X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się po 35 roku życia 35 + starajace sie o pierwsze dziecko, czy sa takie?
Odpowiedz

35 + starajace sie o pierwsze dziecko, czy sa takie?

Oceń ten wątek:
  • Mediana2 Nowa
    Postów: 3 3

    Wysłany: 21 września, 07:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Dziewczyny, czytam wasze historie i ogromnie Was podziwiam. Mi kiedyś ginekolog powiedział, że mam czas tylko do 39 roku życia, czyli został mi rok. Mam endometriozę, pół mięśniaka, którego macica ostatnio ściągnęła z powłoki brzusznej, w 2016 roku rozpoczęłam starania i nabawiłam się traumy. Od roku temat wrócił, ale starania rozpoczęliśmy dopiero teraz we wrześniu. Zawsze mówiłam, że nie zdecyduję się na in vitro, że psychicznie tego nie dźwignę. Piszę to po to, żeby Wam przekazać, że jesteście niesamowite i macie ogromną siłę, która dodaje otuchy ❤️

    Kat84, LS lubią tę wiadomość

  • Kat84 Ekspertka
    Postów: 122 210

    Wysłany: 21 września, 08:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mediana2 witamy :) po pierwsze to nie stresuj się tym co powiedział lekarz o czasie. Nie chodzi o to, żeby to lekceważyć ale żeby też się nie fiksować na jednej dacie. Bo dlaczego akurat 39? Ja mam 41 i zaczęłam in vitro kilka miesięcy temu. Lekarz nie powiedział, że mam tylko rok albo pół roku.. podejmuje się starania, wdraża się różne metody wspierania i liczy na to, że któraś pomoże. Mówienie już na początku o jakimś konkretnym terminie wprowadza ogromna presję.. a ta się zdecydowanie nie przydaje przy staraniach o dziecko..

    LS lubi tę wiadomość

    👩 84 r., AMH 2,47 (04.25) ➡️ 3, 24 (08.25), wszystkie badania w normie
    👱🏼‍♂️ 85 r., morfologia 1%, fragmentacja DNA 27%

    ❌ I IVF stymulacja 28.05 (2dc)
    04.06 I monitoring
    09.06 punkcja➡️ 10 🥚=> 8 zapłodnionych => 0 zarodków do transferu (degeneracja 6 dnia) ❌😓
    II IVF (z PGT-A) 10.25
    stymulacja: Mensinorm 225 j + Orgalutran
  • Dotipik Autorytet
    Postów: 413 155

    Wysłany: 21 września, 10:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mediana2 wrote:
    Hej Dziewczyny, czytam wasze historie i ogromnie Was podziwiam. Mi kiedyś ginekolog powiedział, że mam czas tylko do 39 roku życia, czyli został mi rok. Mam endometriozę, pół mięśniaka, którego macica ostatnio ściągnęła z powłoki brzusznej, w 2016 roku rozpoczęłam starania i nabawiłam się traumy. Od roku temat wrócił, ale starania rozpoczęliśmy dopiero teraz we wrześniu. Zawsze mówiłam, że nie zdecyduję się na in vitro, że psychicznie tego nie dźwignę. Piszę to po to, żeby Wam przekazać, że jesteście niesamowite i macie ogromną siłę, która dodaje otuchy ❤️
    Cześć Mediana2, o co chodzi, że masz pół mięśniaka? I że macica ściągnęła go z powłoki brzusznej? Samo ivf nie jest aż takie starszne...

    Mandi41 lubi tę wiadomość

  • Mandi41 Autorytet
    Postów: 261 357

    Wysłany: 21 września, 10:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kat84 wrote:
    Mediana2 witamy :) po pierwsze to nie stresuj się tym co powiedział lekarz o czasie. Nie chodzi o to, żeby to lekceważyć, ale żeby też się nie fiksować na jednej dacie. Bo dlaczego akurat 39? Ja mam 41 i zaczęłam in vitro kilka miesięcy temu. Lekarz nie powiedział, że mam tylko rok albo pół roku.. podejmuje się starania, wdraża się różne metody wspierania i liczy na to, że któraś pomoże. Mówienie już na początku o jakimś konkretnym terminie wprowadza ogromna presję.. a ta się zdecydowanie nie przydaje przy staraniach o dziecko..


    Witaj Mediana, podpisuje sie pod Kat84. Ja tez zaczelam sie starac o dziecko ponad rok temu wiedzac, ze mam prawie zerowe AMH wiec wiedzialam, ze to pewnie sie nie uda. Babka na pierwszej wizycie w klinice powiedziala mi, ze bardzo malo prawdopodobne, ze zajde w ciaze ze swoja komorka. Cmokala i ogolnie bardzo podciela mi skrzydla. Ja wiem, ze przy moim AMh.. to bedzie jakis cud, ale postanowilam podjac probe. Jak sie okazalo, ze jednak bede u innego lekarza to sie ucieszylam ;).

    Dziewczyny tu sa zrodlem wiedzy :) dzieki nim zaczelam sprawdzac co ze mna jest nie tak.. i w ten sposob dowiedzialam sie w piatek, ze mam endometrioze 4 st. myslalam ze taka moja uroda..

    Wiadomo IVF to nie jest latwy proces, ale z tym forum latwiej to jakos ogarnac. Dodaj do stopki swoje dolegliwosci, a na bank dziewczyny tez cos doradza :)

    Trzymam mocno kciuki :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 września, 10:58

    LS, Kat84 lubią tę wiadomość

    41👩‍💻 👨‍🚀37
    ❌AMH 0,05 🥹
    ❌Endometrioza 4 st. z cechami adenomiozy
    ❌Hashimoto
    ❌Anty TG w skali do 4,11 - 7
    ❌Tsh - skacze jak zajac - teraz 1.7
    ❌Homocysteina 11,40
    ❌MTHFR hetero, PAI-1 - hetero
    ❌insulinoopronosc - glucophage
    ✅Ferrytyna 33 -> 72
    ✅Kariotypy
    ✅Krzywa cukrowa
    ✅Prolaktyna
    ✅Witamina D
    ✅Witamina B12 i B9
    ✅pasożyty
    ❓czekam na wynik KIR i ANA1
    16.08. punkcja - 0 MII 😹(Elonva, Menopur, Orgalutran)
  • STARAczka Ekspertka
    Postów: 230 224

    Wysłany: 21 września, 10:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Spokój, dziewczyny! Gdy ja poszłam do lekarza w wieku 41,5 lat, usłyszałam na wejście: "Kobiety w pani wieku już nie zachodzą w ciążę. Materiał biologiczny jest za stary i już zdegenerowany". Zachlipałam, łzy spłynęły na biurko, ale powiedziałam do doktorka: "Tak? To ja panu pokażę! Robimy stymulację". Jakież było jego zdziwienie, gdy wyhodowałam trzy piękne blastocysty, a z drugiej z nich zaszłam w ciążę, która trwała do piątego miesiąca. A potem znowu zaszłam i znowu poroniłam. Doktorek powiedział: "Pani zmusza mnie do zweryfikowania poglądów na temat starszych kobiet". Szacun za bycie otwartym, a nie dziadersem w białym fartuchu.

    Niestety, sytuacja drastycznie zmienia po 42 roku życia. Od tego czasu osiągałam już tylko 1-2 blastocysty i, póki co, żadna nie dała nawet implantacji. Ale w każdej stymulacji miałam zarodki, czyli potencjalne szanse! I mam je nadal - zamrożone. Gdybym wtedy, podczas pierwszej wizyty, skończyła na łzach, nie wiedziałabym, że prze AMH 1 kobieta w naszym wieku MA szanse! I będę czekać do mojej ostatniej mrożonki!

    Próbujcie!

    Mandi41, Dotipik, LS, Kat84 lubią tę wiadomość

  • Róża_walczy Nowa
    Postów: 4 0

    Wysłany: 21 września, 11:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry,
    Witam Was wszystkie…
    Odważyłam się napisać na forum chociaż nasza sytuacja jest „dość niestandardowa”…
    Mam 36 lat i obudziłam się że jak nie teraz to potem może być za późno…
    Ostatnie lata wogole nie dopuszczałam myśli o dziecku bo od 8 lat jesteśmy skupieni na walce o powrót Męża do najpierw życia a teraz zdrowia(wypadek)…
    Od roku zaczęliśmy myśleć, analizować czy damy radę (Mąż wymaga mojej pomocy we wszystkich w sumie czynnościach dnia codziennego)…
    Tak jak rok temu porzuciłam marzenia bo w PL nie mamy szans(Mąż musiał być ubezwłasnowolniony po wypadku ponieważ był w śpiączce przez pół roku i musiałam to zrobić żeby móc cokolwiek działać w szpitalach) tak teraz wszystko wróciło z podwójną mocą…

    Chęć posiadania dziecka zrobiła się niewyobrażalnie silna ale niestety w PL nie mamy szans chyba.. Mąż ma problem z wytryskiem nie wiemy czy od leków czy od spastyki… w poniedziałek idziemy do polecanego uro/androloga Dzikowskiego może coś nam podpowie…
    Ale i tak szukamy pomocy w Czechach bo tam ubezwłasnowolnienie nie obowiązuje…

    Boję się w sumie invitro, myślimy mocno nad inseminacja ale zapewne potrzebowalibyśmy biopsji jądra…

    Mogłybyście nam coś poradzić?wiem że jesteśmy dość niestandardowi ale nie tylko standardowi ludzie pragną zostać Rodzicami 🩷

    Jestem całkowicie zagubiona-szukam na fb różnych informacji, na grupach i forach…
    Nie spodziewałam się że chęć zostania Matką tak mnie zaatakuje bo mimo wszystko mieliśmy już ułożone spokojne życie…

    👩 '89
    AMH 1.83 (01.2024 - 4.04)
    niedoczynność tarczycy
    hashimoto
    IO

    👨 '86
    Testosteron 21 nmol/l
    AMH 12.31 MG/ml ⬆️
  • Just00 Ekspertka
    Postów: 164 236

    Wysłany: 21 września, 13:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Mediana i Róża_walczy!
    Jeśli mogę coś doradzić ze swojej strony to skoro zakiełkowała w Was myśl że chcecie zostać mamami to idźcie za ciosem! Nie bójcie się invitro,bo cały proces potrafi być długotrwały,a wiadomo,że w naszym wieku czas to najmniejszy sprzymierzenca,nie ma się co oszukiwać. Ja też na początku nawet nie pomyślałam że będę miała taki problem,ivf było dla mnie jak baśń,coś tam słyszałam,wiedziałam że ludzie robią,ale tak na prawdę g****wiedziałam dopóki sama nie usłyszałam że w naszym wypadku to największa szansa na zostanie rodzicami. Moja historia akurat miała bardzo szybki przebieg,końcem kwietnia usłyszałam diagnozę i od razu ruszyliśmy z tematem a dziś jestem w 15 tyg ciazy 🤯 myślicie że nie miałam rozterek czy dobrze robimy? Że może należałoby porobić wiecej badań I leczyć w inny sposób? A może jednak jeszcze chwila i udałoby się naturalnie co nawet moja dr prowadząca z kliniki stwierdzila. Jednak poszliśmy w to,bo raz ze ja już byłam sfrustrowana a dwa to że nie było pewności czy się uda czy nie a za jakiś czas może być za późno nawet na ivf i wiem że do końca życia żałowałabym że szansa stała przed nami otworem a nie skorzystaliśmy. Wydawało mi się że jestem w tym sama,a tutaj na forum jest mnóstwo dziewczyn z tym samym problemem. W klinikach to samo,masa ludzi,pary nawet ok 30-stki i to mnie uświadomiło jak duży jest to problem tylko nikt sie tym głośno nie chwali.
    Mediana,jakieś badania masz zrobione? AMH?
    Róza_walczy współczuję Ci Twojej i tak ciężkiej sytuacji. Do ivf czy do IUI potrzebny będzie seminogram. Nam np dr odradzała od razu inseminacje z uwagi na kiepskie wyniki nasienia tzn. Ilość w dolnej granicy i morfologia 2%. Stwierdzila że oczywiście możemy się w to "bawic"jesli negujemy ivf,ale w takim przypadku ta skutecznosc wynosi 5%.
    Trzeba się liczyć z tym że to znowu czas i koszty,które może lepiej przeznaczyć na dodatkowe badania,a potem załapać się na ivf z programu MZ?
    Trzymam kciuki za Was i wlasciwe decyzje,na prawdę jest to do przeżycia,gorsze jest wyrywanie zęba. 😉

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 września, 13:47

    Mandi41, LS, Kat84 lubią tę wiadomość

    👱‍♀️36l
    AMH 1.19
    TSH 1.97->1.49
    Ft4 16.60
    Żelazo 60.8->45.8
    Ferrytyna 10.6->22.70
    Estradiol 152
    FSH 5.43
    LH 5.49
    Prolaktyna 20.20
    Podejrzenie adenomiozy
    Kariotypy OK

    👦38l
    Badanie nasienia morfologia 2%

    08.05 kwalifikacja in vitro
    11.05 start stymulacji: 💉Cetrtotide,Menopur,Rekovelle
    26.05 Punkcja->7 oocytow, zapłodnionych 6-> 2❄❄ :3AA,3AB
    27.06 Transfer ❄ (6dn), 7dpt beta 34.6, 10dpt beta 163, 13dpt beta 410, 18dpt 2549, 22dpt beta 9234🍀
    16.07. Zarodek z echem 🥳
    21.07 CRL 3.7mm i ❤
    31.07 CRL 1.13 cm i ❤ 151 ud/min
    14.08 CRL 2.60 cm I ❤ 168 ud/min
    17.08 CRL 3.07 cm
    05.09 CRL 6.07 cm
    Prenatalne,Pappa,Sanco ok ✌💙
  • Róża_walczy Nowa
    Postów: 4 0

    Wysłany: 21 września, 17:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Just00 u nas niestety jest ten problem że nie możemy podejść do programu ze względów prawnych… pomimo że jestem prawnym opiekunem Męża (Mąż jest już osobą logiczną itp ale sprawy odszkodowawcze mała się ciągną i nie mogę wznieść sprawy o zniesienie ubezwłasnowolnienia)
    Nie wiem co nam Polscy lekarze zaproponują… Jutro idziemy do Dzikowskiego urologa i zobaczymy…
    Boję się że zostaną tylko Czechy (mamy 450km)…

    👩 '89
    AMH 1.83 (01.2024 - 4.04)
    niedoczynność tarczycy
    hashimoto
    IO

    👨 '86
    Testosteron 21 nmol/l
    AMH 12.31 MG/ml ⬆️
  • Mediana2 Nowa
    Postów: 3 3

    Wysłany: 21 września, 19:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dotipik wrote:
    Cześć Mediana2, o co chodzi, że masz pół mięśniaka? I że macica ściągnęła go z powłoki brzusznej? Samo ivf nie jest aż takie starszne...
    W zeszłym roku wykryli mi mięśniaka, który w połowie był w macicy, a w połowie już wrośnięty wyżej, w powłoki brzuszne. Miałam histeroskopię i usunęli mi to, co bylo w macicy. Teraz na kolejnej kontroli lekarz powiedział, że macica chce się pozbyć tej drugiej połowy i wciągnęła ją do środka na tyle, ze moge mieć kolejną histeroskopię. Czekam na tel ze szpitala, ale kolejki są takie, że zwariować można 🫣

  • Mediana2 Nowa
    Postów: 3 3

    Wysłany: 21 września, 19:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, jesteście wspaniałe ❤️ Dziękuję za ciepłe słowa i powitanie. U mnie AMH jest na poziomie 0,95 ng/ml i jak ogarnę gdzie dodaje się te informacje, to wpiszę wszystkie swoje "parametry".
    My na razie próbujemy naturalnie, choć mąż sam powiedział, że przecież jest in vitro i w razie czego idziemy za ciosem. Jeszcze ja muszę jakos się przyzwyczaić do tej myśli.
    @Róża_walczy, masz w sobie ogromną siłę i bardzo mocno trzymam za Was kciuki.

    Kat84 lubi tę wiadomość

  • Dotipik Autorytet
    Postów: 413 155

    Wysłany: 21 września, 21:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mediana2 wrote:
    W zeszłym roku wykryli mi mięśniaka, który w połowie był w macicy, a w połowie już wrośnięty wyżej, w powłoki brzuszne. Miałam histeroskopię i usunęli mi to, co bylo w macicy. Teraz na kolejnej kontroli lekarz powiedział, że macica chce się pozbyć tej drugiej połowy i wciągnęła ją do środka na tyle, ze moge mieć kolejną histeroskopię. Czekam na tel ze szpitala, ale kolejki są takie, że zwariować można 🫣
    Aha, ok. Dzięki. Też mam mięsniaki i zainteresował mnie Twój opis. U mnie miesniak uszypułkowany, środscienne, nie modelują ściany macicy, ale mogą wpływać na ukrwienie. Zobacz prof. Ludwina od mięśniaków.
    @Róża walczy, przy Twojej sytuacji to nawet mi wstyd, że człowiek narzeka. Może z jakimś prawnikiem porozmawiaj, napiszcie do MZ, to taka sprawa bez precedensu✊️

  • Runnerka Autorytet
    Postów: 536 949

    Wysłany: 22 września, 07:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Roza_walczy i Mediana, Witajcie! 🥰

    Roza_walczy, bardzo mnie poruszyła Twoja historia, faktycznie skomplikowana sytuacja. Zeby podejść do IVF, transferu partner musi wyrazić na to wszystko zgody i złożyć podpis. Ale skoro Ty jesteś jego opiekunem to czy nie decydujesz za niego? Sorki jeśli to głupie pytanie. Może tu faktycznie prawnik mógłby coś pomóc. Fajnie jakby udało Wam się jednak w Polsce, tym bardziej że mamy teraz refundację. Trzymam kciuki za dzisiejszą wizytę ✊🏻

    Mediana, ja też na początku nie myślałam, że spotka nas IVF, ale je nie miałam żadnych oporów. Wg mnie trzeba korzystać z osiągnięć nauki. Ja też dość późno się obudziłam, potem czułam już taką presję, że musi się jak najszybciej udać, ze pewnie ten stres tylko utrudniał naturalne zajście w ciążę. Fakt, IVF to stresujący proces, ale dla mnie bardziej traumatyczny był ponad rok starań naturalnych. IVF poszło dosyć szybko, bez większych skutków ubocznych, teraz już w ogole o tym nie pamiętam. Oczywiście nie zawsze tak musi być, czasami to długi proces okupiony niepowodzeniem, trzeba też być tego świadomym… trzymam kciuki, żebyś podjęła właściwą decyzję ✊🏻

    Kat84 lubi tę wiadomość

    🏃🏻‍♀️ 35
    AMH - 1,24 (06.2024) -> 1,72 (12.2024)
    Sono HSG 🆗
    Cykle regularne, owulacje potwierdzone
    Badania w 3 d.c. i 9 d.p.o 🆗
    Cytologia - NILM 🆗
    Wymazy MUCHa & biocenoza & wirusy 🆗

    🏋🏼 36
    Badanie nasienia 🆗 fragmentacja DNA plemników 🆗test MAR 🆗 HBA 92%

    15 cs - 0 ⏸️

    01-03.2025 3 x IUI ❌
    04-05.2025 IMSI (protokol dlugi): Marvelon ➡️ Gonapeptyl Daily ➡️ 💉75j Menopur + 150j Gonal f ➡️ 🔬 punkcja - pobranych 10 🥚mamy 5❄️❄️❄️❄️❄️ (8A, EB2, 3BA, 4BA, 5BB)
    1️⃣FET 13.06 (EB2) 6dpt ⏸️ bHCG 7dpt 76,4 ➡️ 10dpt 402 ➡️ 12 dpt 1518 ➡️ 16 dpt bHCG 23 688 ➡️ 21dpt 46 825 ➡️ 25dpt 84 153
    09.07 CRL 6,9mm i ♥️
    18.07 CRL 1,31cm
    23.07 CRL 1,95cm
    31.07 CRL 2,95cm
    18-19. 08 prenatalne & NIFTY PRO - niskie ryzyka, bedzie 💙
    preg.png
  • Kat84 Ekspertka
    Postów: 122 210

    Wysłany: 22 września, 10:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Roza_walczy napisz do MZ. Takie precedensowe sytuacje raczej przez kliniki będą unikane ale może właściciel programu pomoże. W końcu program służy też zabezpieczaniu płodności na przyszłość np dla pacjentów onkologicznych. Może a nuż..

    👩 84 r., AMH 2,47 (04.25) ➡️ 3, 24 (08.25), wszystkie badania w normie
    👱🏼‍♂️ 85 r., morfologia 1%, fragmentacja DNA 27%

    ❌ I IVF stymulacja 28.05 (2dc)
    04.06 I monitoring
    09.06 punkcja➡️ 10 🥚=> 8 zapłodnionych => 0 zarodków do transferu (degeneracja 6 dnia) ❌😓
    II IVF (z PGT-A) 10.25
    stymulacja: Mensinorm 225 j + Orgalutran
  • STARAczka Ekspertka
    Postów: 230 224

    Wysłany: 22 września, 10:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jest i moje wybitne osiągnięcie potransferowe: 5,11 mIU/ml. Ale nie przegrałam do zera!:)
    Kto da więcej, moje dziewczyny?
    Miłego dnia, niezależnie od wyników i myśli. U mnie krótki bek ukradkiem w pracy i biorę się w garść! Muszę sobie zacząć wyobrażać życie bez dziecka, choć głowa zaprogramowała się inaczej.

  • kala99 Koleżanka
    Postów: 70 14

    Wysłany: 22 września, 16:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    STARAczka wrote:
    Jest i moje wybitne osiągnięcie potransferowe: 5,11 mIU/ml. Ale nie przegrałam do zera!:)
    Kto da więcej, moje dziewczyny?
    Miłego dnia, niezależnie od wyników i myśli. U mnie krótki bek ukradkiem w pracy i biorę się w garść! Muszę sobie zacząć wyobrażać życie bez dziecka, choć głowa zaprogramowała się inaczej.
    Czyli coś się dzieje, odstawiasz leki? Jaki plan działania? Wierzę, że się nam uda

  • STARAczka Ekspertka
    Postów: 230 224

    Wysłany: 22 września, 16:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kala99 wrote:
    Czyli coś się dzieje, odstawiasz leki? Jaki plan działania? Wierzę, że się nam uda
    Lekarz wypowiedział się jasno: odstawiamy, bo to 10 dzień po transferze i nic z tego nie będzie. Albo była implantacja i od razu zregenerował albo był spadek bety w krótkim czasie. Nie ma sensu czekać, za dwa-trzy dni dostanę krwawienie z odstawienia, mam przyjmować dalej estrofem i szykować się do kolejnego transferu mrozaków.

    Boże, jak smutno jest zobaczyć taki wynik bety, nawet jeśli było się przygotowanym na porażkę. Ból rozdziera serce. Zostało już tylko 7 mrozaków...

    Czyli mój brak objawów po transferze był jednoznacznym sygnałem porażki. To tak dla nas wszystkich, bo się zawsze zastanawiamy...

  • _Qlka_ Autorytet
    Postów: 256 172

    Wysłany: 22 września, 18:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mediana2 wrote:
    Dziewczyny, jesteście wspaniałe ❤️ Dziękuję za ciepłe słowa i powitanie. U mnie AMH jest na poziomie 0,95 ng/ml i jak ogarnę gdzie dodaje się te informacje, to wpiszę wszystkie swoje "parametry".
    My na razie próbujemy naturalnie, choć mąż sam powiedział, że przecież jest in vitro i w razie czego idziemy za ciosem. Jeszcze ja muszę jakos się przyzwyczaić do tej myśli.
    @Róża_walczy, masz w sobie ogromną siłę i bardzo mocno trzymam za Was kciuki.
    Dodam tylko od siebie co nieco w kwestii in vitro - nie wiem, czy jestem jakims sporadycznym przypadkiem, jakims nieznacznym promilem, ktory tego doswiadcza, ale po 1 procedurze in vitro moje amh spadlo ok. 50% a cykle na maksa sie rozregulowaly. W badaniach z 3-5dc mam mega niskie hormony i duzo czasu zajmuje zanim estradiol sie podniesie. Nigdzie nie moge znalezc podobnych do mojego przypadkow, a wrecz widze ze podchodzenie do procedur po kilka razy jest powszechne i kobiety nie doswiadczaja takich "powiklan" hormonalnych jak u mnie, gdzie wczesniej owulacje regularne co miesiac, cykle regularnej dlugosci, hormony w normie.
    Lekarze bagatelizuja problem i nikt nie umie mi wytlumaczyc co sie stalo tak wlasciwie. Przed punkcja byl plan na cykl naturalny do transferu u mnie bo wszystko pięknie smigało samo. Jakies mechsniczne uszkodzenie podczas punkcji? Serio, nie mam bladego pojęcia co u mnie poszło nie tak. I powaznie obawiam sie ewentualnego podejscia do kolejnej procedury, jesli bylaby taka potrzeba.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września, 19:09

    AMH:
    01.25 - 3.57 ng/ml
    10.25 - 2.05 ng/ml, po 1 procedurze
    Owulacje własne przed IVF ✅️
    ANA, LA, RF, ASA ujemne ✅️
    Trombofilia - PAI-1 homozygota❌️ reszta ✅️
    Kariotyp ✅️
    MUCH ✅️
    Kir Bx + HLA C1/C1 ✅️
    Czynnik męski: morfologia 0-1%, DFI 45% -> 15%
    cross-match 28.8%
    01.25 - Biopsja endo - stan zapalny
    08.25 - Histeroskopia - nadal stan zapalny
    2024: puste jajo, biochem

    05.25 - kwalifikacja ivf
    19.06.25 - ❄️❄️❄️ niebadane: 2x 3.2.2, prawidłowy po PGTa - 5.1.1
    FET - ?
  • kala99 Koleżanka
    Postów: 70 14

    Wysłany: 22 września, 22:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    STARAczka wrote:
    Lekarz wypowiedział się jasno: odstawiamy, bo to 10 dzień po transferze i nic z tego nie będzie. Albo była implantacja i od razu zregenerował albo był spadek bety w krótkim czasie. Nie ma sensu czekać, za dwa-trzy dni dostanę krwawienie z odstawienia, mam przyjmować dalej estrofem i szykować się do kolejnego transferu mrozaków.

    Boże, jak smutno jest zobaczyć taki wynik bety, nawet jeśli było się przygotowanym na porażkę. Ból rozdziera serce. Zostało już tylko 7 mrozaków...

    Czyli mój brak objawów po transferze był jednoznacznym sygnałem porażki. To tak dla nas wszystkich, bo się zawsze zastanawiamy...
    Nie już tylko ... aż 7!!! To jest bardzo dużo i wśród nich jest ten jedyny, mówię Ci🙂❤️

  • azja87 Przyjaciółka
    Postów: 77 46

    Wysłany: 22 września, 22:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Dziewczyny - w tym witam wszystkie nowe Koleżanki!:)

    My w przerwie pomiędzy procedurami odwiedziliśmy dr Sydora. Dostaliśmy listę badań do zrobienia: KIR, allo-MLR, cross-march, ANA, anty-TPO i biopsję edometrium z oceną CD138+ i uNK + endobiome.

    Brzmi trochę groźnie ..., ale na większość poza biopsją jesteśmy zapisani na czwartek już.

    Orientujecie się może ile czeka się na wyniki tych badań?

    Do tej biopsji to się jakoś trzeba przygotować czy można tak raczej z marszu podejść?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września, 22:41

    Ona: rocznik 87
    On: rocznik 74
    AMH: 1,0
    cross-match: negatywny
    IUI x 2 - nieudane,
    Od 10.2024 w trakcie in vitro - 1 stymulacja 10.2024: ❄️❄️ (jeden prawidłowy po PGT-A), transfer nieudany, 2 stymulacja 02.2025: LLM ❄️, ❄️ nieprawidłowy, transfer nieudany, 3 stymulacja 07.2025 -❄️❄️ oba nieprawidłowe po PGT-A
  • OvuFriend

    Wysłany: 22 września, 23:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Drogie Użytkowniczki,

    Chcemy Was przeprosić za ostatnie „eksperymenty” z reklamami, które pojawiły się na forum. Dostaliśmy od Was wiele sygnałów, że były one zbyt uciążliwe – dziękujemy za wszystkie zgłoszenia i za szczerość.

    Rzeczywiście, nasz partner reklamowy trochę przesadził z liczbą i formatami reklam, co mocno zaburzyło komfort korzystania z forum. Już to naprawiliśmy: część reklam została wyłączona, a pozostałe optymalizujemy tak, aby nie przeszkadzały Wam w korzystaniu z OvuFriend.

    Reklamy są dla nas ważnym źródłem utrzymania – dzięki nim możemy nadal oferować Wam darmowe usługi i rozwijać forum, ale absolutnie nie chcemy, żeby odbywało się to kosztem Waszej wygody.

    Obiecujemy, że będziemy pilnować tego lepiej i dbać o to, aby reklamy były w tle, a nie na pierwszym planie. Przypominamy też, że użytkowniczki z abonamentem Premium korzystają z forum i aplikacji całkowicie bez reklam.

    Dziękujemy za Wasze zrozumienie i wsparcie 💙

    Zespół OvuFriend

    Kat84 lubi tę wiadomość

‹‹ 1310 1311 1312 1313 1314 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych a zajście w ciążę

Bierzesz tabletki antykoncepcyjne i czujesz, że przyszedł czas na odstawienie tabeletek, bo chciałabyś już zajść w ciążę? Podobnie jak w przypadku przyjmowania tabletek, odstawienie ich także musi być świadomym działaniem. Zanim podejmiesz taką decyzję, warto dowiedzieć się, jakie mogą być ewentualne objawy odstawienia tabletek antykoncepcyjnych. Jak cały proces wpływa na organizm kobiety? Czy przyczynia się ona do komplikacji związanych z zajściem w ciążę? Odpowiadamy!  

CZYTAJ WIĘCEJ

Witaminy niezbędne podczas starań o dziecko, w czasie ciąży i podczas karmienia

Organizm podczas ciąży ma wyjątkowe potrzeby na składniki odżywcze, witaminy i minerały. Które są szczególnie istotne? Czego nie może zabraknąć w diecie przyszłej mamy? Jakie witaminy warto zażywać podczas starań o dziecko, w czasie ciąży i podczas karmienia? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z tarczycą - przyczyny, objawy, wpływ na płodność

Problemy z tarczycą są bardzo częstą przyczyną zaburzeń hormonalnych zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn. Jakie są najczęstsze zaburzenia w funkcjonowaniu tarczycy? Jakie są typowe objawy problemów z tarczycą? Jak wygląda diagnostyka? Jak zaburzenia tarczycy mogą wpływać na płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ