naraz
tego ci życzę z całego serca . Bliżniaków:). Też bym chciała. Ja zastawiam się czy w takim tempie przed 35tką zdążę z moją wymarzoną dwójkąsamira lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
dziewczyny macie rację na temat śluzu. Oto co znalazłam na necie:
"Niedobory śluzu występują też bardzo często jako efekt uboczny terapii hormonalnej. Zwłaszcza stosowany na wywołanie owluacji lek Clostilbegyt powoduje jego zanik, czasem na wiele miesięcy. W takich wypadkach (po i w trakcie kuracji) bardzo ważne jest wspomaganie się dodatkowymi preparatami." -
nick nieaktualnyCześć dziewczyny,
mi się wydaje, że na jakość śluzu wiek wpływa najbardziej. Też mam alergię i astmę a jeszcze w 2007 roku ( jak zaszłam w ciążę z synem za pierwszym trafieniem)śluzu miałam dużo, mimo sterydów, leków histaminowych i jeszcze antydepresantów, bo musiałam sie wspomóc.
Teraz biorę wiesiołek z firmy gal dwa razy po dwie i już w pierwszym mc różnica wielka. Jak w drugim cyklu dołożyłam siemie to śluz wrócił
uczucie wilgoci.
Też bym chciała bliźnięta
Olka77 jak @ ???????bliska77, samira lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnydzień dobry,
przeczytałam wszystkie Wasze wypowiedzi na temat śluzu, mam swoją uwagę, podobnie jak blondynka,mam astmę i biorę sterydy, teraz i tak mniej niż 5,6 lat temu i sama nie wiem, wtedy miałam chyba jednak mimo wszystko więcej tego śluzu płodnego. Myślę, że wiek też dokłada swoje pięć groszy..., po prostu nasze organizmy produkują mniej niektórych hormonów, chociaż moja 43letnia koleżanka z pracy śmieje się ze jest tak płodna, że za mnie może zajść w ciążę a dwa trzy dni w miesiącu ją zalewa :-)Póki co, widzę pozytywne efekty wiesiołka, co nie znaczy, że będzie w tym cyklu owulacja. W sobotę id do mojej gin, po usg będę pewnie wiedziałą coś więcej (będzie to 13dc)samira lubi tę wiadomość
-
agafbh wrote:dzień dobry,
przeczytałam wszystkie Wasze wypowiedzi na temat śluzu, mam swoją uwagę, podobnie jak blondynka,mam astmę i biorę sterydy, teraz i tak mniej niż 5,6 lat temu i sama nie wiem, wtedy miałam chyba jednak mimo wszystko więcej tego śluzu płodnego. Myślę, że wiek też dokłada swoje pięć groszy..., po prostu nasze organizmy produkują mniej niektórych hormonów, chociaż moja 43letnia koleżanka z pracy śmieje się ze jest tak płodna, że za mnie może zajść w ciążę a dwa trzy dni w miesiącu ją zalewa :-)Póki co, widzę pozytywne efekty wiesiołka, co nie znaczy, że będzie w tym cyklu owulacja. W sobotę id do mojej gin, po usg będę pewnie wiedziałą coś więcej (będzie to 13dc)
szczęściara
ja idę we wtorek, skonsultować wyniki badań i leczenie prolaktyny. Będzie to wtedy 6 dc, za wcześnie żeby cokolwiek zobaczyć -
nick nieaktualnyиιєиσямαℓиα,
co do badań, muszę je zrobić między 2 a 5 dc i niestety od listopada nie mogę się wstrzelić w sobotę, urlop nie bardzo mogę teraz wziąć ale mam nadzieję, że w lutym uda mi się na spokojnie wszystkie badania zrobić, ostatnio robiłam rok temu i oprócz prolaktyny i oczywiście LH/FSH reszta była ok (niedoczynność tarczycy to inna historia i raz w miesiącu robię TSH, raz na kwartał ft3, ft4 - w czasie ciąży w 2008 nabawiłam się zapalenia tarczycy, bo niedoczynność wykryto u mnie w 2006r), po prostu trafiłam na genialną lekarkę i do tej pory się jej trzymam.
dziewczyny musimy działać - w końcu to jedna z najprzyjemniejszych spraw w naszym życiu prawda;-)иιєиσямαℓиα, samira lubią tę wiadomość
-
agafbh wrote:иιєиσямαℓиα,
co do badań, muszę je zrobić między 2 a 5 dc i niestety od listopada nie mogę się wstrzelić w sobotę, urlop nie bardzo mogę teraz wziąć ale mam nadzieję, że w lutym uda mi się na spokojnie wszystkie badania zrobić, ostatnio robiłam rok temu i oprócz prolaktyny i oczywiście LH/FSH reszta była ok (niedoczynność tarczycy to inna historia i raz w miesiącu robię TSH, raz na kwartał ft3, ft4 - w czasie ciąży w 2008 nabawiłam się zapalenia tarczycy, bo niedoczynność wykryto u mnie w 2006r), po prostu trafiłam na genialną lekarkę i do tej pory się jej trzymam.
dziewczyny musimy działać - w końcu to jedna z najprzyjemniejszych spraw w naszym życiu prawda;-)
ja już porobiłam cały zestaw badań ...drążę dalej...
Teraz też robiłam badania hormonalne w 3cim dniu cyklu...wypadało to wczoraj , szukałam punktu pobrań w którym diagnostyka pobiera próbki do badań w sobotę . Muszę jeszcze zrobić testosteron w poniedziałek, bo się zgapiłam ...a on też powinien być na początku cyklu zrobiony... eh powiem ci, że mam już dość drążenia dziury w całym. -
nick nieaktualnyиιєиσямαℓиα
u mnie na szczęście jest kilka punktów pobrań, które pracują w sobotę ale niestety ja nie mogę trafić, od trzech cykli sobota jest u mnie 6 lub 7 dniem , mam natomiast pewność, że podczas cyklu wrześniowego i październikowego nie miałam na pewno owulacji - potwierdzone na usg, dlatego też styczeń jest moim 3cim cyklem z CLO, w 2007 roku udało się w 6tym ostatnim przed inseminacją cyklem, miałam nadzieję, że tym razem będzie prościej ale gdzie tam, przynajmniej cierpliwość staję się naszą podstawową zaletąиιєиσямαℓиα, samira lubią tę wiadomość
-
agafbh wrote:иιєиσямαℓиα
u mnie na szczęście jest kilka punktów pobrań, które pracują w sobotę ale niestety ja nie mogę trafić, od trzech cykli sobota jest u mnie 6 lub 7 dniem , mam natomiast pewność, że podczas cyklu wrześniowego i październikowego nie miałam na pewno owulacji - potwierdzone na usg, dlatego też styczeń jest moim 3cim cyklem z CLO, w 2007 roku udało się w 6tym ostatnim przed inseminacją cyklem, miałam nadzieję, że tym razem będzie prościej ale gdzie tam, przynajmniej cierpliwość staję się naszą podstawową zaletą
u mnie jest chyba raczej odwrotnie
powoli zaczynam ją tracić -
Witajcie!!
Od kilku dni jestem bardzo ospała, a nawet bym powiedziała, że jakaś otępiała. Bolą mnie nadal bardzo sutki i taka zgaga mnie męczy, że nie wiem co. W środę 2.01 nie wytrzymałam i zrobiłam test- niestety negatywny, lecz pewnie za wcześnie go zrobiłam bo był to 22 dc. Wczoraj wzięłam 10 tabletkę luteiny. W zeszłym miesiącu przy ostatniej tabletce już miałam plamienia i czułam że @ nadszedł, a teraz na razie nic.
Może te moje otępienie to przez tą paskudną pogodę, od kilku dni u nas szaro,ponuro i deszczowo.
A co u Was kochane, jak samopoczucia???samira lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKasia1976 wrote:Witajcie!!
Od kilku dni jestem bardzo ospała, a nawet bym powiedziała, że jakaś otępiała. Bolą mnie nadal bardzo sutki i taka zgaga mnie męczy, że nie wiem co. W środę 2.01 nie wytrzymałam i zrobiłam test- niestety negatywny, lecz pewnie za wcześnie go zrobiłam bo był to 22 dc. Wczoraj wzięłam 10 tabletkę luteiny. W zeszłym miesiącu przy ostatniej tabletce już miałam plamienia i czułam że @ nadszedł, a teraz na razie nic.
Może te moje otępienie to przez tą paskudną pogodę, od kilku dni u nas szaro,ponuro i deszczowo.
A co u Was kochane, jak samopoczucia???
u mnie przez ta pogodę takie sobie,i stawy bolą i moje chore jelita ...
a sutki tez mnie bolą ,są wrażliwe ale to może z powodu chyba już odbytej domniemanej owulki i dni płodnych a boję się ze clo całkiem wyssało mój i tak skąpy śluz ...