35 + starajace sie o pierwsze dziecko, czy sa takie?
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć dziewczyny, jakoś tu u nas cicho, jak nie powiem gdzie 😄
U mnie średnio.. To mój pierwszy transfer i nie mam do czego porównywać, ale wydaje mi się, że raczej nic z tego nie będzie. Choć zawsze tli się jakaś nutka nadziei 😉 Nie czuję prawie żadnych zmian w ciele. Jutro podjadę na betę - chcę sprawdzić, czy chociaż było jakieś „muśnięcie”. Ale tak jak mówię, nastawiam się, że raczej nie. Niby brak objawów niczego nie wyklucza, ale czytam, że dziewczyny pisały o ciągnięciach, senności, kłuciach… 😫 Chciałabym się mylić.
Jutro się dowiem, bo to będzie 6dpt. A jeśli nic z tego, to powtórzę jeszcze w poniedziałek dla kliniki i tyle.👩'89
HSG ✔️AMH 1,4 (07.2024) -->0,99 (04.2025)
Kariotyp✔️KIR Bx (2DS1✔️)
Niska ferrytyna 21-->27-->20
🧔♂️'74
Morfologia 1%❌
Kariotyp ✔️
_________________________________________
Invimed Wrocław🍀
IUI 10.2024 ❌
IVF 2025:
Kwalifikacja 01.04✔️
07.05 💉Menopur300, Rekovelle12
20.05 - pobrano 11🥚- dojrzałych 11 - zapłodniono 10 - 3 ❄️❄️❄️ 4AB, 4BB, 4BA
06.06 - histeroskopia✔️
11.09 - transfer ⏳ -
Toteż ja czekam na Twój wynik z ogromnym zaciekawieniem, bądąc w czwartej dobie po trasnferze i czując jedno wielkie NIC. Jedyne, co mi doskwiera, to tony białego śluzu wyływające po cyclogeście, który pewnie po prostu nie jest do niczego potrzebny, skoro transfer się nie udał. Z doświadczenia powiem Ci, bo to już chyba mój szósty transfer, że bywało różnie z objawami, ale w udanych transferach miałam jakiekolwiek objawy: ból z boku piersi, zatkany nos, biegunki. W pozostałych brak objawów oznaczał niepowodzenie. No, może raz się pomyliłam, bo czułam kłucia jakich mało! Jednak okazało się, że nażarłam się jabłek i to były klasyczne wzdęcia!LS wrote:Cześć dziewczyny, jakoś tu u nas cicho, jak nie powiem gdzie 😄
U mnie średnio.. To mój pierwszy transfer i nie mam do czego porównywać, ale wydaje mi się, że raczej nic z tego nie będzie. Choć zawsze tli się jakaś nutka nadziei 😉 Nie czuję prawie żadnych zmian w ciele. Jutro podjadę na betę - chcę sprawdzić, czy chociaż było jakieś „muśnięcie”. Ale tak jak mówię, nastawiam się, że raczej nie. Niby brak objawów niczego nie wyklucza, ale czytam, że dziewczyny pisały o ciągnięciach, senności, kłuciach… 😫 Chciałabym się mylić.
Jutro się dowiem, bo to będzie 6dpt. A jeśli nic z tego, to powtórzę jeszcze w poniedziałek dla kliniki i tyle.
Od tego czasu przestałam być naiwna.
Mimo wszystko trzymam kciuki za cud!Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 14:43
LS lubi tę wiadomość
-
