35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnywitajcie
nie miałam wcześniej czasu napisać, temperatura szaleje, spadku nie było, brzuch boli jak diabli i plecy, zmęczona jestem, codziennie jeżdżę na rowerku, minimum jakieś 40 min a dziś po 6 min dałam sobie spokój, najzwyczajniej w świecie nie dałam rady.
nie wiem co o tym wszystkim myśleć, objawy niby owulacyjne ale ta temperatura mnie zupełnie zbiła z tropu, no nic dziś z mężem postanowiliśmy, że jeśli moje badania, które zrobię na początku przyszłego cyklu, będą w miarę ok, mąż też musi się zbadać, szkoda czasu (kiedyś się badał i było wszystko ok, ale to było kiedyś...) -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyagafbh wrote:witajcie
nie miałam wcześniej czasu napisać, temperatura szaleje, spadku nie było, brzuch boli jak diabli i plecy, zmęczona jestem, codziennie jeżdżę na rowerku, minimum jakieś 40 min a dziś po 6 min dałam sobie spokój, najzwyczajniej w świecie nie dałam rady.
nie wiem co o tym wszystkim myśleć, objawy niby owulacyjne ale ta temperatura mnie zupełnie zbiła z tropu, no nic dziś z mężem postanowiliśmy, że jeśli moje badania, które zrobię na początku przyszłego cyklu, będą w miarę ok, mąż też musi się zbadać, szkoda czasu (kiedyś się badał i było wszystko ok, ale to było kiedyś...)
kochana a gdzie twój wykresik ??dawaj no go w miniaturce
a mi teraz stres się włącza bo w sobotę termin @ a czuję nerwowość i wrażliwe sutki,i głodomorra się się pojawia... i boję się ze znów zonk ehhh ten nasz mózg...,niby nic nie przesądzone ale...a i wydaje mi się ze syfków troszkę wyszło...hymmm...
uff ostatni antybiotyk wzięłam a kaszel jak był tak jest ,chyba to jednak wina alergii i gorących kaloryferów -czyli suchego powietrza ...bliska77 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnymegan8 wrote:Kurcze ,dopadła mnie gorączka 39,00 ,idę chyba już do łóżeczka
często się zdarza ze takie osłabienie ,niby przeziębienie a to może być objaw fasolki...Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 stycznia 2013, 21:18
megan8 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnysamira wrote:agafbh wrote:witajcie
nie miałam wcześniej czasu napisać, temperatura szaleje, spadku nie było, brzuch boli jak diabli i plecy, zmęczona jestem, codziennie jeżdżę na rowerku, minimum jakieś 40 min a dziś po 6 min dałam sobie spokój, najzwyczajniej w świecie nie dałam rady.
nie wiem co o tym wszystkim myśleć, objawy niby owulacyjne ale ta temperatura mnie zupełnie zbiła z tropu, no nic dziś z mężem postanowiliśmy, że jeśli moje badania, które zrobię na początku przyszłego cyklu, będą w miarę ok, mąż też musi się zbadać, szkoda czasu (kiedyś się badał i było wszystko ok, ale to było kiedyś...)
kochana a gdzie twój wykresik ??dawaj no go w miniaturce
a mi teraz stres się włącza bo w sobotę termin @ a czuję nerwowość i wrażliwe sutki,i głodomorra się się pojawia... i boję się ze znów zonk ehhh ten nasz mózg...,niby nic nie przesądzone ale...a i wydaje mi się ze syfków troszkę wyszło...hymmm...
uff ostatni antybiotyk wzięłam a kaszel jak był tak jest ,chyba to jednak wina alergii i gorących kaloryferów -czyli suchego powietrza ...
samira,
w dalszym ciągu trzymam kciuki, naprawdę, co do kaloryferów, to niestety prawda, teraz mam ten komfort, że mam ogrzewanie podłogowe ale kiedyś, jak buchało gorąco z kaloryfera, można było paść, dosłownie, susza straszna.
może rozkładaj na noc na kaloryferach mokre ręczniki.
samira lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnywitajcie
ja sie dziś obudziłam z takim bólem pleców - krzyża, że głowa mała, jestem nie do życia, sądząc po temperaturach, niestety owulacji nie było i raczej już nie będzie i tylko martwi mnie ten ból pleców, oby jakiś torbiel mi się znowu nie przyplątał
miłego dnia dziewczyny
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 stycznia 2013, 06:52
samira lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOlena wrote:Wpadłam dziś na pomysł, że jeśli w tym cyklu się nie uda to wybiorę się do gina. Może czas przebadać prolaktynę. Jak narazie to trzyma mnie @
jeśli są problemy z zajściem, to warto w ogóle zbadać hormony, ni tylko prolaktynę, ja właśnie czekam i za jakieś dwa tygodnie, ok 2 lutego idę na badania 9między 2 a 5 dniem cyklu) -
Hej Dziewczynki!
Bardzo prosze napiszcie jakie badania trzeba zrobic i w jakiej fazie cyklu poszczegolne hormony powinno sie sprawdzic. Wiem ze juz ten watek byl gdzies ale nie potrafie znalesc.Prolaktyne nalezy zbadac w pierwszej fazie a progesteron po owulacji? -
nick nieaktualnyKaRa wrote:Hej Dziewczynki!
Bardzo prosze napiszcie jakie badania trzeba zrobic i w jakiej fazie cyklu poszczegolne hormony powinno sie sprawdzic. Wiem ze juz ten watek byl gdzies ale nie potrafie znalesc.Prolaktyne nalezy zbadac w pierwszej fazie a progesteron po owulacji?
Witaj,
wszystko zależy od tego jakie masz problemy, myślę, że taka podstawa od której powinnaś zacząć to LH, FSH, Estradiol, AMH, prolaktyna to między 2 a 5 dniem cyklu, progesteron w drugiej fazie cyklu, oprócz tego warto zbadać tarczycę, czyli TSH, FT3, FT4 (obojętne w jakim dniu cyklu
pozdrawiamWiadomość wyedytowana przez autora: 16 stycznia 2013, 10:23
KaRa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyagafbh wrote:samira wrote:agafbh wrote:witajcie
nie miałam wcześniej czasu napisać, temperatura szaleje, spadku nie było, brzuch boli jak diabli i plecy, zmęczona jestem, codziennie jeżdżę na rowerku, minimum jakieś 40 min a dziś po 6 min dałam sobie spokój, najzwyczajniej w świecie nie dałam rady.
nie wiem co o tym wszystkim myśleć, objawy niby owulacyjne ale ta temperatura mnie zupełnie zbiła z tropu, no nic dziś z mężem postanowiliśmy, że jeśli moje badania, które zrobię na początku przyszłego cyklu, będą w miarę ok, mąż też musi się zbadać, szkoda czasu (kiedyś się badał i było wszystko ok, ale to było kiedyś...)
kochana a gdzie twój wykresik ??dawaj no go w miniaturce
a mi teraz stres się włącza bo w sobotę termin @ a czuję nerwowość i wrażliwe sutki,i głodomorra się się pojawia... i boję się ze znów zonk ehhh ten nasz mózg...,niby nic nie przesądzone ale...a i wydaje mi się ze syfków troszkę wyszło...hymmm...
uff ostatni antybiotyk wzięłam a kaszel jak był tak jest ,chyba to jednak wina alergii i gorących kaloryferów -czyli suchego powietrza ...
samira,
w dalszym ciągu trzymam kciuki, naprawdę, co do kaloryferów, to niestety prawda, teraz mam ten komfort, że mam ogrzewanie podłogowe ale kiedyś, jak buchało gorąco z kaloryfera, można było paść, dosłownie, susza straszna.
może rozkładaj na noc na kaloryferach mokre ręczniki.
:*:*:*
a ja zgłupiałam bo dziś wykres wyznaczył mi owu na 12.01 a wszystko na ziemi i niebie wskazuje że była 7-8 i być tu mądrym !? -
nick nieaktualnyagafbh wrote:
a może to ból po owu albo dziś będzie !!! jaki ten kobiecy organizm jest złożony i nie przenikniony ehhhh...bliska77 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnysamira wrote:agafbh wrote:
a może to ból po owu albo dziś będzie !!! jaki ten kobiecy organizm jest złożony i nie przenikniony ehhhh...
wiesz też tak o tej owulacji pomyślałam, ale ta temperatura zbija mnie z tropu, cholender, poza tym bólem nie mam żadnych objawów, kompletnie nic, więc już zgłupiałam -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnysamira wrote:agafbh wrote:samira wrote:agafbh wrote:witajcie
nie miałam wcześniej czasu napisać, temperatura szaleje, spadku nie było, brzuch boli jak diabli i plecy, zmęczona jestem, codziennie jeżdżę na rowerku, minimum jakieś 40 min a dziś po 6 min dałam sobie spokój, najzwyczajniej w świecie nie dałam rady.
nie wiem co o tym wszystkim myśleć, objawy niby owulacyjne ale ta temperatura mnie zupełnie zbiła z tropu, no nic dziś z mężem postanowiliśmy, że jeśli moje badania, które zrobię na początku przyszłego cyklu, będą w miarę ok, mąż też musi się zbadać, szkoda czasu (kiedyś się badał i było wszystko ok, ale to było kiedyś...)
kochana a gdzie twój wykresik ??dawaj no go w miniaturce
a mi teraz stres się włącza bo w sobotę termin @ a czuję nerwowość i wrażliwe sutki,i głodomorra się się pojawia... i boję się ze znów zonk ehhh ten nasz mózg...,niby nic nie przesądzone ale...a i wydaje mi się ze syfków troszkę wyszło...hymmm...
uff ostatni antybiotyk wzięłam a kaszel jak był tak jest ,chyba to jednak wina alergii i gorących kaloryferów -czyli suchego powietrza ...
samira,
w dalszym ciągu trzymam kciuki, naprawdę, co do kaloryferów, to niestety prawda, teraz mam ten komfort, że mam ogrzewanie podłogowe ale kiedyś, jak buchało gorąco z kaloryfera, można było paść, dosłownie, susza straszna.
może rozkładaj na noc na kaloryferach mokre ręczniki.
:*:*:*
a ja zgłupiałam bo dziś wykres wyznaczył mi owu na 12.01 a wszystko na ziemi i niebie wskazuje że była 7-8 i być tu mądrym !?
Wiesz, jakby nie patrzeć to tylko wykres, czasem też może się mylić, czekamy, z tego co pamiętam do soboty to raptem kilka dni