35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
angela wrote:caffe wrote:Iwka, z tego co wiem, to w ciąży bierze się luteinę dopochwową, a nie pod język. Przynajmniej mnie lekarze taką przepisywali.
Nie ma znaczenia, tylko dopochwowa jest skuteczniejsza, ale niestety po niej zdarzają się infekcje, dla tego wolę pod język w większej dawce
ja tym razem nie biore luteiny tylko lek który przepisala mi ginekolog przed poronieniem ale i tak było wtedy za pózno , ale teraz pomaga jak narazie nie mam żadnych plamien , a moze te plaminie to dopiero skrzep po implantacji sie wydostawał bo to wyglądalo dziwnie takie brązowe i geste a na koniec małe brązowe włókienka tylko dwa taki suchy skrzep ale dzisiaj powtarzałam test i wyszły obie krechy i mocniejsze niz przed wczoraj Taz że jak narazie jest dobrze i objawy nadal mamMango, samira, angela, inessa, caffe lubią tę wiadomość
-
KaRa wrote:Kochane udalo sie!!!! Dwie tluste krechy! JESTEM W CIAZY!!!!
Dziekuje za wasze wsparcie!!!
Nie było mnie 2 dni - a tu takie cudowne wiadomości
KaRa - gratuluję z całego serca i bardzo się cieszę!
Mango, samira, inessa, KaRa, megan8, bliska77 lubią tę wiadomość
-
Bursztyn wrote:Hej Dziewczyny
Nic mi sie nie chce. Dzis odpoczywam- biernie, nawet ksiazki mi sie nie chce czytac, siedze tylko i gapie sie w okno lub monitor. Od jutra zaczynam maraton, musze uczyc sie do egzaminu z biopsychologii, ktory mam 7 maja, straszna kobyla.
Kara, gratuluje z calego serca i ciesze sie z Toba! To bedzie Twoje pierwsze dziecko?
Pozdrawiam Was Wszystkie.
Cierpliwości i wytrwałości w nauce Bursztynku!inessa, Bursztyn, bliska77 lubią tę wiadomość
-
iwka76 wrote:Conducive wrote:iwka76 wrote:szczęśliwa wrote:kate38 wrote:iwka76 wrote:witam was drogie panie ja tez mam tutaj ladną pogode słoneczko świeci ale wczoraj zapowiadało się na burze i jednak wybuchła ta burza u mnie w domku . Mialam ostra rozmowę co prawda tylko ja mówiłam , bo mój pratner to za przeproszeniem ,,dupa,,i tylko slucha co mówia koledzy . Wczoraj wygarnęłam mu co mnie gryzie i to jak zareagował na test tłumaczyl sie tylko chwilke że nie chce się za wczasu cieszyc żeby nie było jak ostatnio , wyryczalam sie jak dziecko ale czy to pomoże to nie wiem , ale nie odpuszcze i dzisiaj tez będzie atak na niego bo tak sie nie da żeby facet wolal towarzystwo kolegow niż swojej kobiety i był zimny jak ryba Wczoraj to nawet powiedziałam że wiecej uczuc i miłości czuję od swojego kota . A jak sie nic nie zmieni to szukam mieszkania w nienczech albo wyjade do polski do rodzinnego domku bo mam gdzie mieszkac a on nadal niech słucha kolegów Jak będzie chciał byc ojcem to może maleństwo odwiedzac bo mu nie zabronie ale nie będę się męczyc całe życie z mrukiem , Nie wiem jak w ich panstwie jest czy ich kobiety pozwalaja sobie na takie traktowanie ale ja nie jestem afrykanka i będę robiła wszystko na co mam ochote
A jeśli chodzi chyba ciąże to chyba wszystko jest dobrze temperaturka nie spada a nawet rośnie plamień już nie ma ale progesteron biore nadal nie zaszkodzi i magnez i oczywiście folik a i powtórzyłam test i też dwie krechy ale teraz juz mocniejsze , co prawda tylko stres żle działa na malenstwo ale mam nadzieje ze jak pojade do polski w przyszłym tygodniu a jak mnie mój wkurzy to jeszcze w tym tygodniu to z pewnościa odpoczne i się zrelaksuję , a że mieszkam na wiosce to mam swoje dwa kląby z kwiatkami i mam tam moją kotkę która ma więcej uczuc do mnie niż ten mój .Pozdrawiam gorąco i Wenus też dobrze sie zastanów czy warto sie męczyć , bo ja nie mam zamiaru
kurcze kochana,najgorsze jest w tym wszystkim to,że jak już mamy się z czego cieszyć to nie mamy z kim....weź się staraj człowieku
Iwka co postanowisz , będzie dobrze , ale czasami sa faceci dla których koledzy to wyrocznia , i tego nie zmienisz
ja mam takie zdanie ,że charakteru faceta nie zmienisz , to już lepiej zmienic faceta na innego
jesli inne sprawy Ci pasuja to może niech sobie ma tych kolegów , a jeśli jest żle to nie patrz na to co inni powiedza tylko rob jak pasuje Tobie
tym bardziej ,że fasolka w drodze
a jeśli chodzi o kolegów to nie tylko on to poprostu jego podejście do mnie , zero pokazywania uczuć i nawet moi znajomi zauważyli że on nie patrzy w oczy , nawet mi jest poprostu zimną rybą z zimnych górskich potokow , a ja nie potrzebuje więcej zimy . a co najlepsze nie za bardzo mu sie podoba mój styl ubierania , bo lubie nosić krótkie spódniczki i spodenki . A dla nikogo nawet dla faceta nie zmienie ani charakteru ani ubioru , i marudził mi żebym przytyła bo jestem za chuda bo on ze zdjęć mnie zna jak miałam 108 kg a że schudłam okolo 40 kg w ciągu poltora roku to nie poświęce dla nikogo starań o tą wage co mam . Nio ale teraz wskazane mi jest troche przytyć , ale mam nadzieję że tylko książkowo przytyje i zaraz to zrzucę hihihhihih
Iwka76, ze wszystkich moich kolezanek Polek badz Czeszek tylko jedna jest z Niemcem szczesliwa. Natomiast reszta albo zyje sama, albo "zmienia jak rekawiczki". Natomiast wszystkie mowia jedno: oni sa egoistami i bez swoich kolegow zyc nie moga. Nie wiem, czy jestes w formalnym zwiazku (i czy w ogole z Niemcem - tylko sie zastanawiam), ale jesli chcesz cos zrobic, to szybko, zanim Jugendamt zacznie maczac palce w Twoim zyciu(jesli juz). Wybacz te moje slowa - nie chce Cie straszyc, ale w tej kwestii jestem bardzo przewrazliwiona. Nie wyobrazam sobie, zeby jakis urzednik przyszedl do mnie i mi mowil, co mam robic z dzieckiem, ktore sobie urodzilam... To strasznie przygnebiajace... Mam jednak nadzieje, ze sytuacja przedstawia sie inaczej, niz mi to w czarnych barwach maluje umysl. Przemysl wszystko w spokoju: co, jak i kiedy zamierzasz zrobic. Wszystkie tu stoimy murem za Toba! I oczywiscie trzymamy mocno kciuki:)
ja na szczęście nie jestem w formalnym związku , ja nawet nie musze dawać dziecku nazwiska ojca , tak samo moge swobodnie urodzić w polsce . A do formalnego związku to jeszcze mi daleko , bo jeśli zainteresowany pozostaniem w europie czeka tylko na mój krok żeby sie ochajtac z nim i zacząć zalatwiać papiery a dzisiaj pojechal do konsulatu i nawet nie mial ochoty zapytac sie co zrobic żeby pozostać nie musząc się żenić , to o czym to świadczy o jego bezmyślności i lenistwie i poleganiu tylko na kobiecie . Więc kandydatem na małżonka to on dobrym nie jest a jak po powroci powiedzialam mu że mogą byc klopoty z zawarciem ślubu to od tej pory jak by go piorun szczelił że Iwonka nic nie załatwiła , on jest tutaj tylko na warunkach trzy miesiące pobytu i powrót do wloszech bo ma na włochy tylko wizze , nawet legalnej pracy nie może podjąć Cały czas liczy na to aż załatwie że wezmimy slub i będzie wreszcie mogl normalnie pracowac Jak by mu zależalo to sam by próbował coś załatwiać i dlatego jestem na dobrej pozycji że nawet jak byśmy się rozstali na 100% to nie będzie mógł mi odebrac dziecka Ale poczekajmy zobaczymy a jugendamt to jakoś się nie obawiam narazie chcę spokojnie bez stresu zacząc i zakończyć ta ciąże
uff, uspokoilas mnie:)iwka76 lubi tę wiadomość
-
iwka76 wrote:witam was drogie panie ja tez mam tutaj ladną pogode słoneczko świeci ale wczoraj zapowiadało się na burze i jednak wybuchła ta burza u mnie w domku . Mialam ostra rozmowę co prawda tylko ja mówiłam , bo mój pratner to za przeproszeniem ,,dupa,,i tylko slucha co mówia koledzy . Wczoraj wygarnęłam mu co mnie gryzie i to jak zareagował na test tłumaczyl sie tylko chwilke że nie chce się za wczasu cieszyc żeby nie było jak ostatnio , wyryczalam sie jak dziecko ale czy to pomoże to nie wiem , ale nie odpuszcze i dzisiaj tez będzie atak na niego bo tak sie nie da żeby facet wolal towarzystwo kolegow niż swojej kobiety i był zimny jak ryba Wczoraj to nawet powiedziałam że wiecej uczuc i miłości czuję od swojego kota . A jak sie nic nie zmieni to szukam mieszkania w nienczech albo wyjade do polski do rodzinnego domku bo mam gdzie mieszkac a on nadal niech słucha kolegów Jak będzie chciał byc ojcem to może maleństwo odwiedzac bo mu nie zabronie ale nie będę się męczyc całe życie z mrukiem , Nie wiem jak w ich panstwie jest czy ich kobiety pozwalaja sobie na takie traktowanie ale ja nie jestem afrykanka i będę robiła wszystko na co mam ochote
A jeśli chodzi chyba ciąże to chyba wszystko jest dobrze temperaturka nie spada a nawet rośnie plamień już nie ma ale progesteron biore nadal nie zaszkodzi i magnez i oczywiście folik a i powtórzyłam test i też dwie krechy ale teraz juz mocniejsze , co prawda tylko stres żle działa na malenstwo ale mam nadzieje ze jak pojade do polski w przyszłym tygodniu a jak mnie mój wkurzy to jeszcze w tym tygodniu to z pewnościa odpoczne i się zrelaksuję , a że mieszkam na wiosce to mam swoje dwa kląby z kwiatkami i mam tam moją kotkę która ma więcej uczuc do mnie niż ten mój .Pozdrawiam gorąco i Wenus też dobrze sie zastanów czy warto sie męczyć , bo ja nie mam zamiaru
iwka76 - gratuluję dzidziuni!
Odważna jesteś - w takiej chwili zostawiać faceta, ale jeśli faktycznie jest do bani - to co to w końcu za różnica czy z ... czy bez...iwka76, grosza, Mango, Bursztyn, bliska77, szczęśliwa, Conducive lubią tę wiadomość
-
Conducive wrote:iwka76 wrote:szczęśliwa wrote:kate38 wrote:iwka76 wrote:witam was drogie panie ja tez mam tutaj ladną pogode słoneczko świeci ale wczoraj zapowiadało się na burze i jednak wybuchła ta burza u mnie w domku . Mialam ostra rozmowę co prawda tylko ja mówiłam , bo mój pratner to za przeproszeniem ,,dupa,,i tylko slucha co mówia koledzy . Wczoraj wygarnęłam mu co mnie gryzie i to jak zareagował na test tłumaczyl sie tylko chwilke że nie chce się za wczasu cieszyc żeby nie było jak ostatnio , wyryczalam sie jak dziecko ale czy to pomoże to nie wiem , ale nie odpuszcze i dzisiaj tez będzie atak na niego bo tak sie nie da żeby facet wolal towarzystwo kolegow niż swojej kobiety i był zimny jak ryba Wczoraj to nawet powiedziałam że wiecej uczuc i miłości czuję od swojego kota . A jak sie nic nie zmieni to szukam mieszkania w nienczech albo wyjade do polski do rodzinnego domku bo mam gdzie mieszkac a on nadal niech słucha kolegów Jak będzie chciał byc ojcem to może maleństwo odwiedzac bo mu nie zabronie ale nie będę się męczyc całe życie z mrukiem , Nie wiem jak w ich panstwie jest czy ich kobiety pozwalaja sobie na takie traktowanie ale ja nie jestem afrykanka i będę robiła wszystko na co mam ochote
A jeśli chodzi chyba ciąże to chyba wszystko jest dobrze temperaturka nie spada a nawet rośnie plamień już nie ma ale progesteron biore nadal nie zaszkodzi i magnez i oczywiście folik a i powtórzyłam test i też dwie krechy ale teraz juz mocniejsze , co prawda tylko stres żle działa na malenstwo ale mam nadzieje ze jak pojade do polski w przyszłym tygodniu a jak mnie mój wkurzy to jeszcze w tym tygodniu to z pewnościa odpoczne i się zrelaksuję , a że mieszkam na wiosce to mam swoje dwa kląby z kwiatkami i mam tam moją kotkę która ma więcej uczuc do mnie niż ten mój .Pozdrawiam gorąco i Wenus też dobrze sie zastanów czy warto sie męczyć , bo ja nie mam zamiaru
kurcze kochana,najgorsze jest w tym wszystkim to,że jak już mamy się z czego cieszyć to nie mamy z kim....weź się staraj człowieku
Iwka co postanowisz , będzie dobrze , ale czasami sa faceci dla których koledzy to wyrocznia , i tego nie zmienisz
ja mam takie zdanie ,że charakteru faceta nie zmienisz , to już lepiej zmienic faceta na innego
jesli inne sprawy Ci pasuja to może niech sobie ma tych kolegów , a jeśli jest żle to nie patrz na to co inni powiedza tylko rob jak pasuje Tobie
tym bardziej ,że fasolka w drodze
a jeśli chodzi o kolegów to nie tylko on to poprostu jego podejście do mnie , zero pokazywania uczuć i nawet moi znajomi zauważyli że on nie patrzy w oczy , nawet mi jest poprostu zimną rybą z zimnych górskich potokow , a ja nie potrzebuje więcej zimy . a co najlepsze nie za bardzo mu sie podoba mój styl ubierania , bo lubie nosić krótkie spódniczki i spodenki . A dla nikogo nawet dla faceta nie zmienie ani charakteru ani ubioru , i marudził mi żebym przytyła bo jestem za chuda bo on ze zdjęć mnie zna jak miałam 108 kg a że schudłam okolo 40 kg w ciągu poltora roku to nie poświęce dla nikogo starań o tą wage co mam . Nio ale teraz wskazane mi jest troche przytyć , ale mam nadzieję że tylko książkowo przytyje i zaraz to zrzucę hihihhihih
Iwka76, ze wszystkich moich kolezanek Polek badz Czeszek tylko jedna jest z Niemcem szczesliwa. Natomiast reszta albo zyje sama, albo "zmienia jak rekawiczki". Natomiast wszystkie mowia jedno: oni sa egoistami i bez swoich kolegow zyc nie moga. Nie wiem, czy jestes w formalnym zwiazku (i czy w ogole z Niemcem - tylko sie zastanawiam), ale jesli chcesz cos zrobic, to szybko, zanim Jugendamt zacznie maczac palce w Twoim zyciu(jesli juz). Wybacz te moje slowa - nie chce Cie straszyc, ale w tej kwestii jestem bardzo przewrazliwiona. Nie wyobrazam sobie, zeby jakis urzednik przyszedl do mnie i mi mowil, co mam robic z dzieckiem, ktore sobie urodzilam... To strasznie przygnebiajace... Mam jednak nadzieje, ze sytuacja przedstawia sie inaczej, niz mi to w czarnych barwach maluje umysl. Przemysl wszystko w spokoju: co, jak i kiedy zamierzasz zrobic. Wszystkie tu stoimy murem za Toba! I oczywiscie trzymamy mocno kciuki:)
Conducive ja mam meza Niemca i nie zgadzam sie z tym co mowisz jestem bardzo szczesliwa ,oprocz mojej mamy nie znam tak dobrej osoby jak jest moj maz.megan8, bliska77 lubią tę wiadomość
-
anna maria wrote:Conducive wrote:iwka76 wrote:szczęśliwa wrote:kate38 wrote:iwka76 wrote:witam was drogie panie ja tez mam tutaj ladną pogode słoneczko świeci ale wczoraj zapowiadało się na burze i jednak wybuchła ta burza u mnie w domku . Mialam ostra rozmowę co prawda tylko ja mówiłam , bo mój pratner to za przeproszeniem ,,dupa,,i tylko slucha co mówia koledzy . Wczoraj wygarnęłam mu co mnie gryzie i to jak zareagował na test tłumaczyl sie tylko chwilke że nie chce się za wczasu cieszyc żeby nie było jak ostatnio , wyryczalam sie jak dziecko ale czy to pomoże to nie wiem , ale nie odpuszcze i dzisiaj tez będzie atak na niego bo tak sie nie da żeby facet wolal towarzystwo kolegow niż swojej kobiety i był zimny jak ryba Wczoraj to nawet powiedziałam że wiecej uczuc i miłości czuję od swojego kota . A jak sie nic nie zmieni to szukam mieszkania w nienczech albo wyjade do polski do rodzinnego domku bo mam gdzie mieszkac a on nadal niech słucha kolegów Jak będzie chciał byc ojcem to może maleństwo odwiedzac bo mu nie zabronie ale nie będę się męczyc całe życie z mrukiem , Nie wiem jak w ich panstwie jest czy ich kobiety pozwalaja sobie na takie traktowanie ale ja nie jestem afrykanka i będę robiła wszystko na co mam ochote
A jeśli chodzi chyba ciąże to chyba wszystko jest dobrze temperaturka nie spada a nawet rośnie plamień już nie ma ale progesteron biore nadal nie zaszkodzi i magnez i oczywiście folik a i powtórzyłam test i też dwie krechy ale teraz juz mocniejsze , co prawda tylko stres żle działa na malenstwo ale mam nadzieje ze jak pojade do polski w przyszłym tygodniu a jak mnie mój wkurzy to jeszcze w tym tygodniu to z pewnościa odpoczne i się zrelaksuję , a że mieszkam na wiosce to mam swoje dwa kląby z kwiatkami i mam tam moją kotkę która ma więcej uczuc do mnie niż ten mój .Pozdrawiam gorąco i Wenus też dobrze sie zastanów czy warto sie męczyć , bo ja nie mam zamiaru
kurcze kochana,najgorsze jest w tym wszystkim to,że jak już mamy się z czego cieszyć to nie mamy z kim....weź się staraj człowieku
Iwka co postanowisz , będzie dobrze , ale czasami sa faceci dla których koledzy to wyrocznia , i tego nie zmienisz
ja mam takie zdanie ,że charakteru faceta nie zmienisz , to już lepiej zmienic faceta na innego
jesli inne sprawy Ci pasuja to może niech sobie ma tych kolegów , a jeśli jest żle to nie patrz na to co inni powiedza tylko rob jak pasuje Tobie
tym bardziej ,że fasolka w drodze
a jeśli chodzi o kolegów to nie tylko on to poprostu jego podejście do mnie , zero pokazywania uczuć i nawet moi znajomi zauważyli że on nie patrzy w oczy , nawet mi jest poprostu zimną rybą z zimnych górskich potokow , a ja nie potrzebuje więcej zimy . a co najlepsze nie za bardzo mu sie podoba mój styl ubierania , bo lubie nosić krótkie spódniczki i spodenki . A dla nikogo nawet dla faceta nie zmienie ani charakteru ani ubioru , i marudził mi żebym przytyła bo jestem za chuda bo on ze zdjęć mnie zna jak miałam 108 kg a że schudłam okolo 40 kg w ciągu poltora roku to nie poświęce dla nikogo starań o tą wage co mam . Nio ale teraz wskazane mi jest troche przytyć , ale mam nadzieję że tylko książkowo przytyje i zaraz to zrzucę hihihhihih
Iwka76, ze wszystkich moich kolezanek Polek badz Czeszek tylko jedna jest z Niemcem szczesliwa. Natomiast reszta albo zyje sama, albo "zmienia jak rekawiczki". Natomiast wszystkie mowia jedno: oni sa egoistami i bez swoich kolegow zyc nie moga. Nie wiem, czy jestes w formalnym zwiazku (i czy w ogole z Niemcem - tylko sie zastanawiam), ale jesli chcesz cos zrobic, to szybko, zanim Jugendamt zacznie maczac palce w Twoim zyciu(jesli juz). Wybacz te moje slowa - nie chce Cie straszyc, ale w tej kwestii jestem bardzo przewrazliwiona. Nie wyobrazam sobie, zeby jakis urzednik przyszedl do mnie i mi mowil, co mam robic z dzieckiem, ktore sobie urodzilam... To strasznie przygnebiajace... Mam jednak nadzieje, ze sytuacja przedstawia sie inaczej, niz mi to w czarnych barwach maluje umysl. Przemysl wszystko w spokoju: co, jak i kiedy zamierzasz zrobic. Wszystkie tu stoimy murem za Toba! I oczywiscie trzymamy mocno kciuki:)
Conducive ja mam meza Niemca i nie zgadzam sie z tym co mowisz jestem bardzo szczesliwa ,oprocz mojej mamy nie znam tak dobrej osoby jak jest moj maz.
Owszem, do Iwki pisalam o moich kolezankach, a Ciebie nie znamsamira lubi tę wiadomość
-
angela wrote:iwka76 wrote:witam was drogie panie ja tez mam tutaj ladną pogode słoneczko świeci ale wczoraj zapowiadało się na burze i jednak wybuchła ta burza u mnie w domku . Mialam ostra rozmowę co prawda tylko ja mówiłam , bo mój pratner to za przeproszeniem ,,dupa,,i tylko slucha co mówia koledzy . Wczoraj wygarnęłam mu co mnie gryzie i to jak zareagował na test tłumaczyl sie tylko chwilke że nie chce się za wczasu cieszyc żeby nie było jak ostatnio , wyryczalam sie jak dziecko ale czy to pomoże to nie wiem , ale nie odpuszcze i dzisiaj tez będzie atak na niego bo tak sie nie da żeby facet wolal towarzystwo kolegow niż swojej kobiety i był zimny jak ryba Wczoraj to nawet powiedziałam że wiecej uczuc i miłości czuję od swojego kota . A jak sie nic nie zmieni to szukam mieszkania w nienczech albo wyjade do polski do rodzinnego domku bo mam gdzie mieszkac a on nadal niech słucha kolegów Jak będzie chciał byc ojcem to może maleństwo odwiedzac bo mu nie zabronie ale nie będę się męczyc całe życie z mrukiem , Nie wiem jak w ich panstwie jest czy ich kobiety pozwalaja sobie na takie traktowanie ale ja nie jestem afrykanka i będę robiła wszystko na co mam ochote
A jeśli chodzi chyba ciąże to chyba wszystko jest dobrze temperaturka nie spada a nawet rośnie plamień już nie ma ale progesteron biore nadal nie zaszkodzi i magnez i oczywiście folik a i powtórzyłam test i też dwie krechy ale teraz juz mocniejsze , co prawda tylko stres żle działa na malenstwo ale mam nadzieje ze jak pojade do polski w przyszłym tygodniu a jak mnie mój wkurzy to jeszcze w tym tygodniu to z pewnościa odpoczne i się zrelaksuję , a że mieszkam na wiosce to mam swoje dwa kląby z kwiatkami i mam tam moją kotkę która ma więcej uczuc do mnie niż ten mój .Pozdrawiam gorąco i Wenus też dobrze sie zastanów czy warto sie męczyć , bo ja nie mam zamiaru
iwka76 - gratuluję dzidziuni!
Odważna jesteś - w takiej chwili zostawiać faceta, ale jeśli faktycznie jest do bani - to co to w końcu za różnica czy z ... czy bez...
nio własnie co to za różnica i tak bym siedziala sama w domu z maleństwem bo tatus już przy wcześniejszej ciąży powiedzial ze tylko niedziele poświęci na zabawe z dzieckiem bo tak to będzie zajety hihiihih A teraz zamiast przyjechac do domu pochwalić sie co zalatwil z konsulacie to nadal go nie ma i z pewnośćia wylądował u kolegów Niech mu będzie juz się nie będę przejmowalasamira, Conducive, caffe, Mango lubią tę wiadomość
-
Aga - spóźnione, ale szczere życzenia imieninowe
iza - to czekam na testowanie 30.04
megan - nie zwlekaj , czekam z niecierpliwością
Samirka - oby to była ciąża - tego się trzymam
Inessa - nie trać nadziei na własne dziecko, ja też już nie wierzyłam! - zawsze może zdarzyć się cud!
caffe - uparty ten Twój brak @ , ale cóż trzeba czekać!
U mnie pracowity weekend - malowanie pokoju, później po pudła do Ikea ( w Łodzi - Aga, szczęśliwa - też byłam blisko Was)- miałam tyle klamotów,że nie wiedziałam co z nimi zrobić - wyrzuciłam komodę, później sprzątanie , a wieczorem ból brzucha i przerażenie,że przeholowałam, ale dzisiaj już dochodzę do siebie - pozdrawiam i bardzo się cieszę z nowych brzuszków!iwka76, Conducive, inessa, grosza, samira, caffe, Mango, Bursztyn, anna maria, megan8, bliska77, szczęśliwa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKochane ja mam tak dużego mięśniaka jak pomarańczo i moja macica wygląda jakbym była wciąży, lekarze zwlakają cały czas z usunięciem macicy bo anóż się uda usunąć tylko mięśniak ale niestety on po długiej przerwie zaczął szybko rosnać i tak jak widać coraz bardziej daje się mi we znaki. Widocznie tak ma być
A co facetów to obojętnie jaki kraj ale najważniejsze jaki to człowiek, bo znam muzułmanina który jest super wobec swojej żony i dzieci bardzo je szanuje i kocha i to widać "gołym" okiem a i tak wybór tego co mają kobiety robić w bardzo trudnych sytuacjach powtarzających się długi czas należy do nich. Wtedy życzę im wielkiej odwagi i sił oraz nadziei, ze nowe życie bedzie dużo lepsze.
Pamiętam o każdejgrosza, samira, iwka76, caffe, Mango, Conducive, Bursztyn, anna maria, megan8, bliska77, Olena lubią tę wiadomość
-
KaRa wrote:Kochane udalo sie!!!! Dwie tluste krechy! JESTEM W CIAZY!!!!
Dziekuje za wasze wsparcie!!!
no to super a ja myślę że ten cykl będzie ostatni w maju mam urodziny i to będzie taka granica .Nie mam już siły .jestem podłamana ,jestem w połowie cyklu i już wiem że klapa bo piersi mnie już bolą wczoraj cały wieczór przepłakałam ,podły mam nastrój..samira, caffe, grosza, iwka76, anna maria, inessa, megan8, bliska77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnygosia7122 wrote:KaRa wrote:Kochane udalo sie!!!! Dwie tluste krechy! JESTEM W CIAZY!!!!
Dziekuje za wasze wsparcie!!!
no to super a ja myślę że ten cykl będzie ostatni w maju mam urodziny i to będzie taka granica .Nie mam już siły .jestem podłamana ,jestem w połowie cyklu i już wiem że klapa bo piersi mnie już bolą wczoraj cały wieczór przepłakałam ,podły mam nastrój..
gosia skąd to wiesz ze nic z fasolki jak @ nadejdzie albo nie najdzieto się dowiesz a nie teraz jak jeszcze mogło owulki nie być, piersi mogą boleć w ciąży ,bez ciąży i na owulkę ...wyluzuj bo zwariujesz,to jaka ty musisz być nerwowa przed samym terminem @...
dziewczyny wyluzujcie bo przez te nerwy może nie występować owulacja-psychika ją blokuje !!!gosia7122, Bursztyn, inessa, megan8, bliska77, szczęśliwa lubią tę wiadomość
-
inessa wrote:Kochane ja mam tak dużego mięśniaka jak pomarańczo i moja macica wygląda jakbym była wciąży, lekarze zwlakają cały czas z usunięciem macicy bo anóż się uda usunąć tylko mięśniak ale niestety on po długiej przerwie zaczął szybko rosnać i tak jak widać coraz bardziej daje się mi we znaki. Widocznie tak ma być
A co facetów to obojętnie jaki kraj ale najważniejsze jaki to człowiek, bo znam muzułmanina który jest super wobec swojej żony i dzieci bardzo je szanuje i kocha i to widać "gołym" okiem a i tak wybór tego co mają kobiety robić w bardzo trudnych sytuacjach powtarzających się długi czas należy do nich. Wtedy życzę im wielkiej odwagi i sił oraz nadziei, ze nowe życie bedzie dużo lepsze.
Pamiętam o każdej
Inessko z Twoich wypowiedzi płynie tyle dobroci i życzliwości, która prędzej lub później zostanie nagrodzona! Wierzę w to i trzymam kciuki tak jak Ty za nasConducive, Bursztyn, anna maria, inessa, grosza, bliska77, samira, caffe, angela lubią tę wiadomość
Mangoi jej marzenie
-
gosia7122 wrote:KaRa wrote:Kochane udalo sie!!!! Dwie tluste krechy! JESTEM W CIAZY!!!!
Dziekuje za wasze wsparcie!!!
no to super a ja myślę że ten cykl będzie ostatni w maju mam urodziny i to będzie taka granica .Nie mam już siły .jestem podłamana ,jestem w połowie cyklu i już wiem że klapa bo piersi mnie już bolą wczoraj cały wieczór przepłakałam ,podły mam nastrój..
gosia ja teżmiałam bóle piersi przy owulacji i to porządne więc po tym wiedziałam że jajeczko sie kluje a teraz też mnie bolą ale juz z innego powodu , więc nie przejmuj sie tak tylko poczekaj ,serduszkujcie a w terminie @ zrób test i nie podłamuj sie , bo tak jak Samirka napisała stres blokujeWiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2013, 15:30
gosia7122, anna maria, Mango, inessa, samira, caffe lubią tę wiadomość
-
samira wrote:gosia7122 wrote:KaRa wrote:Kochane udalo sie!!!! Dwie tluste krechy! JESTEM W CIAZY!!!!
Dziekuje za wasze wsparcie!!!
no to super a ja myślę że ten cykl będzie ostatni w maju mam urodziny i to będzie taka granica .Nie mam już siły .jestem podłamana ,jestem w połowie cyklu i już wiem że klapa bo piersi mnie już bolą wczoraj cały wieczór przepłakałam ,podły mam nastrój..
gosia skąd to wiesz ze nic z fasolki jak @ nadejdzie albo nie najdzieto się dowiesz a nie teraz jak jeszcze mogło owulki nie być, piersi mogą boleć w ciąży ,bez ciąży i na owulkę ...wyluzuj bo zwariujesz,to jaka ty musisz być nerwowa przed samym terminem @...
dziewczyny wyluzujcie bo przez te nerwy może nie występować owulacja-psychika ją blokuje !!!
Samira u mnie już po owulce mam ewidentne objawy ,śluz było dużo i tem ,już trzeci dzień w górze ( miałam nie mierzyć)mam co miesiąc te same objawy na @ jeszcze nigdy się nie pomyliłam ,piersi to tylko w ciąży mnie nie bolały.inessa, grosza, samira, caffe lubią tę wiadomość
-
inessa wrote:Kochane ja mam tak dużego mięśniaka jak pomarańczo i moja macica wygląda jakbym była wciąży, lekarze zwlakają cały czas z usunięciem macicy bo anóż się uda usunąć tylko mięśniak ale niestety on po długiej przerwie zaczął szybko rosnać i tak jak widać coraz bardziej daje się mi we znaki. Widocznie tak ma być
A co facetów to obojętnie jaki kraj ale najważniejsze jaki to człowiek, bo znam muzułmanina który jest super wobec swojej żony i dzieci bardzo je szanuje i kocha i to widać "gołym" okiem a i tak wybór tego co mają kobiety robić w bardzo trudnych sytuacjach powtarzających się długi czas należy do nich. Wtedy życzę im wielkiej odwagi i sił oraz nadziei, ze nowe życie bedzie dużo lepsze.
Pamiętam o każdej
Inessa moja koleżanka wróciła dzisiaj po chorobowym bo też jej mieli macice usuwać z powodu mięśniaka ale udało się go w czasie zabiegi usunąc,może Tobie też uda się bez takiego radykalnego kroku.inessa, grosza, megan8, samira, caffe, angela lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMango wrote:inessa wrote:Kochane ja mam tak dużego mięśniaka jak pomarańczo i moja macica wygląda jakbym była wciąży, lekarze zwlakają cały czas z usunięciem macicy bo anóż się uda usunąć tylko mięśniak ale niestety on po długiej przerwie zaczął szybko rosnać i tak jak widać coraz bardziej daje się mi we znaki. Widocznie tak ma być
A co facetów to obojętnie jaki kraj ale najważniejsze jaki to człowiek, bo znam muzułmanina który jest super wobec swojej żony i dzieci bardzo je szanuje i kocha i to widać "gołym" okiem a i tak wybór tego co mają kobiety robić w bardzo trudnych sytuacjach powtarzających się długi czas należy do nich. Wtedy życzę im wielkiej odwagi i sił oraz nadziei, ze nowe życie bedzie dużo lepsze.
Pamiętam o każdej
Inessko z Twoich wypowiedzi płynie tyle dobroci i życzliwości, która prędzej lub później zostanie nagrodzona! Wierzę w to i trzymam kciuki tak jak Ty za nas
dokładnie tak samo uważam, Inessa to bardzo ciepła i dobra osobamegan8, samira, caffe, inessa, Conducive, angela lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnygosia7122 wrote:samira wrote:gosia7122 wrote:KaRa wrote:Kochane udalo sie!!!! Dwie tluste krechy! JESTEM W CIAZY!!!!
Dziekuje za wasze wsparcie!!!
no to super a ja myślę że ten cykl będzie ostatni w maju mam urodziny i to będzie taka granica .Nie mam już siły .jestem podłamana ,jestem w połowie cyklu i już wiem że klapa bo piersi mnie już bolą wczoraj cały wieczór przepłakałam ,podły mam nastrój..
gosia skąd to wiesz ze nic z fasolki jak @ nadejdzie albo nie najdzieto się dowiesz a nie teraz jak jeszcze mogło owulki nie być, piersi mogą boleć w ciąży ,bez ciąży i na owulkę ...wyluzuj bo zwariujesz,to jaka ty musisz być nerwowa przed samym terminem @...
dziewczyny wyluzujcie bo przez te nerwy może nie występować owulacja-psychika ją blokuje !!!
Samira u mnie już po owulce mam ewidentne objawy ,śluz było dużo i tem ,już trzeci dzień w górze ( miałam nie mierzyć)mam co miesiąc te same objawy na @ jeszcze nigdy się nie pomyliłam ,piersi to tylko w ciąży mnie nie bolały.
kochana ,każda ciąża inna a teraz to za wcześnie na jakiekolwiek objawy...bliska77 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyGosia jak mówi Samira luzu więcej ją wczoraj dostałam @ jestem wkurzona ale co tam musi się udać ,mnie goni czas ale skoro Bursztyn mówiła że 48 lat i dziewczyna urodziła to nie będę się stresowac
samira, Mango, bliska77, caffe, anna maria, Bursztyn, megan8 lubią tę wiadomość