35 + starajace sie o pierwsze dziecko, czy sa takie?
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnySaramago oby pomogło. Ten moj kolega był z matką, mówił ze długo pytali itd. ale wiadomo zalezy co i jaki ksiądz. Tam tez był ksiądz, u niego, a ile wział to ne pamiętam, musiałabym go zapytac, ale chyba tez coś koło 50,100 zł.
Saramago lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny tak się zastanawiam skoro Wasze życie odmieniło aku, chia i winko to aż strach się bać co będzie z moim jak wdrożyłam wszystko na raz hihih
Aszko przeor (bo to w sumie chyba jednak nie był ksiądz, sama nie wiem...w czarnym czymś ale nie przyjrzałam się czy to sutanna czy ta szata mnicha) nie wziął od nas nic... była puszka do której można było wrzucić "co łaska" ale nie trzeba było.
Za to ziółka już normalnie w ich aptece, chwilę się poczekało aż uważą mix. Moje nie jest złe ale Jackowe bleeeeeeeeeeeeeee
Co do groszku... zabijcie mnie ale nie pamiętam, ale powtarzał kilkakrotnie że kategorycznie nie jeść groszku zielonego, że coś tam blokuje ... no nie pamiętam i mój też nie.. to chyba z emocji
Byliśmy dzisiaj w muzeum narodowym, taka miła odmiana. wystawa dotyczyła mody powojennej. rosołek zaliczony, surówka z selera i jabłka z żurawiną i kotlety z jaglanki, kurczaka w sosie pieczarkowo-śmietanowym zjedzonyczas na reeeeeelax.
a Wam jak mija niedziela, co dobrego macie na obiadek? Mobo jak Twój luby zareagował na cionże? O tym marze.... zobaczyć minę mojego...och ile ja miałam pomysłów jak oznajmic to głowa mała. ulubionym jest poczta kwiatowa... J dostaje bukiet kwiatów z bilecikiemWiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2016, 15:00
MoBo, jusst, loret1, aszka, pierwiastka lubią tę wiadomość
LUF, Hiperprolaktynemia, Endometrioza III stopnia,
usunięty jajowód z wodniakiem
Ciężka oligozoospermia
****************************7 lat walki.
5 zarodków bardzo dobrej jakości.
Pierwsze ICSI po dwóch latach przerwy.
1 podana blastka
Mamy dwie kreski
CUDA się zdarzają
-
Dani wrote:MoBo kurcze ja chyba tez przestane gluten jesc i nabial...Skoro Tobie pomoglo!
A tak wogole, Ty zeszlas z glutenu i nabialu z jakiegos powodu konkretniejszego czy tak sprobowalas a nuz pomoze?
Dani ja od wakacji 2014 roku walczyłam z trawieniem. Dokładnie jak zaczęłam się starać moje cykle z 27 dni poleciały nagle na 20-24
Wylądowałam u lekarza i narządów nie mógł widzi bo tyle było powietrza, wysłał mnie ta colonoskopie która nic nie wykazała, przeszłam testy na nietolerancje laktoze musieli poprawiać, gluten niby wyszedł w granicach ale tej niższej. Poszłam do dietetyczki i tez to nic nie pomogło. Raz było lepiej raz było gorzej, jak puchne to aż zebra mi rozpycha takie nieprzyjemne uczucie i wtedy też czuje się pełna mimo że mało co jem a do toalety co 2-3 dni.
Zaczęłam o tym rozmawiać z aku, próbowała ziołami ale nie ruszało, nawet myślałam że to od jej ziół jest gorzej. Później jakoś z mojego czytania i jej porad wyszło żeby odciąć to co mogłoby najbardziej przeszkadzać czyli gluten i nabial.
I tak jakoś w poprzednik cyklu wszystko ucielam. Po jakiś 4 tygodniach zaczęłam odczuwać zmiany. Odpukać nie mam wzdęć i czuje się duzo lepiej.
Czasem zgrzesze czymś z glutenem bądź nabiałem (jak mamusi sernik), ale zamierzam juz ograniczać.
Chyba nawet I lekarz mi nie wytłumaczy czemu się czuje lepiej nie jedząc czegoś co niby mnie nie powinno uczulac, bo kto to wie, tyle świństwa teraz dorzucaja do jedzenia np preparaty gluteowe żeby chlebek ładnie rosl.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2016, 15:05
Dani, pierwiastka, Saramago lubią tę wiadomość
-
loret1 wrote:bylam Moko no to byl kosmos ta wizyta.... okazalo sie, ze mam wyniki w miare ok i gdybym przyszla w styczniu to zalapalabym sie rzadowy program a tak musimy podjac decyzje czy ivf czy iui...? pocieszajace ze gdy podejdziemy do ivf to zalapie sie na refundacje lekow... lekarka powiedziala ze do konca czerwca jest refundacja a potem nie wiadomo...
ja ogolnie jestem skolowana bo nie wiem co robic...
czytam wlasnie tu o tych ziolach, aku, dietach i juz nie wiem co robic...
zapisalam sie na kwiecien z mysla ze idziemy w ivf bo nie ma czasu i trzeba isc za ciosem ale mam jakas blokade wewnetrzna:( czuje ze nie mam przygotowanego organizmu( biore tylko suplementy, acard, kwas 5 mg, bromka i euthyrox) i boje sie nie powodzenia....Najważniejsze, że się przemogłaś i ruszyłaś do działania. Z dodatkowymi suplementami, to nie pomogę, ale wydaje mi się, że bierzesz całkiem słuszny zestaw. Może bym dorzuciła jeszcze wit. D3 i jod, jeśli nie masz hashimoto, bo rozumiem, że euthyrox to na niedoczynność? Zależy też od Twoich wyników badań. Najlepiej zapytaj o opinię lekarza.
No chyba, że chcesz jakieś ziółka pić, to już kompletnie nie wiem i nie znam się, mnie jakoś nigdy do nich nie ciągnęło. Ale dziewczynom pomaga, więc może warto spróbować, chociażby szczególnie na to wyluzowanie:)loret1, MoBo lubią tę wiadomość
-
Saramago wiem jak to jest, ze się nie pamięta po wszystkim
Wiesz co z tym moim to jest strasznie dziwne, bo on odkąd się staramy nigdy, nigdy ale to nigdy nic nie komentował, nie czekał na testowanie bo wie ze u mnie @ za szybkie i nagle w środę do mnie mówi 'a kiedy ty masz okres, bo mnie się wydaje ze jesteś w ciąży? '
Ja:ale jak
On: bo jesteś całkiem inna teraz, jak pierwszym razem
Ja: tłumacze ze najszybciej w sobotę by coś było wiadomo
On: ja ci mowie, ze jesteś w ciąży
Kurtynajak to Saramago mówi
Wiec mój nie jest wcale zaskoczony bo wyczuwa ciążę szybciej niż clearblue
Hahshahshshkarina76, jusst, loret1, Dani, aszka, pierwiastka, Ania1602, Eltasz, rybka33 lubią tę wiadomość
-
Moko wrote:Kwiecień to już!
Najważniejsze, że się przemogłaś i ruszyłaś do działania. Z dodatkowymi suplementami, to nie pomogę, ale wydaje mi się, że bierzesz całkiem słuszny zestaw. Może bym dorzuciła jeszcze wit. D3 i jod, jeśli nie masz hashimoto, bo rozumiem, że euthyrox to na niedoczynność? Zależy też od Twoich wyników badań. Najlepiej zapytaj o opinię lekarza.
No chyba, że chcesz jakieś ziółka pić, to już kompletnie nie wiem i nie znam się, mnie jakoś nigdy do nich nie ciągnęło. Ale dziewczynom pomaga, więc może warto spróbować, chociażby szczególnie na to wyluzowanie:)
zapomnialam i wit D biore 3 tabletki po 2000 j. lekarka sie zastanawiala nad przepisaniem recepty zeby brac jakas mega zwiekszona dawke... i wiesz co przepisala mi jodit ale boje sie go brac bo nie wiem czy ona w tym swoim roztargnieniu wiedziala co robi
myslalam zeby skonsultowac z moim dawnym ginem ale nie wiem czy to wypada... poworze sie ze jestem mega skolowana... ( euthyrox bralam na lekkie zbicie tsh) a w sumie co do mojej tarczycy nie padla diagnoza czy to nadczynnosc, niedoczynosc... pamietam tylko ze padlo zdanie ze jestem na granicy hashi... czyli ze moze uderzyc dodatkowo do jakies dobrego endo...
Mobo to niezly ten Twoj nawet ma rtg w oczachWiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2016, 15:56
aszka, MoBo lubią tę wiadomość
loret1 -
nick nieaktualnyMoBo wrote:
Wiec mój nie jest wcale zaskoczony bo wyczuwa ciążę szybciej niż clearblue
Hahshahshsh
NIe mówiłam Wam! U mnie też była ciekawa akcja, ale nie z facetem, a z kotem rodziców.
Ja tego kotecka uwielbiam, mogłabym go non stop glaskać i przytulać, a kotecek, jak to kotecek, to najchętniej by spierdalał zawsze przede mną. Jakiś tydzień po owu, kotecek sam do mnie przylazł się tulić, spalismy tam, a kotecek z nami w łózku, przytulony do mnie... nastepnego dnia kotecek koło mnie na kanapie... Szok normalnie, potem jeszcze kilka dni przed testem tez tam bylam, a kotecek znowu mrrrrrrr i się tulić sam do mnie przylazł.
Potem po teście już kotecek ciągle do mnie przyłaził jak bylismy w odwiedzinach i nagle skojarzyłam, od kiedy tak do mnie lgnie. Posprawdzałam daty w kalendarzu, 8/9 dpo się zaczęło.
Ma test w sobie! Wykrywa ciONżę od razu po zagnieżdżeniu! Szybciej niż beta by urosła!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2016, 16:00
karina76, aszka, MoBo, pierwiastka, loret1 lubią tę wiadomość
-
Loret, jak masz niedoczynność, to jod wskazany, jak masz dodatkowo hashimoto jak ja, to nie, no chyba, że w ciąży, to trzeba dla dziecka.
Gina możesz zapytać tak czy owak, ale może się nie znać, moja poprzednia w ogóle nie wiedziała o co kaman.
MoBo idziesz jutro na betę?
-
jusst wrote:NIe mówiłam Wam! U mnie też była ciekawa akcja, ale nie z facetem, a z kotem rodziców.
Ja tego kotecka uwielbiam, mogłabym go non stop glaskać i przytulać, a kotecek, jak to kotecek, to najchętniej by spierdalał zawsze przede mną. Jakiś tydzień po owu, kotecek sam do mnie przylazł się tulić, spalismy tam, a kotecek z nami w łózku, przytulony do mnie... nastepnego dnia kotecek koło mnie na kanapie... Szok normalnie, potem jeszcze kilka dni przed testem tez tam bylam, a kotecek znowu mrrrrrrr i się tulić sam do mnie przylazł.
Potem po teście już kotecek ciągle do mnie przyłaził jak bylismy w odwiedzinach i nagle skojarzyłam, od kiedy tak do mnie lgnie. Posprawdzałam daty w kalendarzu, 8/9 dpo się zaczęło.
Ma test w sobie! Wykrywa ciONżę od razu po zagnieżdżeniu! Szybciej niż beta by urosła!aszka, aszka, MoBo lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJustt mam nadzieje ze nie jestes z tych nawiedzonych co po porodzie kot to juz zło. Moj kot niestety ale żle przyjął dziecko na początku, bo jest świrowaty i musiała być izolacja. A teraz to tak uważa na małą, zawiesza się łapkami na łozku i patrzy gdzie Ala leży i dopiero wchodzi. A wczoraj wszedł jak machałą rękami i go w oko dziabła i nic. Koty ani nie duszą ani nie zagryzaja
MoBo moj uwierzył dopiero jak brzuch mi urósłhehe.
Saramago biedny facettakie niedobre musi pić.
karina76, Moko, jusst, MoBo, loret1 lubią tę wiadomość
-
kurcze, MoBo, tak czytam i u mnie też wraz ze staraniami cykle poszły z ok 30 dni na 50 i brzuch zaczął odstawiać figle a apetyt wariować i w stosunkowo krótkim czasie wróciły z nawiązką kilogramy zgubione przez poprzednie 2-3 lata a próba jakiejkolwiek diety przynosiła rezultat odwrotny do planowanego a w gratisie narastającą frustrację
dodatkowo nie pomagało że żaden gin nie widział niczego poza macicą i jajnikami a z zaleceń to poza relaksem/wakacjami i winem była dieta 1000kcl jako dodatek do starań
obecnie po wprowadzeniu tych wszystkich zmian nie męczę się z jedzeniem i czuję się o niebo lepiej i nawet mój zauważył pozytywne skutki więc może na te dwie kreski się doczekamjusst, MoBo, aszka, aszka, Moko, loret1 lubią tę wiadomość
jeżeli plan A nie wypali, alfabet ma jeszcze 25 liter -
Moko wrote:MoBo idziesz jutro na betę?
Tu se tak do labo nie pójdę bo tak nie ma, w gabinetach lekarskich pobierają krew i wysyłają do labo. Musze zadzwonić do kliniki bo teraz nie wiem czy to oni się mają mną zająć (bo oni jeszcze nic nie zaradzili i tylko jeden cykl był monitorowany), czy skoro ciąża to mam iść do poprzedniego lekarzaMnie się mega nie spieszy bo ostatnio mi niby pięknie wszystko rosło a ....
zadzwonię jutro to zobaczymy.
aszka, macduska lubią tę wiadomość
-
loret1 wrote:yyy nie, to zaczne je wsypywac wczesniej w takim razie... dzieki:)
Aszko dzieks i wzajemnie
kurcze ja biore ten kwas na recepte i acard i tak caly czas licze ze sie uda a tu nic....
wczoraj pewna starsza pani zapytala mnie wiedzac ze nia mam dzieci ile mam lat i jak jej powiedzialam to tak wywrocila galami wymownie, jak to mozliwe ze w tym wieku jeszcze nie masz dzieci no i raczej ich nie bedzie bo przeciez jestem stara... wrrrrr....
ostatnio wpadlo mi w oko fajne zdanie ( chyba z wywiadu z lek. Debskim) na temat poznego macierzynstwa - " mama last minute"
sorki,juz doczytałam na akim etapie jestes:-)Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2016, 19:38
MoBo, loret1 lubią tę wiadomość
Antoś IVF,Julisia natural
-
Dani wrote:MoBo kurcze ja chyba tez przestane gluten jesc i nabial...Skoro Tobie pomoglo!
A tak wogole, Ty zeszlas z glutenu i nabialu z jakiegos powodu konkretniejszego czy tak sprobowalas a nuz pomoze?
Strasznie sie ciesze ze Ci sie teraz udalo, bo Twoj przyklad napawa nadzieja dla nas innych staraszek-weteranek
Jeszcze nie gratuluje ale juz raduje sie z Twojego powodu!
tez tak czytam i przy tej mutacji wskazane wyłączyc gluten i nabiał...wtedy ja z głodu padnesprubuje choc ograniczyc....własnie zjadłam jogurt z musli,zero motywacji wrrrrrrr
MoBo, loret1 lubią tę wiadomość
Antoś IVF,Julisia natural