X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

35 +

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 stycznia 2013, 11:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a ja myślę ze owulkę powinien wyznaczyć mi w dniu najniższej tempki a najniższą miałam 20dc czyli 7.01 a potem wzrost co świadczy o tym ze prawdopodobnie była ..ehhh

    bliska77, blondynka lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 stycznia 2013, 12:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    samira wrote:
    a ja myślę ze owulkę powinien wyznaczyć mi w dniu najniższej tempki a najniższą miałam 20dc czyli 7.01 a potem wzrost co świadczy o tym ze prawdopodobnie była ..ehhh

    no to prawda, tylko wiesz co, któregoś dnia przeglądałam bardzo dużo wykresów ciążowych i powiem Ci, że nie zawsze było widać na nich wyraźny spadek temperatury.... sama nie wiem ale myślę podobnie jak ty, że powinien zaznaczyć owulację w dniu najniższej temperatury, zobaczymy :-)

    samira lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 stycznia 2013, 12:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja tez przeglądam wykresy i dużo jest takich że właśnie zaznaczają w dniu spadku ale są i takie które mnie dziwią bardzo ;) a jak na swoim naciskam na ten dzień żeby coś poprawić to niekiedy mi pisze czy chcę ten dzień zaznaczyć jako owu ale jak to sama zrobię to coś tam coś tam ....bo on to wyznacza na podstawie wielu czynników ale tego dnia gdzie sądzę że była to by się zgadzało z tymi objawami moimi ehhh...i być tu mądrym.. ovufriend swoje a ja swoje ;)

  • EwaT Autorytet
    Postów: 4424 14106

    Wysłany: 16 stycznia 2013, 13:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    w tym cyklu bede probowac metody kosmogenicznej- w piatek dzialam :)

    Sprawdź sam jak płodnością
    i płcią rządzi Księżyc


    Strona ta składa się z dwóch części:
    Wyjątków z pewnego artykułu, w którym donosi się o odkryciu cyklu płodności kobiet związanego ściśle z fazami Księżyca
    Prezentacji mojego programu, który generuje praktyczne obliczenia tego cyklu w oparciu o datę i czas urodzenia się kobiety. Program ten można pobrać pod wskazanym w tej części adresem.
    Cytując artykuł, pominąłem nieistotne w tym kontekście opisy ciernistej drogi odkrywcy, który musiał borykać się z oporem materii socjalistycznej rzeczywistyści tamtych czasów a także z nieufnością ortodoksyjnych lekarzy. Ta nieufność do nienaukowej astrologii normalnie nie powinna specjalnie dziwić, jako że mało jest solidnych potwierdzeń faktycznego wpływu układu planet na życie ludzi. Odkrycie Jonasa wydaje się jednak bazować właśnie na danych eksperymentalnych i weryfikowalnych. W moim odczuciu wyniki przedstawione przez tego lekarza, jeśli nie są naciągane, są w ogóle najdobitniejszym dowodem na istnienie takiego wpływu. O ile pamiętam, inne dowody opierały się na kilku-, co najwyżej kilkudziesięcioprocentowych korelacjach, gdy tu jest bardzo blisko 100%! Jedyne, co budzi moje wątpliwości, to ten wręcz niesłychany stopień korelacji położenia Księżyca z płcią poczętego dziecka. Dziwi mnie też to, że w ciągu tych kilkudziesięciu lat, jakie upłyneły od pierwszych publikacji, astrologowie prawie wcale nie szermowali tym nad wyraz mocnym argumentem na korzyść astrologii. Prywatnym potwierdzeniem działania opisanej tu metody wyboru płci dziecka jest wiadomość od przyjaciela, który zapoznawszy się z pierwszą wersją tej strony, poinformował mnie, że przed laty właśnie takim sposobem 'dorobił' się syna po córce (korzystał wtedy z opisu w jakiejś książce).
    Wiedza o terminach dni płodnych może też przyczynić się do naturalnego uniknięcia niechcianej ciąży, a tym samym chociaż w niewielkim stopniu ograniczyć prawdziwą rzeź niewiniątek, jaką obserwujemy na całym świecie w postaci przerywania ciąży. Tę stronę i łatwy w obsłudze program udostępniam mając to na uwadze.


    Narodziny w rytmie faz Księżyca

    Fragmenty artykułu z Nieznanego Świata, Nr 7-8/1994, str. 71-73

    Dr Jonas [czeski lekarz] ustalił, że niezależnie od cyklu miesiączkowego dni płodne następują wówczas, kiedy Księżyc znajduje się w fazie, w jakiej był on w momencie narodzin danej kobiety, i że cykl ten przez całe życie jest niezmienny. Utrzymuje on również, że w momencie zapłodnienia o przyszłej płci dziecka decyduje pozycja Księżyca w znaku męskim lub żeńskim.

    Metoda ta wychodzi z założenia (potwierdzonego w toku badań naukowych), że przyczyną licznych nieprzewidzianych ciąż, jakie pojawiają się przy stosowaniu naturalnej antykoncepcji, jest istnienie nie znanego dotychczas drugiego – oprócz miesiączkowego – cyklu płodności kobiety. Ten drugi cykl płodności podlega rytmom kosmicznym (wpływowi planet, a w szczególności Księżyca); stąd i nazwa: "metoda kosmobiologiczna." Jak więc widać, wspomniana metoda stanowi praktyczną konsekwencję, opisywanego w numerze 12/93 "Nieznanego Świata", zjawiska oddziaływania Księżyca na organizmy żywe.

    Metoda kosmobiologiczna jest uzupełnieniem naturalnych sposobów zapobiegania ciąży. Nie zastępuje ich – chociaż dopiero ona gwarantuje ich skuteczność, oprócz tego zaś stwarza dodatkowe, nieznane dotychczas możliwości w sferze planowania rodziny, a to w dwojaki sposób. Po pierwsze, dzięki metodzie tej można wyznaczyć termin owulacji z dokładnością do godziny, co daje szansę zajścia w ciążę kobietom, które miały z tym trudności. Po drugie – daje ona możliwość wyboru płci dziecka z blisko stuprocentowym prawdopodobieństwem trafnej diagnozy.
    Redakcja


    W trakcie swej lekarskiej praktyki dr Jonas dokonał spostrzeżenia, że kobiety o dużej wrażliwości odczuwały cyklicznie powtarzające się okresy wzmożonego pociągu seksualnego. Co prawda punkt szczytowy tej fazy u każdej z badanych kobiet przypadał na inny dzień, lecz za to powracał regularnie i niezmiennie po upływie niespełna 30 dni.

    Fakt, że owulacji w obrębie kobiecego cyklu towarzyszy faza wzrastającej pobudliwości seksualnej, jest powszechnie znany. Jednakże daty ustalone przez dr Jonasa często nie pokrywały się z terminem jajeczkowania.

    Kontynuując swoje poszukiwania zaczął on gromadzić wszelkie dostępne dane, a także dogłębnie przeanalizował astronomiczno-astrologiczne oraz ginekologiczne uwarunkowania odkrytego przezeń zjawiska. Później nastąpiła faza obliczeń, szeregowania wyników w tabelkach i ich interpretacji. Na końcu dr Janas dokonał niemalże epokowego odkrycia: oprócz znanego nam cyklu miesiączkowego ponad wszelką wątpliwość istniał jeszcze drugi, indywidualny cykl płodności, który ustalał się w momencie narodzin kobiety i precyzyjnie wybijał rytm przez wszystkie jej płodne lata. Ten drugi cykl jest wyznaczony przez fazę Księżyca w chwili, kiedy kobieta przyszła na świat. Każde ponowne wejście Księżyca w tę fazę oznacza czas płodny i możliwość poczęcia.

    Późniejsze obszerne badania przyniosły zaskakujący wynik: jeśli w celu poczęcia zostaną wykorzystane dni najbardziej płodne z obydwu cykli (cyklu miesiączkowego i cyklu "księżycowego"), wówczas 85% poczęć przypada na cykl "księżycowy, a tylko 15% na znany nam cykl biologiczny. Prawdopodobieństwo poczęcia jest największe, kiedy oba cykle się zbiegają.

    W ten sposób w ręku doktora Jonasa znalazł się klucz, za pomocą którego można dokładnie przewidzieć najpłodniejsze dni każdej kobiety. Wyliczenia te mogą zostać wykorzystane w dwojaki sposób: by zapobiec poczęciu lub zwiększyć prawdopodobieństwo zajścia w ciążę.

    Należy przypuszczać, że w czasach, kiedy ludzie w znacznie większym stopniu żyli w wewnętrznej harmonii z rytmami Kosmosu, comiesięczna owulacja pokrywała się z właściwą fazą Księżyca tak, że na ogół nie było wtedy dwóch cykli. U niektórych kobiet zjawisko to ma miejsce także dzisiaj. Inne z kolei zauważyły, że ich cykl miesiączkowy przestawił się na cykl "księżycowy", gdy przez pewien czas żyły w większej zgodności z rytmem przyrody.

    To samo dzieje się u kobiet, które od conajmniej sześciu miesięcy usiłowały zajść w ciążę – jak wykazało niedawno pewne studium "Planetary Eugenics" z Kaliforni. Również u nich cykl miesiączkowy przesunął się w ten sposób, że okres jajeczkowania coraz bardziej zbliżał się do fazy płodnej w cyklu "księżycowym". Najwidoczniej silna chęć posiadania dziecka jest w stanie wywołać w organizmie kobiety zmiany, które w naturalny sposób ułatwią osiągnięcie tego celu.

    To, że rytm dyktowany przez fazy Księżyca ma większą siłę oddziaływania na organizm kobiety niż zwykły cykl miesiączkowy, wynika również z następującej obserwacji: jeśli u kobiet, które od dłuższego czasu nie miały owulacji, chcemy ją ponownie wywołać za pomocą specjalnego masażu tkanki łącznej, wówczas zabieg ten rokuje o wiele większe nadzieje, gdy rozpocznie się go parę dni przed przewidywanym terminem owulacji w cyklu "księżycowym", a nie, jeśli zostanie on dokonany w przypadkowym terminie czy też w połowie cyklu miesiączkowego.

    Ze statystyk różnych klinik położniczych na świecie wynika, że najwięcej dzieci przychodzi na świat około pełni księżyca, w drugiej zaś kolejności w okolicy nowiu. U wszystkich dziewczynek, które rodzą się w tych dwóch fazach Księżyca, dni płodne w cyklu "księżycowym" pojawiają się znów około pełni albo nowiu. Bardzo możliwe, że i ten rytm stanowi pewną naturalną prawidłowość, od której człowiek w znacznym stopniu się oddalił.

    [...] W tym czasie czeski badacz miał okazję zebrać i porównać wiele tysięcy przypadków. Jego teza okazała się całkowicie niepodważalna. Ponadto dokonał on jeszcze jednego sensacyjnego odkrycia: okazało się, że na podstawie obliczeń astrologicznych można ustalić z blisko 100-procentową nieomylnością przyszłą płeć dziecka.

    Klasyczna astrologia rozróżnia męskie i żeńskie znaki zodiaku. I tak np. Lew jest znakiem męskim, Panna – żeńskim, Waga – znów męskim, Skorpion – żeńskim itd. W trakcie swojej wędrówki przez zodiak Księżyc mniej więcej co dwa i pół dnia przechodzi ze znaku męskiego do żeńskiego i na odwrót. Dr Jonas odkrył, że pozycja Księżyca w znaku męskim lub żeńskim w momencie poczęcia decyduje o przyszłej płci dziecka.

    Po tym odkryciu opracował on 8000 wyliczeń dla kobiet, które życzyły sobie, aby ich dziecko miało określoną płeć. Mimo istnienia prawdopodobieństwa, że niektóre z tych kobiet nie dotrzymały wyznaczonego terminu poczęcia, 95% spośród nich urodziło dzieci o płci zgodnej z "zamówieniem".

    [...] Nowsze badania potwierdzają, że za pomocą systemu dr Jonasa możliwy jest wybór przyszłej płci dziecka z 98-procentowym prawdopodobieństwem sukcesu.

    [...] Metoda kosmobiologiczna jest więc tymczasem jeszcze bardzo mało znana. Jak twierdzi dr H. Farsky z Zurychu, obecnie w Europie działa około 60 lekarzy, którzy zajmują się rozpowszechnianiem tego systemu. Ci, odpowiednio przeszkoleni przedstawiciele świata medycyny, na życzenie sporządzają dla swoich pacjentów dokładny roczny kalendarz płodności.

    Zapytane przez nas kobiety zapłaciły za takie wyliczenia 150 do 280 marek. Pomimo, że wszystkie bez wyjątku były bardzo zadowolone z rezultatów – również za inne środki trzeba przecież płacić – możliwe, że opłata tej wysokości stanowi dodatkowy czynnik, który przeszkadza popularyzacji omawianej metody.

    Istnieje też wiele książek mówiących o teoretycznych założeniach kosmobiologicznej regulacji poczęć. Nie podano w nich jednak, o ile wiadomo, adresów, pod którymi można zamówić wyliczenia. Nie zawierają one także praktycznych wskazówek, jak samodzielnie dokonać takich obliczeń.

    Kolejnym powodem powolnego rozpowszechniania metody dr Jonasa jest niewątpliwie również astrologiczno-astronomiczny składnik tej koncepcji. Wielu naukowców nie ma do niego zaufania. Wynika to w dużej mierze z uprzedzeń lub niewiedzy, po części jednak jest uzasadnione nierzetelnością niektórych astrologów, a nade wszystko horoskopów prasowych.

    Ponadto istnienie drugiego, niezależnego cyklu płodności u kobiety nie mieściło się w ramach dotychczasowych twierdzeń naukowych. Mniej konsrwatywni ginekolodzy przyznają jednak, że całokształt problemów, które wiążą się w kobiecym organizmie z jajeczkowaniem, nie został do dziś do końca wyjaśniony. Amerykańscy seksuolodzy Masters i Johnson twierdzą np., że istnieje kilka owulacji i że nawet stosunek płciowy, względnie orgazm może wywołać dodatkową owulację (w przypadku królików fakt ten został udowodniony). Być może u kobiety dodatkowa owulacja pojawia się wówczas, gdy stosunek płciowy przypada na czas płodny w obrębie cyklu "księżycowego".

    Fakt, że u wielu kobiet doszło do zapłodnienia w fazie przed, w trakcie oraz tuż po miesiączce, a więc w okresie, który uważany jest za niepłodny, również wskazuje na istnienie jakiegoś dodatkowego, nieznanego dotychczas uwarunkowania. Jedynie część takich przypadków w zadowalający sposób udaje się wyjaśnić tym, iż pod wpływem szczególnej sytuacji stresowej, choroby itp. owulacja niepostrzeżenie przesunęła się w czasie.

    Już w roku 1930 Harold Saxton Burr i jego współpracownicy z Uniwersytetu w Yale wykryli, że w całkiem nieoczekiwanym momencie, w fazie między dwiema miesiączkami, może dojść do owulacji. [...] Tylko u 30% badanych kobiet nie zaobserwowano owulacji poza "prawidłowym" czasem. U 70% z nich natomiast jajeczkowanie pojawiało się niekiedy w dniach, kiedy zgodnie z panującymi teoriami nie powinno nastąpić. [...]
    Hanna Schultke


    Obliczanie dni płodnych i płci dziecka

    Jedną z przeszkód upowszechnienia tej naturalnej metody regulacji urodzin wymieniono problemy z dostępem do odpowiednich obliczeń. Tak było dawniej, gdy komputery nie były tak powszechnie dostępne, jak obecnie. W istocie obliczenia są dużo prostsze niż np. przy generowaniu horoskopu. Ale też nie są trywialne. Przede wszystkim potrzebne są procedury obliczania położeń Słońca i Księżyca, a są one zasadniczo powszechnie dostępne. Położenie Księżyca na niebie liczone wzdłuż ekliptyki, czyli jego tzw. długość ekliptyczna mówi, w którym znaku zodiaku się on znajduje (znaki zajmują po 30 stopni długości ekliptycznej). Czyli mamy stąd informację o płci. Różnica długości ekliptycznych Słońca i Księżyca to faza Księżyca (przy 0 stopniach jest nów, przy różnicy równej 180 stopni – pełnia).

    Na tych podstawach jeszcze w 1994 r. przygotowałem fortranowski program do obliczania kalendarza cyklu księżycowego, o którym mowa w powyższym artykule. Program ten, o nazwie Cykle udostępniam tutaj, obecnie w nieco udoskonalonej postaci, za darmo jako plik wykonawczy. Obecna wersja ma dokładniej obliczane położenia Słońca (lepiej niż 2") i Księżyca (błąd mniejszy od 10"). Po uruchomieniu pod Windowsami program otwiera okno DOS-owe, w którym użytkownik podaje kolejno:
    Dane urodzenia kobiety, tj.
    Rok
    Miesiąc (od 1 do 12)
    Dzień (od 1 do 31)
    Godzinę i minuty w postaci hhmm, np. 305 (trzecia pięć) lub 2345 (za kwadrans północ)
    Numer strefy czasowej (1 dla czasu zimowego w Polsce, 2 – dla czasu letniego)
    Przedział lat, dla których ma być liczony kalendarzyk (np. 2008, 2010).
    Nazwę pliku na wyniki obliczeń (domyślnie Cykle.txt)
    Program może za jednym razem objąć maksymalnie 620 miesięcy księżycowych, czyli 50 lat.
    Numer strefy czasowej dla wyników oraz wskaźnik (0 lub 1) mówiący, czy w kalendarzu uwzględniać zmianę czasu na letni (1), czy nie (0). Jeżeli użytkownik wybierze domyślną opcję z czasem letnim, zostanie dodana 1 godzina do czasów obliczonych w okresie między ostatnią niedzielą marca i ostatnią niedzielą października, licząc niedziele od godziny 1:00 UTC czyli GMT (tj. od 2:00 CSE czyli czasu środkowoeuropejskiego). Należy pamiętać, że ta reguła na okres czasu letniego obowiązuje u nas od 1996 r. i kiedyś może zostać zmieniona.
    Każdą wpisaną liczbę program powtarza w celu ewentualnego poprawienia (ponownego wpisania) lub zaakceptowania przez użytkownika poprzez naciśnięcie klawisza Enter (w przypadku problemów można przyjrzeć się przykładowemu zrzutowi okna DOS z zaznaczonymi wpisami użytkownika; strzałka oznacza Enter).

    Plik wynikowy zawiera tabelkę składającą sie z pięciu wierszy przy każdym roku, w których jest data, znak zodiaku, w którym znajduje się Księżyc i umiejscowienie Księżyca w znaku. W pierwszym wierszu są wszystkie miesiące roku (12 lub 13 miesięcy kalendarzowych oznaczonych cyframi rzymskimi), w drugim – dni miesiąca i tygodnia (dwuliterowe skróty nazw dni tygodnia), w trzecim – odpowiadające godziny czasu strefowego (lub letniego), w których faza Księżyca ma dokładnie tę samą wartość, jak w chwili urodzenia, czwarty wiersz zawiera oznaczenie płci dziecka: M – chłopiec, F – dziewczynka oraz trzyliterowy skrót nazwy znaku zodiaku. W ostatnim wierszu podano liczę godzin, jakie upłynęły od momentu wejścia Księżyca w bieżący znak zodiaku (determinujący płeć) i liczbę godzin, przez jaką pozostanie jeszcze w tym znaku, licząc od momentu czasu podanego w trzecim wierszu. Te wartości są wyliczane przy założeniu, że Księżyc przechodzi przez cały znak (30 stopni) w ciągu 1/12 miesiąca zwrotnikowego, tzn. w ciągu 54.643164 godzin (zaokrąglone liczby w tabeli sumują się do 54 lub 55 godzin).

    Zawartość pliku wynikowego może wyglądać np. tak:



    KALENDARZ CYKLU KSIEZYCOWEGO na lata 2008-2010
    dla kobiety urodzonej w dniu 1982 04 20 o godz. 13:41 czasu strefy Nr 2
    [0=GMT, 1=CSE (zimowy w Polsce), 2=CWE (letni w Polsce) itd.]. Faza Ksiezyca
    w tym momencie wynosi 316.0 stopni (ok. 26 dni po albo 4 dni przed nowiem).

    W kazdym slupku podano datę: miesiac, nizej - dzien, nizej - godzine i
    minuty (hh:mm), w czwartym wierszu - plec (M - chlopiec, F - dziewczynka)
    oraz znak zodiaku, a w piatym - liczbe godzin od momentu wejscia Ksiezyca
    w ten znak i do wyjscia z niego (w sumie, przed zaokragleniem, 54.6 godzin).
    Daty i godziny podano w czasie strefy 1 (czas zimowy) i 2 (letni).


    Kalendarz dni plodnych w roku 2008 (czas letni od 30 III do 26 X)
    I II III IV V V VI VII VIII IX X XI XII
    4 Pi 3 Ni 4 Wt 2 Sr 2 Pi 31 So 30 Po 29 Wt 27 Sr 25 Cz 25 So 23 Ni 23 Wt
    14:13 10:38 5:15 21:50 9:52 18:39 1:11 6:46 12:45 20:24 6:41 19:12 12:04
    F Sko M Str F Koz M Wod F Ryb M Bar F Byk M Bli F Rak M Lew F Pan M Wag F Sko
    54 .9 54 .2 55 .1 54 1 51 3 48 6 45 10 41 14 37 17 35 20 33 22 32 22 33 22

    Kalendarz dni plodnych w roku 2009 (czas letni od 29 III do 25 X)
    I II III IV V VI VII VIII IX X XI XII
    22 Cz 21 So 22 Ni 21 Wt 21 Cz 19 Pi 19 Ni 17 Po 15 Wt 14 Sr 13 Pi 12 So
    7:34 4:07 23:37 17:23 6:45 17:06 1:18 8:21 15:08 22:32 6:28 17:55
    M Str F Koz M Wod F Ryb M Bar F Byk M Bli F Rak M Lew F Pan M Wag F Sko
    33 21 34 21 34 21 32 23 30 25 26 28 23 32 19 36 16 39 14 41 13 42 12 42

    Kalendarz dni plodnych w roku 2010 (czas letni od 28 III do 31 X)
    I II III IV V VI VII VIII IX X XI XII XII
    11 Po 10 Sr 11 Cz 10 So 10 Po 9 Sr 8 Cz 7 So 5 Ni 4 Po 3 Sr 2 Cz 31 Pi
    8:30 2:01 21:10 17:05 10:16 1:08 13:42 0:20 9:26 17:33 0:24 8:56 19:05
    M Str F Koz M Wod F Ryb M Bar F Byk M Bli F Rak F Rak M Lew F Pan M Wag F Sko
    13 42 13 42 13 42 12 43 10 45 7 47 4 51 .5 54 52 3 50 5 48 7 47 7 47 7

    Obliczenia wykonano programem CYKLE 2.0 (KMB) dnia 2008.09.03


    Dane te mogą posłużyć jako test, gdyż dostaje się je po zaakceptowaniu przez użytkownika wszystkich wartości domyślnych, tj. używając wyłącznie klawisza ENTER (wtedy też wyniki znajdą się w pliku Cykle.txt). Nieco inny opis tabelek dostaje się przy generowaniu kalendarzy z jednym czasem strefowym dla całego roku (tj. bez czasu letniego od wiosny do jesieni).

    Na początku powyższej tabelki, dla kalendarzyka na 2008 r., w górnym wieszu jest tutaj: 'I', co oznacza miesiąc styczeń. Niżej mamy '4 Pi' czyli 4 dzień miesiąca i piątek. Poniżej tej daty znajduje się moment czasu 14:13 (czternasta trzynaście, tutaj: czasu strefy 1 czyli czasu środkoweuropejskiego) optymalny na poczęcie dziecka, które będzie rodzaju żeńskiego (litera F w czwartym wierszu, poniżej godziny). Płeć dziecka determinuje pobyt Księżyca w znaku zodiaku (tutaj skrót Sko oznacza znak Skorpiona), więc można się spodziewać dodatkowej nieokreśloności na granicy znaków. Tę niepewność można oszacować w oparciu o dwie liczby widniejące w ostatnim wierszu: pierwsza wyraża czas w godzinach (tutaj 54 godziny), od kiedy Księżyc już przebywa w tym znaku, a druga – ile godzin jeszcze w nim pozostanie (tutaj jest .9 czyli tylko 0.9 godzin; liczby poprzedzone kropką dotyczą wyłącznie wartości mniejszych niż 0.95 godziny, w przeciwnym wypadku są one zaokrąglane do liczb całkowitych). W tym przypadku formalnie pozostaje więc mniej niż 1 godzina do zmiany płci (związanej z przejściem Księżyca w następny znak), co raczej wyklucza wybór tego terminu na zaplanowanie upragnionej dziewczynki. Najlepiej, gdy lewa i prawa liczba są porównywalne (bo znaczy to, że Księżyc znajduje się w okolicy środka znaku zodiaku).
    Analogicznie, ostatnie dane z 2010 r. oznaczają dzień 31 grudnia i godzinę 19:05; tu również płeć żeńska nie jest zbyt pewna, gdyż Księżyc wejdzie do znaku męskiego już za ~7 godzin, licząc od tej optymalnej godziny poczęcia, tj. od 19:05.

    Jeśli nie możemy skorzystać z reguł czasu letniego 'zaszytych' w programie, praktyczne mogłoby być generowanie dwóch kalendarzy: jednego na czas zimowy (np. z opcjami strefy 1, 0, zamiast domyślnych 1, 1), drugiego – na czas letni (opcje 2, 0). Użytkownik powinien dobrze zapamiętać, że gdy wygeneruje kalendarzyk cały w czasie środkowoeuropejskim (zimowym), wtedy w okresie obowiązywania czasu letniego do wszystkich godzin tabelki musi dodać 1 godzinę (gdy w wyniku dodawania uzyska godzinę większą niż 24:00, znaczy to, że moment wypada w następnym dniu!).

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 stycznia 2013, 13:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    OMG !!! jaki długgggi :)

    samira lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 stycznia 2013, 13:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    blondynka wrote:
    OMG !!! jaki długgggi :)

    nie wierzę w takie rzeczy ... ;)

    blondynka lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 stycznia 2013, 14:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    poczekamy tak nawet dalej jak do soboty bo moje cykle nie są regularne, najlepsze były od września do listopada a potem 45dniwy...

  • EwaT Autorytet
    Postów: 4424 14106

    Wysłany: 16 stycznia 2013, 14:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nie zaszkodzi sprobowac....obliczenie zajelo mojemu mężowi 5min...wyszlo ze w piatek przed 6ta rano :)))

  • PolAnka Debiutantka
    Postów: 7 4

    Wysłany: 16 stycznia 2013, 15:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zblizam sie do 34 urodzin od 10 miesiecy probujemy z moim kochanym mezem, niestety bezowocnie. dzis zaczynam drugi miesiac z mierzeniem temp. w tym nadzieja... Oboje bardzo pragniemy dzieciatka. Oboje jestesmy przebadani i wszystko wg. lekarzy jest w jak najlepszym porzadku...mimo to nie udaje sie nam. Mamy czas do kwietnia potem badanie na droznosc jajnikow...jezeli nadal sie nie powiedzie...robimy krok w strone adopcji... potrzebuje wsparcia, jestem tu nowa. A.

    samira, blondynka lubią tę wiadomość

  • izi Nowa
    Postów: 5 7

    Wysłany: 16 stycznia 2013, 15:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam,i ja chciałabym dołączyć Waszego grona. Mam 37l i w tym roku postanowiłam powalczyć o kolejnego członka rodziny :)

    samira, bliska77, blondynka lubią tę wiadomość

    izi
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 stycznia 2013, 15:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    izi wrote:
    Witam,i ja chciałabym dołączyć Waszego grona. Mam 37l i w tym roku postanowiłam powalczyć o kolejnego członka rodziny :)

    witaj izi :) a który to cykl starań i masz już dzieciaczka czy starasz się o pierwsza dzidzię i który dzień cyklu u ciebie (tz. czekasz na @ czy masz płodne dni...)

  • izi Nowa
    Postów: 5 7

    Wysłany: 16 stycznia 2013, 16:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pierwszy po długiej przerwie:) 13dc.
    W domu mamy już prawie 18-latka i 5l córcie o ktorą staraliśmy się trzy lata,więc na cuda nie licze ,ale warto sprobować.

    1c9a73f6bd39797a010652f2b43deafa.png

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 stycznia 2013, 16:21

    izi
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 stycznia 2013, 16:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    izi wrote:
    Pierwszy po długiej przerwie:) 13dc.
    W domu mamy już prawie 18-latka i 5l córcie o ktorą staraliśmy się trzy lata,więc na cuda nie licze ,ale warto sprobować.

    1c9a73f6bd39797a010652f2b43deafa.png

    jak fajnie, ja mam tyle samo lat co ty i 17laetniego syna :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 stycznia 2013, 16:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    izi wrote:
    Pierwszy po długiej przerwie:) 13dc.
    W domu mamy już prawie 18-latka i 5l córcie o ktorą staraliśmy się trzy lata,więc na cuda nie licze ,ale warto sprobować.

    1c9a73f6bd39797a010652f2b43deafa.png

    witaj, ja mam w domu 5cio letnią córcię o którą staraliśmy się 3,5 roku i teraz ok 8m-cy też walczę o rodzeństwo, w grupie raźniej :-)

  • KaRa Autorytet
    Postów: 680 1639

    Wysłany: 16 stycznia 2013, 17:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agafbh wrote:
    KaRa wrote:
    Hej Dziewczynki!
    Bardzo prosze napiszcie jakie badania trzeba zrobic i w jakiej fazie cyklu poszczegolne hormony powinno sie sprawdzic. Wiem ze juz ten watek byl gdzies ale nie potrafie znalesc.Prolaktyne nalezy zbadac w pierwszej fazie a progesteron po owulacji?

    Witaj,
    wszystko zależy od tego jakie masz problemy, myślę, że taka podstawa od której powinnaś zacząć to LH, FSH, Estradiol, AMH, prolaktyna to między 2 a 5 dniem cyklu, progesteron w drugiej fazie cyklu, oprócz tego warto zbadać tarczycę, czyli TSH, FT3, FT4 (obojętne w jakim dniu cyklu
    pozdrawiam :-)

    Agafbh dziekuje bardzo za informacje. Nie wiem niestety co ze mna jest nie tak i dlaczego caly czas nam nie wychodzi.Dlatego wlasnie musze zrobic wszystkie badania. Jutro ide do lekarza. Pozdrawiam

    atdczbmhr11b1825.png[/url]
    relg3e5e91k07fd9.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 stycznia 2013, 17:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PolAnka wrote:
    Zblizam sie do 34 urodzin od 10 miesiecy probujemy z moim kochanym mezem, niestety bezowocnie. dzis zaczynam drugi miesiac z mierzeniem temp. w tym nadzieja... Oboje bardzo pragniemy dzieciatka. Oboje jestesmy przebadani i wszystko wg. lekarzy jest w jak najlepszym porzadku...mimo to nie udaje sie nam. Mamy czas do kwietnia potem badanie na droznosc jajnikow...jezeli nadal sie nie powiedzie...robimy krok w strone adopcji... potrzebuje wsparcia, jestem tu nowa. A.

    witam u nas i powodzenia, na pewno się uda,a może to sprawa psychiki blokada po prostu ,za bardzo chcemy dziecka,niekiedy myślę ze jak wszystko oleję to może zajdę...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 stycznia 2013, 17:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Izi, Polanka witajcie w naszym topiku. Razem raźniej, a tu dziewczyny doświadczone :)

    I już wiele fasolek się pojawiło :)))

    Życzę Wam tego :)))

    samira, bliska77 lubią tę wiadomość

  • izi Nowa
    Postów: 5 7

    Wysłany: 16 stycznia 2013, 18:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Racja czasami trzeba wyluzować - choć to bardzo trudne w tym wypadku.
    Wiem na swoim przykładzie (po dwóch straconych ciążach, kompletnie sobie odpuściłam i pojawiła się córcia :)
    Znajoma po 8 latach starń i bieganiu po lekarzach też dała sobie luz, skupiła się na budowie nowego domu i o ironio losu ,kiedy sprzedali mieszkanie i wprowadzili się do domu -w surowym stanie!, okazało się że jest w ciąży. Dziś ma cudowny dom, 40l i trzy córcie w wieku przedszkolnym które urodziły się rok po roku.

    izi
  • grosza Autorytet
    Postów: 1985 6042

    Wysłany: 16 stycznia 2013, 18:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PolAnka wrote:
    Zblizam sie do 34 urodzin od 10 miesiecy probujemy z moim kochanym mezem, niestety bezowocnie. dzis zaczynam drugi miesiac z mierzeniem temp. w tym nadzieja... Oboje bardzo pragniemy dzieciatka. Oboje jestesmy przebadani i wszystko wg. lekarzy jest w jak najlepszym porzadku...mimo to nie udaje sie nam. Mamy czas do kwietnia potem badanie na droznosc jajnikow...jezeli nadal sie nie powiedzie...robimy krok w strone adopcji... potrzebuje wsparcia, jestem tu nowa. A.

    Musicie dalej próbować, 10 m-cy to ktrótko ja próbuję 9m i ani myślę przestać i ty też nie zaprzestawaj starań, są dziewczyny co po 3 latach zachodzą w upragnioną ciążę :)

    0bfca738c07d15d024deec4f02710b8b.png
  • grosza Autorytet
    Postów: 1985 6042

    Wysłany: 16 stycznia 2013, 18:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    EwaT wrote:
    w tym cyklu bede probowac metody kosmogenicznej- w piatek dzialam :)

    Sprawdź sam jak płodnością
    i płcią rządzi Księżyc


    Strona ta składa się z dwóch części:
    Wyjątków z pewnego artykułu, w którym donosi się o odkryciu cyklu płodności kobiet związanego ściśle z fazami Księżyca
    Prezentacji mojego programu, który generuje praktyczne obliczenia tego cyklu w oparciu o datę i czas urodzenia się kobiety. Program ten można pobrać pod wskazanym w tej części adresem.
    Cytując artykuł, pominąłem nieistotne w tym kontekście opisy ciernistej drogi odkrywcy, który musiał borykać się z oporem materii socjalistycznej rzeczywistyści tamtych czasów a także z nieufnością ortodoksyjnych lekarzy. Ta nieufność do nienaukowej astrologii normalnie nie powinna specjalnie dziwić, jako że mało jest solidnych potwierdzeń faktycznego wpływu układu planet na życie ludzi. Odkrycie Jonasa wydaje się jednak bazować właśnie na danych eksperymentalnych i weryfikowalnych. W moim odczuciu wyniki przedstawione przez tego lekarza, jeśli nie są naciągane, są w ogóle najdobitniejszym dowodem na istnienie takiego wpływu. O ile pamiętam, inne dowody opierały się na kilku-, co najwyżej kilkudziesięcioprocentowych korelacjach, gdy tu jest bardzo blisko 100%! Jedyne, co budzi moje wątpliwości, to ten wręcz niesłychany stopień korelacji położenia Księżyca z płcią poczętego dziecka. Dziwi mnie też to, że w ciągu tych kilkudziesięciu lat, jakie upłyneły od pierwszych publikacji, astrologowie prawie wcale nie szermowali tym nad wyraz mocnym argumentem na korzyść astrologii. Prywatnym potwierdzeniem działania opisanej tu metody wyboru płci dziecka jest wiadomość od przyjaciela, który zapoznawszy się z pierwszą wersją tej strony, poinformował mnie, że przed laty właśnie takim sposobem 'dorobił' się syna po córce (korzystał wtedy z opisu w jakiejś książce).
    Wiedza o terminach dni płodnych może też przyczynić się do naturalnego uniknięcia niechcianej ciąży, a tym samym chociaż w niewielkim stopniu ograniczyć prawdziwą rzeź niewiniątek, jaką obserwujemy na całym świecie w postaci przerywania ciąży. Tę stronę i łatwy w obsłudze program udostępniam mając to na uwadze.


    Narodziny w rytmie faz Księżyca

    Fragmenty artykułu z Nieznanego Świata, Nr 7-8/1994, str. 71-73

    Dr Jonas [czeski lekarz] ustalił, że niezależnie od cyklu miesiączkowego dni płodne następują wówczas, kiedy Księżyc znajduje się w fazie, w jakiej był on w momencie narodzin danej kobiety, i że cykl ten przez całe życie jest niezmienny. Utrzymuje on również, że w momencie zapłodnienia o przyszłej płci dziecka decyduje pozycja Księżyca w znaku męskim lub żeńskim.

    Metoda ta wychodzi z założenia (potwierdzonego w toku badań naukowych), że przyczyną licznych nieprzewidzianych ciąż, jakie pojawiają się przy stosowaniu naturalnej antykoncepcji, jest istnienie nie znanego dotychczas drugiego – oprócz miesiączkowego – cyklu płodności kobiety. Ten drugi cykl płodności podlega rytmom kosmicznym (wpływowi planet, a w szczególności Księżyca); stąd i nazwa: "metoda kosmobiologiczna." Jak więc widać, wspomniana metoda stanowi praktyczną konsekwencję, opisywanego w numerze 12/93 "Nieznanego Świata", zjawiska oddziaływania Księżyca na organizmy żywe.

    Metoda kosmobiologiczna jest uzupełnieniem naturalnych sposobów zapobiegania ciąży. Nie zastępuje ich – chociaż dopiero ona gwarantuje ich skuteczność, oprócz tego zaś stwarza dodatkowe, nieznane dotychczas możliwości w sferze planowania rodziny, a to w dwojaki sposób. Po pierwsze, dzięki metodzie tej można wyznaczyć termin owulacji z dokładnością do godziny, co daje szansę zajścia w ciążę kobietom, które miały z tym trudności. Po drugie – daje ona możliwość wyboru płci dziecka z blisko stuprocentowym prawdopodobieństwem trafnej diagnozy.
    Redakcja


    W trakcie swej lekarskiej praktyki dr Jonas dokonał spostrzeżenia, że kobiety o dużej wrażliwości odczuwały cyklicznie powtarzające się okresy wzmożonego pociągu seksualnego. Co prawda punkt szczytowy tej fazy u każdej z badanych kobiet przypadał na inny dzień, lecz za to powracał regularnie i niezmiennie po upływie niespełna 30 dni.

    Fakt, że owulacji w obrębie kobiecego cyklu towarzyszy faza wzrastającej pobudliwości seksualnej, jest powszechnie znany. Jednakże daty ustalone przez dr Jonasa często nie pokrywały się z terminem jajeczkowania.

    Kontynuując swoje poszukiwania zaczął on gromadzić wszelkie dostępne dane, a także dogłębnie przeanalizował astronomiczno-astrologiczne oraz ginekologiczne uwarunkowania odkrytego przezeń zjawiska. Później nastąpiła faza obliczeń, szeregowania wyników w tabelkach i ich interpretacji. Na końcu dr Janas dokonał niemalże epokowego odkrycia: oprócz znanego nam cyklu miesiączkowego ponad wszelką wątpliwość istniał jeszcze drugi, indywidualny cykl płodności, który ustalał się w momencie narodzin kobiety i precyzyjnie wybijał rytm przez wszystkie jej płodne lata. Ten drugi cykl jest wyznaczony przez fazę Księżyca w chwili, kiedy kobieta przyszła na świat. Każde ponowne wejście Księżyca w tę fazę oznacza czas płodny i możliwość poczęcia.

    Późniejsze obszerne badania przyniosły zaskakujący wynik: jeśli w celu poczęcia zostaną wykorzystane dni najbardziej płodne z obydwu cykli (cyklu miesiączkowego i cyklu "księżycowego"), wówczas 85% poczęć przypada na cykl "księżycowy, a tylko 15% na znany nam cykl biologiczny. Prawdopodobieństwo poczęcia jest największe, kiedy oba cykle się zbiegają.

    W ten sposób w ręku doktora Jonasa znalazł się klucz, za pomocą którego można dokładnie przewidzieć najpłodniejsze dni każdej kobiety. Wyliczenia te mogą zostać wykorzystane w dwojaki sposób: by zapobiec poczęciu lub zwiększyć prawdopodobieństwo zajścia w ciążę.

    Należy przypuszczać, że w czasach, kiedy ludzie w znacznie większym stopniu żyli w wewnętrznej harmonii z rytmami Kosmosu, comiesięczna owulacja pokrywała się z właściwą fazą Księżyca tak, że na ogół nie było wtedy dwóch cykli. U niektórych kobiet zjawisko to ma miejsce także dzisiaj. Inne z kolei zauważyły, że ich cykl miesiączkowy przestawił się na cykl "księżycowy", gdy przez pewien czas żyły w większej zgodności z rytmem przyrody.

    To samo dzieje się u kobiet, które od conajmniej sześciu miesięcy usiłowały zajść w ciążę – jak wykazało niedawno pewne studium "Planetary Eugenics" z Kaliforni. Również u nich cykl miesiączkowy przesunął się w ten sposób, że okres jajeczkowania coraz bardziej zbliżał się do fazy płodnej w cyklu "księżycowym". Najwidoczniej silna chęć posiadania dziecka jest w stanie wywołać w organizmie kobiety zmiany, które w naturalny sposób ułatwią osiągnięcie tego celu.

    To, że rytm dyktowany przez fazy Księżyca ma większą siłę oddziaływania na organizm kobiety niż zwykły cykl miesiączkowy, wynika również z następującej obserwacji: jeśli u kobiet, które od dłuższego czasu nie miały owulacji, chcemy ją ponownie wywołać za pomocą specjalnego masażu tkanki łącznej, wówczas zabieg ten rokuje o wiele większe nadzieje, gdy rozpocznie się go parę dni przed przewidywanym terminem owulacji w cyklu "księżycowym", a nie, jeśli zostanie on dokonany w przypadkowym terminie czy też w połowie cyklu miesiączkowego.

    Ze statystyk różnych klinik położniczych na świecie wynika, że najwięcej dzieci przychodzi na świat około pełni księżyca, w drugiej zaś kolejności w okolicy nowiu. U wszystkich dziewczynek, które rodzą się w tych dwóch fazach Księżyca, dni płodne w cyklu "księżycowym" pojawiają się znów około pełni albo nowiu. Bardzo możliwe, że i ten rytm stanowi pewną naturalną prawidłowość, od której człowiek w znacznym stopniu się oddalił.

    [...] W tym czasie czeski badacz miał okazję zebrać i porównać wiele tysięcy przypadków. Jego teza okazała się całkowicie niepodważalna. Ponadto dokonał on jeszcze jednego sensacyjnego odkrycia: okazało się, że na podstawie obliczeń astrologicznych można ustalić z blisko 100-procentową nieomylnością przyszłą płeć dziecka.

    Klasyczna astrologia rozróżnia męskie i żeńskie znaki zodiaku. I tak np. Lew jest znakiem męskim, Panna – żeńskim, Waga – znów męskim, Skorpion – żeńskim itd. W trakcie swojej wędrówki przez zodiak Księżyc mniej więcej co dwa i pół dnia przechodzi ze znaku męskiego do żeńskiego i na odwrót. Dr Jonas odkrył, że pozycja Księżyca w znaku męskim lub żeńskim w momencie poczęcia decyduje o przyszłej płci dziecka.

    Po tym odkryciu opracował on 8000 wyliczeń dla kobiet, które życzyły sobie, aby ich dziecko miało określoną płeć. Mimo istnienia prawdopodobieństwa, że niektóre z tych kobiet nie dotrzymały wyznaczonego terminu poczęcia, 95% spośród nich urodziło dzieci o płci zgodnej z "zamówieniem".

    [...] Nowsze badania potwierdzają, że za pomocą systemu dr Jonasa możliwy jest wybór przyszłej płci dziecka z 98-procentowym prawdopodobieństwem sukcesu.

    [...] Metoda kosmobiologiczna jest więc tymczasem jeszcze bardzo mało znana. Jak twierdzi dr H. Farsky z Zurychu, obecnie w Europie działa około 60 lekarzy, którzy zajmują się rozpowszechnianiem tego systemu. Ci, odpowiednio przeszkoleni przedstawiciele świata medycyny, na życzenie sporządzają dla swoich pacjentów dokładny roczny kalendarz płodności.

    Zapytane przez nas kobiety zapłaciły za takie wyliczenia 150 do 280 marek. Pomimo, że wszystkie bez wyjątku były bardzo zadowolone z rezultatów – również za inne środki trzeba przecież płacić – możliwe, że opłata tej wysokości stanowi dodatkowy czynnik, który przeszkadza popularyzacji omawianej metody.

    Istnieje też wiele książek mówiących o teoretycznych założeniach kosmobiologicznej regulacji poczęć. Nie podano w nich jednak, o ile wiadomo, adresów, pod którymi można zamówić wyliczenia. Nie zawierają one także praktycznych wskazówek, jak samodzielnie dokonać takich obliczeń.

    Kolejnym powodem powolnego rozpowszechniania metody dr Jonasa jest niewątpliwie również astrologiczno-astronomiczny składnik tej koncepcji. Wielu naukowców nie ma do niego zaufania. Wynika to w dużej mierze z uprzedzeń lub niewiedzy, po części jednak jest uzasadnione nierzetelnością niektórych astrologów, a nade wszystko horoskopów prasowych.

    Ponadto istnienie drugiego, niezależnego cyklu płodności u kobiety nie mieściło się w ramach dotychczasowych twierdzeń naukowych. Mniej konsrwatywni ginekolodzy przyznają jednak, że całokształt problemów, które wiążą się w kobiecym organizmie z jajeczkowaniem, nie został do dziś do końca wyjaśniony. Amerykańscy seksuolodzy Masters i Johnson twierdzą np., że istnieje kilka owulacji i że nawet stosunek płciowy, względnie orgazm może wywołać dodatkową owulację (w przypadku królików fakt ten został udowodniony). Być może u kobiety dodatkowa owulacja pojawia się wówczas, gdy stosunek płciowy przypada na czas płodny w obrębie cyklu "księżycowego".

    Fakt, że u wielu kobiet doszło do zapłodnienia w fazie przed, w trakcie oraz tuż po miesiączce, a więc w okresie, który uważany jest za niepłodny, również wskazuje na istnienie jakiegoś dodatkowego, nieznanego dotychczas uwarunkowania. Jedynie część takich przypadków w zadowalający sposób udaje się wyjaśnić tym, iż pod wpływem szczególnej sytuacji stresowej, choroby itp. owulacja niepostrzeżenie przesunęła się w czasie.

    Już w roku 1930 Harold Saxton Burr i jego współpracownicy z Uniwersytetu w Yale wykryli, że w całkiem nieoczekiwanym momencie, w fazie między dwiema miesiączkami, może dojść do owulacji. [...] Tylko u 30% badanych kobiet nie zaobserwowano owulacji poza "prawidłowym" czasem. U 70% z nich natomiast jajeczkowanie pojawiało się niekiedy w dniach, kiedy zgodnie z panującymi teoriami nie powinno nastąpić. [...]
    Hanna Schultke


    Obliczanie dni płodnych i płci dziecka

    Jedną z przeszkód upowszechnienia tej naturalnej metody regulacji urodzin wymieniono problemy z dostępem do odpowiednich obliczeń. Tak było dawniej, gdy komputery nie były tak powszechnie dostępne, jak obecnie. W istocie obliczenia są dużo prostsze niż np. przy generowaniu horoskopu. Ale też nie są trywialne. Przede wszystkim potrzebne są procedury obliczania położeń Słońca i Księżyca, a są one zasadniczo powszechnie dostępne. Położenie Księżyca na niebie liczone wzdłuż ekliptyki, czyli jego tzw. długość ekliptyczna mówi, w którym znaku zodiaku się on znajduje (znaki zajmują po 30 stopni długości ekliptycznej). Czyli mamy stąd informację o płci. Różnica długości ekliptycznych Słońca i Księżyca to faza Księżyca (przy 0 stopniach jest nów, przy różnicy równej 180 stopni – pełnia).

    Na tych podstawach jeszcze w 1994 r. przygotowałem fortranowski program do obliczania kalendarza cyklu księżycowego, o którym mowa w powyższym artykule. Program ten, o nazwie Cykle udostępniam tutaj, obecnie w nieco udoskonalonej postaci, za darmo jako plik wykonawczy. Obecna wersja ma dokładniej obliczane położenia Słońca (lepiej niż 2") i Księżyca (błąd mniejszy od 10"). Po uruchomieniu pod Windowsami program otwiera okno DOS-owe, w którym użytkownik podaje kolejno:
    Dane urodzenia kobiety, tj.
    Rok
    Miesiąc (od 1 do 12)
    Dzień (od 1 do 31)
    Godzinę i minuty w postaci hhmm, np. 305 (trzecia pięć) lub 2345 (za kwadrans północ)
    Numer strefy czasowej (1 dla czasu zimowego w Polsce, 2 – dla czasu letniego)
    Przedział lat, dla których ma być liczony kalendarzyk (np. 2008, 2010).
    Nazwę pliku na wyniki obliczeń (domyślnie Cykle.txt)
    Program może za jednym razem objąć maksymalnie 620 miesięcy księżycowych, czyli 50 lat.
    Numer strefy czasowej dla wyników oraz wskaźnik (0 lub 1) mówiący, czy w kalendarzu uwzględniać zmianę czasu na letni (1), czy nie (0). Jeżeli użytkownik wybierze domyślną opcję z czasem letnim, zostanie dodana 1 godzina do czasów obliczonych w okresie między ostatnią niedzielą marca i ostatnią niedzielą października, licząc niedziele od godziny 1:00 UTC czyli GMT (tj. od 2:00 CSE czyli czasu środkowoeuropejskiego). Należy pamiętać, że ta reguła na okres czasu letniego obowiązuje u nas od 1996 r. i kiedyś może zostać zmieniona.
    Każdą wpisaną liczbę program powtarza w celu ewentualnego poprawienia (ponownego wpisania) lub zaakceptowania przez użytkownika poprzez naciśnięcie klawisza Enter (w przypadku problemów można przyjrzeć się przykładowemu zrzutowi okna DOS z zaznaczonymi wpisami użytkownika; strzałka oznacza Enter).

    Plik wynikowy zawiera tabelkę składającą sie z pięciu wierszy przy każdym roku, w których jest data, znak zodiaku, w którym znajduje się Księżyc i umiejscowienie Księżyca w znaku. W pierwszym wierszu są wszystkie miesiące roku (12 lub 13 miesięcy kalendarzowych oznaczonych cyframi rzymskimi), w drugim – dni miesiąca i tygodnia (dwuliterowe skróty nazw dni tygodnia), w trzecim – odpowiadające godziny czasu strefowego (lub letniego), w których faza Księżyca ma dokładnie tę samą wartość, jak w chwili urodzenia, czwarty wiersz zawiera oznaczenie płci dziecka: M – chłopiec, F – dziewczynka oraz trzyliterowy skrót nazwy znaku zodiaku. W ostatnim wierszu podano liczę godzin, jakie upłynęły od momentu wejścia Księżyca w bieżący znak zodiaku (determinujący płeć) i liczbę godzin, przez jaką pozostanie jeszcze w tym znaku, licząc od momentu czasu podanego w trzecim wierszu. Te wartości są wyliczane przy założeniu, że Księżyc przechodzi przez cały znak (30 stopni) w ciągu 1/12 miesiąca zwrotnikowego, tzn. w ciągu 54.643164 godzin (zaokrąglone liczby w tabeli sumują się do 54 lub 55 godzin).

    Zawartość pliku wynikowego może wyglądać np. tak:



    KALENDARZ CYKLU KSIEZYCOWEGO na lata 2008-2010
    dla kobiety urodzonej w dniu 1982 04 20 o godz. 13:41 czasu strefy Nr 2
    [0=GMT, 1=CSE (zimowy w Polsce), 2=CWE (letni w Polsce) itd.]. Faza Ksiezyca
    w tym momencie wynosi 316.0 stopni (ok. 26 dni po albo 4 dni przed nowiem).

    W kazdym slupku podano datę: miesiac, nizej - dzien, nizej - godzine i
    minuty (hh:mm), w czwartym wierszu - plec (M - chlopiec, F - dziewczynka)
    oraz znak zodiaku, a w piatym - liczbe godzin od momentu wejscia Ksiezyca
    w ten znak i do wyjscia z niego (w sumie, przed zaokragleniem, 54.6 godzin).
    Daty i godziny podano w czasie strefy 1 (czas zimowy) i 2 (letni).


    Kalendarz dni plodnych w roku 2008 (czas letni od 30 III do 26 X)
    I II III IV V V VI VII VIII IX X XI XII
    4 Pi 3 Ni 4 Wt 2 Sr 2 Pi 31 So 30 Po 29 Wt 27 Sr 25 Cz 25 So 23 Ni 23 Wt
    14:13 10:38 5:15 21:50 9:52 18:39 1:11 6:46 12:45 20:24 6:41 19:12 12:04
    F Sko M Str F Koz M Wod F Ryb M Bar F Byk M Bli F Rak M Lew F Pan M Wag F Sko
    54 .9 54 .2 55 .1 54 1 51 3 48 6 45 10 41 14 37 17 35 20 33 22 32 22 33 22

    Kalendarz dni plodnych w roku 2009 (czas letni od 29 III do 25 X)
    I II III IV V VI VII VIII IX X XI XII
    22 Cz 21 So 22 Ni 21 Wt 21 Cz 19 Pi 19 Ni 17 Po 15 Wt 14 Sr 13 Pi 12 So
    7:34 4:07 23:37 17:23 6:45 17:06 1:18 8:21 15:08 22:32 6:28 17:55
    M Str F Koz M Wod F Ryb M Bar F Byk M Bli F Rak M Lew F Pan M Wag F Sko
    33 21 34 21 34 21 32 23 30 25 26 28 23 32 19 36 16 39 14 41 13 42 12 42

    Kalendarz dni plodnych w roku 2010 (czas letni od 28 III do 31 X)
    I II III IV V VI VII VIII IX X XI XII XII
    11 Po 10 Sr 11 Cz 10 So 10 Po 9 Sr 8 Cz 7 So 5 Ni 4 Po 3 Sr 2 Cz 31 Pi
    8:30 2:01 21:10 17:05 10:16 1:08 13:42 0:20 9:26 17:33 0:24 8:56 19:05
    M Str F Koz M Wod F Ryb M Bar F Byk M Bli F Rak F Rak M Lew F Pan M Wag F Sko
    13 42 13 42 13 42 12 43 10 45 7 47 4 51 .5 54 52 3 50 5 48 7 47 7 47 7

    Obliczenia wykonano programem CYKLE 2.0 (KMB) dnia 2008.09.03


    Dane te mogą posłużyć jako test, gdyż dostaje się je po zaakceptowaniu przez użytkownika wszystkich wartości domyślnych, tj. używając wyłącznie klawisza ENTER (wtedy też wyniki znajdą się w pliku Cykle.txt). Nieco inny opis tabelek dostaje się przy generowaniu kalendarzy z jednym czasem strefowym dla całego roku (tj. bez czasu letniego od wiosny do jesieni).

    Na początku powyższej tabelki, dla kalendarzyka na 2008 r., w górnym wieszu jest tutaj: 'I', co oznacza miesiąc styczeń. Niżej mamy '4 Pi' czyli 4 dzień miesiąca i piątek. Poniżej tej daty znajduje się moment czasu 14:13 (czternasta trzynaście, tutaj: czasu strefy 1 czyli czasu środkoweuropejskiego) optymalny na poczęcie dziecka, które będzie rodzaju żeńskiego (litera F w czwartym wierszu, poniżej godziny). Płeć dziecka determinuje pobyt Księżyca w znaku zodiaku (tutaj skrót Sko oznacza znak Skorpiona), więc można się spodziewać dodatkowej nieokreśloności na granicy znaków. Tę niepewność można oszacować w oparciu o dwie liczby widniejące w ostatnim wierszu: pierwsza wyraża czas w godzinach (tutaj 54 godziny), od kiedy Księżyc już przebywa w tym znaku, a druga – ile godzin jeszcze w nim pozostanie (tutaj jest .9 czyli tylko 0.9 godzin; liczby poprzedzone kropką dotyczą wyłącznie wartości mniejszych niż 0.95 godziny, w przeciwnym wypadku są one zaokrąglane do liczb całkowitych). W tym przypadku formalnie pozostaje więc mniej niż 1 godzina do zmiany płci (związanej z przejściem Księżyca w następny znak), co raczej wyklucza wybór tego terminu na zaplanowanie upragnionej dziewczynki. Najlepiej, gdy lewa i prawa liczba są porównywalne (bo znaczy to, że Księżyc znajduje się w okolicy środka znaku zodiaku).
    Analogicznie, ostatnie dane z 2010 r. oznaczają dzień 31 grudnia i godzinę 19:05; tu również płeć żeńska nie jest zbyt pewna, gdyż Księżyc wejdzie do znaku męskiego już za ~7 godzin, licząc od tej optymalnej godziny poczęcia, tj. od 19:05.

    Jeśli nie możemy skorzystać z reguł czasu letniego 'zaszytych' w programie, praktyczne mogłoby być generowanie dwóch kalendarzy: jednego na czas zimowy (np. z opcjami strefy 1, 0, zamiast domyślnych 1, 1), drugiego – na czas letni (opcje 2, 0). Użytkownik powinien dobrze zapamiętać, że gdy wygeneruje kalendarzyk cały w czasie środkowoeuropejskim (zimowym), wtedy w okresie obowiązywania czasu letniego do wszystkich godzin tabelki musi dodać 1 godzinę (gdy w wyniku dodawania uzyska godzinę większą niż 24:00, znaczy to, że moment wypada w następnym dniu!).

    EWAT - ciekawy tekst , można się w to pobawić dla rozrywki.

    0bfca738c07d15d024deec4f02710b8b.png
‹‹ 41 42 43 44 45 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak od strony psychicznej przygotować się do porodu?

Poród to jedno z najważniejszych wydarzeń w życiu każdej kobiety. Większość jednak skupia się na przygotowaniach od strony fizycznej... A co z psychiką? Czy do porodu można się przygotować od strony mentalnej? Jak zadbać o odpowiednie nastawienie? Jakie są techniki przygotowania do porodu? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Insulinooporność - zasady żywieniowe, dieta i objawy.

Czym jest insulinooporność? Insulinooporność a dieta - na czym polega zależność? Jak odżywiać się przy insulinooporności? Które produkty spożywcze warto włączyć do diety, a z których warto zrezygnować? Artykuł napisany przez Zosię i Anię z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Mierzenie temperatury podczas starań o dziecko - kiedy owulacja i dni płodne?

Temperatura ciała jest reakcją naszego organizmu na to co się w nim dzieje. Prawie wszyscy wiedzą, że temperatura ciała informuje nas, o tym, że nasz organizm walczy z infekcją. Niewiele osób zaś wie, że temperatura ciała może również dawać zaskakująco dokładne informacje na temat płodności kobiety! Wystarczą zaledwie 3 minuty dziennie, a nie wydając ani grosza dowiesz się więcej niż możesz przypuszczać. Sprawdź, po co mierzyć temperaturę podczas starania o ciążę. Dowiedz się, jak prawidłowo mierzyć temperaturę i w jaki sposób OvuFriend Ci w tym pomoże! 

CZYTAJ WIĘCEJ