35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
ania.g wrote:A nie,żadne skupiska ludzkie. Od tego jestem jak najdalej. I nie jestem zwolenniczką pałętania się z małym dzieckiem po jakichkolwiek sklepach.
Ja jak musiałam iść/jechać do sklepu to po prostu to robiłam i już. No ale mój się urodził latem.iwcia77, Mega, Sabina lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
caffe wrote:To nie chodzi żeby wyjść na werandę/balkon
Chodzi o to żeby dziecko ubrać tak jakby miało wyjść na dwór i trzymać je przy otwartym oknie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2014, 13:30
Pusurek, Reni, ania.g, Mega, Simba, kapturnica lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
o to jak mam okienko w tej piwnicy co dziewczyny radziły to tam tez może?
caffe wrote:To nie chodzi żeby wyjść na werandę/balkonChodzi o to żeby dziecko ubrać tak jakby miało wyjść na dwór i trzymać je przy otwartym oknie
iwcia77, Pusurek, Mega lubią tę wiadomość
-
o jak pienknie zajebiaszczo..
do iui jednak nie podjedę w tym cyklu to chociaż się dupiszonem napcham
aaa i możesz dorzucić Szymkacaffe wrote:dupka dla Ciebie mamale jeszcze totalnego remanentu w apteczce nie robiłam
iwcia77, Mega, kapturnica lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
caffe wrote:Teraz to fakt, sezon przeziębień i nie ma co narażać małego dziecka. Ale z czasem bym go nie izolowała od ludzi, bo jakąś odporność też musi nabyć.
Ja jak musiałam iść/jechać do sklepu to po prostu to robiłam i już. No ale mój się urodził latem.Pusurek, Mega, iwcia77, Sabina lubią tę wiadomość
Matka fantastycznej 4 -
ej no nie bądź wiśnia..chyba możesz po koleżeńsku odstąpić to młodsze, przecież się jeszcze nie przyzwyczaiłaś do niego
no dajcaffe wrote:Szymka to mogę Ci pożyczyć na nocpaszczakin, Mega, caffe, kapturnica, iwcia77, Sabina lubią tę wiadomość
-
Ania weranduje się noworodki w zimie jak jest mróz na dworze. O tej porze roku i w godzinach popołudniowych możecie już z małym wyjść. Na pierwszy raz jak się boisz,zrób taką dodatkową jakby budkę z pieluszki żeby nie nawdychał się za dużo powietrza.
Ja mojego bez czapki chowałam i mi nie chorował. Nigdy nie przegrzewałam, ale co się nasłuchałam od teściowej, to jeden Pan Bóg wieReni, ania.g, Mega, iwcia77, Sabina lubią tę wiadomość