35 + starajace sie o pierwsze dziecko, czy sa takie?
-
WIADOMOŚĆ
-
STARAczka mocne kciuki! 🤞🫶✊👩 84 r., AMH 2,47 (04.25) ➡️ 3, 24 (08.25), wszystkie badania w normie
👱🏼♂️ 85 r., morfologia 1%, fragmentacja DNA 27%
❌ I IVF stymulacja 28.05 (2dc)
04.06 I monitoring
09.06 punkcja➡️ 10 🥚=> 8 zapłodnionych => 0 zarodków do transferu (degeneracja 6 dnia) ❌😓
II IVF (z PGT-A) 10.25??? -
LS wrote:No proszę.. właśnie słyszałam, że znowu się zaczyna kolejna fala.. zastanawiamy się nad szczepieniem.
A jakie miałaś objawy? W każdym razie dobrze, że się czujesz lepiej. Dawaj znać, co powie lekarz. Zdrówka 🍀🍀🍀
Wiesz co, objawy wlasnie jak przeziębienie. We wtorek miałam ból głowy, katar, lekkie drapanie w gardle, chwilkę mialam 37,1, lekkie bóle mięśniowe. Poszłam do internisty, zaczęłam się leczyć domowymi sposobami i leżałam w łóżku. W środę już tylko katar pozostał i niewyspanie. Wczoraj mnie tknęło, zeby zrobić test, bo po pracy nie czułam za bardzo smaku i zapachu + w weekend mieliśmy jechać do rodziny z małym dzieckiem. To zrobiłam ten test 🤷🏼♀️ a dzisiaj to już w ogóle lepiej się czuje, nadal nos przytkany, trochę odkaszlnę, ale spałam lepiej. Gdyby nie test, to serio myślałabym że to przeziębienie. Na immunosupresji trzymało mnie 1,5 tygodnia i kiepsko się czułam.
Jest jak jest, muszę mieć nadzieję, że wszystko będzie dobrze, nie mogę nic więcej zrobić.
@STARAczka mocne kciuki ✊️✊️✊️🍀🍀🍀Kariotypy ok; AMH 4,8 (IX 2024)
-cross-match X 39%, XII 61%, V 45,5%
-allo-MLR 38% X, V 55,6% komórki NK 9%, KIR AA
Naturals 🤗 24.06 β 60.9, 26.06 β 141, 28.06 β 360.9, 02.07 β 2108; 15.07 CRL 0,98 cm 141 ud/min02.08 CRL 2,85 cm; 21.08 Sanco ok, prenatalne - ryzyka niskie 🤞
Klinika nr 2 od 09.2024:
IVF 6 04/05.25 - 4❄️ po PGTA-A 1 ok i 1 mozaika
IVF 5 10.2024 - 1 PGT-A ok, 1 ?
- transfer VIII 04.03 5.2.1 - β 10dpt 0.156 💔
- transfer IX 05.04 5.2.3 💔
Klinika nr 1 2021-08.2024
4 procedury IVF. IVF 1: 4 ❄️, bez PGT-A, 4 transfery, 1 cb
3 IVF z PGT-a: IVF 2❄️ nieprawidłowy. IVF 3 z 3❄️ dwa ok. Dwa transfery z Accofil:
-transfer❄️ 5.1.1 udany (06.2023), wada rozwojowa, 💔12+5
-transfer❄️5.2.3 (03.2024) - 💔
IVF 4 - jeden❄️ok, transfer z Accofil (07.2024), 💔6 +0.
-
Thoruviel wrote:Wiesz co, objawy wlasnie jak przeziębienie. We wtorek miałam ból głowy, katar, lekkie drapanie w gardle, chwilkę mialam 37,1, lekkie bóle mięśniowe. Poszłam do internisty, zaczęłam się leczyć domowymi sposobami i leżałam w łóżku. W środę już tylko katar pozostał i niewyspanie. Wczoraj mnie tknęło, zeby zrobić test, bo po pracy nie czułam za bardzo smaku i zapachu + w weekend mieliśmy jechać do rodziny z małym dzieckiem. To zrobiłam ten test 🤷🏼♀️ a dzisiaj to już w ogóle lepiej się czuje, nadal nos przytkany, trochę odkaszlnę, ale spałam lepiej. Gdyby nie test, to serio myślałabym że to przeziębienie. Na immunosupresji trzymało mnie 1,5 tygodnia i kiepsko się czułam.
Jest jak jest, muszę mieć nadzieję, że wszystko będzie dobrze, nie mogę nic więcej zrobić.
@STARAczka mocne kciuki ✊️✊️✊️🍀🍀🍀
Więc z tym optymistycznym akcentem wsiadłam do pociągu, żeby dowiedzieć się, że coś się stało i jest komunikacja zastępcza. Za "jakiś czas" podstawią autokary. Całe szczęście, że przezornie wsiadłam w pociąg o 5 rano😉. Podobno po tej komunikacji zastępczej nie wypuścili w trasę już nic, awaria.
Potem krew nie chciała lecieć przy pobraniu krwi na badanie progesteronu. Zadzwonił mój zakręcony partner i spytał, czy ma po mnie przyjechać po tej punkcji, bo to jednak pod znieczuleniem jest...😱 Ja go zaraz sama w kosmos teleportuję. Same cyrki, ten transfer nie może się udać!
Poszłam więc na megaserniczek i koktajl szpinakowy i wyczekuję pory transferu. Mam nadzieję, że chociaż lekarz dojechał i nic mi nie dolega😉.
Dziewczyny, kiedyś napiszę o tym książkę! O nas wszystkich! I dostanę za to Nobla! Ale najpierw jobla...
Ściskam Was mocno! Samych pozytywnych myśli!Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 09:41
LS lubi tę wiadomość
-
Thoruviel wrote:Wiesz co, objawy wlasnie jak przeziębienie. We wtorek miałam ból głowy, katar, lekkie drapanie w gardle, chwilkę mialam 37,1, lekkie bóle mięśniowe. Poszłam do internisty, zaczęłam się leczyć domowymi sposobami i leżałam w łóżku. W środę już tylko katar pozostał i niewyspanie. Wczoraj mnie tknęło, zeby zrobić test, bo po pracy nie czułam za bardzo smaku i zapachu + w weekend mieliśmy jechać do rodziny z małym dzieckiem. To zrobiłam ten test 🤷🏼♀️ a dzisiaj to już w ogóle lepiej się czuje, nadal nos przytkany, trochę odkaszlnę, ale spałam lepiej. Gdyby nie test, to serio myślałabym że to przeziębienie. Na immunosupresji trzymało mnie 1,5 tygodnia i kiepsko się czułam.
Jest jak jest, muszę mieć nadzieję, że wszystko będzie dobrze, nie mogę nic więcej zrobić.
@STARAczka mocne kciuki ✊️✊️✊️🍀🍀🍀
Więc z tym optymistycznym akcentem wsiadłam do pociągu, żeby dowiedzieć się, że coś się stało i jest komunikacja zastępcza. Za "jakiś czas" podstawią autokary. Całe szczęście, że przezornie wsiadłam w pociąg o 5 rano😉. Podobno po tej komunikacji zastępczej nie wypuścili w trasę już nic, awaria.
Potem krew nie chciała lecieć przy pobraniu krwi na badanie progesteronu. Zadzwonił mój zakręcony partner i spytał, czy ma po mnie przyjechać po tej punkcji, bo to jednak pod znieczuleniem jest...😱 Same cyrki, ten transfer nie może się udać!
Poszłam więc na megaserniczek i koktajl szpinakowy i wyczekuję pory transferu. Mam nadzieję, że chociaż lekarz dojechał i nic mu nie dolega😉.
Dziewczyny, kiedyś napiszę o tym książkę! O nas wszystkich! I dostanę za to Nobla! Ale najpierw jobla...
Ściskam Was mocno! Samych pozytywnych myśli! -