35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Morcia masz racje.Dokładnie rozmowa i wyłożenie kart na stół a nie jakies straszenie nastolata policja. Bo pewnie wysmiałby sie w twarz..Tylko ustalone granice maja szanse zaowocowac jakims porozumieniem.Albo sie do nich stosuje albo układa zycie po swojemu ale juz na własny rachunek
macduska, MartaDidi, moremi, Aasiula, kkisia, Arwena, Sabina lubią tę wiadomość
-
kapturnica wrote:Oj kometko kometko,Widac ze nie masz dzieci.
Myslisz ,ze jak policja go przyprowadzi do domu to to poprawi sytuacje??
aaaaa bo ja nienawidzę jak ta młodzież teraz traktuje rodziców. tak sobie myslę że czasem przydałoby się nimi porządnie wstrząsnąć, żeby dotarło, że (jeszcze) nie wszystko im wolno. z premedytacją pojechał? z premedytacją by wrócił.
moje dziecka będą miały ze mną ciężko
ja nie lubię jak mi kto na odcisk nadeptuje. porządek musi być. -
nick nieaktualnykapturnica wrote:Morcia masz racje.Dokładnie rozmowa i wyłożenie kart na stół a nie jakies straszenie nastolata policja. Bo pewnie wysmiałby sie w twarz..Tylko ustalone granice maja szanse zaowocowac jakims porozumieniem.Albo sie do nich stosuje albo układa zycie po swojemu ale juz na własny rachunek
i żadnych aneksów do umowymoremi, Aasiula, MartaDidi lubią tę wiadomość
-
macduska wrote:nie, ale głowa może boleć
współczuję miewam takie same ciągi bólowo- ciśnieniowemacduska lubi tę wiadomość
Mateusz jest już pełnoletni , wiec suwaczka wstawiać nie będę -
SolarPolar wrote:Cisnienie 100 na 70, umieram?
i jakie masz na codzien?
kurde moze do jakiegos lekarza podjedz.
Ja tam nie jestem lekarzem ale od tego moze cie wlasnie bolec glowa .
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2015, 18:25
-
ComeToMeBaby wrote:szejm on mi
aaaaa bo ja nienawidzę jak ta młodzież teraz traktuje rodziców. tak sobie myslę że czasem przydałoby się nimi porządnie wstrząsnąć, żeby dotarło, że (jeszcze) nie wszystko im wolno. z premedytacją pojechał? z premedytacją by wrócił.
moje dziecka będą miały ze mną ciężko
ja nie lubię jak mi kto na odcisk nadeptuje. porządek musi być.
Porządek i granice to sie wprowadza jak dziecie ma kilka lat .A nie jak prawie dorosły.Na etapie nastolatka jedynie rozmowa , rozmowa i ustalenie okreslonych warunkow współżycia wchodza w gre.Ale z uwzglednieniem równiez jego zdania
To jak dzieci traktuja rodziców niestety lub stety zalezy równiez od tego na ile sobie pozwalały w stosunku do rodziców i jakie granice mialy wyznaczone.Wystarczy to zaobserwowac w sklepach jak nastolaty odzywaja sie do rodziców.Baa nie nastolatki a dzieci nie raz jaki maja jezyk w stosunku do rodzica kiedy cos im nie pasuje
moremi, macduska, inessa, Arwena, Sabina lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMartaDidi wrote:A normalnie jakie miewasz? Bo dla mnie 90/ 60 to jest niestety fizjologia...
ja tak okło takiego jak ma teraz Polar to fizjologi- no chyba, ze u lekarz - tam książkowo- 125/75 ale już mi wierzy, że mam niższe
jak spada to ostatnio miałam 85/45 czy coś koło tego...MartaDidi lubi tę wiadomość
-
ComeToMeBaby wrote:szejm on mi
aaaaa bo ja nienawidzę jak ta młodzież teraz traktuje rodziców. tak sobie myslę że czasem przydałoby się nimi porządnie wstrząsnąć, żeby dotarło, że (jeszcze) nie wszystko im wolno. z premedytacją pojechał? z premedytacją by wrócił.
moje dziecka będą miały ze mną ciężko
ja nie lubię jak mi kto na odcisk nadeptuje. porządek musi być.kapturnica, Aasiula, megan8, Sabina lubią tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
nick nieaktualny
-
macduska wrote:ja tak okło takiego jak ma teraz Polar to fizjologi- no chyba, ze u lekarz - tam książkowo- 125/75 ale już mi wierzy, że mam niższe
jak spada to ostatnio miałam 85/45 czy coś koło tego...Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2015, 18:24
macduska lubi tę wiadomość
-
kapturnica wrote:Porządek i granice to sie wprowadza jak dziecie ma kilka lat .A nie jak prawie dorosły.Na etapie nastolatka jedynie rozmowa , rozmowa i ustalenie okreslonych warunkow współżycia wchodza w gre.Ale z uwzglednieniem równiez jego zdania
To jak dzieci traktuja rodziców niestety lub stety zalezy równiez od tego na ile sobie pozwalały w stosunku do rodziców i jakie granice mialy wyznaczone.Wystarczy to zaobserwowac w sklepach jak nastolaty odzywaja sie do rodziców.Baa nie nastolatki a dzieci nie raz jaki maja jezyk w stosunku do rodzica kiedy cos im nie pasujealbo Drzyzgę.. jak słucham jak te dzieciory się odnoszą do rodziców to mi się włos na głowie jeży. zazwyczaj jednak to rodzice są sobie winni. jak się daje tak sobą pomiatać to co się dziwić.
w tym przypadku też megan piszesz że masz już jakiś czas z nim problem. nieodzywanie się do siebie 3 miesiące to też chyba nie jest dobry pomysł. chyba zabrakło między wami tej komunikacji, hmm? ciekawe jak się zachowa po powrocie.megan8 lubi tę wiadomość
-
megan8 wrote:dokładnie ,mąż ma porozmawiać z nim jak zjedzie z Norwegii
a ciotce nie musi oddawać
a ona to wogóle stwierdziła ,że to ze mną jest coś nie tak, bo nie chcę go puścić
i żebym go zrozumiała ,bo on teraz jest w takim ciężkim wieku dojrzewania
no śmiechu warte
nie potrafiła zrozumieć mojej postawyComeToMeBaby, MartaDidi, kkisia, megan8, Sabina lubią tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
megan8 wrote:dokładnie ,mąż ma porozmawiać z nim jak zjedzie z Norwegii
a ciotce nie musi oddawać
a ona to wogóle stwierdziła ,że to ze mną jest coś nie tak, bo nie chcę go puścić
i żebym go zrozumiała ,bo on teraz jest w takim ciężkim wieku dojrzewania
no śmiechu warte
nie potrafiła zrozumieć mojej postawy
albo to wy go wychowujecie/-liście, albo ona.
co to za podważanie kompetencji rodzica?!megan8 lubi tę wiadomość
-
Aasiula wrote:kurwa mialam zacytowac a nie lajkowac ,no nie jest zbyt dobre cisnienie
i jakie masz na codzien cisnienie?
kurde moze do jakiegos lekarza podjedz.
Ja tam nie jestem lekarzem ale od tego moze cie wlasnie bolec glowa . -
moremi wrote:Ja niestety mam często do czynienia z taką zbuntowaną młodzieżą i wkurza mnie, gdy dzieciak zaczyna wyciągać wnioski, arodzice w tym czasie litują się nad nim, bo "to przecież takie dobre dziecko" i wyciągają go z bagna. Po krótkim czasie powtórka z rozrywki, a jak dzieciak ma w okolicach trzydziestki, to płacz i zgrzytanie zębów, bo żeruje na rodzicach, pije i bije.
konsekwencja jest nieocenioną pomocą przy wychowaniu dziecka. podobno
ja to jestem taka cięta i stanowcza, że jestem spokojna o bycie konsekwentną
no- chyba, ze zrobi mi sie budyń jak będę w cionży.
ale to już uprzedziłam mojego m że jakbym się za bardzo rozkleiła czy nie trzymała fasonu to ma mnie też przywrócić do pionu.
własnie zeby uniknąć zachowań z "trudne spraaawy" czy coś tam.moremi lubi tę wiadomość
-
SolarPolar wrote:110 na 90 - tak zazwyczaj mam. Zdziwilo mnie to ze kawa mi nie podchodzila i zamiast lepiej to gorzej sie czulam wiec myslalam ze pewnie cisnienie wsokie. No nic pojde na spacer to moze lepiej mi bedzie.
czy cos oprocz glowy booli ?
Nie wiem oczy jakies zawroty glowy? nudnosci ?
Ja bym poszla z tym do lekarza w mozliwym terminie .
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2015, 18:29